KOMENTARZE do Ellikowego Dzienniczka

[Tatarak]

KB nam kazał ławy podlać "deszczykiem" w godzinę po zalaniu - wtedy było jeszcze ostre słońce i skwar. beton skończyli lać o 12:25, podlewanie zaczęliśmy o 13:10 od tego końca, z którego zaczęli o 11:00 i już tam była na nim "skorupka" twarda. padać zaczęło ok. 15, jak przyjechaliśmy o 18:40, to cienka warstwa wody stała na powierzchni betonu, na tej "skorupce" - niczego więc nie wymyło chyba nam się udało. natomiast dziś jest pochmurno, ale nie pada, więc chyba nas podlewanie nie ominie

[salik]

Ja bardziej pisałem o sytuacji deszczu dłuższego niż pół godziny

U nas po wylaniu ław padało non-stop 2 dni...

[myszonik]

Ale grunt, że nie ma upału i prażącego słońca, to minimalizuje obowiązki w zakresie podlewania.

U mnie ławy wylali jak było chyba ze 40 stopni i żar lał się z nieba, musieliśmy podlewać niemal non stop i była to syzyfowa praca tak beton pił wodę...

[Tatarak]

byliśmy właśnie zrosić nasze betoniki i powiem Wam, że folia w wykopy to jest doskonały pomysł. na naszym betonie miejscami była cieniutka warstwa wody - tak 1-2 mm (są lekkie różnice poziomu), a reszta była z wierzchu wilgotna, a sąsiad ma wylane ławy wprost w grunt i są suche jak pieprz - widać, że wysuszony grunt odciąga wilgoć z betonu w ekspresowym tempie.

[Spirea]

http://img513.imageshack.us/img513/3992/kartkabozenarodzenie7.jpg