Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

WITAM WSZYSTKICH :wink:

mam salon połaczony z jadalnią i kuchnią ...posadzka w przejsciu do kazdej z tych izb jest przęcieta ( dylatacja)

we wszystkich tych pomieszczeniach bedę kładł gres szkliwony w KARO

co zrobić z tymi nacieciami posadzki---czy płytki przeciac w tych miejscach i wypełnić szczelinę silikonem? bedzie to wygladało niestety paskudnie :evil:

 

gdybym układał gres normalnie to dylatacja mogłaby pokryć sie z fugą

 

moze są jakies inne rozwiazania? mozna to połaczyć listwami ale to przy układaniu w karo nie wygladałoby najlepiej--tymbardziej że mam filary..

moze jest jakiś specjalistyczny klej, bardzo elastyczny ( cos podobnego do gumy) który umozliwiłby kładzenie płytek w całości w miejscu dylatacji?

pozdrawiam Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U mnie przez cały salon (48m2) idzie dylatacja oczywiście z przeciętymi płytkami (w większości karo) i fugą wypełnioną silikonem. Nie przyszło mi do głowy, że wygląda paskudnie.

W przejściach pomiędzy pomieszczeniami położone są prostokątne płytki o szerokości ściany (taki niby-próg). Daje to możliwość dylatacji. Również nie przyszło mi do głowy, że to paskudne. Myślę, że jest też ktoś taki na Forum, kto uważa, że wszelkie fugi są paskudne...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to twoje subiektywne odczucie , którego w żaden sposób nie bedę podważał... w sześciu zdaniach użyłeś trzykrotnie słowa (paskudne)

po co sie powtarzasz? nie rozumiem zbytnio o co ci chodzi....

chciałem uzyskać odpowiedż i pomoc jak inaczej problem ten można rozwiązać...

szkoda ,że mój post trafił akurat do Ciebie...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to twoje subiektywne odczucie , którego w żaden sposób nie bedę podważał... w sześciu zdaniach użyłeś trzykrotnie słowa (paskudne)

po co sie powtarzasz? nie rozumiem zbytnio o co ci chodzi....

chciałem uzyskać odpowiedż i pomoc jak inaczej problem ten można rozwiązać...

szkoda ,że mój post trafił akurat do Ciebie...

No to jeszcze raz:

1. Z tego co mi wiadomo, fuga nie musi się idealnie pokrywać z dylatacją - jeśli jest klej elastyczny to może mieć kilka centymetrów przesunięcia. Ale chyba wyklucza to położenie w karo bez uwzględniania dylatacji. Co do superelastycznego kleju to pamiętaj jeszcze o fudze, która musiałaby być silikonowa (jednak).

2. Starałem się życzliwie (!) zasugerować, że może nie warto walczyć z problemem technicznym. Jeżeli uważasz, że ma być tylko tak jak sobie wymyśliłeś i jakiekolwiek inne sugestie poza czysto technicznymi są niemile widziane to wyłączam się z tego wątku i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykre, ale fizyki nie da się oszukać. Wszystkie dylatacje konstrukcyjne muszą być przeniesione do góry, czyli na płytki.

Kleje są które wytrzumaja nawet duże przesunięcia płyt, ale płytki gresowe nie są z gumy i napewno popękają.

Masz wybór, przeciąć gresy równo i wypełnić szczelinę dylatacyjną sznurem dylatacyjnym i silikonem, albo czekać aż samo pęknie, a pęknie napewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to twoje subiektywne odczucie , którego w żaden sposób nie bedę podważał... w sześciu zdaniach użyłeś trzykrotnie słowa (paskudne)

po co sie powtarzasz? nie rozumiem zbytnio o co ci chodzi....

chciałem uzyskać odpowiedż i pomoc jak inaczej problem ten można rozwiązać...

szkoda ,że mój post trafił akurat do Ciebie...

No to jeszcze raz:

1. Z tego co mi wiadomo, fuga nie musi się idealnie pokrywać z dylatacją - jeśli jest klej elastyczny to może mieć kilka centymetrów przesunięcia. Ale chyba wyklucza to położenie w karo bez uwzględniania dylatacji. Co do superelastycznego kleju to pamiętaj jeszcze o fudze, która musiałaby być silikonowa (jednak).

2. Starałem się życzliwie (!) zasugerować, że może nie warto walczyć z problemem technicznym. Jeżeli uważasz, że ma być tylko tak jak sobie wymyśliłeś i jakiekolwiek inne sugestie poza czysto technicznymi są niemile widziane to wyłączam się z tego wątku i już.

 

zwracam honor :wink:

nie bedziemy sie przeciez gniewać o dylatacje i fugę z nią zwiazaną

powyższa odpowiedż mnie zadawala --pozdrawiam Rafał

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podłogówke ale tylko na czesci posadzki...

po sama dylatacją ogrzewania brak

dylatacja jest w odległosci ok 1,5 m od podłogówki

sam juz nie wiem czy zaryzykować? :wink:

Jeśli możesz zsynchronizować dylatację z fugą to nawet się nie zastanawiaj. Takie powierzchnie różnie pracują. U siebie w przedpokoju mam fugę nad dylatacją. I dobrze zrobiłem, bo po czterech latach zauważyłem drobne przesunięcia - płytka na 100 % by pękła. W innym przypadku (płytka delikatnie zahaczała na inną część wylewki) zastosowałem w czasie klejenia płytek klej FixAll (zmieszałem go z klejem do klejenia płytek) i taką grubą warstwą nałożyłem na tę mniejszą część wylewki. Dzieła już kilka lat bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
Witam, kładę gres poler 60x60 w salonie i jadalni.Dodam,że na wodne ogrzewanie podłogowe,powierchnia ok.60m2.Klej Mapei,adesilex. Posadzka miała zrobioną dylatację w 3 miejscach-nacięcia. Niestety glazurnik obmierzył, poroskładał kafle i wychodzi na to, że łączenia płytek nie będą wypadać na liniach dylatacyjnych. Majster twierdzi że to nie problem-w naciętą posadzkę(linię dylatac.) wpuści trochę takiego ustrojstwa na wzór silikonu, na to przyjdzie płytka(przykryje), fuga elastyczna i powinno być OK. - Ale czy będzie aby na pewno OK.-czy łączenia płyt nie powinny wypadać w miejscu dylatacji posadzki-zrobionej przy okazji wylewki????? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, kładę gres poler 60x60 w salonie i jadalni.Dodam,że na wodne ogrzewanie podłogowe,powierchnia ok.60m2.Klej Mapei,adesilex. Posadzka miała zrobioną dylatację w 3 miejscach-nacięcia. Niestety glazurnik obmierzył, poroskładał kafle i wychodzi na to, że łączenia płytek nie będą wypadać na liniach dylatacyjnych. Majster twierdzi że to nie problem-w naciętą posadzkę(linię dylatac.) wpuści trochę takiego ustrojstwa na wzór silikonu, na to przyjdzie płytka(przykryje), fuga elastyczna i powinno być OK. - Ale czy będzie aby na pewno OK.-czy łączenia płyt nie powinny wypadać w miejscu dylatacji posadzki-zrobionej przy okazji wylewki????? :roll:

 

Według mnie powino sie pokrywać. :(

Zobaczymy co sądzą inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...