Oczyszczalnia po ulewie.

[Blutka]

Witam.

Właśnie spadła szalona ilość wody, zalało osiedle, takie tam. Leje nadal. Najpierw (przy rzece płynącej po oczyszczalni i terenie, pod którym jest drenaż) woda zaczęła tryskać kominkiem oczyszczalni. Potem nagle przestała i chyba przebiła się pod ziemią ZA kominkiem, bo pod gruntem utworzył się bąbel z ziemi wypełnionej wodą (podniosła się darń), po czym zaczął się przesuwać i pękł. Wyglądało to kosmicznie.

 

No i teraz - jak woda opadnie, to co ja mam zrobić?

Coś się mogło uszkodzić? Jeśli tak, to co? Jakieś łączenie kominka z końcówką drenażu, czy coś w ten deseń?

Oczyszczalnia przetrwała bezproblemowo tegoroczną wielką powódź, działała do tej pory bez zarzutu, a tu monsun przyszedł i takie cuda wianki. Ki diabeł?