Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bardzo dziękuję i kolejny raz - TRADYCJA - przepraszam, że tam z przerwami tu zaglądam, ale za cholerę mi się doba nie chce wydłużyć...

 

makrz - nie za późno już? Tak, to quercia w wersji beige. Mam ją na dole w salonie z kuchnią, wiatrołapie (odkryłam ostatnio słowo westybul i jestem w nim zakochana, ale za nic piękno tego słowa nie przystaje do tej mojej kliteczki z milionem par butów wszelkich rozmiarów) i korytarzyku. I mam jeszcze zapas, bo miała być na górze na korytarzu, ale jak już panele położyłam w pokojach i pomyślałam o mieszaniu kleju, to mi się odechciało i ostatecznie tez mam panele.

Czy warto? Ja ją lubię i mi się podoba. Zwłaszcza jak mam już schody - bo ten kolor pasuje do dębu - to tam sama tonacja. Ja początkowo obstawiałam brown, ale mąż nie chciał.

W utrzymaniu niekłopotliwe, jak to płytki - odkurzam i myję mopem. Płytkach trochę marudził, ze krzywe (w sensie niektóre powyginane jak łódeczki), ale cosik mi się zdaje, że tak chyba ma być.

Chciałabyś wiedzieć jeszcze coś dokładniej? Bo w sumie nie wiem co o tych płytkach pisać :)

A, cudnie cieplutkie jak piec włączę - ale to już zasługa pieca i rurek :)

 

Zrobiłam w końcu zdjęcia płotu, zaraz Wam machnę instrukcję wykonania upierdliwego ogrodzenia. Tylko zdjęcia obrobię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bynajmniej nie za pozno... Pan Kafelkarz sie nieco odroczyl :)

Ja tak zapytuje, bo nie mam mozliwosci ich na zywo obejrzec, pomacac (za tak frywolnie napisze)... A poniewaz Twoj watek sledze na biezaco albo przegladam w kolko i stwierdzam, ze jestes bardzo obiektywna, rzeczowa i zyciowa :), wiec Twojej opinii moge zaufac (to bynajmniej nie lizusostwo z mojej strony, po prostu- mam kilka ulubionych watkow i ich Autorek, ktorym kibicuje i na kto ych sie wspieram :) Wiec bardzo dziekuje za opinie o tych plytkach. I bardzo fajnie, ze pasowalyby do debu, bo mialyby z nim wlasnie sasiadowac (znaczy z deska trojwarstwowa).

Jejku, chyba chcialabym je miec, moze maz da sie przekonac? Moze nas nie zrujnuja?

A moze moglabys cyknac im jakas fotke z bliska? I jeszcze uwiecznic ich sasiedztwo z debem?

 

Dziekuje i usciski z uspionego Krakowa przesylam... (bo my na peryferiach mieszkamy i kurki w sasiedztwie juz poszly spac)

Marzena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

makrz, ufffff... jak dobrze, że zdążyłam :) I jeszcze tyle miłych słów o mnie, no akurat mi się przyda wzrost poczucia własnej wartości - jutro mam jakieś testy psychologiczne w jednej firmie :) Dziękuję uprzejmie :)

 

Zrobię zdjęcia jutro przy świetle dziennym, zobaczysz jaką mają fakturę. Mi mąż jakiś czas marudził, że można było zrobić podłogę taniej - trwałam niezłomnie na stanowisku, że podłoga będzie ostatnią rzeczą jaką kiedyś będziemy zmieniać i warto zrobić ładną. A że dzieci + pies + koty + podłogówka to były kryteria - musiały być płytki.

 

Ach, zazdraszczam pozytywnie uśpionego Krakooffka - życzenia spokojnej nocy ślę z uśpionej sypialni stolycy, znaczy się z mojej wiochy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo, u nas podobno mewy nawracaja: ot, taki Krakow!

Zreszta, my ze Slaska, wiec poki co patriotyzm lokalny bardziej nas wlasnie ku Opolszczyznie i Dolnemu Slasku pcha...(tio tak w nawiazaniu do slabosci Niektorych do Wroclawia)

Moze kiedy zamieszkamy we Wlasnym Domku, tutaj, poczujemy sie jak u siebie?

 

I znow bardzo za pomoc dziekuje! Z zyczeniami dobrej nocy, takze od moich spiacych juz M&M' sow

Marzena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z potrzebą w narodzie - opisuję jak wykonać niezmiernie upierdliwe, czasochłonne i piękne (ktoś tu pisał, że jestem obiektywna, hmmmm....;)) ogrodzenie drewniane.

Siłami własnymi.

Z importem z zagranicy oraz recyclingiem :)

 

Po pierwsze zakupione zostały rury od ogrzewania szklarni pewnego miłego Holendra. Rury te następnie zostały pocięte przez męża na odpowiednie kawałki i przez kilka miesięcy były zwożone do nas. A potem zostały zabetonowane w wykopanych na linii ogrodzenia dołach, dostały betonowe czapeczki, żeby woda nie lała się do środka i tak sobie postały.

Potem było szalowanie i wylewanie fundamentu.

Następnie przyjechał pan M. i dospawał do rurek/słupków takie kawałki prostokątne blachy - po dwa na każdej rurce.

A potem pomiędzy słupkami pojawiły się stalowe kątowniki (o przekroju O) - są przykręcone śrubami do tych kawałków blachy i dodatkowo złapane spawem. A potem było to wszystko czyszczone i malowane.

Obrazkowo to mamy tak - widok z przodu:

http://desmond.imageshack.us/Himg687/scaled.php?server=687&filename=54076689.jpg&res=medium

Widać tu śruby, które łączą blachę z kątownikiem oraz otwory na śruby do deski.

 

Od tyłu i ze spawem (i już przykręcona deską):

http://desmond.imageshack.us/Himg199/scaled.php?server=199&filename=12451096.jpg&res=medium

 

Do tych kątowników przykręcamy deski z tartaku, które uprzednio okorowujemy i docinamy na określoną długość ( u nas 150cm). My robimy tak, że jedna osoba ustawia deskę, druga odchodzi kawałek i mówi czy OK czy przesunąć prawo/lewo, etc (poziom u góry wyznacza sznurek). Jak już jest dobrze, to ta druga osoba bierze wiertarkę i nawierca dziury przez deskę i kątownik u góry. Pierwsza w otwory wtyka śruby. Deska wisi już na dwóch śrubach, więc można wiercić bez przytrzymywania, zatem pierwsza osoba zaczyna przykręcać z tyłu nakrętki na podwójne nakładki. I tak deska za deską...

 

Śruby z zewnątrz:

http://desmond.imageshack.us/Himg707/scaled.php?server=707&filename=84967645.jpg&res=medium

 

Widok ogólny:

http://desmond.imageshack.us/Himg716/scaled.php?server=716&filename=39191469.jpg&res=medium

 

Z tyłu jest tak:

http://desmond.imageshack.us/Himg402/scaled.php?server=402&filename=89898127.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg14/scaled.php?server=14&filename=80129958.jpg&res=medium

 

A po pomalowaniu (ja lecę dwa razy preparatem p/grzybicznym i p/owadowym i dwa razy impregnatem bawiącym):

http://desmond.imageshack.us/Himg27/scaled.php?server=27&filename=28436671.jpg&res=medium

 

W przyszłym tygodniu zamierzam malować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że płot zaaprobowany :)

 

Brama jest i furtka jest, ale do wymiany - nie ma więc co pokazać. Po pierwsze na naszej działce z uwagi na wymiary niezbędna jest brama przesuwna, po drugie chyba zmienimy trochę miejsce gdzie brama się znajduje. Kiedyś - magiczne słowo :)

 

No i dobrze, że wspólnymi siłami znalazłyśmy cała ekipę budowlaną :)

 

Mada, jeśli tylko gdzieś trafię - biorę i kupuję :)

 

Płytki na szybko:

http://desmond.imageshack.us/Himg84/scaled.php?server=84&filename=plytki01.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg683/scaled.php?server=683&filename=plytki02.jpg&res=medium

 

http://desmond.imageshack.us/Himg687/scaled.php?server=687&filename=plytki03.jpg&res=medium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawiam się, by Wam opowiedzieć o tym jaką niezwykłą i ciepłą osobę mamy wśród nas. Asiulka przysłała mi paczkę pełną cudnych rzeczy - w środku znalazłam cudnego konika na biegunach, dwa uszyte koniki (skąd wytrzasnęłaś taki materiał?), metalowe serduszko i pęczek lawendy, który pachniał obłędnie! Wszystko oczywiście znalazło już swoje miejsce (drewniany konin tymczasowe, bo nie mam jeszcze planowanej półki nad biurkiem - a musiałam go mieć blisko siebie - stoi zatem obok monitora) i zdążyło już zachwycić kilka osób...

Bardzo, bardzo Ci Asiu dziękuję!

Jak mi dobrze wśród takich osób... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderko, nie zachwalaj mnie tak, bo aż sie zaczerwieniłam;)

Materiał na koniki ze szmatola, jakis czas temu szyłam takie cuda.

Muszę do tego wrócić, tylko, że padam jak chłopaki zasypiają. Nie chce mi się mieszkania sprzątać, a co dopiero szyć.

ale zimą się zmobilizuję:)

buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lasche, Ty i Twoja ekipa takie ogrodzenie zrobicie bez żadnego problemu, więc nie wzdychaj mi tu - a planuj :) (a w razie kłopotów to ja wpaść mogę i pomóc, wszak miejsce do spania na cudnej podłodze już sobie wszak zarezerwowałam)

 

Asiu, ja nie zachwalam, ja fakty stwierdzam. A tak przy okazji - dobrze, że nie jestem sama z tym nie-chce-mi-się-sprzątać :)

Arniko, jasne, że będą. Byłyby od razu, ale imageshack nie działał i czekałam aż się naprawi. Dzisiaj stwierdziałam, ze nie ma na co czekać - i zaprzyjaźniam się z picasą. A zatem tadaaaam - Asiulkowe cuda:

 

16.jpg

 

I tu:

13.jpg

 

I jeszcze tu:

12.jpg

 

A teraz - moja nowa miłość. Choć jeśli mam być z Wami szczera - to mój mąż pierwszy zwrócił na NIĄ uwagę. A potem powiedział: "Zobacz" i ja spojrzałam i zamiast ukłucia zazdrości poczułam miłość. Bezwarunkową - bo ONA jest brudna, śmierdząca, podziurawiona kornikami, miejscami poprzecierana, a na domiar wszystkiego - kulawa na jedną nogę. Lewą tylną.

Doczyściłam ile się da wodą z płynem, wentyluję i przymierzam się do przetarcia całości papierem. Potem jakieś insektobicie i chyba wosk. Tylko czy kolor jakiś? Patrzę, podziwiam i myślę...

 

15.jpg

 

11.jpg

 

A tu moje wytwory na koniec - poszły już w dobre ręce :)

 

10.jpg

 

I jesienny taras:

 

14.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu, nosz te zdjęcia wymiatają:)))))))

przecież te moje tworki nie były takie śliczne.......

ale je podrasowałaś:p

pięknie:)))

skrzynia bossssska

wieszaczki śliczne, i kompozycja jesienna i ten stolik bomba:)

pozdrawiam wieczorową porą:)

 

p.s.

pomyte podłogi, 2 pralki prania powieszone, dzieci obrobione śpią,dr house na tvp2, mąż w pracy

chwilo trwaj:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...