Gagata 05.03.2012 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 (edytowane) Cane corso (z molosów) tez mają te same przypadłości ale nasz ukochany Bazyli całe swoje zycie był zdrowy a co do skrętu to wystarczy przestrzegać pewnych zasad, logicznych w sumie - nie dawać jeść zaraz po spacerze i nie wychodzić na spacer zaraz po jedzeniu. I teraz z naszą Bazylią postępujemy tak samo, już od malucha, choć ponoć na skręt żołądka to jeszcze za wcześnie. Ale liczą się nawyki. Magpie - a jak była rasa Waszego Niuniusia?My wciąż wspominamy naszego Bazyliszka, choć Bazylia na tyle nas angażuje pod każdym względem, że jest dużo dużo łatwiej pogodzić się ze stratą!A na początku, jeszcze ten miesiąc temu, nie chciałam żadnego innego psa.. Edytowane 5 Marca 2012 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 05.03.2012 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Każdy ma swoją cenę, prawda? Podobno..podobno... zaczynam trzymać kciuki za Ferdynanda, nomen omen, Wspaniałego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.03.2012 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 O żesz... To Ty w partii oporu przeciw szkoleniu...?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 05.03.2012 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Nieeeee, no skąd! Ale zawsze trzymam stronę wszelkich Osobowości oraz Indywidualistów. A to zupełnie inna historia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.03.2012 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Na kurczaka czorny uczulony... Piłeczka działa zwykle ale też nie w stu procentach... Dziś byliśmy znów na dłuuuuugim spacerku i nie zwiał a biegał luzem... oczywiście co chwila przywołanie i ciasteczko... może kiedyś się nauczy... tak sie jakos przywloklam wiedziona psim nosem A moze dwie-trzy lekcje u jakiegos dobrego szkoleniowca by pomogly? Hmmm ... pamietam, ze u mojej suczy baaardzo sie przydaly. Ona wtedy szczenieciem byla, bo miala jakies 7 - 8 miesiecy i po wlasciwym szkoleniu zaczela ZAWSZE przybiegac na zlamanie karku. Mam gdzies krotkie filmiki i moge pokazac co to znaczy przybiec do mojej nogi, albo wykonac inna komende Strasznie to smiesznie wyglada w szczegolnosci, gdy musze do niej piskliwie mowic i z pelnym entuzjazmem w glosie, jak nas nasza instruktorka uczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 05.03.2012 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Ale się psowo zrobiło - piszcie, piszcie, Dziewczyny, bo ja to chłonę - za kilka m-cy czeka mnie prawdopodobnie to samo, więc jestem Wam wdzięczna jak kania za "dżdż" albo za "dżydż" :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 05.03.2012 23:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 jeszcze nie trafiła w gusta dogiego ale jak trafi to po nim Chyba, że on wcześniej znajdzie sposób na nas... Hej! Gdzie mozna zobaczyc fotki Twojego "malenstwa" ? Strasznie podobaja mi sie dogi, siedze teraz ciagle na molosach (nie pisze) i ogladam je ale jak sobie pomysle, ze one sa tak podatne na skrety to od razu czarne mysli mam w glowie. Jeszcze nie jestem gotowa na nowego psiura ( w domu mam jednego teraz i dwa koty)i chyba dlugo nie bede! Szczegolnie przedostatni tydzien lutego mialam kiepski i pr4aktycznie codziennie poplakiwalam za moim niuniusiem (tak do niego mowilam). W kontynuacji moosowej ostoji... post 513 http://forum.budujemydom.pl/Mooseowa-ostoja-t12523.html&st=500 Każdy ma swoją cenę, prawda? Oby nie okazał się zbyt d®ogi... Sugerujesz DPSia, że "to kwestia ceny.." ? A ja wierzę w Dogiego! Ty mnie nie deprymuj... bo całkiem uwierzę w swój brak autorytetu... a co do skrętu to wystarczy przestrzegać pewnych zasad, logicznych w sumie - nie dawać jeść zaraz po spacerze i nie wychodzić na spacer zaraz po jedzeniu. I teraz z naszą Bazylią postępujemy tak samo, już od malucha, choć ponoć na skręt żołądka to jeszcze za wcześnie. Ale liczą się nawyki. Ponoć i tak nie ma przepisu na skręt...a raczej jego brak... Ale powyższych przestrzegam... O żesz... To Ty w partii oporu przeciw szkoleniu...?! No właśnie... wrogą propagandę sieje... Nieeeee, no skąd! Ale zawsze trzymam stronę wszelkich Osobowości oraz Indywidualistów. A to zupełnie inna historia.... To tak ja i ja i dlatego kocham ten krnąbrny, zaglucony ( czasem ) ryjek tak sie jakos przywloklam wiedziona psim nosem A moze dwie-trzy lekcje u jakiegos dobrego szkoleniowca by pomogly? Hmmm ... pamietam, ze u mojej suczy baaardzo sie przydaly. Ona wtedy szczenieciem byla, bo miala jakies 7 - 8 miesiecy i po wlasciwym szkoleniu zaczela ZAWSZE przybiegac na zlamanie karku. Mam gdzies krotkie filmiki i moge pokazac co to znaczy przybiec do mojej nogi, albo wykonac inna komende Strasznie to smiesznie wyglada w szczegolnosci, gdy musze do niej piskliwie mowic i z pelnym entuzjazmem w glosie, jak nas nasza instruktorka uczy Dawaj filmiki, straszniem ciekawa... Też mówiłam entuzjastycznie: jaka piękna kupa, super... aż pewnego razu za krzaczorów wylazł jakiś facet i patrząc się na mnie z obrzydzeniem oddalił się w niewiadomym kierunku a ja rżałam i płakałam ze śmiechu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 06.03.2012 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 06.03.2012 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 (edytowane) Ooooo - historyjka z kupą w roli głównej piękna !! ;-) Pękałam !!! No ja wiem - łatwo zachwalać takich INDYWIDUALISTÓW w cudzym otoczeniu i domu... A u siebie .... jak się na mnie patrzy takim wszystkorozumiejącym oraz cwanym oczkiem to nie wiem - dać w łeb czy uściskać tą mordę ;-) Co do skrętu - ja absolutnie nie bagatelizuję (jesli tak wyszło), ale można minimalizować ryzyko i własciwie tylko to. Ale to juz bardzo duzo, bo taki skręt nie bierze się z niczego. Tam powyżej zapomniałam jeszcze o wodzie - żeby się psiur nie rzucał na litry wody na raz - trzeba mu dawkować.. To jest na pewno oczywiste dla wszystkich posiadaczy molosów, ale myślę, że nie zaszkodzi napisać po raz kolejny. Zaletą jest, że WIEMY co nasze piesy może spotkac i możemy zapobiegac... Edytowane 6 Marca 2012 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.03.2012 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Nasz Mocarcik był łasy na pieszczoty. Za pieszczotliwy ton i drapanie za uszkiem oddałby duszę diabłu. Dzięki temu błyskawicznie nauczył się przychodzić na zawołanie, chociaż wcześniej nie uczony takiego zachowania gonił podczas spaceru w lesie za sarną tylko huczało. Wracał po jakiś 20 minutach po dom ... i słyszał jaki to on śliczny i wspaniały jest! Dwa takie miziania ... a za trzecim razem na widok sarny aż mu w łepetynie buzowało, tak kombinował, co się bardziej opłaca i w końcu wybrał ... mizianie Od tamtej pory problemu z samowolnym oddaleniem nie było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.03.2012 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Ach, Mocarcik... To był pies wyjątkowy, całkowicie i absolutnie. Nie poznałam go osobiście, a do dziś za nim tęsknię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 06.03.2012 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Ano.. Był Psem przez duże P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.03.2012 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Ooooo - historyjka z kupą w roli głównej piękna !! ;-) Pękałam !!! No ja wiem - łatwo zachwalać takich INDYWIDUALISTÓW w cudzym otoczeniu i domu... A u siebie .... jak się na mnie patrzy takim wszystkorozumiejącym oraz cwanym oczkiem to nie wiem - dać w łeb czy uściskać tą mordę ;-) Co do skrętu - ja absolutnie nie bagatelizuję (jesli tak wyszło), ale można minimalizować ryzyko i własciwie tylko to. Ale to juz bardzo duzo, bo taki skręt nie bierze się z niczego. Tam powyżej zapomniałam jeszcze o wodzie - żeby się psiur nie rzucał na litry wody na raz - trzeba mu dawkować.. To jest na pewno oczywiste dla wszystkich posiadaczy molosów, ale myślę, że nie zaszkodzi napisać po raz kolejny. Zaletą jest, że WIEMY co nasze piesy może spotkac i możemy zapobiegac... Ale niestety w ograniczonym zakresie... Nasz Mocarcik był łasy na pieszczoty. Za pieszczotliwy ton i drapanie za uszkiem oddałby duszę diabłu. Dzięki temu błyskawicznie nauczył się przychodzić na zawołanie, chociaż wcześniej nie uczony takiego zachowania gonił podczas spaceru w lesie za sarną tylko huczało. Wracał po jakiś 20 minutach po dom ... i słyszał jaki to on śliczny i wspaniały jest! Dwa takie miziania ... a za trzecim razem na widok sarny aż mu w łepetynie buzowało, tak kombinował, co się bardziej opłaca i w końcu wybrał ... mizianie Od tamtej pory problemu z samowolnym oddaleniem nie było! Ale widzisz... na coś był łasy... hrabia chyba nadto rozbestwiony jest... może graniczę mizianie... Ach, Mocarcik... To był pies wyjątkowy, całkowicie i absolutnie. Nie poznałam go osobiście, a do dziś za nim tęsknię. Ano.. Był Psem przez duże P. Ano pewnie tak już jest, że bywają wyjątkowe egzemplarze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.03.2012 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Jak w każdym gatunku, Osiu, jak w każdym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 07.03.2012 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Tak, tak. Bywają takie psy, których się nie uczy a one wiedzą co robić. Mialam takiego Filutka ze schroniska. To był mądry piesek. Za to Karolek niesamowity głupolek jeszcze jest. A za jedzeniem ogląda się tak, że czasem nic innego nie widzi. Na głowę by wszedł, żeby poniuchać talerzyk odłożony chwilowo na parapet. W kuchni występuje zwykle na dwóch łapkach, a spojrzenie ma takie, że serce pęka człowiekowi z wyrzutów sumienia, że mu nic nie daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.03.2012 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Mocarcik pewnie się teraz uśmiecha ... Łosia, on na pewno ma jakąś słabość, musisz to tylko wyniuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 07.03.2012 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Twoj Ogon piekny jest! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 08.03.2012 00:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Jak w każdym gatunku, Osiu, jak w każdym... Ano Tak, tak. Bywają takie psy, których się nie uczy a one wiedzą co robić. Mialam takiego Filutka ze schroniska. To był mądry piesek. Za to Karolek niesamowity głupolek jeszcze jest. A za jedzeniem ogląda się tak, że czasem nic innego nie widzi. Na głowę by wszedł, żeby poniuchać talerzyk odłożony chwilowo na parapet. W kuchni występuje zwykle na dwóch łapkach, a spojrzenie ma takie, że serce pęka człowiekowi z wyrzutów sumienia, że mu nic nie daje.:lol2: Iza, tfardym cza być... Mocarcik pewnie się teraz uśmiecha ... Łosia, on na pewno ma jakąś słabość, musisz to tylko wyniuchać On w domu... słodziuszek i miś...słucha się aż miło... do innych psów... zabawowicz... z każdym się chce bawić... jak pilnuję i zauważę, że coś go zbytnio zaintrygowało, to odwołam... jak przegapię moment (sekundy) to doopa... głuchnie... Twoj Ogon piekny jest! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.03.2012 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Musowo pracować i obserwować, inaczej się nie da z psiurami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 08.03.2012 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Iza, tfardym cza być... Czekaj Babo, jak Ci go przywiozę w odwiedzinach to zobaczymy Twoją TfARDOŚĆ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.