Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Fotka:

 

http://img641.imageshack.us/img641/7130/88736828.jpg

 

Ale chyba nie tego oczekiwałyście, co? :)

 

Zaolejowałam, choć było napisane, ze olejowane fabrycznie. Tłuste ślady na kartonach też na to wskazywały. Rany, jak ten olej capi!

 

Różą ma swoje nowe lokum - pomysł ściągnięty bezczelnie do Bogumiła :)

 

http://desmond.imageshack.us/Himg809/scaled.php?server=809&filename=89866567.jpg&res=medium

 

Dziewczyny, zaczynam mieć wątpliwości czy dobrze zrobiłam impregnując taras drewnochronem - tak jak płot. Otóż zostają mi koszmarne ślady po zabłoconych łapach psa i kotów. Próbowałam to zmywać - ścierką, gąbką, szczotką do mycia samochodu. Taki ślad jakiś zostaje, nie do usunięcia. Do tego dziś u dziewczyn były dwie koleżanki, bawiły się na tym tarasie, ja potem patrzę, a tam w kilku miejscach takie jakby odpryski impregnatu - że świeże drewno widać.

No kurde, to ma być taras użytkowy...

 

Tutaj te ślady - PO czyszczeniu...

 

http://desmond.imageshack.us/Himg220/scaled.php?server=220&filename=68271479.jpg&res=medium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak sobie patrzę i podziwiam Twoje poczynania i jak już tyle zrobiłaś: taras -super, skrzenie- wspaniałe, olejowanie mebli tarasowych - szacun ( ja długo nie mogłam się zabrać do tego brrrr ;) ) to tak sobie teraz pozwolę głośno coś powiedzieć..... :oops::oops::oops:.... tak sobie myślę....., że jak już jesteś w takim pędzie "pędzelkowym" to jeszcze pomaluj na biało blat stolika przy kanapie ( nogi pozostaw takie jakie są tylko blacikowi daj drugie życie ) uff powiedziałam :hug:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam że u Arcobelano piszesz o plamach na tarasie (i tu zresztą też:) ) to jak już ktoś ci coś mądrego poradzi to przekaż dalej (do mnie) bo ja mam ten sam problem! Taras nie ma miesiąca a jest w niektórych miejscach koszmarnie brudny (pies i mąż - obydwoje chodza boso, po trawie - raczej ziemi;) i potem sru na taras wszystko wnoszą!) Nawet nie chodzi o piach, bo ten da się zmieść, ale cholera zostają, tak jak piszesz, plamy.... wrrrrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja coś skrobnę,taras fajniutki ,ale rzeczywiście coś z nim nie tak.Ciekawe co się z nim robi,bo nie wygląda za ciekawie.Może ktoś Ci doradzi co z tym począć,ktoś kto się na tym zna.Donica też super wkomponowana w taras,podoba mi się.A my też na etapie tarasy,ale u nas tylko gres.Na końcu tarasu budujemy grilla,teraz leeeeeje,ciągle leje więc nic tylko w domu siedzimy i się nudzimy.Tylko żeby nie bylo powodzi,bo to tragedia dla ludzi:bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie zapowiadają się mebelki :)

Czekam na skończone i ustawione na tarasie...

 

Co do plam czy olejowania nie pomogę...

Ale też wymyśliłam obwódkę z kamienia/kostki/płytek chodnikowych... i cały taras z drewna... i też mam psa, chłopców i męża... którzy wchodzą, wychodzą na taras z brudnymi butami, łapkami.....

I co zrobić żeby było dobrze????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waderko będzie dobrze , czekam na fotki mebli na wlaściwym miejscu :)

 

co do tarasu to ja zrobilam swój rewewacyjnym środkiem firmy remmers

mój taras jest z deski dębowej

raz tylko zabezpieczony impregnatem ten firmy

nie mam probemów ze coś się brudzi........jedynie slady po donicach zostają ale to raczej normalne

poza tym jest ok a to co najbardziej cieszy to fakt , ze w tym roku taras juz nie jest brązowy a szary :)

no ale co teraz zrobic u Ciebie ? zeszlifowac to wszystko do golego ? pojecia nie mam.....ja zaczelabym od zareklamowania tego środka....moj sąsiad jest kierownikiem oddzialu tej firmy we Wroclawiu, jak coś to mogę dać Ci jego nr i może on cos doradzi......ja niestety uwazam ze ich środki sa kiepskie i niestety nie trzymaja się kolorystyki ;/

Edytowane przez betib
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zaolejowałam, choć było napisane, ze olejowane fabrycznie. Tłuste ślady na kartonach też na to wskazywały. Rany, jak ten olej capi!

Kobieto, to Ty to olejowałaś w pokoju?:jawdrop: Ja robiłam to na zewnątrz i ledwo się dało wytrzymać:(

Ale mebelki ładniutkie- wiem co mówię:lol2: Owszem są one raz zaolejowane, ale i tak trzeba to robić co rok, szczególnie jak nie są pod dachem.

 

Tarasik wygląda ładnie, szkoda, że te ślady zostają... Osobiście nie lubię drewnochronu, bo kiedyś malowaliśmy płotek myśliwski i prawie wszystko po 2 latach zeszło:( Może spróbuj jeszcze raz to pomalować innym impregnatem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale szkoda takiego tarasiku, ale to mnie przekonało żeby nie robić mojego w drewnie

 

to źle..........drewniany taras to najlepsze rozwiazanie i chyba najladniejsze..........jaka o frajda chodzic boso po takim tarasie wie tylko ten kto taki taras posiada

u waderki jest lipny środek i tyle.......poza tym ona nie ma jeszcze trawnikow i caly brud, piach i bloto wnosi się na taras.... jak na to patrzę to dochodze to wniosku ze taras powinno się robić na końcu...mimo wszystko mysle ze jest to do uratowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderko !!!!!

Faktycznie dawno tu nie zaglądałam,

a wszyscy idą do przodu w szalonym tempie.

Super mebelki na taras.My to już od trzech lat

marzymy o takich,chociaż tarasu u nas ani śladu.

Co roku są po sezonie obniżki cen i to nas bardzo interesuje.

Co do desek na tarasie to niestety również się nie znam.

Ale jak się popytasz to myślę,że ktoś powinien coś poradzić.

Jakbyś nie mówiła,że to ślady to ja bym myślała,że to coś z deskami,

nie wyschnięte czy coś.

KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, dziękuję za ciepłe słowa pod adresem tarasu. Meble już stoją (i mokrą, brrrr...) - wczoraj była pierwsza herbatka z moja psiapsiółą i jednym z najważniejszych dla mnie ludzi na świecie - moim bratem. Zaraz zdjęcia pokażę.

Juszczakówko, racja z tym, że meblom należy się drugie życie. Ale to dłuuuuga historia. Historia dochodzenia do kompromisu z moim mężem :) Otóż stolik stanowi cześć kompletu - reszta to stół, cztery krzesła, komoda i lustro. Jednego nie mam co ruszać - bo będzie mnie straszyła ta niekonsekwencja w nocnych koszmarach. Tu potrzeba działań na szeroką skalę. No ale jakich? Ja to widzę odwrotnie niż TY - w stylu plus minus prowansalskim plus minus Betib - białe nogi, ciemne blaty. A mąż najpierw nie widział tego wcale, potem zobaczył to zabejcowane i zalakierowane na ciemno - coś niby kolonialne. Więc na razie stoi, zwłaszcza że flexa nie posiadam i nie bardzo mam to czym szlifować (na ręczne takiej ilości nikt mnie nie namówi). A poza tym mam tyle roboty, że to gdzieś na końcu w ogonku...

 

Betib, ja doszłam do podobnego jak Ty wniosku - że taras to po kostce. Ale może i dobrze, że tak późno to odkryłam - bo na kostkę w tym roku nie ma szans, więc bym i tarasu nie miała. A ja go nie oddam - choćby i z plamami. Drewnochronem mam pomalowany płot i nie mam się do czego przyczepić. Poza tym zależało mi na spójnej kolorystyce - ja mam okna w kolorze dębu bagiennego i ten średni palisander drewnochronu jest u nas idealny. Szary fajny - ale nie tutaj. Tutaj potrzebowałam głębokiego brązu - bo dach wiśniowy, a elewacja będzie złamana biel. I niech mi się to nie waży szarzeć!

Nie byłabym tez taka radykalna jeśli chodzi o tarasu - trzeba mieć serce do drewna, żeby być z niego zadowolonym. Innym mogą inne rzeczy (płytki, kamienie, tworzywa, sztuczna trawa) bardziej pasować.

 

Póki co postanowiłam:

- psa na taras nie wpuszczać - ćwiczymy to, na szczęście Lando to nie ciemniak;

- pomyśleć o karcherze - i tak będzie do kostki potrzebny;

- olać plamy do czasu zatrawnikowania się i zakostkowania - jak to zrobię to taras odświeżę, a póki co biorę jaki jest :)

 

I uciekam spać, bo mi łeb pęka. Albo to zarwana nocka w sobotę (praca), albo dzisiejsza wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego (zawsze długo do siebie dochodzę po tym muzeum), albo smutek, że mój brat pojechał. A najpewniej 3 w 1...

 

http://desmond.imageshack.us/Himg97/scaled.php?server=97&filename=78633524.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg714/scaled.php?server=714&filename=81513725.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg801/scaled.php?server=801&filename=13619344.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg37/scaled.php?server=37&filename=53704229.jpg&res=medium

 

Herbatka alternatywna...

 

http://desmond.imageshack.us/Himg197/scaled.php?server=197&filename=71429410.jpg&res=medium

 

Alternatywa dla słońca na tarasie...

http://desmond.imageshack.us/Himg694/scaled.php?server=694&filename=85800760.jpg&res=medium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juszczakówko, racja z tym, że meblom należy się drugie życie. Ale to dłuuuuga historia. Historia dochodzenia do kompromisu z moim mężem :) Otóż stolik stanowi cześć kompletu - reszta to stół, cztery krzesła, komoda i lustro. Jednego nie mam co ruszać - bo będzie mnie straszyła ta niekonsekwencja w nocnych koszmarach. Tu potrzeba działań na szeroką skalę. No ale jakich? Ja to widzę odwrotnie niż TY - w stylu plus minus prowansalskim plus minus Betib - białe nogi, ciemne blaty. A mąż najpierw nie widział tego wcale, potem zobaczył to zabejcowane i zalakierowane na ciemno - coś niby kolonialne. Więc na razie stoi, zwłaszcza że flexa nie posiadam i nie bardzo mam to czym szlifować (na ręczne takiej ilości nikt mnie nie namówi). A poza tym mam tyle roboty, że to gdzieś na końcu w ogonku...

 

Waderko zgadzam się z TOBĄ w 100% też to widzę w tej kolejności co ty :yes:. Ja swoje nakastliki czyściłam ręcznie, zdecydowanie lepiej mi się czyściło ( chodzi o wprawę co by mebla nie zajechać ;) mechanicznie )....kiedyś nadejdzie ta chwila i się zdecyduje jakie życie im podarujecie .... :lol2:

 

Herbatek na tak pięknym tarasiku zazdroszczę i też wybieram herbatkę alternatywną :lol2:

Jaki macie wielki ten taras !!!!! mój w porównaniu do Waszego to wypierdek mamuci ;)

Zdjęcia jak zawsze urocze i modelki też...

 

P.S

Zdradź proszę gdzie kupiłaś tem mały stolik co stoi na nim koszyk z kwiatami ( taki mały bardzo wpasowałby się u mnie na tarasiku ;) )

Edytowane przez Juszczakówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S

Zdradź proszę gdzie kupiłaś tem mały stolik co stoi na nim koszyk z kwiatami ( taki mały bardzo wpasowałby się u mnie na tarasiku ;) )

Andżeliko, odpowiem za Waderę, bo stolik jest z Jyska- można do dokompletować do wielu mebli. Też się nad nim zastanawiam:lol2:

http://www.jysk.pl/165/384/3750402/a/catalog

 

Wadero-fajne modelki, brat i taras- właśnie w takiej kolejności:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mam co wybaczać - Larwy się ucieszą z gości na herbatce :)

 

I zgadzam się w całej rozciągłości z wypowiedziami na temat herbaty z bliskimi i brata. Zwłaszcza, że mi się wyjątkowo fajne rodzeństwo trafiło.

 

Juszczakówko, o stoliku już wiesz - dziękuję Agawi :) Mi się on tak spodobał, że jak okazało się przy zakupie reszty, że go nei ma, to wsiadłam w samochód załadowany tym stołem, ławką i krzesłami i pojechałam do drugiego Jyska. No i był :) Za 95 zł. Jakaś promocja teraz jest.

 

Dziewczyny, ja spędziłam trzy dni z kuzynką męża i jej małym synkiem. Alem się zregenerowała psychicznie! Taras się sprawdzał, mimo, że pogoda nas nie rozpieszczała. Choć dzieci nie narzekały (uwaga, długa fotorelacja!):

 

http://desmond.imageshack.us/Himg192/scaled.php?server=192&filename=40981602.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg221/scaled.php?server=221&filename=42525015.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg577/scaled.php?server=577&filename=69447930.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg832/scaled.php?server=832&filename=19249801.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg89/scaled.php?server=89&filename=92640659.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg197/scaled.php?server=197&filename=52623157.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg228/scaled.php?server=228&filename=38822634.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg42/scaled.php?server=42&filename=77881491.jpg&res=medium

 

Spacery oczywiście pod czujnym okiem psa ("miły" sąsiad dał mi wykład, że za brak kagańca i smyczy zapłacę mandat i jakoś go mój argument o tym, że pies biega luzem, bo się zdarza u nas, ze ma ktoś bramę otwartą i biegające luzem psy wyskakujące na przechodniów, nie przekonał):

 

http://desmond.imageshack.us/Himg8/scaled.php?server=8&filename=92411989.jpg&res=medium

 

Menu letnie:

 

http://desmond.imageshack.us/Himg163/scaled.php?server=163&filename=96846493.jpg&res=medium

 

Begonia mi zakwitła:

 

http://desmond.imageshack.us/Himg405/scaled.php?server=405&filename=70670871.jpg&res=medium

 

W pelargoniach się zakochałam:

 

http://desmond.imageshack.us/Himg200/scaled.php?server=200&filename=80652626.jpg&res=medium

 

Coś tam się zieleni - niestety, również perz:

 

http://desmond.imageshack.us/Himg853/scaled.php?server=853&filename=70851036.jpg&res=medium

 

I jeszcze z pozytywów - udało mi się gościom taką fotkę strzelić :) (tym milej, że ślub tej dziewczyny to był mój pierwszy fotoślub)

 

http://desmond.imageshack.us/Himg143/scaled.php?server=143&filename=90081298.jpg&res=medium

 

No i przeszłam małe załamanie ogrodowe. Po uświadomieniu sobie, że posadziłam kalinę za blisko ogrodzenia stwierdzałam, że ja nic o tym nie wiem - gdzie, jak i kiedy. I sobie nic zaplanować nie umiem. I pojęcia nie mam jak osiągnąć takie coś jak chcę. Zwłaszcza, że to raczej mgliste przeczucia niż konkretna wizja. Ma być zarośnięte, zachaszczone, kolorowe i rustykalne. I w ogóle do bani - urządzić wnętrze to pikuś w porównaniu z ogrodem - meble to se mogę przestawiać co chwila.

Ale jedzie mi na ratunek moja przyjaciółka, ogrodnicze guru, pasjonat i lek na moją skołatana duszę w każdych tarapatach. Więc byle do niedzieli...

Edytowane przez wadera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...