Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

84m2 dzień po dniu Częstochowa - komentarze


Recommended Posts

Nettka!

 

Kamień to tradycyjny tłuczeń drogowy - dolomit. Na to oczywiście idzie kostka- foty już w dzienniku. Z tym walczyć się nie podjeliśmy, gdyż postawiliśmy na solidność podłoża, a w takiej wersji owszem dało by się i samemu, ale jaki efekt? i ile czasu by przy tym zeszło? - poddaliśmy się.

 

Ola!

Wiem kiepska ta ich strona, my zamiawialiśmy przez Castoramę, ale poszukaj na allegro tam też ich widziałam. Same drzwi nie są szczytem piękna, widać sęki i takie kółeczka wstawiane { w krótce może pokarzę}, ale za tę kasę mam przynajmniej drewniane drzwi, które kiedyś tam można spokojnie przemalować.

Gratuluję przejścia na wyższy poziom, teraz się spokojnie wykańczaj- na pewno zarzucę okiem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 603
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Od jakiegoś czasu podczytuję i jestem pod wrażeniem, domek niewielki ale świetnie przemyślany i z charakterem. :)

 

Łazienka bardzo fajna, świtny punkt kolorystyczny dla dominujących szarości. Przedpokój ciekawie się zapowiada, tapety świetne. :D Ja u siebie też planuję monochromatyczną bazę i szaleństwo kolorystyczne dodatkami.

 

Elewację też dobrze przemyślałaś, wszystko super ze sobą współgra. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej lili wróciłam a tu takie postępy u mnie też po mału łazienka się kończy pech bo brakło jednej płytki i fugi .Donoszę ,że krowy na ścianie tylko aparatu nie wziełam ,wyszło fajnie inaczej niż te tradycyjne ,owoce i dzbanki aż mój pan kafelkowy się do tych krówek śmiał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renata!

 

Mam nadzieję,że z płytką nie będzie problemu i dokupisz. Natomiast my po niedzieli też zaczynamy się płytkować i zaczynamy od kuchni. Sama jestem ciekawa jak to z tymi krówkami będzie, ale faktycznie jak tylko o nich pomyślę to micha sama się śmieje.

Ekpia 3 osobowa ma być, więc mam nadzieję ,że pójdzie szybko.

 

 

 

 

Da Lena!

Cieszę się ,że przypadły Ci do gustu moje wybory. Zapraszam do podglądania i radzenia oczywiście.

 

 

Ola!

Pamiętam o drzwiach, jak tylko obfocę zaraz tu wstawię.

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytka dokupiona bez problemu bo to produkcja dla LM .Dziś padam bo rano do kościoła i szkoły z młodymi potem LM zakup płytki oraz farby i drzwiczek do córy do garderoby ,potem obiadek dla rodzinki potem z M budowa pomalowaliśmy i klatkę 2 warstwą na gotowo posprzątałam górną łazienkę ,gabinet a M przygotował pod panele więć jutro w gabinecie panele .Fajnie wyszedł ten wiatrołap wam chodź ja bym dała albo same kropy albo same pasy ja pomalowałam na jesień orzechową Nobilesa i tak mało będzie widać bo na jednej ścianie bedzie szafa a na drugiej wieszaki i półka na buty .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To poprosimy o relacje fotograficzną z placu boju!

Aż muszę poszukać tych opinii o Twojej kuchni, ja swojej nie wystawię na krytykę, bo będzie musiała mi służyć latami a nie chciałabym jej znienawidzić po kilku dniach. Nie będzie idealna, ale moja, wymarzona, wymyślona i teoretycznie przemyślana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renata!

 

U mnie tez w wiatrołapie znajdzie się i szafa i lustro jakies siedzinko no i haczyki na ubrania, więc troche znikną kropki a bardziej przebijać się będą paski.

Fajnie ,że bezproblemowo wyszło Ci z płytkami.A teraz czekam na te Twoje { moje } krówki!!!!!

 

 

Klesia!

 

Ja tez nie zamierzam zmieniać kuchni w najbliższych latach, a krytyka dotyczyła tylko wolnostojącej szafki i utrudnienia w uzytkowaniu piekarnika.

Ale ja to wymysliłam i ja sie z tym męczyć { albo i nie } będę. najważniejsze że dla mnie ma być wygodna, a podobać się nie musi wszystkim, ale do tego to już przywykłam. Mam grubą skórę i dużą zlewkę, olewkę na niektóre pogadanki.

Sama czekam na postepy jak na szpilkach, więc fotek będzię, oj będzie trochę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ola!

 

Mam coś dla Ciebie!!!

Oto przykład zapchaj dziury na jednej szt drzwi. Na pewno uroku nie dodają, ale za jakiś czas z pewnością nie będę tego zauważać a z kasą jestem do przodu. Sama zadecyduj czy to dla Ciebie za dużo czy do przeżycia.

 

Powiem krótko- żałosne. Takiego stolarskiego babola to naprawdę w życiu nie widziałem. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezet!

 

No cóż najpiękniejsze to to nie jest, ale uwież nam to koło D.. lata. Jest cała grupa rzeczy którym byśmy nie potrafili tak odpuścić, ale w przypadku drzwi jesteśmy w stanie przymknąć na takie babole oko. W tym przypadku cena była najważniejsza plus drewno, odpadowe ale jednak drewno.

 

 

Renata!!

 

Widziałam, widziałam dużo kolorów. Ja co prawda mam na dzień dzisiejszy przesyt kolorystyczny, ale muszę powiedzieć,że Twoje fajnie się komponują i akcentują pomieszczenia. Co prawda krówek się w końcu doczekałam, ale u mnie w tym samym czasie zawisły na ścianach. Inna kompozycja ale i tak humor nam poprawią co nie?!

Mebelki w dziecinnych pokojach i już można zamieszkać. No właśnie kiedy to?

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lili07 trochę mnie nie było a u Ciebie dzieje się i to sporo! POdoba mi się że masz tak czysto i schludnie już na zewnątrz. Zazdroszczę :) My mieliśmy aspiracje robić schody do domu sami ale czasu brakuje, za dużo innych rzeczy musimy zrobić sami a że tamte są łatwiejsze to poszukamy fachowców.

Twój wiatrołap jest bombowy! Ale nie odgapię bo mam inną koncepcję ;) powodzenia i szybkiej przeprowadzki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Netka!

 

Co do schodów to też mieliśmy robić je sami, ale poszliśmy na łatwiznę i daliśmy poszaleć fachowcom. Jak to mąż przeliczył -podjazd i schody robiłby ok 4 m-cy, a i efekt nie dokońca pewny, więc wybór był prosty. Tylko kasy trochę żal, ale efekt nam się podoba.

 

Klesia!

 

Krówki wyszły lajcikowo, a Vivida ujrzy światło dzienne dopiero za tydzień. Teraz mamy prawie gotowe wc na dole. I tak sobie nazwałam je " bursztynowa komnata". A dlaczego ? odpowiedz w krótce.

 

Jeśli chodzi o mój przesyt kolorystyczny to wynika on przede wszystkim z tego,że obecnie mam za dużo kolorów. Zielono-pomarańczową łazienkę, Różowo-beżowy przedpokój, łososiowy salon , a kuchnia totalny misz masz beż,niebieski,miodowy. Dlatego nie malujemy ścian na jakieś mocne odcienie, choć tu i tam będą mocne akcenty. Zdecydowałam się na czerwień w salonie, zielony u córki w pokoju, czerwień i brązy w sypialni no łazienka to sami wiecie.

 

Renatka!

 

Fajnie mieć czas na małe wypady, zwłaszcza że pogoda już w krótce nie będzie łaskawa na takie eskapady. Zmykam na małe podglądanie Twojej posiadłości!

 

 

Pozdrawiam Was Laseczki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...