Łosica... komenty

[braza]

Powiedzieć Ci jak u mnie...? Powiedzieć...? No dobra, powiem, daleko masz to nawet jakbyś w cuglach pognała i tak Ci przejdzie: słooooońceeee!

[wu]

Brazula Ty się ciesz że mnie wyłącznie zależało na braku opadów:P

[Moose]

No u nas niezadowalająco pod względem słonecznym aliści łikendzik ogólnie udany

[braza]

Wieczorek

[Moose]

Wieczorek

Takam wczoraj upadnięta z miast wróciła, że nawet nie zajrzałam... utwierdzam się w tym, ze miasto mi nie służy...

[braza]

A ja się już nie mogę doczekać miasta ... ot paradoks

[Moose]

[Moose]

Noszszsz... karważ.... śnieg mi dziś rano się ukazał...

[Agduś]

Nic mi się nie ukazało, na szczęście.

Ja mam miasto w takiej odległości, że nie muszę za nim tęsknić - kiedy chcę, mogę jechać. Miastowa jestem od urodzenia, więc lepiej się czuję, wiedząc, że mogę do miasta jechać. Inna sprawa, że teoretycznie w mieście też mieszkam, ale to teoria.

[Moose]

Stopniało na szczęście... aliści, żeby za pięknie nie beło to pada...

Przetrwałam zimę, przetrwam przedwiośnie

[braza]

Wyznaje ta samą myśl

[Moose]

Dziś cołki przyimnie było, jeno słoneczka brakło ale tremperatura i aura prawie wiosenna... czosnkowe pola w rezerwacie pięknie się zilenią i przebiśniegowe super wyglądaja, przylaszczki się pokazały w dużej ilości

Jutro mam wolne, więc i tak będzie pięknie, nawet jakby pogoda chciała mi dokopać

[Moose]

Chciała... lało jak złe... dziś dla odmiany piździło jak w kieleckiem... gdzie ta wiosna do cholery..????????

 

Ponarzekałam se

A teraz udaję się na zasłużony łykendzik

[Agduś]

W marcu jak w garncu...

[Moose]

Tiaaa... szkoda, że garniec ewidentnie w lodówce albo zamrażarce stoi

[Agduś]

Oby tylko nie trafił nagle do piekarnika, chciałabym trochę przejściowej pogody zanim przyjdą upały.

[braza]

Niby fajnie u mnie było a jednak chłodnawo... Ale co tam, wiosna już jak nic, nawet jeśli chwilami z lekka zimowa...

[Moose]

No dobra... dziś nawet słoneczko wyszło

Ognisko uskutecznione, jest dobrze

[Agduś]

U nas też chłodno. Dziecka jutro Marzannę utopią, porządnie, jak trzeba, więc może coś się ruszy ku lepszemu.

[Moose]

Niech topią, byłe uczciwie coby się wreszcie ciepło zrobiło

Najadłam się naleśników i na wyprawę się zbieram

Słoneczko świeci, wiatru niet, jestem zadowolona