Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

Tamaryszek też lubi wapno???

Swojemu perukowcowi nasypałam jeno g...a w granulkach, ale chyba mu dobrze, bo listki wypuścił. Jak trzeba będzie to jakieś cegły się znajdą:yes:

 

Masz rację Gepardzico .... szklanka jest zawsze do połowy pełna!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jaki cuuuudny jest Grejuś. A jaki dostojny !!!!!

Nie mogę się wprost napatrzeć na niego. Tak bym go wymiziała i wyprzytulała osobiście.

Przyjedź i miziaj do woli :)

 

Uff, cieszę się, że udało nam się przekonać Ciebie, Osiu. :)

 

Zobacz np. do TAR na zdjęcia ogrodowe, ostatnio dużo dośc ich wklejała (i to świetnie, że wklejała!).

Oblukam w chwili wolnej , bo mam na razie jakiś sajgon.... wrrrr....

 

Tamaryszki i perukowce - Rosną praktycznie każdemu (podobno) chociaż perukowce lubią bardziej odkwaszoną glebę. Ja u siebie posadziłąm w tym roku i ... wypuszcza listki - piekne, czerwone!!!

To se pasadzę, bo z resztą to jeno kłopot będzie przy mojej chęci pielęgnacyjnej...:lol2:

 

 

Nie wiem dlaczego ale wolę wersję że szklanka jest w połowie pełna... :cool:

 

Masz rację Gepardzico .... szklanka jest zawsze do połowy pełna!!!!!!

I za to Was lubię :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia - tylko nie sadź na razie za dużo, perukowce są ładne, ale ziemię dla nich trzeba odkwaszać, sypać im różności - powinnaś o tym wiedzieć.

O prawdziwym ogrodzie to pogadamy za jakiś czas, np. za dwa lata.

Mniej więcej tyle trwa zarażenie się tym dość powszechnym na fm bakcylem. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedyś juz pisałam (nawet chyba dałam jakąś fotkę) - też polecam perukowca - miałam we Wrocku posadzonego na górce z gruzu (razem z innymi roślinkami różnej maści) - rósł przepięknie i NIC nie trzeba było koło niego robić. Ale to pewnie dzięki podłożu "gruzowemu", w którym czuł się jak w domu ;-) Edytowane przez Gagata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O

Mniej więcej tyle trwa zarażenie się tym dość powszechnym na fm bakcylem. :lol2:

Ja jestem zarazoodporna...:yes:

 

A ja kiedyś juz pisałam (nawet chyba dałam jakąś fotkę) - też polecam perukowca - miałam we Wrocku posadzonego na górce z gruzu (razem z innymi roślinkami różnej maści) - rósł przepięknie i NIC nie trzeba było koło niego robić. Ale to pewnie dzięki podłożu "gruzowemu", w którym czuł się jak w domu ;-)

 

No dokładnie tak właśnie, tylko że u osi to gruzu raczej mało, toż jej dom z bala jest... :rolleyes:

 

Ano :D

 

Ale ma tam zdaje się jakiś murowany budyneczek...coś kojarzę z fotek..

Tylko chyba z niego gruzu na górkę nie będzie....

Nie mam gruzu... nie mam humoru... nie mam pieniędzy... wszystko mnie irytuje....

Na podwórku sajgon, pies mnie nie słucha wcale, mam dość!!!!

wrrrr :bash:

 

Osica do tej pory podczytywałam i podziwiałam baaaa zazdraszczałam nawet, że już mieszkacie :rolleyes: Po długich bojach, wybojach i przebojach u nas tyż sie zaczeło i mam nadzieję, że już na dobre:yes: i limit nieszczęść wyczerpalismy na tą i kolejną budowę;) Oto efekty 2 dni pracy:D

[ATTACH=CONFIG]116406[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]116407[/ATTACH]

Ola, się cieszę, że wreszcie ruszyłaś :)

Pozdrawiam i powodzenia oraz ogromu cierpliwości życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia co to jest naprzeciwko weekendowi z pogodą no i w lesie:lol:

Wusia, napaliłam sobie w kominku nalałam winka i już mi nieco lepiej... jutro muszę piasek wmiatać w kostkę, bo sama jestemi nie ma mi kto pomóc, potem bieganki z Grejdułą i jego siostrzeńcem ;) młodym arlekinkiem, potem kąpiel, bo na wystawę psów jedziemy w niedzielę.... CHORY POMYSŁ ale dałam się namówić , bo końcu... wszystkiego trza w życiu spróbować... problem w tym, że jadę sama z zarazą, która waży ponad 60 kilo, weszła w wiek buntowniczy i się nie słucha, a przecież lać go nie będę, muszę przeczekać ...:bash:

Pozdrawiam Kochana :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaczy z tym biciem to fakt nie powinno się ale czasem nie ma wyjścia trzeba udowodnić psu kto jest przewodnikiem:( pamiętam jak mój ojciec miał służbowego wczarka niemieckiego regularnie co miesiąc spuszczali sobie łomot celem ustalenia dominacji;) najpierw piesio walił panem o dębowe drzwi, potem pan piesiem i tak do momentu aż piesio nie miał dość :rolleyes: i potem piesio chodził jak w zegarku aż do następnego razu

 

moja też próbuje od czasu do czasu przejąć dominację ale cóż to pańcia jest ta zła:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wystawę psów jedziemy w niedzielę.... CHORY POMYSŁ ale dałam się namówić , bo końcu... wszystkiego trza w życiu spróbować... problem w tym, że jadę sama z zarazą, która waży ponad 60 kilo, weszła w wiek buntowniczy i się nie słucha

 

http://thegeneracja.org/_old/wp-content/uploads/2011/04/Ja-pierdole.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piekny jest!!! :wave: Powodzenia na Wystawie! :yes:

Fiu, fiu ... 60 kg ... jak sie chlopiec uprze, to nie zgadna kto kogo wystawia :lol2:

Amber, zdaje się, iż on mnie wystawi... na pośmiewisko...;)

 

znaczy z tym biciem to fakt nie powinno się ale czasem nie ma wyjścia trzeba udowodnić psu kto jest przewodnikiem:( pamiętam jak mój ojciec miał służbowego wczarka niemieckiego regularnie co miesiąc spuszczali sobie łomot celem ustalenia dominacji;) najpierw piesio walił panem o dębowe drzwi, potem pan piesiem i tak do momentu aż piesio nie miał dość :rolleyes: i potem piesio chodził jak w zegarku aż do następnego razu

 

moja też próbuje od czasu do czasu przejąć dominację ale cóż to pańcia jest ta zła:rotfl:

Wusia, ja nie z Tych świętych co jeno prośbą...

Po pysku dostał 2 razy za burknięcie na mnie i od pół roku spokój...więcej tego nie zrobił :)

Więc może i w doopsko czasem powinien... hmmmm...

Myślałam, że będzie to pierwszy mój piesio co to jeno marchewką będzie wychowywany ale cóś zdaje mnie się, że to mrzonki... :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia no prawda jest taka że im większa psiunia tym częściej chce przejąć rolę samca Alfa:rolleyes: więc trzeba umiejętnie kija i marchewki używać:( ale psiaki są bystre i szybko kumają że marchewka lepsza;) życzę sukcesów na wystawie no i pokazuj pani foty pokazuj:lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę sukcesów na wystawie no i pokazuj pani foty pokazuj:lol:

Za życzenia nie dziękuję ale żadnych sukcesów się nie spodziewam...

Na szczęście mi nie zależy więc mam to w nosie( a może nieco niżej i z drugiej strony...;) )

A tu proszę zdjęciówkę...

TYPOWY ARYSTOKRATA...(nadęty i zniesmaczony:rotfl:)

DSC_0042g.jpg

DSC_0042g.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Osia - i na co Ci ta wystawa była?! :lol2:

Teraz cierp ciało, coś chciało... :rotfl:

Mnie na gwizdek...

Ale jak brałam Grejdułkę to obiecałam hodowczyni, że spróbuję... no i czas na dotrzymanie słowa :)

Zresztą ona ma wystawiać moje i swoje...

Je się jeno za zachowanie księciunia wstydzić ewentualnie będę...:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...