Łosica... komenty

[sipatka]

Ogoniasty (jego ogon to jak te skrzydła u husarii polskiej) też Was pozdrawia

[AGP]

Wiecie co?

Gdzie dziś nie zajrzę, tam o psach, psiakach i pieskach!

 

coby nie było od rzeczy, przyszłam ze śnieżnym latającym psem:

 

http://zapodaj.net/9067821fc6f2.jpg.htmlhttp://zapodaj.net/5771add42a2d.jpg.html%3E418572_269411256465221_118547311551617_674905_215068801_n.jpghttp://zapodaj.net/5771add42a2d.jpg.htmlhttp://fotofotki.pl/pliki_img/dvk54mmzesdy19o2osc.jpg

 

niezmiennie mnie wzrusza to zdjęcie

Edytowane 16 Lutego 2012 przez AGP

[DPS]

O rrrrany, jakie cudne zdjęcie i jaki słodki psiak!

Super!!!

[braza]

A goopie ludzie gadajom, że psy to nie są stworzenia latające

[AGP]

A goopie ludzie gadajom, że psy to nie są stworzenia latające

 

Kłamiom

[DPS]

A kostium pomocnika Supermana gdzie?

[Yeti]

No co wy, latające psy was dziwią?

 

Profesjonalista:

 

Podczas startu pionowego:

 

F16 podchodzi do lądowania:

 

Przy bocznym wietrze:

[Yeti]

Szybowiec:

 

Bombowiec:

 

...ale zawsze latają zgodnie z Kodeksem Ruchu Powietrznego:

[DPS]

Yetuś, spłakaliśmy się oboje z Sołtysem!

Widzę, że moja wiedza o świecie, zwłaszcza o psach, wymaga pilnego i dogłębnego uzupełnienia.

[sipatka]

Zarąbiste te zdjęcia

[AGP]

Yeti, niemożliwy jesteś

[Moose]

Osico

Karol liczy sobie 10 miechów, smarkateria jeszcze z niego

Szary ma 11, gabaryt pewnikiem za względu na ten 1 miesiąc nieco większy...

 

 

Pozdrawiamy z Bazyśką wszystkie OGONY

Ogony pozdrawiają wzajemnie

 

niezmiennie mnie wzrusza to zdjęcie

Świetne To któryś z Twoich???

 

Yeti, niemożliwy jesteś

Yeti, uśmiałam się po pachi, zdjęciówki supeer!!!

[Myometis]

o matko nie chciałabym, żeby mi kto taką fotę trzasnął

[braza]

Yeti, jesteś wielki i nie tylko Twój wzrost mam na myśli!!!!!!

[AGP]

Świetne To któryś z Twoich???

 

Nie to jakiś przedstawiciel shi-tzu. Trochę mniejszy od moich.

[braza]

Łosica, hop! Hop!

[Yeti]

Yeti, jesteś wielki i nie tylko Twój wzrost mam na myśli!!!!!!

No wiem, wiem , ale nad wagą popracuję od wiosny. Wiesz, zima była... ruchu mało... i te sprawy

 

 

łOśka, łOśka, pokaż rogi...

[Moose]

Łosica, hop! Hop!

Bywam Kochana, jeno zarobiona jestem strasznie...

Remontuję z rozpęda chyba po złomniaku kumpla, drugi samochód... półki na książki się robią w mężowej jaskini... mam też na głowie wymianę oprogramowanie we firmie, kupno lapka dla szefowej... psia karma skończyła się NIESPODZIEWANIE BOM NIEDOPILNOWAŁA... WRRRR

Ale w piątek jadę na łykenda to siem odstresuję i zresetuję ofkors

[Lidia_G.]

Hej, Łosiulka:)

przychodzę i łeb popiołem posypuję, bo mnie długo nie było ani u siebie, ani u Ciebie. Polatałam po twojej kontynuacji i widzę, że się w salonie "zamebliło" - super - wcale się nie dziwię, że koczownictwo Wam coraz głębiej w serce zapada. Nie zazdroszczę przygód prądo-wodno-gównianych, ale zazdroszczę, że wasze Bobo już takie wielkie i coraz fajniejsze. Foty w nowym wyrku - cudne!

Samym czytaniem o tym paraliżu dogulca się przeraziłam, a jak sobie wyobrażę, co bym zrobiła w takiej sytuacji, to jedno mi przychodzi do łba: że mój A. miałby 2 ofiary do ratowania: psa i mnie - he he he, ciekawe kogo wybrałby do reanimacji najpierw...?

Buziole

[DPS]

Oooo, ujawniła się Osia!

Praca czy nie, Ty nie znikaj, Kochana, bo wiesz, głupio będzie bez Ciebie.