Łosica... komenty

[Moose]

Zanabyłaś już?

[braza]

Jeszcze nie, czekam na info od trenerki. Spoko, jeszcze zdążę uprzykrzyć Ci życie ... z wrzaskiem będziesz uciekać od telefonu!!

[Moose]

Hhehehe... ja rozmawiać to właściwie tylko poza domem mogę, bo w chałupie zasięg ginie i często nawet nie wiem, ze ktoś się dobija... także jakoś to będzie

[braza]

Cwaniara!!!!

[Moose]

Pomarańczka po prostu...

[braza]

Coś o tym wiem

[Moose]

Dopadało... zimno jakoś pomimo niedużego mrozu na termometrze -2,2... odczuwalna sakramencko mroźne z -8-10 do tego wieje... a jak ja mam Gruszce wytłumaczyć, że spaceru niet bo zimno... no i poleźlim ale na pół godziny jeno, a teraz rozpoczynam łykendzik

[Agduś]

Kurczę, u nas wciąż śniegu na lekarstwo - ledwie przykryte trochę. Młoda opowiada, że nad morzem sypie jak gooopie, ludzie na biegówkach po plaży zasuwają. W Bieszczadach u mniejszych też biało.

[wu]

u nas też postanowiło posypać

[Moose]

Sypie dalej... szlag jasny

[braza]

Ja dostaw od wczoraj nie mam, co nie znaczy, że w nocy nie dowiozą! Ale śniegu sporo!

[TAR]

Kurczę, u nas wciąż śniegu na lekarstwo - ledwie przykryte trochę. Młoda opowiada, że nad morzem sypie jak gooopie, ludzie na biegówkach po plaży zasuwają. W Bieszczadach u mniejszych też biało.

Prawde gada sniegu po kokarde. Dzis w pracy uruchomilismy plug bo wjechac nie mozna bylo. Ale juz parenascie km od gdanska duzo mniejsza skala opadow.

Nie ukrywam juz swej wrogosci do tej pppppppppp zimy. Czekam niedzieli, bo odwilzac ma sie. Moze budowa nam sie ruszy wreszcie.

[Moose]

Przestało... chwilowo...

Bo chmurska wiszą i nie wróżą nic dobrego...

[braza]

Owszem, lubię zimę i jej piekne bajkowe widoki ale co za dużo, to niezdrowo!!!

[bobiczek]

Owszem, lubię zimę i jej piekne bajkowe widoki ale co za dużo, to niezdrowo!!!

 

ej, nie grzesz. Wczoraj po raz pierwszy tej zimy wziąłem do ręki szuflę do odgarniania śniegu, a i to lightowo jedną ręką sobie ja popychałem wzdłuż i wszerz

[Moose]

Brazuniu, jak zwykle się z Tobą zgadzam... dość!!!

 

Podobno od niedzieli odwilż...

[Agduś]

Oj tam! Marudzicie! Ledwie po Nowym Roku sypnęło trochę, ani miesiąc ta zima nie trwa, a Wy już płaczecie, lamentujecie i labidzicie, jakby co najmniej od pół roku mrozy trzymały po -30 i zaspy dwumetrowe były!

[Moose]

Ja nie marudzę... ja chcę a może nawet ŻĄDAM wiosny!!!

[braza]

Ja tam też nie obrażę się za odwilż!

 

Bobiczku, ja musiałam z szuflą 5 razy tańczyć i o "lajciku" to nawet mowy nie było. Mam z 10 cm śniegu!

[Agduś]

O matko!!! 10 cm śniegu??? Koszmar! Klęska żywiołowa!