elmani 17.07.2010 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Witam, potrzebuję waszej rady. Nasze szczyty zostały zbudowane do wysokości zewnętrznej (górnej) krawędzi krokwi. Według kierownika jest to jak najbardziej w porządku -sam to zasugerował, jednak wykonawca jest innego zdania. Skoro krokiew jest obok muru, na równo z nim jest zrobiona to czy przypadkiem nie będziemy tam mieli dużej straty cieplnej? Jak teraz położyć dach i jak go poprawnie zaizolować?. Będę wdzięczny za wszystkie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 17.07.2010 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 źle jest a kierownik starej daty i on mieszkać i za ogrzewanie płacić nie będziepowinno być ok. 10cm poniżej górnej krawędzi krokwi, potem tam ścianę szczytowa ocieplasz np. 10 cm paskiem styropianu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan P. 17.07.2010 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Ja też jestem starej daty a o tym dawno wiedziałem. Tak samo przy murłacie. Kierownik do wymiany. Jan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elmani 17.07.2010 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Ok czyli trzeba będzie skuwać, dziękuję za opinię, zastanowię się teraz jak przekonać kierbuda, że popełnił błąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej belka 17.07.2010 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 rozumiem ze oprocz tego ze zle wymurowane szczyty to zle zrobiona wiezba bo z twojej wypowiedzi wynika ze zewnetrzna krokiew jest zaraz obok muru a nie oddalona o grubosc ocieplenia , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elmani 18.07.2010 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Odstęp jest ale ma tylko 2 cm. Co z tym powinienem zrobić według was? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elmani 19.07.2010 17:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 ok to jeszcze jedno pytanie. Po ścianie z zewnątrz kładę styropian, dach jest ocieplony wełną, a co ma być na murze szczytowym? dobrze rozumiem, że te oba ocieplenia powinny się połączyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DACxxxAZ 19.07.2010 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 "a co ma być na murze szczytowym? " "potem tam ścianę szczytowa ocieplasz np. 10 cm paskiem styropianu " "Odstęp jest ale ma tylko 2 cm. Co z tym powinienem zrobić według was? " ciekaw jestem jak jest w projekcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elmani 19.07.2010 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Faktycznie była wcześniej odpowiedź. A co do odstępu, w projekcie nie ma go wcale. Drewno przylega do muru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 19.07.2010 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 No to masz pecha do projektanta, kierownika, murarza i cieśli. W szczelinę pomiędzy ścianę a krokiew wprowadź pianę poliuretanową (drewno też ma własności izolacyjne) i powinno być OK. W 99% dachów nikt nie izoluje krokwi od góry! Ten 1% to stosowane coraz częściej ocieplenie nakrokwiowe. Kierownikowi powiedz, że zachowanie ciągłości każdej izolacji to podstawowy kanon nie tylko w budownictwie! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elmani 20.07.2010 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Fakt projekt jak się okazało w trakcie budowy faktycznie tragiczny, ciągle jakieś buble wychodziły. Murarze pierwsi zaczęli tak, że mieliśmy ochotę rzucić w cholerę całe to budowanie, kierownik też pechowy ale już aktualni murarze dbają o pracę i o opinię za co ich cenię w końcu to dzięki nim dowiedziałem się o wielu błędach. A teraz Andrzeju to już nie myślę o pechu tylko o szczęściu, że tyle się udało, pewnie wiele się jeszcze nie uda, ale na ten moment sporo się udało . Dziękuję za wszystkie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.