Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A mi się straaaaaaaasznie nie podoba .......


Funia

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 123
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cytat z linkowanego wyżej artykułu:

 

Stwierdziła też, [Kempa] że zespół nie dopuści, by w trakcie jego prac stanęła teza o nietrzeźwości Lecha Kaczyńskiego w dniu wizyty w Smoleńsku.

 

Ktoś manipuluje. Ale jeśli dziennikarz dobrze oddał myśl posłanki, to świetny to będzie zespół śledczy, co to już przed rozpoczęciem prac odrzuca niewygodne hipotezy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z linkowanego wyżej artykułu:

 

 

 

Ktoś manipuluje. Ale jeśli dziennikarz dobrze oddał myśl posłanki, to świetny to będzie zespół śledczy, co to już przed rozpoczęciem prac odrzuca niewygodne hipotezy :D

Oooo to nie byl blad pilota ? to juz mamy nowa hipoteze : pijany sp.Kaczynski ladowal na bagnach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

świetny to będzie zespół śledczy, co to już przed rozpoczęciem prac odrzuca niewygodne hipotezy :D

 

Jak się chłopaki pośpieszą , to może jeszcze w sierpniu komisja ogłosi raport podczas Mazurskiej Nocy Kabaretowej.

 

Podobno tę komisję, chce pod swoje skrzydła przyjąć Kabaret Skeczów Męczących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu te teorie sPISkowe? [pojechałem jak barakuda]. Ostatni, nieoficjalny komunikat: "we krwi ś.p. Prezydenta nie stwierdzono śladów alkoholu". To powinno na jakiś czas zamknąć gębę Palikotowi.

I jak tu nie szanować Palikota w tych oparach absurdu
Tak samo można szanować Urbana: oboje niezwykle inteligentni, sprawni medialnie tylko... [resztę każdy sobie dopowie]. Drwina, ironia, kpina są bardzo groźnym narzędziem jeżeli się je używa, nazwijmy to umownie "z klasą". Palikot ostatnio robi z siebie błazna a do Stańczyka mu daleko. Ten cały zespół poselski to następna chucpa polityczna [modne określenie w kręgach PiS], a dowodzi to fakt, że na czele ma stanąć Pan Macierewicz, o którym już ś.p. Jacek Kuroń mówił: "Antek to był bardzo porządny facet tylko teraz mu mocno odbiło".

świetny to będzie zespół śledczy, co to już przed rozpoczęciem prac odrzuca niewygodne hipotezy

Przecież głównie w takim celu został wymyślony: lansowania wszelkich teorii spiskowych ze "zbrodnią smoleńską" na czele i dezawuowania wszelkich wyników śledztwa w sprawie katastrofy a będących niewygodnymi dla J.K. [np.: naciski na pilota}.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość tematów numer jeden w gazetach i innych mediach to tematy zastępcze. Lepiej żeby ciemny lud dyskutował o krzyżu o pod pałacem albo o teoriach spiskowych katastrofy smoleńskiej niż o naprawdę ważnych sprawach. Szkoda że dziennikarze lubią lekką pracę i medialny szum i nie przyłożą się i nie szukają prawdziwych i szokujących newsów.

Wczoraj na pasku w jakimś programie informacyjnym przeczytałam taki tekst:

"udało się sprzedać część majątku stoczni szczecińskiej za 4,8 mln zł"

Ktoś powie no nic nadzwyczajnego. Dla kogoś kto zarabia 1 tys zł na rękę kwota 4,8 mln zł to jest jakaś astronomiczna suma. Ale to są grosze w skali takiej stoczni.

Pomyślcie sobie tak większość waszych domów z działką w dobrej lokalizacji jest warta jakiś 1 mln zł. Ktoś kto mieszka w Szczecinie może powie ile kosztuje tam ar ziemi w dobrej lokalizacji ( a stocznia ma bardzo dobrą lokalizację ). Ktoś powinnien się zainteresować co zostało sprzedane za tak niską kwotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się chłopaki pośpieszą , to może jeszcze w sierpniu komisja ogłosi raport podczas Mazurskiej Nocy Kabaretowej.

 

Podobno tę komisję, chce pod swoje skrzydła przyjąć Kabaret Skeczów Męczących.

... słyszałem, że szykuje się lepszy numer ... Palikot ma zostać Konsulem Generalnym RP w Nowym Jorku :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość tematów numer jeden w gazetach i innych mediach to tematy zastępcze. Lepiej żeby ciemny lud dyskutował o krzyżu o pod pałacem albo o teoriach spiskowych katastrofy smoleńskiej niż o naprawdę ważnych sprawach. Szkoda że dziennikarze lubią lekką pracę i medialny szum i nie przyłożą się i nie szukają prawdziwych i szokujących newsów.

Wczoraj na pasku w jakimś programie informacyjnym przeczytałam taki tekst:

"udało się sprzedać część majątku stoczni szczecińskiej za 4,8 mln zł"

Ktoś powie no nic nadzwyczajnego. Dla kogoś kto zarabia 1 tys zł na rękę kwota 4,8 mln zł to jest jakaś astronomiczna suma. Ale to są grosze w skali takiej stoczni.

Pomyślcie sobie tak większość waszych domów z działką w dobrej lokalizacji jest warta jakiś 1 mln zł. Ktoś kto mieszka w Szczecinie może powie ile kosztuje tam ar ziemi w dobrej lokalizacji ( a stocznia ma bardzo dobrą lokalizację ). Ktoś powinnien się zainteresować co zostało sprzedane za tak niską kwotę.

 

Dokładnie.

Mój znajomy pracuje w dużej panstwowej firmie, której nagle przestała się opłacać produkcja (za stary park maszynowy, mało nowoczesna linia produkcyjna i takie tam). Została sprzedana za bezcen wraz z hektarami ziemi zagranicznemu inwestorowi, ktory nie kupił nawet nowego krzesła dla sekretarki i produkcja idzie pełną parą i przynosi mu dochód. Cuda, Panie...

 

Ucichło rownież o znikającym zdaniu w ustawie, które to zniknięcie pozwala na podstawie historycznych akcji przejmować stare spółki i brać od państwa ogromne odszkodowania (firma Giesche to sztandarowy przykład). Dlatego jakoś mnie nie podniecają ani głupoty wygadywane przez Palikota, ani komisje wyjaśniające. Ani nawet cieknące jadem wpisy internautów. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szopen

nie wiem skąd i po co taka deklaracja wyborcza z Twojej strony. Coś chciałeś mi udowodnić?

Tak. Chciałem Ci pokazać, że wpychasz mnie do pudełka, bo tak Ci łatwiej. Ja wiem, że jest dużo łatwiej wymyślić sobie przeciwnika i jego argumenty, a potem tego wymyślonego przeciwnika okładać - dużo trudniej jest próbować zrozumieć prawdziwego człowieka.

 

Nie chce mi się szukać Twoich wcześniejszych i jednoznacznienie brzmiących wypowiedzi.

Szukaj. Broniłem PiS i nie lubiłem PO.

Wg Ciebie to wystarczająco, by dodatkowo przypisać mi całe mnóstwo cech dodatkowych, które nic ze mną nie mają wspólnego.

Nie przyszło ci do głowy, że PiS uważam za mniejsze zło w stosunku do PO.

 

Dziwnym się jednak nieco wydaje, że jako zadeklarowany ateista głosowałeś na człowieka, który jako nadrzędny argument w swej kampanii i postępowaniu na każdym kroku epatuje do bólu katolickością a wszystko co robi sprowadza do jej wartości.

Ale także szczycący się wielokulturowością dawnej RP, odwołujący się do tradycji tolerancji i nie skreślający ludzi bo byli ateistami.

Pewnie, że czasami Kaczucha jak coś palnie, to się wkurzam. Ale dla mnie on nie jest Bogiem, jedynym świętym wybrańcem. Ma swoje wady i zalety. Wad ma mniej niż PO. To wszystko.

 

Widzę w tym niekonsekwencję, bo skoro reszta z programu Kaczyńskich Ci odpowiada, to gospodarczo powinno być Ci bliżej jednak może do Ikonowicza albo Napieralskiego. Na złość głosowałeś , czy decyzja nieodpowiedzialna , już nie mnie oceniać.

Terefere. ie ma większych różnic między PO a PISem. PO deklaruje liberalizm, ale postępuje jak postępuje. Deklaruje, że nie zwiększa deficytu, a jak jest, każdy widzi (i nie jest to wynik tylko zmniejszonych wpływów - wydatki także wzrosły). PiS deklaruje socjalizm, ale w czasie rządów miał kilka liberalnych posunięć.

 

W sferze obyczajowej masz wybór między ojcem 5 dzieci, katolikiem, a singlem, katolikiem. W PO masz Niesiołowskiego z ZCHNu, który nie tak dawno chciał wartości chrześcijańskich, walki z homoseksualizmem itd.

 

PO ma dużo lepszy PR. Dużo obiecuje, w sferze werbalnej jest nowoczesny, liberalny, demokratyczny. A jak przychodzi co do czego, to z haseł rzucanych nie ma nic. Gdzie są JOWy? Gdzie jest podatek liniowy? PO było dla mnie dobrą partią, gdy jeszcze był w niej Rokita.

 

Głosowałem tak, jak głosowałem, bo z dwóch złych opcji PO uważam za bardziej złą. Poza tym, jakiś czas temu broniąc paru decyzji w polityce zagranicznej, moim zdaniem słusznej, zostałem zjechany jako PiSdzielec, PiSior itd. I tak dział się za każdym razem, gdy stawałem po stronie jakiegoś pomysłu, który uważałem za słuszny.

 

PO pasuje do wielu ludzi, których znam z sieci - deklarujących liberalizm, ale jakby co, to absolutnie są za tym, by rząd im pomógł, by dawał kredyty, by dbał. Mówiących o tolerancyjności - która jednak kończy się w chwili, w której napotykają kogoś, kto myśli NAPRAWDĘ inaczej niż oni. Mówiących, że należy odbrązawiać mity i nie dbać o legendy, a więc należy badać czy w czasie powstania strzelano do Żydów, czy Piłsudski był agentem -- ale uważających IPN za pisowskie szambo a próby zbadania najnowszej historii za oszołomstwo. Chcących zgody i nie widzących niz złego w Palikocie - ale oburzających się na Kaczyńskiego. Ech, szkoda mi słów.

 

Jeśli już uważasz , że wpycham Cie do tego pisowskiego pudełka, to tak, bo decydując się na ten wybór musiałeś się przecież czymś kierować.

Nie jestem na żadnej barykadzie. Głosuję tak a nie inaczej a mówię o tym , bo nie utożsamiam się z myśleniem oszołoma żądnego władzy..

Ja nie dzielę ludzi na "Wy" i "My". Dla mnie jest tylko "My". My Polacy. Ja nie krzyczę, że ludzie, co głosowali na PO popierają złodziejstwo, kulturę śmierci i komunizm ( równie absurdalne jak Twoje). To, że Ty piszesz "nie stoję na barykadzie" nic nie znaczy. Ja widzę to inaczej. Jeżeli dzielisz wszystkich na "My" i "Wy" a ci "Wy" to oczywiście ksenofobia, zaściankowość i oszołomstwo, to trudno nazwać to inaczej niż zacietrzewieniem. Przepraszam, jeżeli to cię uraża, ale ja tak to widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. nie chcę żadnego pomnika pod Pałacem prezydenckim i koniec.

Mogę nie chcieć?

Jasne, że nie. Pisałem przed chwilą do pepega: JK potrafi palnąć głupotę. Ale nie jest tak, że inni nie potrafią. Bronka pod tym względem i tak Kaczyński nie jest w stanie przebić.

 

Jeszcze Funiu: Ja też jestem pokolenie lat 70tych i też myślałem do niedawna: co mnie to wszystko obchodzi? Problem polega na tym, że jak się zaczniesz rozglądać, to się okaże, że ludzie, którzy kiedyś zwalczali demokrację wciąż posiadają duże wpływy i wciąż posiadają olbrzymie możliwości.

 

Kaczyński nazwał to "układem", ale przecież nie on to wymyślił, on tylko wymyślił chwytliwą nazwę. Socjologowie wcześniej mówili o "postkolonialiźmie" porównując sytuację w Polsce do krajów w Afryce świeżo odzyskujących niepodległość. Zjawisko to opisywali nawet w GW. Sytuację, w której normalny rozwój kraju jest krępowany przez niajasne sieci powiązań między ludźmi bez skrupułów i moralności.

 

PS: Jadę na urlop, jak dzisiaj nie odpowiem, to już nie odpowiem przez trzy tygodnie..

Edytowane przez szopen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne podejście jak szopen. Też do pewnego czasu myślałam co mnie to wszystko obchodzi, mam swoje problemy. Ale pewne fakty pozwoliły mi spojrzeć na to z innej strony. Widzę jedno- socjotechnika z każdym rokiem przez rządzących jest coraz bardziej wykorzystywana i doskonalona. Dziennikarze nie szukają prawdy tylko sensacji. Wcześniej u Pis był Kurski on atakował ostro drugą stronę i jego zdanie było traktowane jako oficjalne stanowisko Pis. PO poszło dalej - najpierw wystawili Palikota, który wykreował się na błazna ( patrz. atrybut wibrator itp.), którego zdania nie można było traktowac poważnie. I on teraz kąsa jak wcześniej Kurski tylko że władze PO oficjalnie odcinają się od jego wypowiedzi. . Jeśli zapytacie przeciętnego Polaka co kojarzy mu się z Palikotem to co odpowie ? Podejrzewam, że wibrator, picie małpeczki, ataki na PiS. A nikt nie powie, że z Komisją Przyjazne Państwo. Komisja działa od kilku lat czy ktoś jest w stanie powiedzieć jakie są efekty jej pracy ?

Większość tematów to są tematy zastępcze, zeby ludzie nie zaczeli dyskutować o naprawdę ważnych rzeczach. Napuszczanie jedną stronę na drugą również ma swój sens. Dzielenie Polaków na My i Wy. Ludzie obrzucają sie błotem w internecie i to jest dobre dla władzy bo nie starcza czasu i energii zeby popatrzeć im na ręce i spytać o efekty ich pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

Ja nie dzielę ludzi na "Wy" i "My". Dla mnie jest tylko "My". My Polacy. Ja nie krzyczę, że ludzie, co głosowali na PO popierają złodziejstwo, kulturę śmierci i komunizm ( równie absurdalne jak Twoje). To, że Ty piszesz "nie stoję na barykadzie" nic nie znaczy. Ja widzę to inaczej. Jeżeli dzielisz wszystkich na "My" i "Wy" a ci "Wy" to oczywiście ksenofobia, zaściankowość i oszołomstwo, to trudno nazwać to inaczej niż zacietrzewieniem. Przepraszam, jeżeli to cię uraża, ale ja tak to widzę.

Nie uraża mnie to.

Nie ja wymyśliłem podział "wy- my", zastosowałem jedynie retorykę systematycznie stosowaną przez Kaczyńskiego, jak widać z Twojej reakcji, niemiła może być dla obu stron.

Co do Twojego wyboru "mniejszego zła", to i wśród głosujących inaczej niż Ty, można by znaleźć całą rzeszę takich wyborców.

 

Osobiście wolę kulawy liberalizm, niż rzeczywisty socjalizm jaki już raz zaserwował Kaczyński z przystawkami a teraz marzący o powtórce .

Solidarne państwo w jego najdoskonalszej formie jako państwa solidarnego dzielenia biedą , jako remedium na polskie problemy też mnie nie bierze.

O liberalnych pomysłach Kaczyńskiego nawet nie mówmy. Rakowski też miał takie, chyba nawet odważniejsze..

Problem wartości, tradycji i wielokulturowości przedstawianej przez Kaczyńskiego, o którym też piszesz , widzę dużo bardziej pesymistycznie niż Ty.

To bardzo delikatnie mówiąc, wyjątkowo wąskie i mocno wybiórcze widzenie Kaczyńskiego.

O bredzeniu biedaka i jego narodowym honorze oraz machaniu szabelką przed nosem krezusów na każdym zlocie bogaczy, nie wspomnę, bo do walenia pięścią w stół i pokazywaniu jak się jest ważnym, trzeba mieć jakieś argumenty a nie tylko dumę gołodupca.

Tym jeszcze nikt nikogo nie wyżywił mimo naszych narodowych o tym przekonań.

Zapomniał też o tolerancji jaką szczycili się kiedyś Polacy w swojej historii.

Być może ksenofobia przywódcy i jego paranoiczne lęki nie mają dla Ciebie większego znaczenia przy wyborze , dla mnie jednak jego głos wyrażany osobiście i poprzez zachowania najbliższych mu ludzi jak Macierewicz, Brudziński , Kurski czy Kempa jest nie do przyjęcia.

Jest to bardziej niebezpieczne zjawisko niż boleśnie medialny i nieokrzesany Palikot z jazgoczącym Niesiołowskim razem.

Cyrk jaki urządzają sobie co rusz w ramach odreagowania traumy powyborczej, hipokryzja i chęć rewanżyzmu na wszystkim co nie kłapie dziobem tak jak oni, jest niepokojąca.

Dopóki politycy będą się kopać i gryźć nawet w najmniej parlamentarny sposób - pies ich jechał, ale jak zaczną wciągać do tego nas ( a taką próbkę mieliśmy za krótkiego panowania PiS) , to ja wysiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki politycy będą się kopać i gryźć nawet w najmniej parlamentarny sposób - pies ich jechał, ale jak zaczną wciągać do tego nas ( a taką próbkę mieliśmy za krótkiego panowania PiS) , to ja wysiadam.

 

To niestety musisz już wysiadać bo to już dzieje od czasu kampani wyborczej.

Dla mnie osobiscie niepokojące jest jedno : władza w jednych rękach nie jest dobrym rozwiązaniem. Prezydent tak naprawdę oprócz prawa weta nie wiele może. Ale to prawo weta może się w pewnych sytuacjach przydać. Teraz co koalicja zatwierdzi , prezydent podpisze i jest git . Pytanie czy dla przeciętnego obywatela też .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
To niestety musisz już wysiadać bo to już dzieje od czasu kampani wyborczej.

Dla mnie osobiscie niepokojące jest jedno : władza w jednych rękach nie jest dobrym rozwiązaniem. Prezydent tak naprawdę oprócz prawa weta nie wiele może. Ale to prawo weta może się w pewnych sytuacjach przydać. Teraz co koalicja zatwierdzi , prezydent podpisze i jest git . Pytanie czy dla przeciętnego obywatela też .

Już taki stan mieliśmy przez 2 lata. I co, było wtedy cacy.

Kaczyński także o innym stanie rzeczy nie marzy. Poślizgnął się biedaczysko, kiedy liczył , że naród zniechęcony Lepperem odda mu cała władzę.

Nic się nie będzie działo, wbrew Twoim obawom. Żeby skutecznie zrobić wszystko czego dusza zapragnie, trzeba mieć 2/3 w parlamencie.

Nie zanosi się na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uraża mnie to.

Osobiście wolę kulawy liberalizm, niż rzeczywisty socjalizm jaki już raz zaserwował Kaczyński z przystawkami a teraz marzący o powtórce .

Tyle tylko, że ten rzeczywisty socjalizm u Kaczyńskiego widać głównie w retoryce, tak samo jak liberalizm PO widać głółnie w retoryce. W praktyce ich polityka bardzo się nie różni. PiS głośno domagał się powiększenia deficytu (bzdura oczywista) a PO głośno krzyczało, że jest przeciw (brawo, brawo), ale w praktyce PO zwiększyło wydatki budżetowe (prawda, że większośc z nich MUSIAŁO powiększyć, chyba, żeby się zdecydowało wreszcie na deklarowane od tak dawna reformy) i praktykowało keynesowskie praktyki (np. program banki na swoim) - mimo że na pokaz pisało, że takie praktyki są bzdurne.

 

Nie masz więc wyboru między kulawym liberalizmem a rzeczywistym socjalizmem.

 

Zapomniał też o tolerancji jaką szczycili się kiedyś Polacy w swojej historii.

Lech Kaczyński wielokrotnie się do tradycji tolerancji odwoływał i szczycił się wielokulturowością Polski.

 

Być może ksenofobia przywódcy i jego paranoiczne lęki nie mają dla Ciebie większego znaczenia przy wyborze

Miałyby, gdyby faktycznie istniały, a nie były głównie wymyślone przez jego politycznych przeciwników pracowicie dorabiających mu określoną "gębę".

 

Tak samo jak rzeczywistych zagrożeń dla demokracji nei było za "krótkiego panowania PiSu" więcej niż za PO. PiS miał debilne pomysły i się z nich musiał wcyofywać. PO tak samo (vide pomysł cenzury internetu, od którego nawiasem mówiąc Kaczyński się odciął, a Bronek Komorowski nie - albo kontrole na uniwerstytetach, które najpierw Tusk poparł, by potem widząc reakcję mediów potępić). Dla mnie jest groźne to, że zapędów PO antydemokratycznych wyborcy PO nie chcą dostrzegać, bo tak bardzo boją się zapędów antydemokratycznych PiSu. To jest jeden z powodów, dla którego właśnie PO jest dla mnie złem gorszym. Pewnie, że wolałbym głosować na kogoś, kto mnie nie wkurza - co do kogo jestem całkowicie przekonany, że ma rację i mnie reprezentuje. Ale tak nie jest i zostaje dla mnie tylko "mniejsze zło".

 

Podsłuchy dziennikarzy? II tam, nieważne. ABW wpada do prywatnych mieszkań bez nakazów? eee przecież to normalka. Omijanie prawa przy odwoływaniu podwładnych? No to stan wyższej konieczności. Nowe uprawnienia dla CBA? Są potrzebne, bo teraz są już w dobrych rękach. A praktyki BK w sejmie? A obecne praktyki Sekuły w komisji hazardowej? No nieeleganckie, ale przecież chodzi o to by bronić się przed PiSem, więc to słuszne postępowanie, a zresztą formalnie nie da się nic zarzucić, prawda?

 

I jeszcze ta argumentacja: ABW oficjalnie powiedziała, że coś jest w porządku i z powagą to jest cytowane jako dowód, że wszystko jest w porządku. Tusk oznajmił jedno, Kamiński drugie, ale Tusk oznajmił, że Kamiński kłamie - a więc oświadczenie Tuska jest traktowane jako dowód, że Kamiński kłamie.

 

Ale teraz, gdyby te wszystkie rzeczy byłyby za rządów PiSu - gdyby to Kaczyński zapowiadał, że trzeba skontrolować uniwersytet, gdyby to jakiś marszałek z PiSu wyłączał posłom PO mikrofony w czasie przemowy albo za błahe usterki odrzucał ich wnioski do głosowania -- to, niech pan powie tak szczerze - myśli pan, że nie ozwałby się jzgot, o tym, jak to PiS chce zabić demokrację?

 

Ech, dzisiaj jeszcze tylko raz zajrzę na forum, a potem trzy tygodnie mnie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...