Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

łączenie przewodów w puszkach na skrętke czy na kostki ?


Recommended Posts

Akurat to co ktoś o mnie myśli na jakimś tam forum mi to zwisa. Jeżeli Tobie to sprawia problem, to idź do lekarza.

 

Podobno siedzisz długo w temacie, ale nie wiedziałeś że jak zaczynałeś to prawo tego zabraniało. To przemilczysz czy może powiesz kiedy zaczynałeś? Będzie łatwiej ogarnąć, czy już wtedy nie stosowałeś prawa, co tak ochoczo teraz zaprzeczasz.

 

To czy producent definiuje moment dokręcenia nie ma znaczenia. To jest opisane w innych przepisach, ale Ty o tym wiesz? A są złącza bezśrubowe i co?

I przykro mi, ale już tego ci nie podam. Poszukaj sobie. Podobno ta metoda lepiej w głowę wchodzi.

 

I chcę byś podał długość, ilość zwojów, moment skręcania. Wtedy będzie do rzeczy. Na razie to tylko pitu pitu z Twojej strony. I rozmowa gorzej jak z dzieckiem, bo ono czasami na pytania odpowiada. A i naucz się czytać. Też mogę zacząć przekręcać Twoje imię i nazwisko, lecz jeszcze tak nisko nie upadłem by z braku merytorycznych argumentów zacząć się czepiać imienia rozmówcy.

 

Jak wbijanie gwoździa to to samo co wykonanie instalacji to zapytam wprost (a odpowiesz?), czy wiesz czym się różni kibel od szafy?

 

I są przepisy właśnie o połączeniach. Niestety Ty wiesz gdzie są, to miłego czytania. Ja (jak to ktoś "wielki" zauważył) za mało wiem, to i nie podam.

 

A czemu taki stary się dziwi, że opisano w prawie sposoby układania kabli?

 

Co podałeś odnośnie badania? Że nie może być skręcone palcami, że ma mieć odpowiednią długość? Że trzeba skręcić mocno, ale nie za mocno? A może mocniej niż słabiej, lub słabiej niż za mocno? To są te dokładne badania metodą "techniczną" i sposób wykonania?

 

I sorki ale nie wybaczam. Że nie pamiętesz, to Twój problem. I nie odsyłaj mnie do czajnika. Bo to Ty musisz udowodnić, że to co podajesz jest prawdą. Nie ja. Jeszcze tego nie rozumiesz?

 

Nic nie linkowałem z ISE, to po pierwsze. Na forum SEP znam kilku i niestety ci co się opowiedzieli za obaleniem tej ekspertyzy jakoś nie pomogli w naturze. Popisali na forum i skończyło się rumakowanie. Ale możesz spróbować obalić w pięć minut. Postaraj się dla dobra skrętów.

 

Jeżeli złączki są nieserwisowalne, to chyba tylko w Twoich łapkach. Ten Twój tekst o nieserwisowalnośći złączek jest boski. A zatynkowane puszki są serwisowalne?

 

I podasz coś konkretnego? Czy dalej będzie bo ja wiem jak to robić i robię to dobrze? Konkrety chłopie. Masz czy nie?

 

 

 

Chałupy płonęły przez skręty - odszkodowania brak. Jak był sprzęt atestowany - odszkodowanie było. Głupio, ale tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Akurat to co ktoś o mnie myśli na jakimś tam forum mi to zwisa.

 

Tak, daje się zauważyć...

 

Podobno siedzisz długo w temacie, ale nie wiedziałeś że jak zaczynałeś to prawo tego zabraniało. To przemilczysz czy może powiesz kiedy zaczynałeś? Będzie łatwiej ogarnąć, czy już wtedy nie stosowałeś prawa, co tak ochoczo teraz zaprzeczasz.

 

Przepis zmienił się w 95, ja uprawnienia SEP pierwszy raz robiłem w 97, więc spokojnie.

 

To czy producent definiuje moment dokręcenia nie ma znaczenia. To jest opisane w innych przepisach, ale Ty o tym wiesz?

 

Nie, nie wiem? Napisz, proszę, które przepisy definiują moment dokręcania tych śrubek?

 

I chcę byś podał długość, ilość zwojów, moment skręcania. Wtedy będzie do rzeczy.

 

Podaj mi ilość i siłę uderzeń wymaganych do wbicia gwoździa.

Przepis na dobrze wykonane połączenie skręcane był podawany wielokrotnie: przewody czyste, równo skręcone kombinerkami, na długości min. 2-3cm (dla typowych średnic w instalacjach domowych, grubsze=więcej). I tyle. Nie ma ilości zwojów, nie ma wymaganego momentu, bo nie są potrzebne.

 

Na razie to tylko pitu pitu z Twojej strony. I rozmowa gorzej jak z dzieckiem, bo ono czasami na pytania odpowiada

 

acha... :-)

 

Też mogę zacząć przekręcać Twoje imię i nazwisko, lecz jeszcze tak nisko nie upadłem by z braku merytorycznych argumentów zacząć się czepiać imienia rozmówcy.

 

Twojego nicka przekręciłem nieświadomie, to nie z nas dwóch ja tu stosuję wycieczki osobiste jako argument w dyskusji.

 

Jak wbijanie gwoździa to to samo co wykonanie instalacji to zapytam wprost (a odpowiesz?), czy wiesz czym się różni kibel od szafy?

 

Jak uzasadnisz mi sens tego pytania i jego związek z dyskusją, to spróbuję na nie odpowiedzieć.

Nie twierdze, że wbijanie gwoździa to to samo, co skręcanie przewodów, twierdze, że do jednego i do drugiego stosuje się zasady, które nie są nigdzie zdefiniowane, nie ma do nich żadnych wydanych oficjalnie instrukcji, a mimo to jakoś wiadomo, jak to zrobić dobrze.

 

Co podałeś odnośnie badania? Że nie może być skręcone palcami, że ma mieć odpowiednią długość? Że trzeba skręcić mocno, ale nie za mocno? A może mocniej niż słabiej, lub słabiej niż za mocno? To są te dokładne badania metodą "techniczną" i sposób wykonania?

 

Wpisz sobie w gógla "pomiar rezystancji metodą techniczną". Poczytaj. I dyskutuj o konkretach.

 

I sorki ale nie wybaczam. Że nie pamiętesz, to Twój problem. I nie odsyłaj mnie do czajnika. Bo to Ty musisz udowodnić, że to co podajesz jest prawdą. Nie ja. Jeszcze tego nie rozumiesz?

 

Acha, ja muszę udowodnić, a ty wystarczy że napiszesz "to na pewno nieprawda"?

Zresztą, kontynuując naszą zajmującą dyskusję, jaki dowód by cię zadowolił? Powtórzenie tamtego pomiaru w obecności rzeczoznawcy i notariusza? Uchwała Rady Ministrów?

 

Nic nie linkowałem z ISE, to po pierwsze. Na forum SEP znam kilku i niestety ci co się opowiedzieli za obaleniem tej ekspertyzy jakoś nie pomogli w naturze. Popisali na forum i skończyło się rumakowanie. Ale możesz spróbować obalić w pięć minut. Postaraj się dla dobra skrętów.

 

Ja nie muszę, było to obalone _merytorycznie_ w tym wątku. Choćby najprostszym argumentem: pożar nie zaczął się w bezpośrednim sąsiedztwie tych połączeń, nie ma żadnych przesłanek wskazujących na związek jednego z drugim. A dlaczego żaden z tamtejszych fachowców nie pofatygował się i wystąpił z tym argumentem w sądzie, nie pomógł koledze - nie wiem, może im się nie chciało, może za dużo kasy za przysługę chcieli, nie moja rzecz.

 

Jeżeli złączki są nieserwisowalne, to chyba tylko w Twoich łapkach. Ten Twój tekst o nieserwisowalnośći złączek jest boski. A zatynkowane puszki są serwisowalne?

 

Złączki WAGO. Pisałem o złączkach WAGO. Uściślając potem jeszcze, że chodzi mi o te zwykłe, bez klamerek do zwalniania zacisku. I pisząc, że można je rozłączyć, ale jest to wbrew zaleceniom producenta.

 

I podasz coś konkretnego? Czy dalej będzie bo ja wiem jak to robić i robię to dobrze? Konkrety chłopie. Masz czy nie?

 

Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Ja pytałem: masz coś konkretnego przeciwko połączeniom skręcanym? Jakiś rozsądny argument (poza tym wymienianym już o nierozłączności) dotyczący jego złych parametrów elektrycznych bądź mechanicznych? I co z tymi przepisami, tak przy okazji?

Bo ja o swoich konkretach pisałem: osobiście wykonałem pomiar porównawczy, wyszło mi to, co wyszło. Nie wierzysz? Trudno. Spróbuj sam, jeśli chcesz. Jeśli ci się nie chce - też trudno. Ja ciebie do stosowania tych połączeń nie zmuszam.

 

Chałupy płonęły przez skręty - odszkodowania brak. Jak był sprzęt atestowany - odszkodowanie było. Głupio, ale tak jest.

 

Jeśli płonęły _przez_ skręty, bo te były źle zrobione - słusznie. Jeśli nie, jeśli pożar miał inne przyczyny, a ubezpieczyciel poszedł po linii najmniejszego oporu i odmówił wypłaty z powodu połączeń skręcanych - głupota poszkodowanego, że dał się wycyckać. Amen.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis zmienił się w 95, ja uprawnienia SEP pierwszy raz robiłem w 97, więc spokojnie.

Więc spokojnie się jeszcze doucz.

 

Napisałem, że nie podam ci przepisów. Podobno masz sep (a co to jest? buhaha), to musisz je znać.

 

Sep jakieś uprawnienia wydaje?

 

Jedyny warunek to 2-3cm? No brawo! Gratuluję. Podziwiam.

 

Nie panujesz nad swoją świadomością? A jak będziesz skręcał skręta i ta Twoja świadomość zrobi ci psikusa, to skręt będzie dobry czy zły?

 

Mnie do stosowania partactwa nie namówisz. I nie pisz, że to jest dobre, boś tego nie wykazał. Ani pomiarami, ani atestami. I nie wykażesz.

 

Żegnam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, w ten sposób postanowiłeś wybrnąć? No cóż... trudno ;)

 

J.

 

A o czym z Tobą dyskutować? Ja mówię o serwisowalności połączenia, Ty o serwisowalności złączki. Gratulki, bo widać, że dla ciebie to żadna różnica, jak ten gwóźdź.

 

Zacznij udowadniać, że to co robissz jest dobre, a nie żądaj udowodnienia, że to co robisz jest złe. Nie chwal się, że Twoje rozwiązania są lepsze od innych (normowanych) rozwiązań, bo nic takiego nie przedstawiłeś.

 

Podaj przepis pozwalający na stosowanie Twoich rozwiązań, a ja pokażę ci przepis, któy tego zabrania, choć w sumie powinieneś go znać mając sepa. I przy okazji podawania przepisu podaj ile przepisów przy okazji można złamać, by mówić, że jeszcze coś można uznać za prawidłowe.

 

W sumie to oprócz długości skręta nie podałeś nic. Dziwne, bo już słyszałem, że długość skręta to minimum 3cm. Więc jest kilka szkół skręcania?

 

I tak będziesz wymyślał, wymyślał, wymyślał, co ja mam ci jeszcze udowodnić. A może zaczniesz bronić swojej pracy, miast dyskwalifikować pracę innych, że to niby gorsza niż Twoja?

 

Masz coś konkretnego to napisz, jak masz zamiar powtarzać to co już tu napisałeś, to wyluzuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, to już wiesz, że jest coś takiego, jak "manie sepa"? ;)

 

Ty masz w ogóle jakiekolwiek pojęcie o sprawach, o których dyskutujemy? Jakąkolwiek wiedzę? Bo na spokojnie przeglądając naszą dyskusję nie mogę się oprzeć wrażeniu, że o elektryce nie wiesz nic, a cała twoja napastliwość jest podparta tylko i wyłącznie tym, że ci się wydaje i że ci się nie podoba.

 

Swojej pracy broniłem. Przedstawiając fakty, pomiary. Jakoś nie zauważyłem, żebyś choć usiłował z tym dyskutować. Czyżby brak wiedzy? Zielonego pojęcia, o co chodzi?

 

Masz coś konkretnego to napisz, jak masz zamiar powtarzać to co już tu napisałeś, to wyluzuj.

 

Święte słowa. Idealnie pasujące do sytuacji. Nie pierwszy raz zresztą piszesz w tej dyskusji, co jakoś niespecjalnie do mnie pasuje, a do ciebie - idealnie.

Tak więc tu z tobą się zgodzę: sam napisz dla odmiany coś konkretnego, rzeczowego. Albo daj spokój.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomiałeś odnieść się do sprawy przepisów. Ja czekam aż podasz swoje, to ja podam swoje. Ciekawe komu kopara opadne.

 

Pomiary? Fakty? Gdzie?

Troszkę się już zmęczyłem tą dziwną konwersacją na temat złączek skręcanych Szanowny Kolego Geguś. Proponuję zapoznać się z:

PN-EN 60998-2-4 Osprzęt połączeniowy do obwodów niskiego napięcia do użytku domowego i podobnego -- Część 2-4: Wymagania szczegółowe dotyczące złączek skrętnych

 

A w niej masz:

 

Nr Normy PN-EN 60998-2-4:2005

 

Tytuł: Osprzęt połączeniowy do obwodów niskiego napięcia do użytku domowego i podobnego -- Część 2-4: Wymagania szczegółowe dotyczące złączek skrętnych

 

Streszczenie: Normą objęto złączki skrętne do łączenia żył dwóch przewodów lub większej liczby przewodów elektrycznych sztywnych (jednodrutowych lub wielodrutowych) i/lub przewodów giętkich o zakończeniu nieobrobionym, o żyłach miedzianych o przekrojach od 0,2 mm2 do 16 mm2 włącznie i o sumarycznym przekroju łączonych żył nie większym niż 35 mm2, na napięcie znamionowe nieprzekraczające 1000 V prądu przemiennego włącznie i 1500 V prądu stałego, przeznaczonych do użytku domowego i podobnego. Podano wymagania szczegółowe dotyczące złączek skrętnych przystosowanych głównie do łączenia ręcznego

 

Data ustanowienia: 2005-06-13

 

Nazwa NKP: KT 062 ds. Sprzętu Elektroinstalacyjnego

 

Autor dokumentu: Normalizator Rybicka B.

 

Klasyfikacja ICS: Sprzęt przyłączeniowy

 

Nazwa dekryptora: OSPRZĘT

 

Oficjalne języki: en * fr * de

 

Ilość stron: 51

 

A teraz to już cisza na temat złączek skręcanych bo inaczej ... wiosna nie przyjdzie a jeszcze zacznie padać śnieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmęczyłeś się, bo myślałeś, myslałeś i myslicielem zostałeś. Niestety nie ten temat, więc z swoimi nowinkami musisz poszukać prawidłowego tematu. Wróć na pierwszą stronę (dziwne, że jeszcze tego nie zrobiłeś) i poczytaj czego sprawa dotyczy. Chyba, że zaliczasz sie do tych 70% co to nie rozumieją co czytają, to postaram się naświetlić, ale mam obawy czy zrozumiesz.

 

I zawsze możesz się zamknąć, jak to ładnie określiłeś .

 

A przy okazji, widziałeś gdzieś deklarację tych złączek Simetu, czy jak im tam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... A przy okazji, widziałeś gdzieś deklarację tych złączek Simetu, czy jak im tam?

A czy to jest jedyny producent? Nie bo produkują je również 3M Scotchlok™ czy firma Pokój i inne. Oczywiście produkuję je bo chcą je wyrzucać na śmietnik bo są "niezgodne z ... czymś tam" jak to określiłeś. Zapoznaj się z powyższą PN a dopiero odpowiadaj na ten temat (i nikogo nie obrażaj bo to nie ładnie). Sam podałeś takie warunki - kolega Jarek miał podać konkretne przepisy prawne poza jego wiedzą więc troszeczkę go z tego wyręczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakie ty właściwie przepisy pytasz?

 

OK, chcesz, to masz:

 

 

  1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2000 r. Nr 106, poz. 1126), z późniejszymi zmianami;
  2. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2002 r. (Dz.U. Nr 75, poz. 690 z późniejszymi zmianami);
  3. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 sierpnia 1999 r. w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych (Dz. U. Nr 74, poz. 836, z późniejszymi zmianami);
  4. PN-IEC 60364 Wieloarkuszowa (i wieloczęściowa) norma pt. Instalacje elektryczne w obiektach budowlanych;
  5. Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (Dz. U. z dnia 4 czerwca 1997 r. z późniejszymi zmianami);
  6. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 25 września 2000 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, obrotu energią elektryczną, świadczenia usług przesyłowych, ruchu sieciowego i eksploatacji sieci oraz standardów jakościowych obsługi odbiorców (Dz. U. Nr 85, poz. 957 z późniejszymi zmianami)
  7. Zasady wiedzy technicznej.

 

 

Wszystkie te ustawy, normy i rozporządzenia definiują i określają, w jaki sposób mają być robione instalacje elektryczne. Celowo podaję wszystkie naraz i bez precyzowania, bo sprawa jest prosta: nie ma tam nic, co mogłoby wykluczyć połączenia skręcane ze stosowania, one całkowicie te zasady wypełniają.

Tobie, szczególnej uwadze polecam punkty 4 i 7

Z punktu 4 konkretnie arkusz 5-51:200 (Dobór i montaż wyposażenia elektrycznego, postanowienia ogólne) oraz arkusz 5-52:2002 (j.w. oprzewodowanie). T

A punkt 7... cóż. Też polecam. Co prawda wiedzy w temacie nie masz kompletnie żadnej, ale może...

 

Pomiary - opisywałem. Dokładnie podałem metodę i wnioski końcowe. Robiłem to dawno temu, w zasadzie sam dla siebie, więc nie widze powodu, dla którego miałbym to publikować, czy występować w sejmie z interpelacją mającą usankcjonować te moje pomiary prawnie, niemniej pytałeś - opisałem. Jeśli uważasz, że kłamię bądź oszukuję - napisz to wprost. Ale jeśli możesz, od razu z uzasadnieniem. Trochę innym niż "oczywiście". Do wykonania własnych pomiarów nawet nie namawiam, bo przecież nawet nie wiedziałbyś co mierzyć i jak mierzyć, nie mówiąc o sprzęcie. Bo nie wiesz o temacie kompletnie nic, prawda? Zignorowałeś to pytanie wcześniej, więc pytam ponownie.

 

A teraz czekam na twoje przepisy, zabraniające stosowania połączeń skręcanych.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz odpowiedź na swoje natarczywe pytanie: PN-EN 60998-2-4

więc o co Ci jeszcze chodzi?

Sam podałeś stronę Simetu, to myślałem, że widziałeś deklarację. Z tego co podałeś to ta złączka nie posiada znaku CE, więc?

 

Zaraz zaczniesz wszystkich obrażać? Wyluzuj Kolego.

No cóż, dziś pisanie prawdy określa sie mianem obrażania. Jak tak wolisz to proszę bardzo:

 

...z jakim można nakręcać złączkę na skręcane żyły,...

 

Ja tu widzę SKRĘCANE a nie skręcone. Dla tych co uciekali z lekcji języka polskiego informuję, że to oznacza czynność wykonywaną w trakcie a nie

juz wykonaną przed, co potwierdzi:

Wystarczy tylko odizolować przewody na długość ok. 1 cm, wprowadzić do złączki i skręcić.

I to chyba w porównaniu z tym:

Przepis na dobrze wykonane połączenie skręcane był podawany wielokrotnie: przewody czyste, równo skręcone kombinerkami, na długości min. 2-3cm (dla typowych średnic w instalacjach domowych, grubsze=więcej). I tyle.

J.

jakoś nie współgra. Prawda? Napisz, że to nieprawda. Proszę.

 

Ale nie o tym była mowa. Jednak nie rozumiesz, więc ostatni raz postaram się:

 

WITAM

 

Elektryk pozłaczał mi przewody w puszkach na tzw. skrętke. czyli poskręcał ze sobą przewody i zaizolował taśmą. czy tak może być, czy lepiej wymusić na nim kostki. zasłania się tym że tak jest lepiej. ale czy aby napewno ? czy sa przepisy które to regulują ? jesli tak to jakie ? kto podpowie ?

 

Kostki, takie skręcane ze śrubką, których pełno po hipermarketach to najgorsze cholerstwo, jakie można wepchać do puszki.

 

To, co Ci zrobił elektryk wygląda może mało elegancko, ale jeśli zrobił to dobrze (skręt minimum ze 2cm długości, równo skręcony kombinerkami a nie w palcach),

 

Przy okazji pochwalenie się, ze to co robię jest najlepsze:

 

to takie połączenie ma najlepsze możliwe do uzyskania parametry, lepiej można tylko jeśli się te skręty dodatkowo polutuje.

Tylko jakoś nikt nigdy nie widział tych parametrów i w jaki sposób je uzyskano. Ale to pikuś.

 

Dalej:

 

Dobre, choć wzbudzające kontrowersje są też kostki WAGO

To podważa się jedno dobro, bo drugie dobro dobrzejsze?

 

Bez przesady. Złącza owinięte taśmą PVC odwijają się samoistnie jedynie wystawione na warunki zewnętrzne

J.

To gdzie Simet albo inny producent napisał o dodatkowej taśmie PVC? To ta taśma ma izolować ten nadmiar skręta tak?

 

Tak więc, jeśli patrzymy na połączenie pod kątem jego serwisowalności, takie połączenia są oczywiście kiepskim wyborem, ale...

J.

Ale przecież ten zapis prawny możemy olać i twierdzić, że jest wszystko ok.

 

To jest tylko pierwsza strona. Zrozumiałeś? Jak nie to zostało ci jeszcze poczytać pozostałe pięć.

 

A jeżeli i tak nie zrozumiesz, to zajmij się może ogrodnictwem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, geguś, może sam się zajmij ogrodnictwem?

 

Po pierwsze mylisz dwa zupełnie różne sposoby łączenia: skręcane oraz skręcane z dodatkowym nakręcanym kapturkiem. Przy stosowaniu kapturka skręt nie może być za długi, bo nie wejdzie do kapturka. Skręta z kapturkiem się nie izoluje, bo sam kapturek stanowi izolację. Gdybyś zadał sobie choć minimum trudu i choćby w gógla wpisał stosowne hasło, żeby zobaczyć o czym dyskutujesz, wiedziałbyś. Ale ty merytorycznie dyskutować nie potrafisz, ty żadnych faktów nie podajesz, ty tylko pyszczysz.

Po drugie: nie wyciągaj zbyt swobodnie wniosków z tego, co napisałem i nie wyrywaj zdań z kontekstu, bo to zwyczajna i niezbyt ładna manipulacja jest.

Po trzecie: pisząc, że połączenie skręcane (dobrze zrobione) ma najlepsze parametry podawałem fakt, a nie chwaliłem się swoją pracą. Chcesz podważyć ten fakt - podważaj. Ale konkretnie. Jeśli potrafisz.

 

Napisał Jarek.P

Tak więc, jeśli patrzymy na połączenie pod kątem jego serwisowalności, takie połączenia są oczywiście kiepskim wyborem, ale...

J.

Ale przecież ten zapis prawny możemy olać i twierdzić, że jest wszystko ok.

 

Jaki zapis prawny? Który, gdzie, w jakim rozporządzeniu widniejący? konkretnie proszę.

 

I na koniec wreszcie: co z tymi twoimi przepisami, które obiecałeś podać? Czekam.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nieserwisowalność jest faktem. Sam o tym pisałem. Ale nie jest to wymóg obowiązkowy - to po pierwsze.

 

J.

A po drugie to jest wymaganiem przepisowym. To jest podane w normie którą podałeś, lecz jej nie przeczytałeś. To sobie poczytaj dokładnie punkt 526.

 

 

Niestety Ty ten punkt olewasz i jedziesz dalej. Zacznij swoim klientom to mówić i pochwal się jak reagują.

 

@Wakmen - dzięki za podrzucenie użytecznej normy wykonawczej, ale jak widać i to jest na nic, kolega Geguś po prostu wie lepiej :)

 

J.

 

Oczywiście,że wie lepiej.

 

BO TO NIE JEST ŻADNA NORMA WYKONAWCZA, LECZ DLA PRODUCENTÓW SPRZETU DO ŁĄCZENIA.

 

A Ty podobno nim nie jesteś.

 

I znowy wyszło, że nie wiele wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze mylisz dwa zupełnie różne sposoby łączenia: skręcane oraz skręcane z dodatkowym nakręcanym kapturkiem. Przy stosowaniu kapturka skręt nie może być za długi, bo nie wejdzie do kapturka. Skręta z kapturkiem się nie izoluje, bo sam kapturek stanowi izolację. Gdybyś zadał sobie choć minimum trudu i choćby w gógla wpisał stosowne hasło, żeby zobaczyć o czym dyskutujesz, wiedziałbyś.

Ja wiem o czym dyskutuję, to łokmen nie wie o czym ja dyskutuję i chce mi wmówić że on lepiej wie niż ja o czym ja dyskutuję.

 

Ale ty merytorycznie dyskutować nie potrafisz, ty żadnych faktów nie podajesz, ty tylko pyszczysz.

O! Zaczyna się. A podobno obrażać to nie ładnie tak. Prawda? Mi to zwisa, ale jak tobie nie, to się zastanów co piszesz.

 

Po drugie: nie wyciągaj zbyt swobodnie wniosków z tego, co napisałem i nie wyrywaj zdań z kontekstu, bo to zwyczajna i niezbyt ładna manipulacja jest.

J.

Znaczy? Czyżby to co zacytowałem to nie Twoje? Napisz, że się pomyliłem w cytatach.

 

Może przygotować ci o skrętach z pozostałych pięciu stron to co napisałeś? Zapomiałeś jak pisałeś o taśmie izolacyjnej i że to dobre rozwiązanie jest? Może poprawisz to co producent napisał w ulotce reklamowej? Że się pomylił i że przewody nie mają być skręcane ale skręcone? Wszyscy sie pomylili. Producent nie wie o czym pisze. Ja nie wiem o czym piszę. Normalnie nienormalni.

 

Pisałeś o zwykłym chamskim skręcie schowanym w kilka zwojów taśmy izolacyjnej. Nagle juz piszesz o złączkach, by wyszło jak to ładnie robisz. Ale pięć stron tematu nikt nie zmieni, więc historia pozostanie dla przyszłych inwestorów, co by poczytali i wiedzieli.

Edytowane przez geguś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po drugie to jest wymaganiem przepisowym. To jest podane w normie którą podałeś, lecz jej nie przeczytałeś. To sobie poczytaj dokładnie punkt 526.

 

A proszę cię bardzo. Z samej radości, że wreszcie zaczęliśmy rozmawiac o konkretach, nie tylko przeczytam, ale i podam go tutaj, żebyś sam mógł przeczytać, bo najwyraźniej tak pochłoniety dyskusją jesteś, że zapomniałeś tego zrobić. Albo, co bardziej prawdopodobne, znalazłeś gdzieś, coś, przez kogoś napisane, ale że tematyki nie rozumiesz, a wspomnianej normy w życiu na oczy nie widziałeś, przekleiłeś w ciemno, licząc, że wystarczy.

 

Oto punkt, na który się powołujesz, w całości:

 

526 Połączenia elektryczne (patrz IEC 61200-52)

526.1 Połączenia między przewodami i między przewodami a innymi urządzeniami powinny zapewniać trwałą ciągłość elektryczną, odporność na narażenia mechaniczne i odpowiednią ochronę mechaniczną.

526.2 Dobierając sposoby połączenia należy brać pod uwagę:

- materiał żyły przewodu i jego izolacji;

- liczbę i kształt drutów tworzących żyłę przewodu;

- przekrój żył; i

- liczbę przewodów, które mają być ze sobą łączone.

UWAGA - Zaleca się unikać połączeń lutowanych w obwodach siłowych. Jeżeli są stosowane, zaleca się brać pod uwagę „płynięcia” i naprężenia mechaniczne (patrz 522.6, 522.7 i 522.8 ).

526.3 Do wszystkich połączeń powinien być możliwy dostęp w celu oględzin, prób i konserwacji, z wyjątkiem następujących przypadków:

- połączeń kabli ułożonych w ziemi;

- połączeń zatopionych w masie izolacyjnej lub połączeń szczelnych;

- połączeń między zimnymi końcami i elementami grzejnymi jak w systemach ogrzewania sufitowego, podłogowego i wykonanego z taśm grzejnych.

526.4 Jeżeli jest to konieczne, należy przedsięwziąć takie środki ostrożności, aby temperatura występująca na połączeniach w warunkach normalnych nie zmniejszała skuteczności izolacji łączonych przewodów i ich podpór.

 

I pokaż mi proszę, które zdanie tego punktu nakazuje rozłączalność połączenia.

 

 

BO TO NIE JEST ŻADNA NORMA WYKONAWCZA, LECZ DLA PRODUCENTÓW SPRZETU DO ŁĄCZENIA.

 

Proszę, nie pisz bzdur. Opis tej normy możesz znaleźć góglem w 5 sekund. Jej tytuł zresztą podawał Wakmen.

 

I znowy wyszło, że nie wiele wiesz.

 

Tak, jasne.

To co będzie z tymi przepisami, które miałeś podać?

 

J.

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Zaczyna się. A podobno obrażać to nie ładnie tak. Prawda? Mi to zwisa, ale jak tobie nie, to się zastanów co piszesz.

 

To nie było obrażanie, tylko stwierdzenie faktu. Właściwie dwóch faktów: nie podajesz żadnych argumentów merytorycznych - to jest perwszy fakt. Prowadzisz dyskusję w sposób nerwowy i pełny wycieczek osobistych (jesli słowo "pyszczysz" ci się nie podoba) - to drugi fakt.

 

Znaczy? Czyżby to co zacytowałem to nie Twoje? Napisz, że się pomyliłem w cytatach.

 

Może przygotować ci o skrętach z pozostałych pięciu stron to co napisałeś? Zapomiałeś jak pisałeś o taśmie izolacyjnej i że to dobre rozwiązanie jest? Może poprawisz to co producent napisał w ulotce reklamowej? Że się pomylił i że przewody nie mają być skręcane ale skręcone? Wszyscy sie pomylili. Producent nie wie o czym pisze. Ja nie wiem o czym piszę. Normalnie nienormalni.

 

Pisałeś o zwykłym chamskim skręcie schowanym w kilka zwojów taśmy izolacyjnej. Nagle juz piszesz o złączkach, by wyszło jak to ładnie robisz. Ale pięć stron tematu nikt nie zmieni, więc historia pozostanie dla przyszłych inwestorów, co by poczytali i wiedzieli.

 

Sprawdź dokładnie, co kto i o czym pisał, bo gubić się zaczynasz.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczysz żartować, ze to co podałem to nie Twoje? Co i komu chcesz w ten sposób udowodnić? Chyba tylko sobie, ale ne wiem co.

 

Proszę, nie pisz bzdur. Opis tej normy możesz znaleźć góglem w 5 sekund. Jej tytuł zresztą podawał Wakmen.

 

J.

 

Ja już nie prosze, wręcz chcę byś pisał bzdury.

 

Nr Normy PN-EN 60998-2-4:2005

Tytuł: Osprzęt połączeniowy do obwodów niskiego napięcia do użytku domowego i podobnego -- Część 2-4: Wymagania szczegółowe dotyczące złączek skrętnych

 

Podobno skręty Twoje nie są osprzętem łączeniowym, więc ciebie ta norma nie dotyczy. Przypomieć co napisałeś? Wyraźnie napisane jest że norma dotyczy budowy złączek a nie wykonywania za jej pomocą połączeń. Lecz ona ciebie też nie dotyczy. Prawdę mówiąc Twoje to skręcane kombinerkami a nie palcami, a norma mówi o złączkach skrętnych za pomoca palców, wię już na pewno nie jest dla ciebie.

 

I kończąc. Twój wymiar skręta to 2-3cm, dla złączki 1cm. Twój sposób skręcania to kombinerki, dla złączki palce. Co jeszcze zamydlisz? Teraz będziesz tupał i wmawiał, że cały czas pisałeś tych złączkach? A to po co ci ta taśma PVC?

 

526.3 Do wszystkich połączeń powinien być możliwy dostęp w celu oględzin, prób i konserwacji, ...

I to powinno wystarczyć. Wiem, wiem, napiszesz, że te warunki spełniasz i jest dobrze. Więc nie pisz już lepiej nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...