jarkotowa 22.07.2010 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 W naszej 85 letniej chacie przymierzamy się do remontu podłogi w sieni.Podłoga jest "dwurodzajowa". Połowa to deski a druga połowa to jakiś beton. O ile z częścią drewnianą nie ma problemu o tyle z betonową jest - przesiąka. Podłoga jest ciągle mokra. I to nie przy podwalinie, tylko na środku (ciek wodny czy co).Wymyśliliśmy, że skujemy podłogę na niedużą głębokość (np na 20cm, a nie do samego gruntu), położymy izolację (tylko jaką?), na to styropian, filię budowlaną i zalejemy to chudziakiem. Wykończenie - gres.Czy to ma sens? Jeśli nie to proszę o jakąś podpowiedź.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 23.07.2010 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Ja bym skuł do gruntu. Przy okazji może się okażę co i dlaczego. Samego gruntu też bym cienką warstwę wybrał, nadsypał piasek, zagęścił. Folia, styropian, folia, chudziak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 24.07.2010 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Ja bym skuł do gruntu. Przy okazji może się okażę co i dlaczego. Samego gruntu też bym cienką warstwę wybrał, nadsypał piasek, zagęścił. Folia, styropian, folia, chudziak.... Tak mi teraz przyszło do głowy, że może przesiąka dlatego, że warstwa tego betonu nie jest gruba. Bo jakby była gruba to by nie przesiąkało. W całym domu nigdzie taka sytuacja nie miała miejsca. Ta część sieni była wyjściem dla zwierząt (koń, krowa) - może dlatego ją trochę utwardzono. Dzięki Kruszon, chyba skujemy do gruntu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 24.07.2010 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Grubość posadzki nie ma nic do stopnia jej zawilgocenia. Kruszon 11 dobrze Ci radzi, skuć, wybrać trochę gruntu, podsypać suchym piaskiem, ubić. na to folia, styro, folia i nowa posadzka. Ale wcześniej trzeba jeszcze ustalić dlaczego grunt pod posadzką jest mokry i zlikwidować przyczynę. Może to być przeciek z rury lub nieprawidłowo wyprowadzone spadki wokół budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 24.07.2010 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Rur tam nie ma. Spadki wokół budynku też ok.Trochę ruszyliśmy posadzkę. Betonu jest 5-7cm. Są nim zalane polne kamienie. Co pod kamieniami - jeszcze nie wiem dokładnie, ale z brzegu wygląda na grunt.Czyli tak jak mówiłam - utwardzili sobie "drogę" wyprowadzania zwierząt. Ale dalej na razie nie ruszam bo inne prace remontowe trwają. Ale zrobimy tak jak mówicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akusta 29.07.2010 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Rur tam nie ma. Spadki wokół budynku też ok. Trochę ruszyliśmy posadzkę. Betonu jest 5-7cm. Są nim zalane polne kamienie. Co pod kamieniami - jeszcze nie wiem dokładnie, ale z brzegu wygląda na grunt. Czyli tak jak mówiłam - utwardzili sobie "drogę" wyprowadzania zwierząt. Ale dalej na razie nie ruszam bo inne prace remontowe trwają. Ale zrobimy tak jak mówicie. Sugeruję sprawdzić czy stolarka jest szczelna. Mamy, niestety, doświadczenie z przepuszczającymi przeszkleniami/drzwiami tarasowymi, które podają wodę do suchej posadzki. Pozdrawiam Akusta_r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 13.08.2010 06:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 W tym miejscu nie ma drzwi/okien. Coś wyłazi od spodu. Z obserwacji podczas ulewnych deszczy wynikło jedno - stopień zawilgocenia się nie zmienia. Czy jest kilka ulewnych dni czy jest bezdeszczowo podłoga jest tak samo wilgotna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.