Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza Południowa-czyli jak spełniamy marzenia :)


Recommended Posts

Wczoraj byliśmy na działce. ......a dzisiaj-chyba umrę. Wszystko mnie boli, nie mogę pisać, nie mogę chodzić, schylać się...generalnie powinnam leżeć w łóżku i czekać na wybawienie ;) Wszystko mnie boli ;( Przerzuciliśmy wczoraj całe pozostałe po budowie drewno, nawet najmniejsze kawałeczki...czyli jakieś 10m3...z jednej strony działki na drugą, a co ładniejsze lub mniejsze do garażu i kotłowni i zabiliśmy pozostałe okna i drzwi. A dzisiaj każdą kość czuję ;) Ale jednak warto było - naprawdę. Dzisiaj zamiast siedzieć w pracy też bym tak popracowała na dworze :D Gorzej-że wiosną to drzewo trzeba będzie ponownie wynieść z garażu i kotłowni, a wielką stertę, która leży na zakopanej studni (zaworze) też trzeba będzie gdzieś przetransportować. Drzewo specjalnie tak położyliśmy. Niestety Piotrkowi nie udało się zakopać zaworu poniżej 1,20 ze względu na stojącą do kolan wodę. Postanowiliśmy więc położyć te nieszczęsne drzewo na górze, żeby może ono nie dopuściło do przemarznięcia gruntu ze studnią i popękania rury. No zobaczymy czy to coś da. Mam nadzieję, ze tak.

Ps kot dalej u nas urzęduje i jest taaaki słodki. Okazało się też ze to chyba kotka. Zresztą bardzo głodna kotka :( Wczoraj jednak się najadła. Opędzlowała 5 parówek, pół pętka kiełbasy i kawałek bułki :D Oczywiście przez cały dzień i trochę jej zostało. Biedna. Teraz nie wiem kiedy przyjedziemy. Mam jednak nadzieję, że gdzieś sobie pójdzie i przezimuje. Na wiosnę może do nas wrócić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 142
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Postanowiłam uporządkować trochę swoje inspiracje wnętrzarskie, bo póki co-fotki mam porozrzucane po komputerach-swoim i w pracy. A że zima się zbliża...domek zabity czeka do wiosny..to chociaż tak będę uzupełniać wątek. No i przede wszystkim-robię to dla swojej pamięci. :)

 

Taki chcę mieć kredens w jadalni...boski...cudowny..i do tego meble kuchenne w tym samym stylu.

http://www.anzys.pl/nowy//_var/gfx/838f963e83b2ddeede21952a9bfafdc8.jpg

http://www.anzys.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla takich mebli jestem skłonna zrezygnować z okien w kolorze i zrobić białe....

 

Aha-na działce w czwartek był Piotrek. Po miesiącu pojechał zobaczyć co tam słychać. A tam-kot. I nie wiem czy się smucić czy cieszyć. Szkoda mi go :( No i ta zła wiadomość-już nam złodzieje zdążyli odbić deski z drzwi wejściowych- w dodatku wszystkie z tych drzwi-bez sensu bo i tak nic tam nie było co nadawłoby się do wyniesienia. Na szczęście dla nas. Dobrze, że wstawiając okna dachowe wyciągnęliśmy z nich wewnętrzne ramy z szybami, bo na bank te okna by zniknęły. Wybili nam też okna w baraku, ale na szczęście tam też nic nie było takiego co można byłoby sprzedać. Zresztą w baraku są kraty w oknach, a drzwi są oblachowane i przyczepione do ramy stalowej, więc trudno jest się tam dostać. No cóż-zabezpieczamy się jak możemy i na razie jest dobrze. Jak to się mówi-strzeżonego Pan Bóg strzeże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki narożnik widziałabym w swoim salonie: http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0910/aranzacja1280x7686001f62.jpg

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0910/3_allegro1280x768600d747.jpg

Ale obity tkaniną o nr 2020 http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/z14/147138/big/4.jpg

:) (na allegro "meble21wieku")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa zapomniałam się pochwalić. Kupiliśmy piec olejowy Vitorond 111 Viessmana ze zbiornikiem dwupłaszczowym na olej. Trafiła się bardzo okazyjna cena dzięki mojej psiapsiółce, która jest specem od kotłowni. Dzięki Kochana :) Obiecuję, ze przyjadę z dobrym winem ;). Na razie piec czeka w garażu rodziców. Tylko szkoda że w pudełkach i nijak nie mogę nic tam podpatrzeć. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

korzystając z okazji, że Piotrek pojechał do Zabrza zabrać opony zimowe połaziłam po sklepach z wyposażeniem wnętrz (tego mojego małża na takie łażenie bez konkretnego powodu nie bardzo da się wyciągnąć). I upewniłam się oglądając kuchnie, że bardzo i niezmiennie podoba mi się kolekcja Liljestad z Ikei. Niestety cena metra zabudowy kuchni w stylu wyżej wklejonego kredensu mnie zabiła, a i nie robią na taką odległość. No więc takie fotki strzeliłam:

http://img9.imageshack.us/img9/8175/obraz022dt.jpg

http://img254.imageshack.us/img254/417/obraz021vc.jpg

http://img690.imageshack.us/img690/379/obraz025fx.jpg

http://img41.imageshack.us/img41/3517/obraz023pd.jpg

 

Jedna z najdroższych kuchni w Ikei :( ale oboje chcemy, żeby fronty były drewniane, a nie w okleinie. Te są dębowe. Do tego blat z buku. Piękne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiście dzisiaj-mając całkowicie leniuchowaty dzień, nawet nosa z domu nie wyściubiłam :) bawiłam się w planerze Ikei. Jak zresztą co któryś dzień od kilku tygodni :) wymyśliłam w końcu coś co mi się podoba. A Wam? Tylko, że wysokie szafki na lodókę i mikrofalę staną we wnęce w jadalni (przy kuchni), więc kuchnia nie będzie taka zagracona. Nie umiałam jednak tego tak ładnie rozrysować w aplikacji.

http://img808.imageshack.us/img808/4679/plan4b.png

tu z innego punktu widzenia:

http://img213.imageshack.us/img213/3364/plan4a.png

I jeszcze szafki z prawej strony

http://img707.imageshack.us/img707/1483/plan4c.png

W symulatorze cena z AGD - lodówką, kuchenką, płytą gazową, okapem, zlewem z kranem wyszła około 13.000. Myślałam, że będzie mniej, ale....może uda się ją kupić, a może jeszcze mi się zmieni, a może jeszcze znajdę kogoś kto na wzór tej wykona mi podobną taniej troszkę :)

Edytowane przez Andzia84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do tej kuchni już od dawna marzę o kafelkach Vives mugat vanila. Cena w Wawie za metr-127 zł, a na domzbajki.pl- 89 zł. Różnica kolosalna przy zakupie 5 metrów. Tak na oko tyle będę potrzebowała. Na żywo są dużo ładniejsze, taki fajny, rustykalny klimat tworzą. Podobają mi się dużo bardziej niż małe kwadraciki.

Podkradłam komuś fotkę, może się nie obrazi :)

http://images29.fotosik.pl/217/8b40717033b1c5bamed.jpg

i jeszcze tak:

http://static1.asmira.com/photo/23/133823/album/2587133_165.jpg

Oczywiście kolor będzie kremowy, taki waniliowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znalazłam płytki do łazienki na dół. Widziałam je już drugi raz na żywo i niezmiennie mi się podobają. Wychodzę z założenia, że zanim coś kupię muszę to zobaczyć kilka razy w odstępie kulku dniowym, kilku tygodniowym i przed samym kupnem...

seria Apalis Listello (białe) i dark (ciemnoszaro granatowe).

http://img232.imageshack.us/img232/8126/azienka001.jpg

są wytłaczane we wzór-zarówno białe jak i ciemne :)

http://img547.imageshack.us/img547/4011/azienka003.jpg

Na podłodze i na dole gdzieś tak do 1.20 m. byłyby ciemne płytki, potem dekor i na górze do sufitu-białe :)

http://img502.imageshack.us/img502/6954/azienka002.jpg

cena-49 zł za m2 (białe, ciemne i terakota), za dekor 14.90 sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Daawno nie pisałam, a powinnam :) W domku wiele się zmieniło - no i nie tylko w nim ;) Po pierwsze i chyba teraz najważniejsze - spodziewamy się maluszka. Taką niespodziankę nam los zgotował, pomimo że jeszcze nie zamierzaliśmy mieć potomka. A tu proszę-będzie i już i bardzo się cieszę. Chociaż na początku zastanawialiśmy się jak to będzie-niedokończona budowa i maleńka 20 metrowa stancja, praca, kredyt, brak w pobliżu mam które mogłyby pomóc po moim powrocie do pracy. W dalszym ciągu nie mam pojęcia jak sobie poradzimy, ale coraz bardziej uświadamiam sobie, że jakoś to będzie i wierzę, że będzie dobrze. W końcu tak wiele par nie może mieć dzieci, a my-hop siup, chwila nieuwagi i już :)

Na całe szczęście od początku super się czuję więc mogę spokojnie doglądać budowy, a to już 6 msc ...aha i będzie chłopak. Więc dla mojego Piotrka do kompletu tylko drzewa będzie brakować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a teraz wracam do konkretów. Tuż przed Świętami wielkanocnymi zaczęliśmy sezon budowlany. Na pierwszy ogień poszła hydraulika-zrobiliśmy wodę, kanalizację i odkurzacz centralny. Nie było z tym większych kłopotów nie licząc strachu (i na szczęście tylko na nim się skończyło) o wyrwanie czy zniszczenie rurek. W końcu nie było ani okien ani drzwi. Zamówiliśmy też drzwi zewnętrzne stalowe KMT w kolorze mahoń i bramę segmentową Interflex. Jeszcze nie przyszły,ale to nawet dobrze bo jeszcze nie mamy tynków w garażu. Święta zapowiadały się spokojnie u teściów w Zabrzu....ale na zapowiadaniu się skończyło. Tuż przed Świętami okazało się, że elektryk nie może zjawić się w zapowiadanym terminie tuż po Świętach, a tynkarz znowu na odwrót-nie może zacząć po długim weekendzie majowym, tylko tuż po Świętach...masakra. I zaczęło się odkręcanie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wiadomo NIE DA się w normalnej cenie załatwić tynkarza i elektryka na już. Na szczęście elektryk to znajomy mojego taty więc coś tam można było ponegocjować. Te negocjacje doprowadziły do tego, że bojowy tercet-elektryk, jego sąsiad budowlaniec i mój tato pojawili się raniutko w Wielki Czwartek, kładli kabelki w dzień, w nocy i w Wielki Piątek... i po południu pojechali do domu-czyli jakieś 140 km dalej. Tym cudownym sposobem zrobili górę i tynkarz mógł wejść :)

Oczywiście Święta spędziliśmy jak na szpilkach, z myślą o tym czy zastaniemy jeszcze kable na ścianach po powrocie z Zabrza. Na szczęście wszystko było na swoim miejscu. We wtorek po Świętach przyjechały okna i skończyło się Piotrkowe nocowanie w domu. W zasadzie mój kochany małż zamieszkał w baraku, a jako że od środy do końca tygodnia miał wolne to troszkę dopieścił baraczek. Wstawił wybite przez wandali okno, a drugie zabił i zafoliował, zrobił porządek z łóżkiem i takie tam :) Ale i tak mi go żal, że musi tam w nocy siedzieć-zwłaszcza, że są przymrozki, a on sam tak się poczuwa do pilnowania, że niewiele śpi :( Na szczęście gdzieś tak w połowie czerwca przyjeżdża ekipa od wykończeniówki i oni będą nocować na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna wstawiliśmy plastikowe mahoniowe od zewnątrz, od środka białe na profilu avantgarde. Koszt - 7800 zł z robocizną. Wyglądają pięknie. Zobaczymy tylko jak będą się sprawować :) Na razie jest git. W środę wszedł tynkarz. Do dzisiaj mamy pięknie zrobione na górze tynki cementowo wapienne z ostatnią warstwą kwarcową. Oczywiście musiałam Panów dopilnować bo mi dopływ wody do pralki zakleili, ale generalnie jestem z nich bardzo zadowolona (tfu tfu bo jeszcze nie skończyli :). Trio elektryków przyjechało na pracowitą nockę z 1 na 2 maja i dokończyło swoje kabelki :) Dodatkowo poszerzyli mi drzwi między garażem, a kotłownią. (kolejna wpadka architekta-zaprojektował drzwi 70, wiedząc, że w kotłowni ma znaleźć się zbiornik na olej opałowy). No i w zasadzie to byłoby na tyle, nie licząc kilku nerwówek-ostania spór o to kto ma położyć kabel od czujnika temperatury pokojowej do pieca. Hydraulik twierdzi, że to elektryk, elektryk że hydraulik. Suma sumarum-kabel położy Piotrek :) Aha zamówiliśmy też budowę kominka no i wylewki. Tylko kurcze kominkarz zamówił wkład na adres naszej działki. Spodziewałam się, że palenisko przyjedzie w połowie czerwca, ale ono będzie w najbliższym tygodniu. Kolejny zgrzyt :( Muszę lecieć jutro z kawą na skład z którego biorę materiały, żeby mi ten wkład przetrzymali. Mam nadzieję, że się zgodzą bo co ja biedna z tym wkładem mam zrobić...ech. Tak to jest jak chce się przyoszczędzić na fachowcach...Ale wkład zamówiłam dobry-to ma być tarnava Comfort 18 KW. W końcu kominek ma być głównym źródłem ciepła.

I to na razie na tyle. Fotki oczywiście mam, ale mój aparat został na działce. Wybaczcie. Nie wiem kiedy się do nich zabiorę bo praktycznie cały czas jestem na działce...a co-niech maluszek oddycha świeżym powietrzem, a nie warszawskim :) A i została mi jeszcze jedna historia do opowiedzenia-tym razem dotycząca przebojów w urzędzie powiatowym w Wołominie. Usłyszałam od Państwa Urzędników że przez pomyłkę dostałam pozwolenie na budowę, co wyszło po tym jak zaniosłam wniosek o budowę ogrodzenia..heh..ale o tym później..bo teraz już spać, spać - o piątej ja i maleństwo musimy wstać, a i oczywiście muszę jeszcze przeżyć sesję wieczornej "patologii" jak mawia Piotrek-czyli kopania w brzuch od wewnątrz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz fotki-korzystając z chwili wolnej :)

Południowa z "oczkami" :)

http://img703.imageshack.us/img703/7168/azienka258.jpg

http://img850.imageshack.us/img850/6752/azienka259.jpg

http://img8.imageshack.us/img8/301/azienka260.jpg

A tu dodatkowo z zamurowanymi już drzwiami do kotłowni. Stwierdziliśmy że nie ma potrzeby mieć oddzielnych drzwi do kotłowni, w której będzie zbiornik na olej i żadnego węgla trzymać tam nie będziemy :)

http://img684.imageshack.us/img684/7392/azienka261.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj fragment garażu i wejście do kotłowni - jeszcze tylko zachlapane przed tynkowaniem, ale ze zrobioną elektryką, wodą i kanalizacją:)

http://img705.imageshack.us/img705/9366/azienka262.jpg

a tu już fragment otynkowanej-moim zdaniem bardzo przyzwoicie ściany w jednym z małych pokoi:

http://img10.imageshack.us/img10/6799/azienka252.jpg

I rozprowadzenie rur od DGP do małego pokoiku (będziemy mieć anemostaty na ścianach, a nie w suficie dzięki czemu pokoje będą dłużej utrzymywać ciepło i szybciej się nagrzewać, a turbiny nie chcieliśmy):

http://img146.imageshack.us/img146/5053/azienka265.jpg

http://img222.imageshack.us/img222/3685/azienka264.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze raz-tynki i wyjście DGP do drugiego pokoiku:

http://img151.imageshack.us/img151/7261/azienka266.jpg

A tutaj wyjście anemostatu do naszej sypialni - zostanie zabudowane karton gipsem na wysokość i niewiele mniej od szerokości komina. Dzięki temu powstanie ścianka, a w niej planuję zrobić kartonowo gipsowe półki :)

http://img859.imageshack.us/img859/5232/azienka273.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj wejście do garderoby, też już otynkowanej:

http://img218.imageshack.us/img218/8043/azienka272.jpg

Tak naprawdę został do otynkowania dół, a w tym kuchnia, jadalnia, hol i łazienka zostały już pokryte szarówką. Myślę, że w tym tygodniu Panowie tynkarze skończą pokrywać szarówką już wszystko, a zostanie im kwarc i do około 20.05 skończą robotę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i na koniec-moja mała szkółka roślinek - zdobyczne od Teściowej-Dzięki mamo :) Co prawda nie jest to ich docelowe miejsce, ale tymczasowe na czas budowy. No i przy okazji-widać jak potraktowaliśmy perz randapem zeszłej jesieni. Wszędzie wokół wyrasta trawa, a u nas szare pole :). Na razie jeszcze nie przekopujemy, poczekamy aż wstawi się szambo i będziemy wtedy działać powoli na działce :)

http://img41.imageshack.us/img41/9690/azienka177.jpg

http://img291.imageshack.us/img291/5309/azienka178.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...