wadera 18.01.2011 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Cześć dziewczyny!Wczoraj pojawiły się duszności u Bartka i temperatura - znów podejrzewają zapalenie płuc, być może trzeba będzie wyjąć dojście centralne. Tej pani, która jest specjalistką od waskulitów póki co nie ma. Ona ma na podstawie tego wycinka pobranej\go do biopsji określić jaki to typ waskulitu i wtedy będzie można zacząć jakieś konkretne leczenie. Ewentualnie wyniki te będą konsultowane zagranicą.Strasznie mało jest info o tej grupie chorób - Kasia napisała, że od lekarza wie, że to zapalenie ścian małych naczyń. Może to dotyczyć każdego narządu - podejrzewana wcześniej plamica alergiczna też należy do waskulitów. Leczy się to różnie, w zależności od rodzaju, najczęściej sterydami plus jakieś inne leki - np. immunosupresanty.U Bartka kumulacja zapalenia miała miejsce w nerkach. Dostaje już sterydy z uwagi na nerki. Mam nadzieję, że wiedzą co robią, że ten autorytet szybko się pojawi i że już nic nieprzewidywalnego się nie stanie - no ile można? To tylko malutkie dziecko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 18.01.2011 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Najsmutniejsze to co napisałaś na końcu. To tylko malutkie dziecko... czy musi tak cierpieć? Musi walczyć i mama też! Trzeba mieć nadzieję! Trzymam kcikasy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 18.01.2011 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Ja od zawsze uwazam, ze to stasznie niesprawiedliwe, ze dzieci choruja - w tej kwestii chyba nigdy nie zrozumiem Bozego zamyslu :(no ale moze ja slabej wiary jestem... Strasznie dlugo trwa diagnozowanie Bartusia, co prawda juz cos wiadomo ale to wciaz jak chedzenie we mgle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiulkowo 18.01.2011 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 I ja od jakiegoś czasu podpatruję po cichu, co u Ciebie Waderko, a teraz śledzę wieści o BartkuMam dwójkę chłopaków-Bartka i Maćka, stad ma słabość do tych imion.Maciek-ur. sie we wrześniu, ma duże znamię barwnikowe na plecach. Lekarz neonatolog po porodzie przywitał mnie diagnozą czerniak, nie zbadawszy tego w jakikolwiek sposób. Nie jestem w stanie opisać tych dni w szpitalu.Wyszłam po 3 dniach i z maluszkiem udałam się do prywatnego bardzo doświadczonego dermatologa-obejrzał znamię pod dermatoskopem i wykluczył komórki nowotworowe . Co nie znaczy, że uspokoił nas. Od tego czasu jeździmy do chirurga, który usuwa takie znamiona, kontrolujemy, obserwujemy. Bardzo dużo tego typu znamion uzłośliwia się.. boję się o Maćka, przecież on jest taki malutki, bezbronny... skąd biorą się te wszystkie piekielne choroby i dlaczego atakują akurat tych najmniejszych??Nie umiem pogodzić się z tym i z całym światem.. Dużo sił dla najbliższych Bartusia ***************http://asiulkowo.blogspot.com/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 18.01.2011 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Próbka wycinka nerki pojechała wczoraj do patomorfologa, który jest autorytetem w zakresie waskulitów. Ma ona na jej podstawie określić co to za waskulit i jak go leczyć. RTG płuc nie wykazało zmian zapalnych. Za to jest białko w moczu, coraz więcej...Bartuś dostaje steryd (na nerki), mają mu odłączyć antybiotyk (po ponad 20 dobach podawania)... Dziękuję Wam za modlitwy, kciuki, pamięć... Ane3ko, oni walczą, z całych sił. I ja wiem, ze zwyciężą, ale cholernie pod górkę im... Anetko, ja tego też nie ogarniam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 18.01.2011 16:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Asiulkowo, witam serdecznie Córeczka moich znajomych urodziła się z takim znamieniem na rączce. Też wrześniówka, ale z 2004 roku. Mała jest po serii operacji w celu usunięcia tego. Póki co jest dobrze, choć wycierpieli się mocno. Wierzę, że i w przypadku Maćka to niegroźna zmiana. Dobrze, że macie to pod stałą kontrolą lekarską. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 18.01.2011 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 A teraz będzie nieco lżej, i bardziej w duchu tego forum. Najładniejsze okno u nas na wsi http://img405.imageshack.us/img405/9109/55418743.jpg http://img340.imageshack.us/img340/4899/82029633.jpg I jeszcze do kompletu: http://img703.imageshack.us/img703/9183/50444954.jpg Wszystko dzięki mojej mamie Serwetka była z myślą o mnie, ale zazdrostki na okno mamy - trochę widać. Dostałam jeszcze dwie okrągłe serwetki, ale Larwy zarekwirowały i dwie podkładki do kuchni, ale sierota jestem i zapomniałam sfotografować... I postanowiłam odświeżyć moją przyjaźń z szydełkiem, zakupiłam nawet podręcznik. I nitkę o \raz szydełko. W doborze rozmiaru szydełka zdałam się na panią w pasmanterii i to był mój błąd, bo do nitki dostałam szydełko nr 4. Wieczorem się wzięłam za przypominanie sobie słupków i oczek ścisłych, ale szybko się okazało, że szydełko i nitka są z dwóch różnych bajek. Muszę znów do pasmanterii skoczyć... Spędzam co tydzień 2,5h czekając na dziewczyny na tańcach - to przynajmniej jakoś ten czas wykorzystam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 18.01.2011 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Ale mama zdolniacha...moja robiła mi i siostrze kołnierzyki na szydełku jak byłyśmy w podstawówce i nosiło się piękne granatowe fartuszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Jak ja uwielbiam taką ręczną robotę do okien... Ślicznie u Ciebie Waderko Mam dwie zazdroski i zastanawiam się czy je można pociąć i powiesić.... A , że boję się pociąć to leża spokojnie na półce i czekają na zielone światło. W poprzednim mieszkaniu, wieszałam je na karniszu, teraz chętnie widziałabym w połowie okna tarasowego... I dlatego przecięcie jest konieczne... Ale szkoda mi pociąć coś co jest w jednym kawałku i ma 3 metry... Uwielbiam też ręczne serwetki.... Ale to podobno nie jest glamoor...... Nie znam się i nadal je lubię.... Nadal trzymam kciuki za Bartusia:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 19.01.2011 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Też kcem taką zazdrostkę- pięknaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorben 19.01.2011 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Hej hej witaj Waderko!Jestem u Ciebie pierwszy raz, odesłała mnie tu Renatamama3 - zebym zobaczyła Twoje kuchenne półeczki... Zajrzalam więc i ............ wsiąkłam!! Twój dziennik czyta się jak świetne opowiadanie!! Jestem 3 godziny do tyłu z pracą, ale co tam, hehe Bardzo mi przykro z powodu choroby tego chłopczyka - dołączę się do modlitwy za niego i jego rodziców.. sama jestem po przejściach dzieciowych i wyobrażam sobie jak musi być im cięzko. Wierzę , ze wszystko dobrze się skończyTobie gratuluję Ci po pierwsze tej gromady LARW - strasznie Ci ich zazdroszczę!! Po drugie zdolności, pracowitości i wytrwałości w tzw. pracach budowlanych - twoje podejscie szalenie mnie mobilizuje!! Przy okazji pozdrawiam kolejną miłośnieczkę ikeowego 'STATA' - u nas ta kuchnia to dopiero plany, ale pewne. I cóż - dołączam się do zachwytów nad całością - przepiękna kuchnia, śliczne pokoiki dziewczynek, ekstra płot!!! pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 19.01.2011 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Padłam na widok zazdrostek! Marzenie... Serweta również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 19.01.2011 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 I ja uwielbiam takie szydełkowe cacuszka!!!!!!!!! Śliczne okno Waderko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damarel_d 19.01.2011 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 WitamDla miłosniczek robótek, zrobiona przeze mnie firanka i komplet serwetek.Pozdrawiam http://images31.fotosik.pl/397/4a41540e4f553aafm.jpg http://images29.fotosik.pl/302/67ec935c249fd801m.jpg http://images31.fotosik.pl/398/2c4b7b3a1fd37c9dm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 19.01.2011 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Waderko jak Bartus? Masz jakies info?A ja zawsze podziwialam ludzi, ktorzy maja cierpliwosc do recznych robotek....piekne sa:yes:, w moim przypadku pozostaje jedynie opcja zakupu gotowych cacuszek:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 19.01.2011 21:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Bartuś czeka aż patomorfolog zajrzy do jego próbek. Ta pani jest z innego szpitala, ma to przeanalizować na prośbę swojego znajomego - lekarza prowadzącego Bartka. Mam nadzieję, ze szybko znajdzie czas i coś tam wypatrzy takiego, co umknęło innym... Niepokojące jest białko w moczu, w dodatku nie bardzo wiadomo z jakiej przyczyny i z lekką tendencją wzrostową... To wszystko - ta niepewność, strach - trwa już tak długo... Fajnie, że zazdroski się Wam podobają, przekażę mamie zachwyty Damarel, przecudne zazdrostki - reszta śliczna! Będę się zmagać z szydełkiem, bo sobie umyśliłam zazdrostki siatkowe z motywem róży. Jeśli mi wyjdzie choć w 25% tak fajnie jak Tobie, to będę już zadowolona Póki co zmagam się z infekcją górnych dróg oddechowych u mnie i 2/3 dzieci. Plus gardło u mnie na dobitkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agi_78 20.01.2011 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Witam Dopiero jestem na 4 stronie Twojego dziennika Czytam z wypiekami na twarzy, jak sobie radzisz, wiem, ze u nas będzie podobnie, tzn. w podobnym stanie wykonczenia wprowadzimy się do chałupy. troszkę mnie to przeraża... Chociaż ja doświadczenie w samodzielnym wykańczaniu mieszkania mam spore (czyt. gładzie gipsowe, zacieranie, malowanie nie tylko scian ale i mebli) No nic pozdrawiam i czytam dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 20.01.2011 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Ja lubię dłubać ręcznie, ale na szydełku nie umiem, niestety. A takie firanki cudo! Przydałby się do kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martu 20.01.2011 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 dekoder widze nastawiony na bajki,żeby matka zdjęcia mogła zrobic;)ja nie mam pomysłu jak przyczepić zazdrostkę.W LM jest wielka szyna za 150 zl (chyba ich bóg opuścił), a nic innego nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2011 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Poszukaj na allegro. Są takie fajne rureczki, fajnie zakończone i wcale nie drogie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.