Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

84m2 dzien po dniu Czestochowa


Recommended Posts

A że elektryka ukończona to i przyszła pora na "wiosenne porządki".

Nasza córka zaangażowana na 100%.

 

Przyszła nam taka myśl, czekając na tynki i wylewki może byśmy ogrodzili działęczkę. Ciśnienie wywiera pani inwestor na męża inwestora - ciekawe jaką mam siłę przebicia.

1e.jpg

1e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 177
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i się przebiłam, będziem się grodzili.

Miała być siatka, ale chyba pójdziemy w betonowe przęsła. Pozostaje kwestia wyboru fasonu i producenta. Interesuje nas cena poniżej 100zł za przęsło.

 

A co dalej, a no za dwa i pół tygpdnia tynkujemy się. A na tydzień przed tynkarz wypożyczy nam dmuchawę i będziemy suszyć chałpeczkę.

Przewidywany czas na płytkowanie - czerwiec. Już zacieramy rączki.

Co jeszcze...W poniedziałek będą nam wreszczie równać teren przed domkiem.Potem przeniosą chłpaki garaż na tył działki i wreszcie domek ukaże się w lepszej scenerii.

 

A ja nadal wymyslam garniturek dla naszego domku.

Ponizej kolejne wersje. Jeśli można to prosimy o rady i pomoc w wyborze.

6b.jpg

6c.jpg

1a.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wietrzymy się!!!!

 

 

Wietrzymy się bowiem według opini największego znawcy tematu;) - pana inwestora- ciągle mamy mokre mury:eek:.

Jeśli w najbliższych dniach mury nie przeschną do stanu zaakceptowalnego przez inwestora to niestety tynki przesuną się na początek czerwca:jawdrop:. Tynkarz będzie miał czas dopiero wtedy jeśli nie wtrzelimy się w nasz planowany termin. Ale nic tam w międzyczasie może zrobimy taras,ogrodzenie i bramę.

 

Mamy już załatwionego,poleconego płytkarza. Dokładny, solidny tyle tylko,że będzię u nas robił po godzinach swojej etatowej pracy. Czas przewidywany ok. 1,5 miecha, cena bedzie ustalana za pomieszczenie a nie za m2. Ale konkretnie dogadamy się po tynkach, jak będzie można wrysować co nieco na ścianach i jak w końcu ustalimy z mężem czy kładziemy je na wszystkich ścianach czy nie.

Ta łazienka rodzi się w wielkich bólach.:bash:

Jesteśmy na dziś na 100% przekonani że położymy tam płytki Paradyż z kolekcji Vivida. Mamy zamiar użyć po trochu wszystkich kolorów zapromonowanych w tej kolekcji. Będzie to chyba najbardziej oczojebna łazienka na tym forum , chociaż chcielibyśmy uzyskać efekt energetycznego, wesołego i jasnego pomieszczenia. I w tym celu chyba będziemy musieli skorzystać z fachowej pomocy, trzeba to jakoś z głową zaprojektować. Bo niestety parę rzeczy to nam już nie wyszło!

 

Co jeszcze... Dziś podnieśliśmy mury na dachu garażu, ponieważ do obróbki blacharsko-dekarskiej było za nisko. Teraz dekarz może wsakiwać i kończyć garaż i podbitkę na dachu domku, bo narazie mamy niezły przewiew w chacie.

No to co czekamy na suche mury i wietrzymy sie dalej..:sleep:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witamy!!!

Nadal oczekujemy na suuuuuuche ściany!!!

 

Ale nie próżnujemy, pan inwestor zabrał się do prac typowo ziemnych i kopie,kopie i pewnie dużo się nakopie. A potem betonem potraktuje.

Na początek robimy miejscówkę stałego pobytu naszego garażu blaszanego. Na mapkach już naniesiony teraz czas na realizację w\w planów. Miejsce wytyczone przez pana inwestującego to koniec naszej działeczki przy zachowaniu pożądanych metraży od granicy bocznej i tylnej. Garaż będzie stał po ukosie, równoolegle do tylnej granicy działki i jednocześnie prawie na środku. Widok z okien -zabójczy. Aby jednak można było się zrelaksować na tarasie nie patrząc na blaszane straszydło, będziemy tynkować bestię tak jak domek. No a w koło nasadzimy duuuuużo czegoś zielonego.;)

 

Dalsze prace naziemne będą związane z tarasem, jednakże najpierw trzeba się trochę wyedukować w tym temacie. Więc oczywiście zmykamy do forumowych poradników, dzienników itp, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toć my już obeznani z tamatem.

Po burzliwych naradach wybraliśmy materiał na nasz taras. K O S T K A B R U K O W A.

Ba nawet przejechaliśmy się do DREWBETU i złożyliśmy wstępne zamówienie.

Kostka pod tytułem- granit płukany w wersji złota jesień, a schody potraktujemy białą kostką z granatowym palisadem.

Wycena potrzebnych kosteczek na taras 6x6,2 to ni mniej ni wiecej ale niestety 4 100pln.

Znając życie mąż będzie pewnie zabawiał się w poszukiwanie takich kosteczek o znaczniej mniejszym koszcie.

No bo trzeba jeszcze będzie sypnąć kaską na piach,podypkę i inne duperele.

Plan budowy tarasu jest mniej więcej taki;

- wybieramy humusiora - załatwione, a w zasadzie pan koparkowy już sprawę w 1h załatwił, więc co za tym idzie ręczne kopanie odeszło w zapomnienie

- stawiamy z bloczków betonowych fundament tarasu

- traktujemy bloczki folią w płynie

- wsypujemy do środka piachu- będzie tego dużo bo brakuje nam 1,2m do drzwi tarsaowych

- podbudowa zasadnicza z tłucznia kamiennego

- podsypka cementowo-piaskowa

- kostka brukowa

Pozostało nam jeszcze dobrze rozkminić temat schodów, bo założyliśmy trzy stopnie o wys.17cm i dł 37cm.

I co najważniejsze z tym tematem będziemy mierzyć się sami bez użycia fachowców. Trzymajcie kciuki, bo cieńko to widzę. Ale rodzina spora może z kogoś wyjdą jakieś ukryte talenty. Może nawet z pana inwestyjącego ciąglę niedocenanego!

 

Plan miejscówki pod garaż

- wybieramy humusa

- ułożenie bloczkówm betonowych 2-wie warstwy pod całym garażem

 

Jeśli gdzieś błądzimy to prosimy o porady z zakresu zrobiłem i nieżle wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Taras.

Sytuacja opanowana- chyba.

 

Zakupy zrobione!

Bloczki betonowe szt 500. Wow.

Piachu będzie duuużo ale na szczęście gratisik nam się trafił. Ma się tę smykałkę do załatwiania.!!

Ręcę do pracy-są, jak na razie tylko pan inwestor i teściu inwestora.Ale dobre i to. Czas oczekiwania na finsh trochę się wydłuży, bo czas wolny na twórcze działania będzie tylko popołudniami.

 

A w między czasie dojrzewamy i przymierzamy się do kominka w salonie.

W zasadzie pan inwestujący dojrzewał do tej decyzji, powiedzmy ok 2 lat. I jak to u nas bywa decyzja jak błyskawica, pojawiła się szybko i znienacka.

Dlaczego? - pytam się, skoro na początku było absolutne nie dla kominków.

Bo: - w razie awarii gazociągu,pieca i innych rzeczy będziemy mogli trochę dogrzać chołpeczkę, powiedziałabym logiczne nie!?

Ja oczywiście jestem za. Mąż teraz też już za.

A więc po podjęciu takiej ważnej decyzji nie ma się co dziwić zrodziły się kolejne problemy,pytania.

Miejscówka- tylko jedna wchodziła pod rozwagę, ścianka oddzielająca kuchnię od salonu, ponieważ do komina jest tam najbliżej. Niestety ścianka stawia nam pewne ograniczenia w wyborze kominka, gdyż ma szerokość tylko 85cm. Patrząć na dostępne kominki w cenie do 2 tysi, nie jest łatwo znaleść coś wąskiego.

Wkałady kominkowe trzeba zabudować a to dodaje niestety sporo centymetrów. Jest jeszcze inna opcja kominka czy też piecyka wolnostojącego ale nie typowej kozy, tylko bardziej nowoczenego w swojej wizualizacji. Kw potrzebne na nasz metraż to max 9.

Tak więc aktualnie poszukujemy najlepszego wyjścia dla tego pomysłu. Samo rozwiązanie z podłączeniem kominka tez musimy dobrze rozkminić. I tu muszę powiedzieć dobrze że nie mamy jeszcze tynków i wylewek, wszystko można jeszcze dobrze zaplanować.

Cieszę się jak dziecko z tego kominka ale oczywiście dam upust tej radości jak już plany zamienią się w rzeczywistość, bo z tym to u nas różnie jeszcze się może wszystko odmienić mojemu mężowi.

 

A propo tynków, dziś mamy dostać wspomagacza do wysusznia tych ch.... ścian. Chociaż gościu od tynków mówi,że to i tak sprawy do przodu nie posunie, to chcemy spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i był gościu od tynków i według niego to tragedi nie ma.

I jak sam powiedział i tak będzie ściany polewał wodą, więc suche jak pieprz nie muszą być.

I co najważniejsze padł wreszcie konkretny termin- max 3 tygodnie może 2. Uff... wreszcie do przodu ruszamy.

 

Marzenia kominkowe lekko się komplikują.

Po rozmowie z dwoma fachowcami od kominów nasz kominek nie może być podłączony do głównego komina.

Dlatego po długiej burzy muzgów znalezliśmy jeszcze inną miejscówkę. A mianowicie w salonie na ścianie zewnętrznej domku.

Wylot spalin w tej wersji będzie trzeba zrobić przebijając się na zew budynku i tam poprowadzić albo rurę albo wybudować, wymurować komin.

Według specjalisty koszt tejże rury i całego montażu 7000pln. Szok.

Więc nie pozostaje nam nic innego niż wymurować. Na pewno wyjdzie taniej... Trzeba się z kumać z naszymi bobkami jak oni to widzą lub mąż postawi to sam.

A jak to wpłynie na wizualizację budynku z zew. A no ów komin będzie przebiegał pomiędzy oknami na piętrze. I nie pozostanie nam chyba nic innego jak w przyszłości obłożyć go klinkierem.

Jak już zostaną opanowane kwestie związane z montażem to trzeba będzie się określić co do kominka. I tu nielada dylemat, gdyż ja wolę kominek,piec wolnostojący a mąż kominek do zabudowy. I tak spieramy się już kolejny dzionek, każdy gloryfikuję swój wybór jednocześnie wymyślając tuziny wad w pomyśle drugiego. Kominki u forumowiczów obejrzne od początku do końca, a my nadal mamy dylemata.

Najważniejsze : - mała powierzchnia salonu, więc trzeba wstawić coś zgrabnego

- potrzebne kw 9-12 max

- jeśli już zabudowa to jaka? i kto ją wykona? i za ile?

bo niestety jeśli mąż to juz mi się nie chce takiego kominka, no sorry

- jeśli wolnostojący to jak z bezpieczeństwem np.dzieci?{ moim zdaniem takie samo jak i w zabudowanym, no ale inwestor ma tu jednak ale]

 

Jakby nie patrząc temat trzeba ogarnąć szybko przed tynkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszkoliliśmy się, zawróciliśmy dupy dwóm fachowcom, a na koniec spojrzeliśmy do sakiewki i olaliśmy w końcu temat kominka.

Koszt całego przedsięwzięcia oszacowaliśmy wstępnie na ok. 10 000pln i niestety zostaliliśmy pokonani.

Chcemy nadal zmieścić się w ok. 220 tyś z całąścią, więc nie możemy teraz tak szaleć. Trzymamy się w ryzach i nasz budżet tyż.

Oczywiście nie padło kategoryczne nie, ale zostawiamy sobie furtkę na drugie podejście....kiedyś tam.

 

A teraz o rzeczach, które na 100% będą.

Taras - tworzy się, codziennie rośnie. Aktualnie mąż ocieplił budynek do wysokości progu drzwi tarasowych na całej długości tarasu. Został utworzony murek z bloczków betonowych na razie tylko podstawa. A wczoraj nawieżli nam tony piachu. Tak więc jest co robić.

 

Tynki już tuż tuż.

 

Została umówiona brygada do ocieplenia poddasza oraz ocieplenia i tynkowania na zewnątrz budynku- termin za 1,5 miecha.

 

Został zaklepany płytkarz - termin sierpień.

 

Trzeba w wreszczie jakieś foty szczelić a nie tylko farmazony opowiadać, więc ładuję baterie i idę coś niecoś ustrzelić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto nasze rękodzieło.

Dwie pierwsze foty to podstawa pod garaż- stan finalny. Garaż wczoraj przeniesiony, próba wjazdu furtą dokonana wszystko się trzyma więc można tę budowlę uznać za udaną.

Dwie ostatnie foty to ciągle rosnący taras. Jeszcze trochę pracy przed nami, ale najcięższe roboty już za.

 

Garaż zmienił lokalizację, więc w ciągu dwóch najbliższych tygodni ekipa będzie nam ciągnąć instalację gazową do domu.

 

Zamawiamy w tym tygodniu ogrodzenie betonowe, wachamy się tylko czy w ramach oszczędności zamontować je sobie we własnym zakresie czy jednak zostawić to ekipie. Cena za montaż od 20pln za przęsło, ni to mało ni to dużo, ale jednak coś tam się uzbiera. Pytanie ile się człowiek sam namorduje - bez wprawy i oprzyżądowania odpowiedniego?

 

Mamy również załatwionego gościa od mebli kuchennych i nie tylko, czekam tylko na foty jego wcześniejszych realizacji.

2a.jpg

2b.jpg

2c.jpg

2d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieje się oj dzieje.

 

Chłopcy nadal działają z tarasem i terenem wokół niego.

Nawiezliśmy jeszcze masę piachu, również do wyrównania terenu za domem.

 

W tym tygodniu ekipa wodno-co zabiera się za doprowadzenie gazociągu od granicy do domku. A następnie rozprowadzą c.o. w chałpce.

W poniedziałek wreszcie ruszmy z tynkami.JUUUPI.

 

Jako,że powolutku zbliżamy się do wykończeniówki pozwalam sobie na zamieszczenie naszych inspiracji.

Dziś na tapecie kuchnia.

Po wielu debatach i tonach zużytych kartek z wyrysowanymi wariantami naszej kuchni w końcu doszliy do konsensusu.

Fotka nr 1 przedstawia to najlepiej. To jest to. Styl i kolorystyka bomba. I nawet metrażowo bardzo, ale to bardzo podobnie do naszej. Jedynie okno mamy po przeciwnej stronie. Wiadomo kafle mamy juz kupione w kolorze beżu a i fronty też nie chcemy czysto białych, ale ogólny zamysł juz jest.

Jeśli jednak ten pomysł nie wypali z jakiś niewyjaśnionych dla mnie przyczyn to kolejne foty będą naszym wyjściem awaryjnym. A przy okazji może ktoś z naszych podglądaczy też cosik dla siebie znajdzie.

kk6.jpg

kk2.jpg

kuchnia2.jpg

kk1.jpg

kk5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejne małe sprawozdanie.

 

Ogrodzenie betonowe plus montaż - zamówione termin poczatek lipca.

Taras - oczekuje na kostkę brukową- zamówiona, również na chodnik przed domkiem i drogę do garażu.

Tynki wew. - wchodzą w tym tygodniu- i jakby nie patrzeć zeszło nam jednak do czerwca.

Teren- przed, za i wokoło podniesiony i wyrównany.

 

 

A teraz kolejna inspiracja dla naszej łazienki na górze.

Nadal obstajemy przy kolekcji Paradyża Vivida, płytki 30X60. I żeby nie było takie kolorowe ściany mają być jedynie na dwóch ścianach, a reszta będzie w białych płytkach. Ogólnie dużo będzie białego - podłoga , sufit, szafki.

Jak myślicie będzie dobrze?

lazienka 2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że na razie idzie mi całkiem niezle z pomysłami na wnętrza{ patrz uwagi w komentach} idę za ciosem i dalej będę pokazywać co inwestorka ma na myśli.

Myśli inwestorki jak na razie popierane są przez inwestora- co wzmacnia i pobudza inwetorkę do dalszych działań.

 

Wizję kuchni już wstawiłam, więc teraz pora na oświetlenie. Oczywiście udało mi się wyszperać całkiem kosztowne lampeczki, ale wolę w ekstremalnym przypadku{brak funduszy} pomęczyć się na samych żarówach ale muszę je poprostu mieć. Zakochałam się w nim { oświetleniu} i myślę,że będzie takowe do kuchni i salonu pasować.

Natomiast mam dylemata jaka komoda będzie w naszym przypadku pasować. Chodzi głownie o styl. Czy iść w podobnym kierunku co kuchnia czy też zaszaleć i dodać trochę nowoczesności. Komoda będzie jedynym meblem w salonie i będzie stała dokładnie na przeciw kuchni. Plany są takie: blat drewniany jasny, fronty białe. Wymiary 200dł na 100wys. I zapomniałabym o najważniejszym. Ta przecudnej urody komoda będzie stała na tle.... uwaga... ściany ceglanej.

Byłam w szoku gdyż o tym tylko po cichu szeptałam a tu pan inwestor zaskoczył mnie baaaaardzo mile. Chwała mu za to!!

A teraz foty.

lampa1.jpg

lampa2.jpg

lampa3.jpg

komoda3.jpg

komoda 4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zapraszam do zwiedzania naszych tyłów.

 

Bardzo,ale to bardzo podoba mi się nasz widok z okien tarasowych. I muszę przyznać, że i domek też prezentuje się znakomicie. A jeszcze jak zrobi się zielono wokół to już będzie czad. Chciałabym uzyskać klimat sielsko-wiejskiego ogrodu.

No i na pewno oprócz drzew i krzaczków musimy jeszcze wcisnąć piaskownicę i huśtawkę.

 

Nie mogę nie powiedzieć też, że ............. dziś zaczynamy T Y N K O W A N I E- wew. A za równiutki m-c zew.

A wtedy to dopiero będzie niezły czad.

1.jpg

1a.jpg

1b.jpg

1c.jpg

1d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspiracji c.d. -kuchnia plus salon w jednym.

 

Była kuchnia i oświetlenie, komoda do salonu a przecież pasowało by też na czymś przysiąść.

Ograniczeni metrażem będziemy musieli zamówić sobie coś takiego jak na poniższych fotkach w dł. max 160cm.

Będą to dwie szt.wersalek plus dwie szt puf.

Mamy dylemata odnośnie stylu ponieważ mąż woli ten kącik w wersji bardziej nowoczesnej { co mi nie przeszkadza} , ale jak to się będzie miało do mojej kuchni i oświetlenia? Proszę moich doradzców forumowych o głos w tej sprawie.

wersalka1.jpg

wersalka2.jpg

wersalka4.jpg

pufa1.jpg

pufa2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy dalej z tym koksem. Plany i inspirki!

 

Dziś zapraszam do sypialni. Będzię malowana na biało, meble też białe. A w zasadzie jedna duża szafa plus nocna szafeczka i łóże.

A więc tak szafa będzię robiona pod nasze zamówienie, gdyż musimy zmieścić ją pod skosem. Dlatego ukaże ją dopiero na żywca, jak ktoś ją spłodzi.

Natomiast kupiliśmy juz oświetlenie do którego dostosujemy pozostałe dodatki tj. kapa na łóżko,poduszki itp. A co do łóżka to coś takiego jak poniżej chodzi mi po głowie.

sypialnia1.jpg

sypialnia2.jpg

sypialnia ł

sypialnia ł

sypialnia ł

sypialnia ł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz powrót do rzeczywistości.

Na polu bitwy aż kurzy. Tynk się kurzy w środku, a piachem po oczach kurzy z tarasu.

Foty przedstawiają: W wew. pokoje na górze i kącik mojej malutkiej kuchenki.

Na zew. nasza kosteczka układana przez cały tydzień. Powolutku szło do tej pory,ale pierwsza linia jest przybetonowana i stąd takie tempo. Teraz już pójdzie z górki.

 

Na koniec tygodnia szykujemy się do układania styropianu pod wylewki. Znowu coś samemu skrobniemy.

 

I jeszcze takie nasze finasowe przemyślenia. Budżet się ostanio uszczuplił o nieplanowane wydatki tj. taras,ogrodzenie. No tak zawsze chce się więcej, lepiej i już teraz.

Ale i tak jesteśmy dobrej myśli { patrz. znależli się sponsprzy }. Założyliśmy,że poprzestaniemy na 1 i 2 transzy kredytu {3 i 4 nie ruszamy} i tego pomimo wzrostu wydatków o jakieś 20.000pln zamierzamy się trzymać nadal. Pytanie tylko czy się uda. Oby.

Tylko bez szaleństw:no:. Tylko bez szaleństw:no:- nasza wykończeniowa mantra?!.

Niestety.:sick:

aa.jpg

bb.jpg

cc.jpg

dd.jpg

ee.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorbenko!

 

Wszystko jest tylko czeka na swoją kolejkę. Foty oczywiście będą. A palisady tyż ale tylko na obżerzach schodków. Tych tarasowych jak i przed wejściem.

A sponsorzy to niestety nie gry losowe lecz dobre duszki- Rodziciele.. Troszkę tu dołożą troszkę tam i już lżej na sercu i kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieści, wieści chyba dosyć ciekawej treści.

 

W tym tygodniu kończymy z tynkami i mam nadzieję,że ekipa posprzata po sobie. { ocenę wystawimy póżniej}

Specjalnie przed każdą ekipą doprowadzamy domek do ładu, żeby potem fachowcy zostawili nam to samo. Jak narazie udaje się nam ten manewr.

 

Polujemy na płytki ręcznie formowane w odcieniach czerwieni. Ceny wachają się od 1,38 do 2,50 pln\szt. Będzie ciężko znaleść coś co by nie wyczyściło naszej sakiewki ponad nasze możliwości.

 

A żeby było bardziej stresująco w temacie finasowym to podbijamy jeszcze o stopnie,podstopnice i balustradę na nasze schody zabiegowe. Oczywiście z "najtańszego" materiału jakim jest dąb. Podłogi będą właśnie dębowe,więc nie chcemy robić z innego drzewca. Ostania wycena jakiegoś górala to schodek 80pln, podstopnie 35pln- z okleiną i 50pln - naturalne.

Chcieliśmy podejść do tematu samodzielnie,ale wyszło nam w tej wersji ok70pln za schodek plus maszyna do cięcia ze 150pln. Chyba się nie ma co męczyć bez gwarancji dobrego wykonania.

Jak by nie patrzeć teraz musimy zrobić szablony naszych stopni.

 

i jeszcze taka mała ciekawostka. Bardzo interesujemy się surowymi drzwiami sosnowymi, dlatego też bardzo nas zdziwiła inf.,że drzwi tz. bezsęczne to drzwi z okleiną, a nie samo surowe drzewo. Tym bardziej po tej wiadomości nastawiamy się na " zwykłe" sosnowe. No i dobrze będzie taniej.

 

A teraz coś lżejszego. Moja wersja pokoju dla córki.

Fot 1 - drzewo- takie tylko w wersji zielonej z różem namaluje nam członek rodziny.

Fot 2 - taką kolorystykę chciałabym stworzyć- mam już zieloną tapetę wybraną przez córkę.

Kolejne foty to przykłady mebli które chodzą mi pogłowie jakie chciałabym jej wstawić. Niestety te modele są kosmicznie drogie.

pok

pok

pok

pok

pok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy lekko zszokowani.

 

Trzeba to jeszcze raz sprawdzić ,ale po wizycie gostka od wylewek okazało się,że zbudowaliśmy sobie dom o 10m2 większy niż było w projekcie.

Pytanie co tam w tym projekcie zostało pofikane.

Niby fajnie domek większy, ale teraz to dokładnie tyle kaski nam przybraknie-licząc 2,5tyś za m2{ dweloperski stan}.

 

A teraz cennik naszych fachowców.

Tynki- 23pln\m2 z materiałem.

Wylewki- 11pln/m2 bez materiału.

 

Tynki zrobione i według nas bardzo dobrze. Ale i inny fachman też swierdził -jest nieżle- co znaczy sam bym tego lepiej nie zrobił. Tak,wiec śmiało możemy polecić tę ekipę dla wszystkich ze śląska górnego.

 

Aktualnie działamy ze styropianem. Dwa pokoje juz za nami. Idzie bardzo sprawnie, a sama praca to z tych lekkich. Według cennika oszczędzamy 2pln/m2. A na dole kładziemy podwójnie- raz 10cm i na to instalacja c.o. i potem 5cm. A na górze tylko raz 5cm. W garażu 5cm plus 3cm. Szykujemy się do wylewek bo to już za 2 tyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i się obłożyliśmy styropianem porządnie.

Wszystkie pomieszczenia mają styro na podłodze a na ścianach od dzisiaj wiszą grzejniki.

Lepiej powiedzieć grzejniory:mad:. Wielkie, ogromne i pot z nich spływa tłuste stalowe kolosy. Są ogromniaste co niestety nie wpłynie to korzystnie na krajobraz wewnętrzny.

Ekipa rozprowadziła instalację gazową w kuchni oraz w kotłowni pod piec.

Elektryk podłącza skrzynkę rozdzielczą. Oj dzieje się, dzieje.

 

Z inspiracji małe co nieco.

Jako,że nie stać nas niestety na płytkę klinkierową " cegiełkę" { 130pln/m2}, ale jednak coś tam chcemy w salonie do ściany poprzyczepiać szukaliśmy wariantu zastępczego.

I jak to mówią kto szuka ten znajdzie.

Na stronie http://www.cerrad.pl znależliśmy takie cóś co się zwie klinkierowy kamień elewacyjny. A wygląda mniej więcej tak: Jak to się według Was prezentuje? Bardzo kaszaniaste, czy ok?

salon1.jpg

salon1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...