Moose 18.12.2015 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Nie... nie żrą i nie piją wcale... za to przed świętami i każdym jednym "długim" łykendem ( nawet jak tenże trwa zwyczajne 2 dni) dostają kuźwa małpiego rozumu... Z tego właśnie powodu pojechałam do miasta usiłując się obrobić jak najszybciej i nie brać udziału w zbiorowym szaleństwie... Właściwie dziś odwaliłam całe zakupy, w przeddzień wigili zakupię chlebek i wędlinkę ( po kilka plasterków... a nie 2 kg każdej), ugotuję zupki i odbiorę pierogi i uszka i mogę świętować Mama robi ryby a tata nalewki Zamierzam też łazić na spacerki a nie żreć do rozpuku, jak to niektórzy mają we zwyczaju... Pogoda mnie pasuje, śnieg mam w głębokim poważaniu a temp ok 10 stopni to dla mnie przyjemność i potraktuję ją jako prezent gwiazdkowy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.12.2015 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Weź Ty zamiast tych plasterków wsadź se karkówę do piekarnika i jedne zakupy masz z głowy. I świecić się nie będziesz;) Ja tylko ciasta, sztuk dwie (nie cztery jak zawsze), a dzisiaj się nawet z bigosu zwolniłam... nieeee chceeee mi sięęęęę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.12.2015 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 A temperaturka faktycznie słitaśna, zamiast w chałupie sprzątać będę w ogrodzie... sprzątać na świeżym powietrzu zdrowiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.12.2015 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 No w sumie... może by upiekł... Ciast to u nas ni ma kumu jeść, więc nie robię... a może po prostu mie się nieee chceeee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.12.2015 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Lubię piec/robić ciasta bo znikają najszybciej ze wszystkiego, moje łakomczuchy mogą wciągać na śniadanie, obiad i kolację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.12.2015 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Wczoraj właśnie dokonałam zakupy dwóch kawałków mięska na pieczeń do chlebka i kupne wędliny mam gdzieś! Uszka odebrałam na początku tygodnia (super smakują, jak domowe), dzisiaj zrobiłam sobie farsz do pasztecików z ciasta francuskiego i czeka farsz na krokiety, Szanowny będzie kończył, zostało mi zakupienie paru płatów matiasów coby w zalewie pomarańczowo-cytrynowej zrobić bo wszyscy takie lubimy, odebrać zamówiony chlebek i makowca i luzik! W kwestii porzadków ... stawiając/wieszając ozdoby przetarłam szyby od wewnątrz a z zewnątrz to jak natura i mój leń pozwoli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.12.2015 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Arcti, jak ma kto jeść to i piec fajnie... ja sama za słodkim nie jestem a i reszta niespecjalnie... Może i ja popełnię pieczone... tylko ile tego na 5 osób zrobić, coby się nie przejadło...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.12.2015 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Właśnie dlatego z zasady nie piekę. Wolę kupić po kawałku różnych, niż upiec blachę jednego i jeść do znudzenia. Wyjątek robię dla sernika na Wielkanoc, bo kiedy się rozda po rodzinie, to jakoś da się go zutylizować. A dobry jest, pochwalę się nieskromnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 18.12.2015 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Osia ja kupuję np cały kawałek karczku czy schab, piekę, studzę i kroję na pół czy na 3 części zależy jakie duże, jedną zostawiam a resztę mrożę zjadamy kawałek np karczku, potem co inszego, a potem wyciągam zamrożony kawałek rozmrażam powolutku w lodówce i jest tak samo dobre i świeże i nie ma strachu że się przeje;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.12.2015 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 Mam jednakże wrażenie, że rozmrożone to nie to samo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 18.12.2015 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2015 ja nie widzę różnicy ale może za mało wybredną paszczę mam:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.12.2015 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2015 o cholera ale my żarłoki jesteśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.12.2015 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2015 Rozmrożone smakuje tak samo, wierz mi Osico, tez zamrażam! Dla trzech sztuk zakupiłam coś koło 1,2 karkówki i na pewno wystarczy tym bardziej, że się przecież jeszcze wytopi. W życiu się jeszcze nie splamiłam upieczeniem ciasta ... nie umiem i nie chcę się naumieć i już! Wole jakoweś pieczyste wyprodukować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 19.12.2015 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2015 Brazula jak kcesz to ja Ci dam przepis na ciasto, które robisz w 5 minut plus do tego czas pieczenia, nie ma bata żeby nie wyszło a wsad robisz z tego co Ci w ręce wpadnie;), świeże owoce, mrożone, ser, dżemy no cokolwiek;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.12.2015 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2015 Też mrozimy. Andrzej piecze karkówkę, indyka, schab - pełny wsad piekarnika. Najpierw jest z tego obiad, resztę kroi na kawałki i mrozi. Później wyjmujemy po kawałku i jest do kanapek. Dzięki temu nie kupujemy tych pseudo-szynek naszpikowanych chemią, których spis treści jest długi jak "Pan Tadeusz". Co do smaku się nie wypowiem, bo nie jem, ale dzieci jedzą, Andrzej je, goście jedzą... Braza, ja też się kiedyś zarzekałam, że nie będę piekła. Jednakowoż najpierw upiekłam babkę piaskową, żeby była taka, jak lubię (bez żadnych aromatów). Później spróbowałam sernika upieczonego przez babcię kolegi Małgosi. I był tak dobry, że chciałam jeszcze, wiec upiekłam. Wyszedł. I to by było na tyle, bo poza tym ja za ciastami nie przepadam. Znaczy kilka lubię, ale te są za trudne, a poza tym nie nadają się do zjadania w większych ilościach ani do przechowywania dłużej. Dlatego wolę kupić kawałek niż piec całą blachę. Aaa, kruche ciastka i pierniczki na choinkę umiem upiec. I tartę, ale tę robię na słono jako danie obiadowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 20.12.2015 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 Leń ma się świetnie Wczoraj w ramach podtrzymywania tegoż błogiego stany udaliśmy się na wyprawę w 3 człowieki i 2 piesy do Puszczy, polazilim, skonsumowalim grochówkę z kotła i wrócilim z pomysłem ogniska, co skwapliwie wykonalim Temperatura 19 grudnia 2015 roku wynosiła 15 stopni in + Dziś chłodno... tylko 10 Zaraz na wyprawę kolejną trzeba ruszać Nic nie piekłam, choinki brak a światełka się też nie chcą powiesić... w dodatku mam to w głębokim poważaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.12.2015 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 zaśliniłaś mnie tą grochówą a poza tym to za mną dzisiaj chińczyk chodzi:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 20.12.2015 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 Grochówka była przepyszna a i boczek nad ogniskiem pieczony nie od macochy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.12.2015 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 Ale ja nie chcę piec!!! Nie mam do tego melodii ani tego nie czuję, więc po co?? Naprawdę wole kupić, jak juz mi się straszliwie chce jakiegoś ciasta!! Za to grochówy to bym zjadła .... ło rany, też się ślinię!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.12.2015 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.