Wandeczka 12.10.2010 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2010 waderka jak patrze na Twoją blond córę to mi się przypominają Dzieci z Bulerby, oczywiście w samym pozytywnie!!!Gratuluje żartego dziecka ( bo moi nigdy nie są głodni,,,,,,,,)pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 12.10.2010 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2010 Cześć dziewczyny! Witam się z Wami bębniąc czarnymi paluchami w klawiaturę, z włosami sztywnymi od impregnatu i z dodatkowymi piegami na nosie. Czyli co? Czyli jedna - ważniejsza (dla nas) strona płotu pomalowana. Pistoletem. Stąd moje włosy w kolorze średni palisander i piegi w tymże. Wzięłam średni palisander drewnochronu, bo na wzorniku to był identyczny z palisandrem sadolinu. Tja, wzorniki... I ja nawet teraz nie wiem który kolor wolę. Tja, kobieta zmienną jest. Nie wiem czy zachowam średni czy za drugim razem polecę palisandrem i mi się uśredni, pomyślę jak skończę drugą stronę płotu - tę ważniejszą dla niekrojonych - od zewnątrz. Się zobaczy. I niech się Wasze przewidywania co do pogody sprawdzą, plizzzz.... Bo Larwom pozwoliłam grać na kompie (na co dzień to kwadranse komputerowe mają) - pod warunkiem, że się kłócić nie będą i mi przeszkadzać. Jak przychodziłam na kontrolę (kontrola podstawą zaufania! ), to słyszałam "mamo, siedź tam sobie ile chcesz". Zamierzam i jutro posiedzieć... I jestem Wam winna jedno wyznanie. Byłam wczoraj w stolycy na Starówce. W bardzo dobrym towarzystwie. Ja w roli przewodnika (omatkoboskoooooo!). I mówię "to chodźmy tam, bo tam jeszcze nie byłam" (jak ocenić przewodnika po takiej propozycji? hmmm...) i poszłam z Rynku ulicą inną niż zawsze (mnie mąż prowadza). I TO narastało, aż osiągnęło kulminację na Kanoniej i ja już wiem - to miasto ma jednak Ducha i Klimat. Aparatu nie miała, ale mam ten obraz przed oczyma. "Warszawa da się lubić" - jak w starej piosence. 10 lat mi zajęło odkrycie tego a i po tej dekadzie stoję na samym początku drogi wahając się jeszcze ociupinkę czy przekroczyć tę cienką linię... Muszę tam wrócić. Wieczorem. Wiosną. Z aparatem. I będę wiedziała W drodze powrotnej przyszło mi do głowy, że w ramach psychoterapii/działań przystosowawczych powinnam zapisać się na jakiś kurs na przewodnika po Wawie. Tylko czy przyjmą kogoś kto nawet stacji metra nie zna? Pozdrawiam Was cieplutko w ten zimny wieczór i pędzę do Waszych domów spragniona pięknych widoków i miłych gospodarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 12.10.2010 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2010 dobijasz coraz mocniej siostro machnęłam na palisander płot a w międzyczasie odkryłam ducha w bezdusznej Wawie ... :jawdrop:... to mi przypomniało doła jakiego zawsze miałam gdy odwiedzała mnie kożelanka Basia ... Nasia przyjeżdżała zawsze z plackiem i np dwoma misami oponek ... a tak popełniła je takie rumiane ... serowe pomiędzy pierwszym i drugim w niedzielę ... jesus jakie pomędzy jak ja zabieram sie do nich zwykle 2 dni a 3 cały poświęcam na produkcje i TO jest obiad ... podwieczorek i kolacja !!!... no ale to dobrzeże odkryłas takie cudne miejsce bo wciaż mam nadzieje że mi je pokażesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 12.10.2010 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2010 ps ... no ale żebyś ty nie miała aparatu to koniec świata ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 13.10.2010 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 waderko niesamowita z ciebie kobieta! jak ty godzisz opiekę nad trójką dzieci, prace remontowo-budowlane i jeszcze wycieczki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Famelia 13.10.2010 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 Każda wizyta u Ciebie to prawdziwa uczta dla oczu i ducha A nr 3 - rozbrajający blond chochlik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 14.10.2010 06:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 hej, odwiedziłam wczoraj sklep na I i... wydałam kupę szmalu, zakupiłam "parę" regałów, krzeseł, stolików i innych pierdółek. Ale ja nie o tym.Jaką miałam radochę, jak pół nocy te wszytskie meble skręcałam:) jak klocki lego, które zawsze lubiłam:).Mąż mi wkrętarkę podał, bo pomóc chciał, a ja wolałam sama każdą śrubkę, w końcu mi zabrakło sił i wzięłam od niego tą pomoc! Podziwiam jeszcze bardziej za kuchnię i wytrwałość! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 14.10.2010 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Kociu, z premedytacją nie zabieram aparatu na spotkania z dziewczynami, bo mam tak, że jak wpadnę w szał, to nie przestaję słyszeć cokolwiek - tylko pstrykam. Dlatego najlepiej mi się foci jak jestem sama. Na takich spotkaniach, zwłaszcza jak widzę kogoś rzadko - wolę gadać i gadać No i zawsze jest pretekst, żeby tam wrócić... Oponek kompletnie robić nie umiem, a szkoda Będziesz musiała mi jakiegoś instruktażu udzielić martoibartku, nie radze sobie - wszystko ma na pół gwizdka. Jak maluję to dzieci grają w kompa, jak gdzieś jadę to je zabieram ze sobą. Taki nasz prywatny cyrk na kółkach... Famelio, a dziękować, dziękować Iwek, ja mam tak samo - jadę tam po 3 rzeczy, przy kasie szok jak słyszę ile do zapłaty A też mnie czeka wycieczka w najbliższym czasie... Ja uwielbiam wkrętarkę, mam własną - niezwykle użyteczne urządzenie i jakieś takie trochę kobiece - nie to co te wielkie wiertary z udarem Lecę zaraz zajrzeć coś tam nakupiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 14.10.2010 17:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 (edytowane) Ciężka praca moja... http://img163.imageshack.us/img163/9174/50380129.jpg http://img230.imageshack.us/img230/8017/62506508.jpg Gotowe. Klaar. Fertig. Ready. Przynajmniej ten kawałek, który zdołaliśmy w tym roku odeskować. Jak patrzę na pogodę, to raczej więcej na tym polu nie zdziałamy aż do wiosny. Aż szkoda, bo tak mi się podoba to co jest... Nabrałam wprawy i ostatnią stronę pomalowałam w 3h A potem nagroda: http://img830.imageshack.us/img830/415/83758678.jpg Te drugie 40-stki też przyjechały, ale z uwagi na odprysk zaliczyły cofkę. Ciekawe kiedy dotrą, pewnie znów będę musiała zadzwonić (jak wczoraj) i się przypomnieć. Za to jakiego przystojnego gościa przysłali... Udajemy więc, że to szafka otwarta i - no oczywiście, a jak, no przecież - że tak miało być http://img155.imageshack.us/img155/5247/79753327.jpg Edytowane 15 Października 2010 przez wadera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 14.10.2010 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 :jawdrop:to z podziwu nad ogromem pracy jaką wykonałaś z zachwytem dla mojej Pipi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 14.10.2010 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 no a z frontami to juz tego stata zazdraszczam na całego a w hołdzie wszystkim wypłukanym przeze mnie żołądkom błagam .. te leki pod klucz ... ciotka jedza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kicikici 14.10.2010 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Waderko Słodziaku Ty jeden Teraz wiadomo po kim te Numery takie czarujące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 14.10.2010 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Ciotko Samo Dobro, dziękuję Leki mamy na szafie, ja tam ledwo sięgam, mam nadzieję, że Larwy nie doskoczą. Tu zestaw podręczny, czyli to co było w użyciu przez ostatni tydzień - prawoślaz (Mil za prawoślaz połknie wszystko), calpol, pyrosal, euphorbium, wapno i moje na gardło, witamina A+E, nurofen. Jak kończymy chorować, to wyrzucam na szafę, ale w czasie choroby trzymam pod ręką. Źle? Może bieżące wrzucać na szafki w kuchni? Docelowo mają być w szafce and lodówką, ale kiedy to nastąpi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 14.10.2010 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Ładnie masz te kropeczki;)Musze Ci powiedzieć,że ja też malowałam swoje ogrodzenie(podobnie wyglądałam) ale malowania na jakiś czas,mam już dosyć.... Kuchnia zrobiła się super,taka klimatyczna.Teraz pewnie dużo chętniej gotujesz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 14.10.2010 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Waderka Ty to nawet płotkowi artystyczne zdjęcie zrobisz kawał dobrej roboty odwaliłaś dziewczyno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 14.10.2010 18:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Kicikici, czy Ty źle widzisz czy bredzisz? Słodziak... No toś się udała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 14.10.2010 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 to jest to ... ile ja mam takich kiedy to nastąpi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 14.10.2010 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Nadulko, ja też mam dość póki co. Na szczęście miałam wsparcie techniczne w postaci kompresora - jakbym to wszystko cztery razy pędzelkiem przeleciała, to bym chyba w geście rozpaczy na reszcie siatkę naciągnęła. A tak będę walczyć o dechy... Lubię gotować. I zmywać naczynia. W starym domu najbardziej brakowało mi blatu, miałam z 80cm raptem. Więc w sumie to chyba blaty najbardziej mi gotowanie uprzyjemniły lasche, dziękuję Konstancjo, widać nawet taką listę musimy mieć podobną Moje wypociny dostałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kicikici 14.10.2010 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Co Ty Waderko, wieczór jeszcze długi, dopiero zaliczyłam lampkę koniaku...do bredzenia brakuje mi jeszcze z pięć A udałam się, udałam i z oczkami też jest u mnie nie najgorzej...no może znaków drogowych nie widzę i jeżdżę na czuja;) ale monitor mam przed nosem dokładnie, więc sobie Ciebie z detalami oglądam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konstancja30 14.10.2010 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 o kurcze ... nie ani słówka ... na fm ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.