Odpowiedzialność Inwestora? Wykonawcy? czy może Kierownika Budowy?

[jacooo]

Witam

Poniżej foto dlaczego nie należy dawać zaliczek, wierzyć wykonawcy na słowo, że jest mistrzem świata i dlaczego warto prowadzić właściwy nadzór nap pracami.

Gdyby ktoś nie mógł zgadnąć to foto przedstawia strop Teriva po wylaniu. Wiem trudno w to uwierzyć.

Post jest ku przestrodze przyszłym Inwestorom, których na forum jest znakomita większość.

Historia tej budowy systemem gospodarczym jest jakich wiele. Młodzi ludzie mają działkę, projekt, plany jak urządzą nowy dom...etc. Wybrali wykonawcę Fryzjer$Piekarz, czym się kierowali. Nie wiem. Wybrali kierownika budowy czym się kierowali? wiem ceną. "potrzebujemy tylko dokumenty i wypełniony dziennik budowy to wszystko" OK budowa rusza materiały kupione, zaliczki rozdane...Fryzjer$Piekarz trochę robią, trochę ich nie ma. W Inwestorze rodzi się lekki niepokój...coś nie gra. Dzwoni do kierownika: "niech Pan podjedzie do nas na budowę...tak tak miały być tylko papiery, ale proszę przyjechać". I co? widok jest na załączonym obrazku.

I teraz tak:

Inwestor zapłacił już za robotę i materiał, robota spaprana materiał zmarnowany

Fryzjer$Piekarz z pieniędzy została im tylko dusza i szykują się do ewakuacji z budowy a nie naprawy

kierownik budowy nie czuje się winny mimo, że spoczywa na nim odpowiedzialność cywilna i zawodowa.

Może ktoś z Państwa napisze jak temu radzić i co teraz Inwestor ma zrobić?

[Puławiak]

Jako wykonawca co prawda w innej branży napisze tylko jedno - masakra. Kurcze i przez takich idiotów cierpią tylko inni którzy chcą robić dobrze i solidnie. Porażka. Tylko w drugą stronę też jest tak że wybiera się najtańszego wykonawcę a później się narzeka.