Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

4 pokoje, 4 pokoj POMOCY!!!


lookassch

Recommended Posts

Witam Wszystkich Forumowiczów!

 

Potrzebuje pilnie fachowej rady. Przymierzam sie do zakupu mieszkania. Kilka informacji o lokalu:

 

- pow 95,5 m2

- parter

- brak piwnicy czy innego podobnego pomieszczenia (jedynie na wózek dla dziecka jest)

- pokój dzienny i kuchnia- okna wychodzą na pd, sypialnie i łazienka na pn

- budynek ma kształt litery L (jedno skrzydło ciągnie sie na pd, drugie na wsch)

- mieszkanie ma salon i 2 sypialnie.

 

! chcę wydzielić trzecią sypialnię dla mającego przyjsc na swiat dziecka. czy w tym mieszkaniu jest to mozliwe?

! bedą mi potrzebne jakies szafy/garderoby do trzymania gratów, skoro nie ma piwnicy ani garazu.

 

zdjęcie rzutu mieszkania dodałem. proszę o rady

rozkład mieszkan&#1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściany po zewnętrznym obrysie są szersze, więc uznaję, że wszystkie wewnętrzne są działowe.

Bez nadmiernych kombinacji, bo w prostocie tego wnętrza tkwi jego urok, zrobiłabym tak:

 

http://lh4.ggpht.com/_wZ1e9a6Ylqc/TDd-yd8DWFI/AAAAAAAADS0/kfj1LLtvEpo/s576/rozk%C5%82ad%20mieszkan%26%231.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o szafy/garderoby, to przesunęłabym drzwi z pokoju jak najbliżej łazienki - masz tam wtedy ponad trzy metry na przepastną zabudowę do samego sufitu - schowasz tam słonia IMHO ... Na upartego zrobisz tam osobne pomieszczenie - na spokojnie zabudowę z przesuwnymi drzwiami - chociaż polecam raczej drzwi łamane niż przesuwne, ale to już kwestia innego wątku chyba ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne mieszkanie! Nie widziałam tego postu wcześniej - zaraz pokreślę ;)

 

 

dzięki joliska!!!

 

mnie też mieszkanie się spodobało, choć jak zacząłem myśleć jak je urządzić mam nieodparte wrażenie, że brakuje w nim 5 m2 powierzchni. nie widziałem mieszkania nad nim, ale rozmawiałem z właścicielką - jej mieszkanie ma 100 m2 i 4 pokoje. no, ale co to byłoby za wyzwanie - przyjsć na gotowe........ ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulek,

 

też o tym myślałem (mam na myśli przesunięcie drzwi w pokoju przy wejściu w głąb mieszkania i urządzenie szafy) - możnaby zrobić 2 szafy ustawione do siebie tyłami. do jednej byłby dostęp z korytarza, do drugiej z sypialni - niezbędne rozkucie ścianki. a propos drzwi - składane robią na mnie lepsze wrażenie ;-)

 

"Tak, przy pierwszym pokoju jest znakomite miejsce na pomieszczenie gospodarczo-garderobiano-jakieś" - widzę, że jesteśmy zgodni ;-))

 

nea

 

.....no ciekawy pomysł. to by mi uratowało przestrzeń :-o wymaga ciekawej aranżacji. jestem tylko ciekaw co zaplanowałaś wokół tego słupa...? widzę, ze jest zakreślony dookoła..... hmmm muszę pojechać na miejsce i móżdzyć dalej

 

DZIĘKI !!!!! za wszystkie dotychczasowe sugestie i dopraszam sie o dalsze ; -)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propozycja Nei jest ciekawa, ale dla rodziny bez dzieci ;) Wy wieczorem przyjmujecie gości w salonie, a dziecko musi do łazienki...

Moim zdaniem przy takiej powierzchni mieszkania warto jasno wytyczyć granicę pomiędzy sfera prywatną (sypialnie) a publiczną (salon).

Potrzebne Wam miejsce do pracy, na książki itd.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. "Wy wieczorem przyjmujecie gości w salonie, a dziecko musi do łazienki... " - to racja, już kolega mi na to zwracał uwagę. podział na strefy to zresztą coś, co urzekło mnie w tym lokum.

 

2 "Potrzebne Wam miejsce do pracy, na książki itd.? "- generalnie nie. Moja żona pracuje poza domem, ja z reguły też, choć często pzynosze pracę do domu i śleczę przed monitorem. do tej pory pracowałem sobie w jadalni - otwartej na salon, przy kuchni (tą mam obecnie przesłoniętą), jednak przy dwójce dzieci podejrzewam, że nie byłoby już to tak komfortowe :no: stąd jest dla mnie kuszące zostawienie sobie sypialni przy wejściu:

 

- po pierwsze - jest w miarę przestronna - i będzie tam można zaaranżować toaletko - biurko ( do podziału z małżonką) i przywiesić jakąś półkę na najpotrzebniejsze drobiazgi

-po drugie - właśnie z powodu ewentualnych gości - dzieciaki mogą grandzić u siebie i robić sajgon w łazience, a ja utrzymuje przynajmniej pozorny spokój ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zrobiłabym tak:

 

http://lh6.ggpht.com/_wZ1e9a6Ylqc/TDhR62ieb2I/AAAAAAAADTE/tPqWPnhSzvM/s576/rozk%C5%82ad%20mieszkan%26%231.jpg

 

Toaletko-biurko (zamykane najlepiej) między oknami, obok fotel, który przy malutkim dziecku przyda się na pewno, a i "seniorom" nie zaszkodzi ;)

Naprzeciw łazienki wstawiłam płytki regał na książki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nea

 

.....no ciekawy pomysł. to by mi uratowało przestrzeń :-o wymaga ciekawej aranżacji. jestem tylko ciekaw co zaplanowałaś wokół tego słupa...? widzę, ze jest zakreślony dookoła..... hmmm muszę pojechać na miejsce i móżdzyć dalej

 

DZIĘKI !!!!! za wszystkie dotychczasowe sugestie i dopraszam sie o dalsze ; -)))

 

jest kilka opcji:

- dodatkowa szafa na ubrania

- ponieważ jest to blisko łazienki to może to być z zabudowanymi pólkami na ręczniki, pościel itp

- może to być mała biblioteczka

- może być to kącik gospodarczy gdzie znajdzie miejsce odkurzacz, szczotki , mopy itp

- możesz też zrobić spiżarkę

w końcu możesz też zrobić olbrzymie akwarium :)

propozycji na wykorzystanie tego pewnie jest jeszcze sporo więc dodatkowa przestrzeń którą się zyskuje wg mnie warta jest tego zmóżdżania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1 - mieszkanie traci trochę "oddechu" przez szafę ustawioną tuż obok wejścia; sypialnie dzieci są nierówne, a w większej przestrzeń przed szafą i tak nie będzie wykorzystana.

Ad 2 - mieszkanie straci urok przez długi, typowy przedpokój; sypialnie dzieci będą wąskimi tramwajami - u mnie jest 230 szerokości, bo nie było innego wyjścia, u Ciebie jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie dużo zależy od przeznaczenia pomieszczeń - moje dziecko ma 8 lat i mikroskopijny pokój, ale mu taki zupełnie wystarczy, bo życie i tak toczy się u nas w domu w "salonie". Więc sypialnie służą do spania, a pokój dziecka do spania i ... przechowywania zabawek. Do zabawy i tak służy dywan w dużym pokoju. Wciśnięcie biurka też nie miało większego sensu, bo zadania domowe odrabiamy przy kuchennym stole .... Jeżeli zamierzacie prowadzić tego typu tryb życia, to wersja 2 ma sens. Jeżeli jednak zakładasz, że dzieci będą się bawić w swoich pokojach, to byłabym za wersją 1, przy czym to mniejsze zielone ;-) musiałoby być raczej lekką zabudową garderoby w przedpokoju niż wielgachnym zabudowanym szafiskiem.

 

Mam jeszcze jedną uwagę - zakładasz, że potrzebujesz dużo miejsca na przechowywanie różnych rzeczy - a może lepiej zastanowić się, czy potrzebujesz tych wszystkich rzeczy, które zamierzasz przechowywać? Ja ostatnio zrobiłam "rewolucję" i ... wywaliłam wszystko, co niepotrzebne. Okazało się, że wcale nie muszę kupować nowej szafy (a wydawało mi się to koniecznością). Mam niestety nawyki ze "starych czasów", kiedy w domu musiały być różne "przydasie", bo w sklepach nie było. Teraz zamiast szukać pewnych drobiazgów w czeluściach szafy po prostu idziesz do sklepu ...

 

Jeżeli twoje mieszkanie jest tak duże, to podejrzewam, że jest również wysokie. W związku z tym zabudowa duża zielona na Twoim obrazku pomieści naprawdę duuuużo.

 

 

No to naprodukowałam elaborat .... Powodzenia w wyborach :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

joliska, Anulek

 

dzieki za komentarze, są dla mnie cenne, tym bardziej, że tym razem maxymalnie stawiam na funkcjonalność :-) , czyli ograniczenie powierzchni kurzościeralnych, szaf, na które trzeba będzie wchodzić i wycierać, kanap z jasnymi materiałowymi obiciami, ciemnych podłóg, które trzeba oleinować i zmywać3-krotnie, żeby przez godzinę lśniły czystością, kuchennych mebli na których widać krople wody...tak....itd.....no to wyszło moje lenistwo.... :-)

 

faktycznie jeśli chodzi o szerokość pokoi dzieciaków, to wariant z pokojami przy wejsciu zrobi z nich tramwaje (słyszałem, że takie 2,30 - 2,50 to absolutne min), choć oczywiście tak jak napisała Anulka - zależy jak sie wykorzystuje przestrzeń. Obecnie stopniowo udało mi sie przegonić córkę z salonu (z wyjątkiem bajek) i stan magazynowy zabawek utrzymuje w swoim pokoju, co bardzo mi odpowiada :-) - mam z głowy egzekwowanie porządku i co gorsze dawanie dobrego przykładu. z drugiej strony większość dnia spędza sie w części dziennej, więc nie ma jej co zbytnio ograniczac.

cały problem zasadza sie na tym, że teraz mieszkam na większej powierzchni i trzeba sie bedzie jakoś przestawić.

 

z szafami moim zdanie jest tak, że nie ma takiej pojemności, której nie dałoby sie zapełnić. choć czasem nie wiadomo po co. ja też uważam, że jesli jakigoś ciucha nie miało sie na sobie przez pół albo i cały rok - jego miejsce jest gdzie indziej. bardziej martwią mnie graty typu: plecak, walizka, kask motocyklowy, maska no nurkowania, wszelkiej maści kartony po sprzecie elektrycznym niezbędne przy realizacji gwarancji i przydatne przy zallegrowaniu towaru......mopy, deski do prasowania no i skrzynka majsterkowicza obowiązkowo ;-)))

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...