Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na bagnach...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 927
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Działka z torfem - co robić? Nasza podpowiedź:

 

Szanowna Redakcjo,

dziękuję za podpowiedź, z jednej strony mogę żałować, że pojawiła się ona tak późno, z drugiej cieszyć że jednak wybrałem polecaną opcję.

 

Do powyższego filmu mogę dodać, iż wymiana gruntu (na głębokość 3-4 m.) jest najkorzystniejszym rozwiązaniem - z badania rynku wynika, iż posadowienie na studniach (koszt robocizny, kręgów, a przede wszystkim betonu i zbrojenia) oraz wykonanie mikropali to koszty przekraczające 30 - 40 tys. zł. W przypadku wymiany gruntu, koszt 400 m3 pospółki potrzebnej do wymiany to ok. 10 tys. zł, plus ok. 5 tys robocizna, dodatkowo można znaleźć firmę, która odkupi wydobyty torf i koszty wymiany znacznie spadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie (może głupie): dlaczego nie robić piwnicy w takim przypadku. Domyślam się że drożej niż przy wymianie gruntu, ale czy mimo wszystko nie jest to sensowne rozwiązanie?

 

W moim przypadku (i podejrzewam, że w większości przypadków), podłoże torfowe tworzy się na terenach podmokłych, charakteryzujących się wysokim poziomem wód gruntowych. W takim przypadku budowa piwnicy to znacznie większe koszty (walki z wodą) niż w przypadku i tak wysokich kosztów budowy piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na działce prace trwają, najpierw przyjechała kolejna wywrotka tłucznia

http://samobudowa.pl/foto/zwirek1.jpg

 

następnie własnoręcznie, za pomocą 400 kg zagęszczarki granit został zagęszczony.

http://samobudowa.pl/foto/zwirek2.jpg

 

Test zagęszczenia wykonała na drugi dzień koparka, która rozwoziła pierwszą warstwę piasku, nie zostawiała nawet śladu na podłożu.

 

Fotorelacja z rozładunku:

http://samobudowa.pl/foto/1piasek1.jpg

http://samobudowa.pl/foto/1piasek2.jpg

 

Rozgarnięta pierwsza warstwa (100 ton) czeka na zagęszczenie:

http://samobudowa.pl/foto/1piasek3.jpg

http://samobudowa.pl/foto/1piasek4.jpg

 

A w tym rogu będzie studzienka drenażowa:

http://samobudowa.pl/foto/1piasek5.jpg

 

Mam nadzieję, że uda mi się zorganizować zagęszczarkę, aby przez weekend nawieźć i zagęścić pozostałą warstwę piachu (ok. 300 ton).

Edytowane przez DrKubus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak polegać na firmach budowlanych:bash:

 

Piątek:

- załatwiłem małą zagęszczarkę

- załatwiłem dostawę piasku na sobotę

- załatwiłem koparkę na sobotę

 

Sobota:

- załatwiłem dostawę dużej zagęszczarki

- dostałem telefon, że piasek nie przyjedzie

- odwołałem koparkę i dostawę zagęszczarki

- 2 godziny spędziłem spacerując po 200 m2:

http://samobudowa.pl/foto/zageszczarka1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któryś czwartek , tak ze dwa miesiące temu:

Geodeta - będziemy w poniedziałek koło 13. Wziąłem urlop ,koparka na godzinę 10 do humusu. Pan był punktualny i 11.50 było po robocie.

Godzina: 13.00 , 13.30 , 14.00 , 14.30 - dzwonie do geodety .

Geodeta:

 

przepraszam miałem spotkanie i nie mogłem odebrać o co chodzi?:jawdrop:(normalnie mnie roz...ł) to my na dzisiaj byliśmy umówieni?

 

I weź tu człowieku bądź spokojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tylko przypomnę opisywaną u mnie w dzienniku historię z dostawą tarcicy (jakieś deski szalunkowe) - zamówiona w tartaku "X" przyjeżdżała i przyjeżdżała i ciągle nie mogła dojechać, bo a to kierowca chory, a to samochód nawalił, a to jak się zreperował to pojechał do Katowic, a tam się kierowcy czas pracy skończył i dopiero następnego dnia wraca, w końcu się wkurzyłem, podziękowałem, tarcicę zamówiłem gdzie indziej.

Szalunek dawno wykonany, strop betonem zalany, zdążyłem zapomnieć o sprawie, a tu nagle któregoś pięknego dnia telefon:

- dzieńdobry, ja tu pod adresem [...] samochodem z dostawą stoję, a tu nikogo nie ma.

- ale ja żadnej dostawy się nie spodziewam, z czym pan przyjechał?

- no deski przywiozłem!

- zaraz, jakie deski, skąd pan je przywiózł i na kogo zamówienie jest wystawione???

- z tartaku "X", na pana "P.", zamawiał pan przecież!

 

Patrzcie, jaka solidna firma. Nic, że dwa tygodnie po terminie, nic, że klient miał już dosyć i wycofał zamówienie. Było zamówione? Było! Więc dostarczyć trzeba, czy klient chce czy nie chce :)

A na poważnie - trochę się rzucał, najpierw kierowca, a potem gość z tartaku, ale ponieważ trochę nie mieli argumentów na podparcie swego stanowiska, w końcu pojechali w diabły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieje się, dzieje, dziś zaglądałem na teren budowy z drogi.

 

Wytrwałości :)

Za życzenia bardzo dziękuję, ale następnym razem przystań na chwilę i się przywitaj z budowniczym, a nie tak po cichu podglądasz tylko ;)

 

Dzisiaj pracował koparkowy, ładując i wożąc piasek - kolejne 102 tony, pojawiły się w wykopie i okolicy:

http://samobudowa.pl/foto/2piasek1.jpg

 

Jutro znów będziemy rozwozić i zagęszczać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...