amalfi 16.07.2010 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Bezsilność to najgorsze uczucie, jakiego można doświadczyć. Przekonałam się o tym już nie raz. Dzisiaj, w tym upale, kiedy wszelkie dyskomfortowe sytuacje odczuwa się jako zwielokrotniome - znowu. Mam sąsiadów. Bezdzietni, starsi ludzie, którzy już nie mają siły ani środków na utrzymywanie swojego domku. Miesiąc temu wprowadził się do wynajętego domu facet z rodziną. Właściciel firmy remontowej. Przypadkowo dowiedział się, że sąsiedzi myślą o sprzedaży domku. Ponieważ są naiwni i nie korzystają z internetu, nie kupują gazet itp. wystąpił z ofertą kupna ich domu. Oferuje w zamian mieszkanie w starym wieżowcu i dopłate. Razem to niewiele ponad pół wartości domu. Zadzwoniliśmy do sasiadów, aby sie nie śpieszyli. Potencjalnemu nabywcy śpieszy sie bardzo. Od wczoraj pozałatwiał większość spraw. Oni wierzą we wszystko, co im mówi. My za bardzo nie chcemy sie mieszać, ale cholera mnie bierze, jak można tak wykorzystywać ludzi. Może czytasz to forum facecie w okularach i sie opamiętasz, bo to zwykłe świństwo tak wykorzystać starszych, schorowanych ludzi. Chyba jestem jakaś głupia, ale nie mogę się pogodzić z takim cwaniactwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.07.2010 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Amalfi, a ja bym uderzyła prosto do nich i szczerze z nimi pogadała. Nie masz jakiegoś znajomego pośrednika nieruchomości, żeby pogadał z tymi ludźmi odnośnie cen? Albo jakąś gazetkę z ogłoszeniami im podsuń....Polak Polaka w łyżce wody by utopił..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.07.2010 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Właśnie im drukuję oferty podobnych mieszkań i domów, aby mieli świadomość, ale boję się, że jest za późno, bo chyba słyszeli (nabywcy) jak mówiłam, że to tanio i potem widziałam jak facet leciał z jakimś dokumentem. Boję się, że z umową przedwstępną. Jeśli tak, to po ptokach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 16.07.2010 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 (edytowane) Amalfi ... jeżeli chcesz "Dziadkom" pomóc, zrób prosty wydruk ofert sprzedaży podobnych nieruchomości w swojej okolicy i być może to uświadomi ich o wartości z pozdrówkami ps - no widzę, że pisaliśmy w tym samym czasie ps2 - umowa przedwstępna nie spisana notarialnie, bez zaliczki lub zadatku nie jest umową wiążącą, ... ponadto jest to również karalne (nie pamiętam jaki paragraf określa tego rodzaju oszustwo) Edytowane 16 Lipca 2010 przez Chef Paul był :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.07.2010 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Nie wiem jak to jest, chociaż przerobiłam już trochę nieruchomości, ale zdaje sie, że umowa jest ważna. Nawet ustna w pewnych okolicznościach. O ile pamięć mnie nie myli, to umowę przedwstępną spisuje się bez udziału notariusza i też jest wiążąca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 16.07.2010 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 (edytowane) Nie wiem jak to jest, chociaż przerobiłam już trochę nieruchomości, ale zdaje sie, że umowa jest ważna. Nawet ustna w pewnych okolicznościach. O ile pamięć mnie nie myli, to umowę przedwstępną spisuje się bez udziału notariusza i też jest wiążąca. ... może wypowie się jakiś prawnik z naszego Forum ? Być może, nie znam obecnie obowiązującego prawa w tym zakresie, ... jednakowoż można zapewne unieważnić taką umowę na podstawie art.286 paragraf 1 kodeksu karnego interpretacja tutaj http://forum.prawnikow.pl/art286-paragraf-1-kodeksu-kar-t64171.html z pozdrówkami Edytowane 16 Lipca 2010 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.07.2010 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Tak, znam ten artykuł, ale nie wierzę, aby dało się coś zrobić, bo jakoś nie ufam polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Wystarczy pooglądać Sprawę dla reportera, nie mówiąc o doświadczeniach moich znajomych. Wymyśliłam jeszcze, że mogę się skontaktować z rodziną tych ludzi (znam siostrzenicę), ale nie wiem, czy mam prawo do takiej ingerencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 16.07.2010 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Tak, znam ten artykuł, ale nie wierzę, aby dało się coś zrobić, bo jakoś nie ufam polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Wystarczy pooglądać Sprawę dla reportera, nie mówiąc o doświadczeniach moich znajomych. Wymyśliłam jeszcze, że mogę się skontaktować z rodziną tych ludzi (znam siostrzenicę), ale nie wiem, czy mam prawo do takiej ingerencji. Jeżeli widzisz, że komuś dzieje się krzywda i że ktoś łamie prawo ... jeszcze w to wątpisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 17.07.2010 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Amalfi -myślę jak Chef.Jesli kupiec jest w porządku to siostrzenica w niczym mu nie przeszkodzi,co najwyżej dopilnuje ,zeby wszystko było jak trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.07.2010 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 AmalfiA gdyby to byla Twoja Babcia i Twoj Dziadek ?Dzialaj poki jest szansa , ze w czyms mozesz pomoc . Nijak mi zrozumiec jak mozna oszukac starszych ludzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 17.07.2010 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Też nie jestem prawnikiem, ale wielokrotnie słyszałam od prawników zdanie, że "wszelkie umowy dotyczące kupna/sprzedaży nieruchomości muszą być spisane notarialnie pod rygorem nieważności". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 17.07.2010 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 I co, dzwoniłaś do siaostrzenicy? Ja bym zrobiła to zaraz na początku. Starsi ludzie bywają naiwni a jeżeli są bezdzietni, to siostrzenica dziedziczy..... Nie da zrobić krzywdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 17.07.2010 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 (edytowane) Na mojej ulicy była podobna sprawa . Tyle ,że ludzie młodsi ( miedzy 50-60lat) ale biedni jak myszy kościelne ale oni mają dzieci.ale jak usłyszałem co oni zrobili i szczęka mi opadła. Ludzie ci mieli rozpadającego się bliźniaka i ogrodzone może z 10 arów ziemi ale okazało się potem ( nowo właściciel grodził i potem rozmawiałem z sąsiadką ) ,że tam nie jest 10 arów ziemi tylko ponad 50. Sprzedali gościowi ( pseudo-biznesmen kupił kilka domów na mojej ulicy w tym połowę bliźniaka do którego byli oni przyklejeni) za bliźniaka do generalnego remontu na zadupiu+ 50k w gotówce. Na mój gust zostali zrobieni na jakieś 1-1,5mln a szkoda mi ich powiem szczerze bo ci ludzie biedni straszliwie nigdy nie mieli w domu ani wody ani kanalizacji prąd sobie podłączyli jakieś 5 lat temu a za to co by dostali to by wszyscy byli ustawieni , wszyscy oni i ich dzieci mieli by po domu a tak....Spotykam ich dość często ale nie mam odwagi się odezwać , czemu nie doradziłem bo byłem szczęśliwy razem z nimi ,że za to Ci mieli ( myślałem ,ze mają tak mało ziemi).Ja na twoim miejscu pomógłbym im za wszelka cenne. Edytowane 17 Lipca 2010 przez Łukasz789 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 17.07.2010 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Wymyśliłam jeszcze, że mogę się skontaktować z rodziną tych ludzi (znam siostrzenicę), ale nie wiem, czy mam prawo do takiej ingerencji. Widać, że temat Cię męczy, więc zrób WSZYSTKO co tylko możesz, by mieć potem świadomość, że nigdzie nie zawaliłaś sprawy. Oczywiście ludzie ci mogą sobie sprzedać swoje za bezcen, bo miły pan nawinął im makaron na uszy... poza uczuleniem na sprawy prawidłowego przekazania kasy i pozałatwiania WSZYSTKICH formalności (wyrejestrowanie umów z dostawcami mediów!!) warto także napomknąć, że urząd skarbowy - w przypadku sprzedazy domu za cenę znacząco niższą niż ceny nieruchomości obowiązujące w okolicy - przywali domiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.07.2010 01:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Męczy mnie, męczy. Dziś nie widziałam sąsiadów, bo mnie od południa nie było w domu, a potem poszłam na wesele. Mąż mnie opitolił, że skoro zadzwoniliśmy do nich, to powinni sie zastanowić, a kontakt z siostrzenicą to intryga i powinnam dać sobie spokój, bo wyjdzie tak, że do mnie będa mieli wszyscy pretensje. Mimo wszystko próbowałam się dodzwonić do siostrzenicy, ale nikt nie odbiera. Pewnie są na wakacjach. Wysłałam jej maila z prośbą o kontakt. Na razie cisza. Rozmawiałam jeszcze z innym sąsiadem, który się z tymi ludźmi przyjaźni, ale stwierdził, że nie będzie się mieszał. Sprawa jest o tyle dziwna, że mieszkanie, które zaoferowano sąsiadom w rozliczeniu stoi puste, a ci ludzie wynajmują inne. Poza tym moi sąsiedzi nie mają pojęcia o podatkach, umowach i wszystkim, co jest związane ze sprzedażą nieruchomości. Jakoś mi to śmerdzi. Może jutro postaram się ich namówić, aby poprosili o pomoc kogoś z rodziny. No i cała nadzieja w tym, że sąsiadowi się nie spodoba oferowane mieszkanie, bo jeszcze podobno go nie widział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 18.07.2010 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Przedwstępna umowa kupna-sprzedaży może być jak najbardziej w formie cywilno-prawnej.Zazwyczaj jeśli strona sprzedająca zerwie taką umowę to istnieje zapis o zwrocie podwójnego zadatku. Istotne jest czy w owej umowie jest sformułowanie "zadatek" czy "zaliczka". Zaliczka to lepsze słowo dla zrywających sprzedających:) bo ma inne skutki prawne. Mam nadzieję, że starsi państwo jeszcze nic nie podpisali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 24.07.2010 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Sprawa zamknięta. Nie wiem, na jakim etapie jest obecnie, ale starsi państwo chyba nie życzą sobie jakiejkoolwiek pomocy, bo unikają sąsiadów. Potencjalni nabywcy boczą się na mnie, więc chygba zostali poinformowani o naszych sugestiach. Odpuszczam, bo sobiue wrogów narobię i tyle. Szkoda, bo wiem, że robią błąd, ale na siłę nie będę uszczęśliwiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 24.07.2010 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Ale masz czyste sumienie, a oni - jak już pisałem - i tak zrobią tak jak zechcą. "Jak ocalić takie jagnię, które samo wilka pragnie" - pisał Jan Sztaudynger, choć kontekst był zgoła inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 24.07.2010 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 I jeszcze napisał: Nie narzucaj światu swojego formatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 19.08.2010 23:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 Dowiedziałam się wczoraj, że sąsiedzi wycofali się ze sprzedaży domu. Zorientowali się w cenach na szczęście i póki co, nie sprzedają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.