Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na bagnach...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 927
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość grend
Dziękuję bardzo za podpowiedzi, postaram się poniżej odpowiedzieć na pojawiające się w Waszych postach pytania, najpierw fotka ściany, takie rzeczy mam w kilku miejscach, ale tylko na 3 ścianach:

http://samobudowa.pl/foto/1tynki08.jpg

 

Tynki mają ok 0,8 - 1 cm, chociaż, na tych ścianach mogło być grubiej (tam nie było puszek i ciężko mi odpowiedzieć.

 

Wapno, z tego co kojarzę, nie było jakoś specjalnie moczone tylko sypane z worka do maszyny.

 

Co do rurek, potrzebuję akurat 1200m, więc dwa krążki po 600 m, powinny wystarczyć, jak zabraknie, to uśmiechnę się do aiki. Czy te rurki nadają się również do cwu?

 

..takie ryski powstaja gdy tynk jest lejacy - za duzo wody i nie ma czynnika zapobiegajacego - lepkość wapna. Problemu nie ma i tak to bedziesz szpachlowal. Poczekaj jeszcze miesiąc - czas wiazania cementu.

Jak oni robili tynk ? Maszyna na cała scianę bez listew ? Jeżeli robili w ten sposob to raczej musieli używać jakieś chemi aby opóźnić wiązanie, jak to było wykonane ? Czy po prostu nie wiesz ? widziałeś worki po wapnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..takie ryski powstaja gdy tynk jest lejacy - za duzo wody i nie ma czynnika zapobiegajacego - lepkość wapna. Problemu nie ma i tak to bedziesz szpachlowal. Poczekaj jeszcze miesiąc - czas wiazania cementu.

Jak oni robili tynk ? Maszyna na cała scianę bez listew ? Jeżeli robili w ten sposob to raczej musieli używać jakieś chemi aby opóźnić wiązanie, jak to było wykonane ? Czy po prostu nie wiesz ? widziałeś worki po wapnie ?

 

Widziałem, jak wrzucali do maszyny - cement i wapno z worków i piasek z "kupki", to dawali z węża na ścianę. Pierwszego dnia szpryca, kolejnego warstwa gruba, którą poziomowali łatami i po godzinie (może 2) na gotowo zacierali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend
Widziałem, jak wrzucali do maszyny - cement i wapno z worków i piasek z "kupki", to dawali z węża na ścianę. Pierwszego dnia szpryca, kolejnego warstwa gruba, którą poziomowali łatami i po godzinie (może 2) na gotowo zacierali.

 

Jak ja nie zatarłem po max 30 minutach to musiałem to skrobać. Miałem listwy co 2 metry - zarzucałem przesrzeń miedzy listwami i od razu zacierałem, nie było czekania ogladania dotykania sprawdzania...

 

... natomiast jak robiłem z wora wyprawki to musiałem czekać 1-2 godziny aż łaskawie zwiąże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam

Wspominałeś kilka stron wcześniej o płytach warstwowych (obornickich) na dach, dlaczego wybrałeś PIR?

 

Tak na prawdę to jest płyta pir z folią aluminiową po obu stronach, dlaczego ją wybrałem, o to kilka powodów:

1. nie ufam foliom wstępnego krycia - tak więc pewnie bym deskował, a robota z deskowaniem to już ta sama robocizna która jest przy motażu Thermano.

2. dzięki izolacji nakrokwiowej nie mam mostków na krokwiach

3. 12 cm PIR zastępuje ok 20 cm wełny/styropinanu

4. mam miejsce między krokwiami na docieplenie styropianem, bez straty kubatury

5. jakoś nie przemawiała do mnie izolacja z wełny (widziałem zdjęcia thermo z audytu 10 letnich domków w Niemczech, na 20 domków, tylko jeden miał watę która nie "osiadła"), dodatkowo wentylowanie jej powoduje dodatkowe "wpuszczenie" zimnego powietrza pod dach, dodatkowo odchodzi paskudna robota z jej montażem.

6. pianka PUR/PIR natryskiwana od wewnątrz jest dobra na stare dachy (nowe dachy pracują, tworząc szczeliny na styku z drewnem w zastygłej już piance).

 

PS. wiem że płyty są droższe, ale robocizna znosi się z tą przy montażu deskowania, a odchodzi koszt deskowania, 20 cm wełny i robocizny związanej z montażem wełny.

 

Część osób pewnie nie zgodzi się z niektórymi przedstawionymi przeze mnie argumentami, ale takie właśnie założenia przyczyniły się do mojego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

Najpierw powrót do przeszłości, a dokładnie 5.08.2016, nie wiem dlaczego poprzedni post gdzieś zaginął, więc aby zachować chronologię, przedstawiam "podlaną" wylewkę:

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka2.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka3.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka4.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka5.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka6.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka7.jpg

 

Z ciekawostek, kilka dni po zalaniu, zaczęły pojawiać się takie brązowe kropki, które się "rozlewały", okazało się, że w piasku były drobniutki kawałki węgla:

 

http://samobudowa.pl/foto/2podlogowka1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do prac bieżących, garaż jest w trakcie murowania:

 

http://samobudowa.pl/foto/2garaz1.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/2garaz2.jpg

 

Postanowiłem, przygotować też fundament pod taras, na razie jest obrys:

 

http://samobudowa.pl/foto/1taras1.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/1taras2.jpg

 

Zastanawiam się tylko czy jest sens bawić się w betonowanie fundamentów, zagęszczania piasku i chudziak. Znalazłem dzisiaj wkręcane "śledzie" do podtrzymywania legarów - Śledź mocujący. Może takie coś wystarczy i odejdzie cała zabawa z kopaniem i betonowaniem. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

 

159.341

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rdza strawi w kilka lat. Lepiej wiercić otwór i zalać betonem i w nim umieścić uchwyt na legary.

U szwagra takie śledzie 4 lata wytrzymały a u Ciebie chyba mokro jest.

 

Dzięki aiki, jak zwykle cenna uwaga, o tym nie pomyślałem, ale pomysł i tak powoli upadał, bo jednak taka szpilka w torfie, pewnie szybko by się zapadła pod ciężarem tarasu i użytkowników.

 

Na chwilę obecną prowadzi pomysł z zalaniem po obwodzie betonem na 80 cm, wybranie ze środka torfu, zasypanie piaskiem, zagęszczenie i zalanie 10 cm na wiosne, na to podkładki, legary i deski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dziennik, nie jest już dziennikiem, ciekaw jestem czy jeszcze ktoś tu zagląda.

 

Poniżej SSO garażu, właśnie wybieram pomiędzy zamówieniem gotowych wiązarów, a zleceniem ich wykonania cieśli.

 

http://samobudowa.pl/foto/3garaz1.jpg

http://samobudowa.pl/foto/3garaz2.jpg

http://samobudowa.pl/foto/3garaz3.jpg

 

160.942

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze w przypadku osób budujących dom jestem pełen uznania za samozaparcie i wolę walki (bo trochę walki z tym jest). To musi być wielka satysfakcja patrzeć, jak rośnie coś z niczego (choć w kontekście wydatków na dom owo "nic" jest aż nader konkretne). Po zdjęciach widać, że wszystko nabiera kształtu, więc czekam na efekt finalny! Nadmienię, że dach wygląda bardzo ładnie, fajnie dobrany kolor dachówki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew, czyli jeszcze ktoś zagląda, postaram się wrócić do częstszych relacji.

 

No to zaczynamy wykańczanie, na początek płytki do pomieszczenia gospodarczego (pow. 6,5m2):

 

http://samobudowa.pl/foto/1pomgosp3.jpg

 

Tak wyglądało moje zawieszenie przed zapakowaniem płytek:

 

http://samobudowa.pl/foto/1pomgosp2.jpg

 

A tak po zapakowaniu 20 paczek (ok. 500 kg):

 

http://samobudowa.pl/foto/1pomgosp1.jpg

 

A to tylko płytki do najmniejszego pomieszczenia - płytki do łazienek zamawiam z dostawą :)

 

162.116

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz przestroga dla wykorzystujących HEBy i inne żelastwo - to dziadostwo ulega korozji, dlatego najlepiej zabezpieczyć je zaraz po zakupie, ew. tuż po położeniu. W przeciwnym razie czeka Was "brudna" zabawa:

 

Belka w trakcie czyszczenia:

http://samobudowa.pl/foto/1rdza1.jpg

 

Tak wygląda nadproże przed czyszczeniem:

http://samobudowa.pl/foto/1rdza3.jpg

 

A tak, po czyszczeniu drucianą szczotką.

http://samobudowa.pl/foto/1rdza2.jpg

 

W przyszłym tygodniu dostanie kolorek, taki jak na zewnątrz:

http://samobudowa.pl/foto/1rdza4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeszcze kilka pytań o SMARTa.

 

Czy nie można kupić bloczków wieńcowych które by trzymały wymiar?

 

Czy jeśli wymiar płyty nie jest standardowy to za ewentualnie mniejszą i tak płaci się jak za tą typową?

 

Czy były zmiany konstrukcyjne ze względu na wąski wieniec? Czy ten typ stropu był planowany od początku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...