Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

oj no dobra.

jak wiecie albo i nie w piatek robilam ogorasy miodowo-musztardowe drobne 6 kg, 2,5 kg zostawilam sobie na dzien nastepny by zrobic korniszonki (sloikow mi zbraklo i chcialam dokupic) umeczylam sie 3 godziny ale wyszlo mi prawie 20 słoikow, zaczelam je pasteryzowac w piekarniku, najpierw 10, potem 9. Niestety, jak to w moim zyciu bywa nic nie idzie gladko, zawsze z przeszkodami, kiedy druga partia sie konczyla pasteryzowac minutnik zaczal pikac, moj jedyny i niepowtarzalny polowin zapytal czy wylaczyc, wdziecznam mu ogromnie stwierdzilam, ze super niech wylaczy nie musze sie z sofy podnosic i zapomnialam o temacie, wszak sloiki mozna nastepnego dnia wyniesc do spizarki. po jakichs 3 godzinach najdrozszy wchodzi do kuchni i krzyczy: Aniaaaa a te sloiki to sie maja caly czas zapiekac???:eek:

 

o matko toc mial wylaczyc piekarnik a co zrobil ???? wylaczyl................... ale zegar w piekarniku a piekarnik dalej grzal:bash::bash::bash: no i wyszly ogorki....gotowane. bylam zla jak osa na te cholerne ogorki o delikwencie Tarku nie wspominajac, w kazdym razie luby rano polecial na rynek by ogorasy odkupic. i co?!?!?!?

 

kupil, kupil. 8 kilo:eek::bash:zamiast 3 i do tego wielkie ogory 10-12 cm a nie malutkie ogoraski 5-6 cm, myslalam ze zolc mnie zaleje na miejscu 8 kilo plus 2,5 z dnia poprzedniego:bash: co bylo robic zagonilam mezatego do roboty. z 80% ogorkow zrobilam salatke szwedzka i ogorki kostki. Ale pol soboty z bani

 

Szczerze mowiac na ten rok przetworowania mam dosyc a mialam fasolke robic, no ale jak poprosze meza o 4 kilo to mi 40 przywlecze ;) ogorkami za to bede mogla rodzine poobdzielac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TARcia jak Hitchcock, stopniuje napięcie ....

 

Ja rano pojechałam z moim Panem Demolką po deski tarasowe i ... psińco. Desek nie ma!!! No to jakieś jaj są!!!! Teraz, w ramach protestu, odkręcam listwy przypodłogowe, żeby zrobić miejsce ładniejszym!!!

 

Opieprzam się za Ciebie i za mnie... a przynajmniej się staram :rolleyes:

 

Tarcia, chybabym małżu krzywdę zrobiła :bye:

 

Ewaryst z Sołtysem dłubią od rana przy wiatce na drewno, poprawiają, tną, a terazz mi gdzieś znikli i ani chybi drewno będą zwozić z lasu...

Staram się nic nie robić ale mi nie wychodzi... wysprzątałam szufladę z narzędziami, wszystko posortowałam i poukładałam porządnie w skrzyneczce, którą nabyłam drogą kupna w Biedrze, zrobiłam zakupy i tak sobie myślę, że czas najwyższy odpuścić te dziwne prace na rzecz błogiego lenistwa :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TARcia, nadmiar ogórków chętnie przytulę w razie "W":D

 

Opieprzaj się Osiczko, opieprzaj!!! Ja na razie nie mogę, jutro mój Pan Demolka zaczyna malowanie salonu!

 

 

Mamuniu, jak mi gorąco jest, wracam na dół, tam chłodniej!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAR-cia Twój z ogórkami zrobił jak mojny z mlekiem;) kazałam kupić karton w sensie że litr miał być a on kupił karton w sensie 12 litrów:rotfl: i ciesz się że pojechał bo jak swojego wysyłałam żeby mi wiśnie kupił to powiedział że nie wie jak wiśnie wyglądają:rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, chłop na zakupach - temat rzeka! :lol2:

Mojny zawsze na telefonie do mnie wtedy wisi.

 

no nie tak zle u mnie nie jest, moj robi zakupy idealne, po prostu w tym przypadku sie nie dogadalismy a on zbyt nadgorliwy byl ;)

O to to... dlatego z dwojga złego wolę sama zrobić...:rotfl:

 

a ja nie, nie cierpie robic zakupow, dzwigac srylion towarow i przenosic z polki do kosza, z kosza na lade, z lady do kosza, z kosza do samochodu z samochodu do garazu - daj spokoj co ja plecy na loteryjce wygralam ;)

 

No to mój jakiś dziwny jest bo zazwyczaj problemów nie ma ... zazwyczaj, podkreslam:yes:

 

u mnie zazwyczaj tez nie ma, w tym przypadku obstawiam: zmeczenie/ przegrzanie / nadgorliwosc / niezrozumienie tematu / strach ? :D:D:D opcja do wyboru albo wszystko razem :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nie, nie cierpie robic zakupow, dzwigac srylion towarow i przenosic z polki do kosza, z kosza na lade, z lady do kosza, z kosza do samochodu z samochodu do garazu - daj spokoj co ja plecy na loteryjce wygralam ;)

 

No ja zasadniczo nie cierpię zakupów... dlatego napisałam, że "z dwojga złego" :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja galerie bardzo lubię!!! Szczególnie te duże!!!

 

Osica, sorry, zapomniałam: na dole aktualnie w ciągu dnia tak jakieś 24-26 stopni, na górze o wiele więcej, pewnie ze 29. Nie lubię tego słowa ale go wypowiem: "masssssakra"!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rzeczywiście masz kiepsko... :rolleyes:

U Ciebie okna dachowe są? Czy z ociepleniem coś nie teges?

Najwięcej na górze to miałam 26 przy 2 tygodniach słońca i bezwietrznej pogody... ale to w zeszłym roku chyba albo 2 lata temu...

Teraz pilnuję... rano zamykam okna i opuszczam rolety i zasłony a w nocy otwieram okna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...