Juszczakówka 14.09.2010 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2010 konstancja30 chciałam zauważyć , że nie jesteś jedyną osobą z nie białymi frontami, tak więc utulam się w bólu razem z Tobą ( ale ja lubię przecież moja kuchnię, lubię??? hmmm, no dobra lubię... i biała też mi się podoba i kocham ją bardzo i ma dopiero niecały rok i biała też mi się podoba...buuuuuuu.). Wadera super czekam, czekać będę, nie mam innego wyjścia... czekam, no cholera przecież nie doczekam się, pokazuj........( czemu... ja też na mojego starego mówię stary??? ). A ja na gwiazdkę zamówiłam szlifierkę kątową i pistolet też fcemmmm..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 14.09.2010 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2010 (edytowane) zalogowałam się ...zatem nadmieniam że oczekuje ...wadera litości no wklej coś ...mozna prosto z kompa przez zaawansowane ...załączniki ja tak robie i zyje ...wiem ze wiesz ale mówiłam że do cierpliwych nie należę ...a swoją kuchnie ...lubię ...inaczej tylko bym ją lubiła gdyby miała drewniane bielone transparentnie fronty ...ot co ... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=23521&d=1273316574 pozwoliłam sobie wkleić obiekt chciejstwa ... bo daleko mi do niego ... Edytowane 14 Września 2010 przez konstancja30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betib 15.09.2010 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2010 no waderka super z kuchnia wyszlo gratulacje widze ze problem z mezem się pojawil ale spoko, wyluzuj........pamietaj ze faceci czesto nie widza tego co my krec tak szyja zeby glowa powiedziala tak ja tam u Ciebie widze jasne meble............no i do kuchni takie pasuja, bo kolornialne to juz chyba slabiej.........:/ powodzenia zycze w urabianiu meza i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 15.09.2010 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2010 Dziewczyny, dziękuję za kibicowanie (złożyłam cztery szafki stojące i milion szuflad chyba). Podśpiewuje sobie "końca nie widać, końca nie widać, końca nie widać" oraz "bez endu, bez endu, bez endu"... Zdjęcia? Oj, nie mam na tyle wywrotowej natury bym Wam tu, na tym forum znanym ze zdjęć kuchni z firankami i ręcznie zdobionymi skrzynkami na przydasie, pokazała co się u mnie wyrabia. To takie megahipermultiextralarge puzzle dla dorosłych. 83 paczki... Małe, duże, płaskie, nie płaskie, foliowe woreczki - co tam chcecie... W tym dwóch nie przywieźli - braki w magazynie. Jedna zaginęła. Osiem (do tej pory) zniszczonych. I w samym środku ja, wkrętareczka, młotek i śrubokręt. I inżynier Michaśka (lat prawie 2,5), która mi pomaga... Tak do Gwiazdki to się chyba wyrobię... Stary piętro wyżej, maluje więźbę. Powiem Wam, że jak mąż wrócił wczoraj i to wszystko zobaczył, to powiedział tylko: - Dzwoń do nich, niech wracają i to montują. I powiem Wam, że się zastanawiam czy dobrze zrobiłam nie posłuchawszy go - skęcanie to pikuś, ale jak te poniszczone fronty zobaczyłam i pomyślałam, że będę musiała jeździć to wymieniać, to mi się ryczeć chciało... Boję się też wieszania szafek (mamy te wysokie ze szklanymi drzwiami) i montażu blatu. Pociesza mnie za to myśl, że w poniedziałek instaluje się tu stolarz ze schodami, czego nie dam rady - zlecę jemu. Nie wiem tylko co jeść będziemy - Maca okolicznego rozebrali, zostaje nam kebab i pizza A, w sobotę na wesele (wiejskie, w remizie) idziemy - to może jakąś wałówkę nam dadzą Betib, zastanawiam się czy warto tak o te meble walczyć. Skoro są tymczasowe z założenia, to mogę staremu małym kosztem przyjemność zrobić zostawiając tak jak on chce. Pokażę Wam potem o jakich kolonialnych myślę - bardzo prostych, można nawet powiedzieć, ze topornych- moim zdaniem będą pasować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 15.09.2010 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2010 Waderko, witam po przerwie; ale fajnie, będzie biała kuchnia, moja wymarzona!!Z wielką przyjemnością zobaczę, jak Ci wyszła; głowa do góry, wiem, wiem, że ledwo żyjesz, że masz dość, i że masz obecnie nastrój pt: " tak w ogóle, to można by gotować i stołować się mając za meble skrzynki na ziemniaki". Ale na pewno efekt będzie piękny..... Kibicuję, żebyś się nie wykończyła nerwowo przy tym składaniu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 15.09.2010 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2010 wiem kochanie ...pewnie nawet jak spisz dłonią chwytasz wkrętarkę wyimaginowaną ... trzymaj się albo ... WEZWIJ TYCH OD MONTAŻU ... sorry ale wizja 83 paczek ...frontów ...półeczek i moja angina to za wiele ...poczułam się zagubina miast ciebie i uznaję sytuację za niemozliwą do opanowania bez wsparcia ...zatem albo wzywasz ....brygadę z I ....albo jadę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 16.09.2010 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Aniuzzielonego, witam i dziękuję Tak przy okazji, to szukam skrzynek od ziemniaków, bo zobaczyłam ten pokój i się zakochałam. No i nigdzie znaleźć cholercia nie mogę. A chciałam mieć taka "półkę" na ręczniki małe w łazience... Kociu, nie daj się anginie! Świństwo wyjątkowe, współczuję Dziewczyny, wczoraj wieczorem (późnym) skręciłam ostatnią szafkę. Teraz wywalam wszystko z tych starych szafek. Pewnie zanim skończę, to trzeba będzie dziewczyny odebrać i na tańce z nimi jechać. Ale nastawiłam się dziś na ustawianie. Zachwycona jestem szufladami, które się same domykają, i to po cichutku. Wygląda to jak czary. Swoją drogą - chciałabym kiedyś zobaczyć jak wygląda proces projektowania w IKEA, bo przewidywalność wszystkiego (gdzie jakaś śrubka może być, etc) oraz chyba najbardziej przejrzyste z możliwych instrukcje obrazkowe zwyczajnie mnie zachwycają. Razem z karuzelą do narożnej szafki dostałam kartonowy szablon, żebym wiedziała gdzie cztery śrubki wkręcić... To lecę! Jeszcze dwie szafki i mogę wystawiać to co sama uradzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juszczakówka 16.09.2010 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 (edytowane) Wadera ja Cię proszę po dobroci Ty mnie tak dalej w napięciu nie trzymaj i już tak nie mogę skupić się w pracy, nie ładnie.... .... Pracuj ciężko, ale warciutko..... Edytowane 16 Września 2010 przez Juszczakówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kicikici 16.09.2010 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Waderko wielka jesteś, że tak sama skręcasz:wiggle: Dla mnie te instrukcje to czarna magia...jak tak piszesz o tym opróżnianiu szafek kuchennych i przerzucaniu wszystkiego do nowych, to jakbym widziała siebie miesiąc temu:) Fajnie, nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 16.09.2010 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Nie wierzę. Tzn wierzę w Ciebie i Twoje możliwości, ale SAMA skręciłaś całą kuchnię??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wandeczka 16.09.2010 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Przyszedł i czas mi się przywitać, bo "podsłuchuję i podsłuchuję" a wiec Dzień Dobry Waderko im więcej Cię czytam to jakbym słuchała kochanej sąsiadki, bardzo podoba mi się, że tak potrafisz opisać swoja radość,,,, radość z kuchni stat (też taką będę miała!!!! kochany Konkubent się zgodził!!!! - choć to będzie dopiero za1-1,5 roku :( ) ach więc ta Twoja radość stałą się moją radością. Bardzo Ci dziękuję, że jak Cię przeczytałam to uwierzyłam, że i ja niedługo będę miała nowy dom i nową kuchnię,,, tylko kobiety teskniące za stat moga to zrozumieć a co skrecania - to też będziemy sami sręcać ,,, my to uwielbiamy, oczywiście dopóki, nie okaże się, że czegoś brakuje, albo, że sie komuś pomyliło alb, że Julek z Frankiem tak pomagają, że im śrubki wpadną do zlew - tak było ostatnio przy skęcaniu łóżka pozdrawiam bardzo ciepło z syfiastego szczecina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betib 16.09.2010 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 waderko wspolczuje Ci tego skrecania, dla mnie to byloby za duzoja wolalam wydac ta kase i nie miec odpowiedzialnosci za meble a meble maja dluuuuuuga gwarancje i jak montaz jest ichniejszy to nie ma z nia najmniejszego problemu no ale widze ze dalas rade, to teraz dawaj fotki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ragazza 16.09.2010 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Waderko, jak Ci idzie bidulko? Trzymam kciuki, ja też uwielbiam wszystko sama skręcać, ale całą kuchnię...... Jesteś megadzielna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 16.09.2010 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Waderko BRAWO!!! zuch dziewczyna!!!! Zazdraszczam twojego stat-a... ale tylko troszeczkę bo i ja za kilka miesięcy będę miała swojego Jaki wzięłaś blat? Czekam z niecierpliwością na zdjęcia!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 17.09.2010 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2010 Waderka, jesteś niesamowita Jak tam, jak tam??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 18.09.2010 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 Skręcone, blat docięty, obsadzamy zlew. Jest dobrze za to zero drzwiczek ze szkłem, dziś już nie zdążę tam pojechać, napiszę jutro co załatwiliśmy (jak się nie utopie na żaglach). Przepraszam, że tam rzadko i zdawkowo - ale do kompa nawet nie podchodzę, nie mam czasu na nic. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie PS Blat pragel orzech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 18.09.2010 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 (edytowane) nie możesz sie utopić ...bo nie jesteś kotem i 7 istnień nie masz a ja osobiście zamierzam cie udusić za brak foto w tym temacie .... zatem potrzebna jesteś żywa ....nie waż mi się topić ...co najwyżej możesz sie pławić w promieniach słoneczka na żaglówce .... Edytowane 18 Września 2010 przez konstancja30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 18.09.2010 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 Konstancja dobrze pisze. Ja sobie wypraszam - trzęsienie ziemi, potem coraz większe napięcie, a zdjęć nadal nie ma??Weź no wracaj i pokaż, coś zmontowała!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 18.09.2010 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 O tak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 18.09.2010 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 Dziewczyny,ja również domagam się fotek!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.