Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakie ogrzewanie do domu- 200 lat


timon07

Recommended Posts

Tak, moi kochani. Jeszcze w styczniu czytałam z zazdrością o Waszych remontach starych domów, a tymczasem sama w tę środę stanę się właścicielką domu, który jest z początku XIX w. W porównaniu do większości z Was jestem szczęściarą: dom jest podpiwniczony, nie ma w nim wilgoci, na dachu dachówka trzyma się świetnie, i nie widać śladów małych wrednych robaczków. Czeka mnie praca nad stolarką okienną (żadnych plastików; BTW- jak już jestem, to się spytam: jaki jest sens kupowania szczelnych okien, które muszą mieć rozszczelnienia???- Swoim rozumkiem nie ogarniam tego). Dodatkowo: muszę się zdecydować na jakieś ogrzewanie. Porządne. Niestety, z czasów PGR zachowały się 3 kuchnie węglowe z kawałkiem pieca. W ogóle dom jest jakby podzielony na 2 części. Środek, to klatka schodowa + symetrycznie rozmieszczone pomieszczenia na parterze i piętrze. W sumie ok 130 m2 o wysokości 2.25. Do tego 3 pomieszczenia na poddaszu, ale niższe- 2,10? Na biedę będzie 200 m2. Dom ma 2 kominy. ocalałe kuchnie są podłączone do jednego z nich- o większym przekroju. Drugi komin ma mniejszy przekrój i ma pustą rurę sterczącą w jednym z pomieszczeń. Kuchni jeszcze dokładnie nie oglądałam i nie wiem, czy nadają się do ponownego uruchomienia. Mam 3 możliwości a,e nie wiem, którą wybrać i czy moje pomysły da się wcielić w życie.

1. CO, ekogroszek + miał. Kuchnie rozebrać i wywalić, ew. zostawić dla ozdoby.

2. Jw, + uruchomić kuchnię w kuchni, na górze w pokoju zamontować ładną kozę. (żeby palić w zimne lato i mieć coś na wypadek, gdyby elektryka siadła).

3.Żadnego ekogroszku, tylko reanimować kuchnie, do każdej z nich kupić wkład i pociągnąć grzejniki osobno dla każdego piętra?

Najbardziej kusi mnie 2 opcja, ale nie wiem, czy jest do zrobienia?

A czym Wy opalacie w Waszych starych wy/remontowanych domach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ widzę, że zajmujesz się kotłami- powiedz mi proszę, czy są takie, żeby spalały ekogroszek, miał i drewno? Może drewno, to niekoniecznie, ale dobrze by było. I żeby miały podajnik, chociaż to nie obowiązkowe. I jaką moc musi mieć ten kocioł, żeby ogrzać taki dom?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jesli chodzi o ogrzewanie wiekowego domu....my zostalismy klasykami.W przewarzającej części węgiel plus drewno opałowe.Stary piec dostał pompę ( niesamowity efekt tylko po tym zabiegu ).Na całe szczęście piec już padł ( był za duży i palił jak smok ). Obecny piecyk to także klasyka ( praca miejscowego zduna ) bez elektroniki itp. ( ma chodzić jeśli prądu nie ma) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, chyba nie sądzisz, że zeszpecę sobie domek drewnianymi oknami, które wyglądają jak plastiki. Nie jedno okno w swoim życiu odnowiłam. Opalarka, papier ścierny, płaściutkie deseczki do doklejenia- jeśli trzeba... i okienka będą jak nowe (a raczej dwustuletnie). A pokombinować jest co, bo lepiej przemyśleć 20 opcji i wybrać jedną- przemyślaną, niż zrobić jedną- nieprzemyślaną i zmieniać ją 20 razy. Zwłaszcza przy cenach opału. Np w mieszkaniu, gdzie mieszkam teraz MZGL zamontował piec gazowy. Rachunek: 800zł/ m-c za mieszkanie 70m2 (oczywiście zimą). Mało tego- w zeszłym roku śnieg był już w październiku. Na drzewach były liście, połamało gałęzie i przez ok tydzień żyłam bez ogrzewania, bo nie było prądu. Jestem z gór, więc warunki były mało chrześcijańskie. Chcę mieć wygodę, żeby nie zaczynać dnia od palenia w piecu (co przerabiałam przez 10 lat), ale od spaceru z psami. Z drugiej strony, chcę mieć zabezpieczenie na wypadek awarii prądu. Z trzeciej strony- miło jest posiedzieć sobie jesienią i popatrzeć na ogień... A jeśli się uda reanimować kuchnię, to mięsko pieczone na kuchence węglowej zupełnie inaczej smakuje...

Jakby nie było: wskazałam mężowi kotły, którymi byłabym zainteresowana, on ma podzwonić i wybrać jego zdaniem najlepszy. Do tego dojdzie kuchnia w kuchni, a jeśli nie kuchnia, to piecyk koza w pokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ogrzewania to dobry wybór instalację należy wykonać tak aby mogła przy zaniku prądu pracować grawitacyjnie a do powinien być wyposażony w miarkownik ciągu do palenia awaryjnego z takich kotłów to znam tylko wybrane modele firmy protech w nich można spokojnie palić awaryjnie w innych to już problem bo w zasadzie trzeba spać przy kotle i pilonować żeby się nie zagotował. A co do kuchni to naprawde fajna sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...