Agduś 12.03.2016 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 Emi ma koszmarne kołtuny za uszami. Sierść tam miękka, więc się kołtuni momentalnie. Wycinam, bo co mam robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 12.03.2016 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 Im dłużej będziesz się zastanawiać tym bardziej się umęczysz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 12.03.2016 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 Emi ma koszmarne kołtuny za uszami. Sierść tam miękka, więc się kołtuni momentalnie. Wycinam, bo co mam robić? o koltunach wiem wszystko, moje jesli nie czesane maja koltuny sfilcowane (taka szata) fryzjerka nasza uzywa kosmetykow botaniqua a teraz weszla seria"Show line"i do rozczesywania kupilam takie mleczko - bajerek, pryskasz i po chwili rozczesujesz, bez silikonow i nie uczula, bez zapachu, drogie ale za to wydajne. http://www.groomershop.pl/pl/p/Botaniqa-Show-Line-Detangling-Coat-Milk-mleczko-ulatwiajace-rozczesywanie/4499 a na odswiezenie psa pomiedzy kapielami uzywamy takie cos (seria zwykła): http://botaniqa.eu/rozczesywanie-c-6.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.03.2016 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 No tak, ale Emi nieco większa jest od białasów, więc z pewnością byśmy zbankrutowali. Jednak wolę tradycyjnie - co się da - rozczesać, czego się nie da - wyciąć. Wiem, gdybym czesała co kilka dni, kołtuny by się nie zrobiły, ale ona nie przepada za czesaniem. I tak teraz zacznie zrzucać zimowe futerko i bez tej atrakcji się nie obędzie. Sucz nie protestuje, tylko traci cierpliwość i się wierci, a ja za nią biegam ze szczotką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 12.03.2016 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 Agdus naprawde to nie ma znaczenia jaki duzy pies, dla moich dwoch butelka wystarcza na prawie dwa lata ale czestotliwosc uzywania zapewne wieksza jak u ciebie. Z serii show to juz w ogole, tym nie pryszczesz tak by splywalo, rozpylasz lekko na koltunie i tyle. starczy nawet dla duzego psa na dlugo. Moje bialasy jakby nie mialy wyznaczonego miejsca do pielegnacji to tez bym za nimi biegala ze szczotka ale jak sa w miejscu ktore kojarza z czesaniem to stoja / leza grzecnie az skoncze, Kasti sie zazwyczaj kladzie i jest lekko zniesmaczony kiedy konczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.03.2016 10:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 Piękna pogoda, słoneczko i chyba jakaś wyprawa nam się szykuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 13.03.2016 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 No właśnie, Łosia, pewnie Baru czesze swojego Czarnego i dlatego nie ma kłaków... (jak pisze Tarcia). A on ma głównie we własnym domu kłakowisko i to jest zasadniczy problem.. Ja mu podsunę, żeby go czesał w miarę regularnie bo tam mówią znawcy tematu i tyle. A jak będzie chciał wiedzieć więcej, tzn. jeśli sam wyrazi ochotę dokształcenia się w tym kierunku i skupienia nad pielęgnacją piecha - skontaktuję się (albo jego skontaktuję) z Baru. Mnie wiedzy na temat CTR wystarczy i mojego zaangażowania też Też wolę krótkie - wiadomo:yes: Dzięki bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 13.03.2016 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 Dobra jest - pogadałam facebookowo z Baru, wszystko wiem a co nie wiem to się dowiem i skonsultuję Umówiłyśmy się też na wzajemne odwiedziny (Osia....!) i re-odwiedzimy bo w my w tym roku w wakacje planujemy PL wschodnią zwiedzić ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.03.2016 16:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 Super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.03.2016 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 Dobrałam się dzisiaj do starszej gnidy uzbrojona po zęby w szczotkę i dwa grzebienie. Udało mi się 3 kołtuny zlikwidować... Nawet nie chcę sprawdzać, ile jeszcze zostało ... Tyrion też w pewnej chwili traci cierpliwość i po prostu kładzie się akurat na tę stronę, którą czeszę, pysk pcha pod grzebień i próbuje mi go delikatnie wyrwać.. Może jutro znowu sie zmobilizuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.03.2016 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 Emi najpierw stoi spokojnie, później siada (akurat gdy czeszę jej portki), no to każę jej się położyć. Czas jakiś leży spokojnie, ale znowu za skarby nie chce boku zmienić. Zniecierpliwienie okazuje usiłując odejść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 13.03.2016 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 moja uwielbia być czesana, na widok szczotki od razu siada i czeka, wykłada się zgodnie z potrzebami ale i tak najlepiej oskubać ją jak gęś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.03.2016 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 W kominku się pali, futra śpią a ja napawam się udanym dniem I wielce się cieszę, iż nie muszę nikogo czesać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.03.2016 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 No, Emi też często skubię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.03.2016 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2016 Co Wy z tym skubaniem...? Gięsi się skubie... podobno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 14.03.2016 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Osia uwierz rudzielca mojego łatwiej oskubać dokładnie jak gęś z wyłażącego futra niż wyczesać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.03.2016 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 PIĘKNA POGODA, a ja mam lenia straszliwego:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.03.2016 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Wusia ma rację. Najłatwiej wyskubać to, co wyłazi całymi kłębami, a resztę wyczesać. Czasem czeszę, czeszę, czeszę, a to cholerstwo zostaje na psie i trzeba wyskubać. U nas dzisiaj też było ładnie, ale wieczorem się zachmurzyło i jutro ma być paskudnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.03.2016 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Aaaaa... przereklamowałam... śnieg właśnie leży... jestem zniesmaczona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 15.03.2016 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2016 Wusia ma rację. Najłatwiej wyskubać to, co wyłazi całymi kłębami, a resztę wyczesać. Czasem czeszę, czeszę, czeszę, a to cholerstwo zostaje na psie i trzeba wyskubać. U nas dzisiaj też było ładnie, ale wieczorem się zachmurzyło i jutro ma być paskudnie. Moze zalezy czym czeszesz? po wielu probach z bialasami najlepiej nam pasuje zgrzeblo dla kota:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.