Łosica... komenty

[TAR]

dzieje sie, u nas tez k. 12 st.

wczoraj wieczorem przezylam chwile grozy, maly bialy spuchl na banie, slepia mial takie zaslimonione i spuchniete, jakby ktos mu przywalil. 15 minut wczesniej w trawie buszowal na krotkim siku. wrocil i zaczal sie strasznie drapac az zwrocilo to moja uwage. jak spojrzalam na psa to mi szczena poleciala, skora czerwona, malec spuchniety. od razu amertila na proszek utluklam, troche wody i strzykawa malemu go gardla, po tym zaraz wapno. w razie czego mialam jeszcze swoj encorton i adrenaline. jakas wredna meszka musiala go upierniczyc albo inna komarucha. ale po pol godzinie zaczelo mu odpuszczac no i moje cisnienie wrocilo do normy. ale jaka to musiala byc wredna cholera, ze malenstwo az tak spuchlo:eek:

[wu]

o biedny Białasek, nie zazdraszczam takich atrakcji:(

[Moose]

Pomiziaj białasa

[TAR]

pomiziam, zaraz pakuje gnojka i do weta jedziemy. po powrocie do domu zastalam kongo, maly jest zatruty na maksa. a mialam choine stroic, trudno malenstwo jest wazniejsze od jakiegos stroika.

[DPS]

Oooo, biduś, podrap go za uszkiem!

[Moose]

Uleczyłaś???

[braza]

Jasny gwint!!! I co z Białasem???

 

Osica, jak chcesz kota farbować to najpierw wezwij karetkę, niech stoją pod bramą w gotowości!! I dużo alkoholu przygotuj .... do odkażenia ran!!!

[Arctica]

A co Osi nie możne z pastowanym kabanem po lesie chodzic???

 

 

 

Tarcia jak maluch???

[TAR]

żyje ale oslabiony, prawdopodobnie te dwa zdarzenia sa od siebie niezalezne, zatruty bo pewnie rano dziamgnal jakies swinstwo na ogrodzie (u nas ptaki rozne rzeczy jedzeniowe zrzucaja) a wczoraj cos go solidnie uzarlo. dostal zastrzyk, paste na biegunke i powstrzymanie wymiotow, pobrali mu krew i wrocilismy do domu. musze go tylko nawadniac, do jutra ma diete. zobaczymy. opuchlizna sie juz nie pojawila. teraz zalega na kanapie i spi umeczony.

 

w zasadzie to wszyscy moi panowie w domu jacys umeczeni, najwiekszy zaszyl sie w sypialni, duzy bialy w budzie a malenki na kanapie. tylko ja na posterunku czuwam :cool:ale nie chce mi sie choinki ubierac

[Moose]

Osica, jak chcesz kota farbować to najpierw wezwij karetkę, niech stoją pod bramą w gotowości!! I dużo alkoholu przygotuj .... do odkażenia ran!!!

Ale do ran kocich oszczywiście

bo ja będę ewentualnie leczyć sie wewnętrznie

moja kota już wie, że pańci ani gryźć ani drapać nie wolno

 

 

A co Osi nie możne z pastowanym kabanem po lesie chodzic???

 

Jędzy sie czarny przynależy chyba...

To mi wolno a co

 

ale nie chce mi sie choinki ubierac

Nie ma ani obowiązku ani pośpiechu... jeszcze masz dużo czasu

[Gosiek33]

Ale się działo

 

 

Biedna TARcia..... i chłopaki

 

trzymam kciuki za zdrowie małego

[DPS]

Osia, Tobie do jędzy duuuużo brakuje.

JA Ci to mówię, a wiesz, że wiem, co gadam o jędzach i wiedźmach.

Tyś nie wredna, a w ogóle za mało niedobra.

Zwierzy wiedzom i Ewaryst wie.

[Moose]

Hhehehe... Rudolf byłby dzis zapewne odmiennego zdania

Sprzątałam akwarium coby ryby miały święta , a rudamenda przeszkadzała jak mogła...najpierw przestawiał meble na górze... potem dręczył Słoninkę... w końcu wywalił miskę z wodą i dostał w zadek ścierą... odgalopował obrażony i wreszcie poszedł spać...

[braza]

Buty schowaj bo za tę ścierę może je "pomylić" z kuwetą ....

 

[Arctica]

:rotfl:

[wu]

leżę i kwiczę

[Moose]

Schowałam...

[DPS]

No! Niektóre tak mają!

[Moose]

Polazłam na górę bo tam adidasy luzem stojo... jeszcze suche

Kociokwik zapomniał, ze scierą dostał czy nie leje w buciory...?

[TAR]

hehe, maly bialas tak mezatemu zrobil jak do nas przyszedl, byl niegrzeczny wiec zostal wystawiony do wiatrolapu i ze zlosci nalal mezowi w buty:lol2: innym razem wylecial z sypialni, bo od 4 rano juz szalal zabawowo to poszedl do drugiego pokoju i nalal na dywan ale tak perfidnie, ze szedl po calym dywanie i lal gnojek maly. na szczescie juz tego nie robi.

 

aaa maly zdrowy juz, chwilowe to jakies zatrucie bylo. za oba dzis broja niemozebnie, w chacie posprzatane i choinka ustrojona - nieskromnie powiem, ze sliczna jest - moge swietowac