Dobre, energooszcz?dne ?arówki

[Gość Krzysieczek]

Co polecacie w tym temacie? Wybór jest duży - nie wiem czym się kierować przy zakupie. Nie ukrywam, że zależy mi przede wszystkim na jakości światła, by było przyjemne, możliwie najbardziej zbliżone do naturalnego. Zależy mi też na trwałości żarówki. Sprawa ceny jest drugorzędna - żarówka ma być energooszczędna przede wszystkim ze względu na brak mocy, a nie na szukanie oszczędnosci. Szukam też czegoś z małym gwintem.

Dzięki

Krzys

[Gość]

Do pytania dołączam jeszcze nast. wątpliwości. Czy lepsza jest temp 2700K, czy 6000 (OSRAM), czy do małego pokoju <10m2 żarówka 1400lm będzie odpowiednia, czy dać mocniejszą (2000 lumenów).

Obiły mi sie teorie, że świetlówki kompaktowe (energooszczędne) przy starcie biorą więcej prądu, czy to prawda (z tego co obserwuję i piszą producenci) to przy starcie prądu biorą tyle samo, ale świecą słabiej - jakby się rozgrzewają, co trwa do 1 minuty.

Krzys

[Gość]

PRzepraszam, że tyle pisze, ale temat jest dla mnie ważny.

 

Osram posiada żarówki o barwach 2700, 4000 i 6000K. Co jest lepsze? Chodzi mi jak już pisałem o maksymalniepozytywny wpływ światła na człowieka. Zdaje się, że słoneczne swiatło ma temp zbliżoną do 6000?

[nurni]

Najbardziej poprawne światło do odbierania barw to 6000 K (5900)

Ale moim zdaniem jest to światło "syntetyczne".

Osobiście wolę światło w pomieszczeniach mieszkalnych o odcieniu żółtawym.

Najlepiej kup po jednej, wkręć i sprawdź organoleptycznie.

 

Pozdrawiam

[Gość Cz.]

może tu cuś będzie ...

 

http://www.lighting.pl/

 

Cz.

[Juras XR4Ti]

Optuję za ,,bańkami'' PHILIPSA. Miłe światło, trwałe. W ciągu 4 lat nie przepaliła się żadna z 14 szt. Nie polecam ,,paluchów''. Zimne światło,niska trwałość, a o estetyce nie wspomnę. Nie polecam zbytniej oszczędności. W kuchni miałem 2x11W + 21W, ibyło za ciemno. Zmieniłem 11W na 21W - i jest super! Jedyna ich wada, to cena....

[plonskij]

Przyłączam się do powyżej. Kupuj tylko PHILIPSA - te OSRAM i inne "wynalazki" siadają po pół roku - szczególnie w łazienkach.

PHILIPSA, pierwszego, mam już 12 lat i świeci bezawaryjnie. Co do koloru światła to obejrzyj je sobie w sklepie - mają różne światło.

W łazience mam dwa 11 watowe "paluszki". W pokoju jeden paluch 25 wat. W kuchni i w sypialni po 15 wat. Wystarcza. A zużycie prądu mocno spada.

Ten zapis pod loginem dotyczy innego forum - okiennego

[Gość aliali]

Widzę tu na forum pomieszanie z poplątaniem. Co innego jest temperatura barwowa a co innego oddawanie barw. Zwykle świetlówki kompaktowe mają oznaczenie 840. Pierwsza cyfra wskazuje na oddawanie barw 8 tu oznacza 80 czyli całkiem dobrze. Do pomieszczeń mieszkalnych nie wolno stosować gorszych. Prawie idealnie byłoby 9 (90).

Byli tacy co używali świetlówek w kuchni ze wskaźnikiem oddawania barw 50 czyli takie do zastosowań przemysłowych. Żywność w takim świetle wygląda całkiem dziwnie.

40 to jest temperatura w setkach czyli 4000 K. Świadczy o zabarwieniu światła. Od 3000 światło słoneczne do 6000 a nawet 8000 światło białe jak w dzień pochmurny.

O ile świetłówki zwykłe można kupić w dużej rozpiętości parametrów o tyle kompaktowe tak jak podałem mają 840 i trudno o inne ale do zastosowania w domu są całkiem dobre.

Ja używam świetlówek firmy Osram od 10 lat i uważam je za bardzo dobre. Ni ezmieniaja parametrów czasie i uszkodziła się dopiero jedna.

[Wowka]

Z tego co wiem, to producenci nie zalecają stosowania takich żarówek w łazienkach i toaletach. Na ich żywotność niekorzystny wpływ ma nie czasokres ciągłego świecenia lecz włączanie i wyłączanie co jest z zasady częstsze w łazienkach niż np. w kuchni czy też salonie.

[Artur_071]

Piszcie, piszcie Forumowicze , temat ciekawy. o oszczędzaniu i estytycznych walorach mieszkania

 

Ja miałem te oszczędne w pokoju, ale kolor światła powalał mnie, musiałem wrócić do normalnych żarówek 60-75W, Piła, matowa-mleczna.

Nie dało się przy tym normalnie siedzieć, kosztowały coś około 13 zł za sztukę 18W.

[Gość]

Widzę tu na forum pomieszanie z poplątaniem. Co innego jest temperatura barwowa a co innego oddawanie barw. Zwykle świetlówki kompaktowe mają oznaczenie 840. Pierwsza cyfra wskazuje na oddawanie barw 8 tu oznacza 80 czyli całkiem dobrze. Do pomieszczeń mieszkalnych nie wolno stosować gorszych. Prawie idealnie byłoby 9 (90).

Byli tacy co używali świetlówek w kuchni ze wskaźnikiem oddawania barw 50 czyli takie do zastosowań przemysłowych. Żywność w takim świetle wygląda całkiem dziwnie.

40 to jest temperatura w setkach czyli 4000 K. Świadczy o zabarwieniu światła. Od 3000 światło słoneczne do 6000 a nawet 8000 światło białe jak w dzień pochmurny.

O ile świetłówki zwykłe można kupić w dużej rozpiętości parametrów o tyle kompaktowe tak jak podałem mają 840 i trudno o inne ale do zastosowania w domu są całkiem dobre.

Ja używam świetlówek firmy Osram od 10 lat i uważam je za bardzo dobre. Ni ezmieniaja parametrów czasie i uszkodziła się dopiero jedna.

 

Dzięki za wskazówki.

Osram jako jedyny daje 5 lub 10 lat gwarancji na żarówki. Byłem dziś w sklepie - nietsety polski rynek jest ograniczony w porównaniu z tym co jest w ofercie osrama. Nie ma świetłowek kompaktowych innych niż 827

[Gość aliali]

Z tego co wiem, to producenci nie zalecają stosowania takich żarówek w łazienkach i toaletach. Na ich żywotność niekorzystny wpływ ma nie czasokres ciągłego świecenia lecz włączanie i wyłączanie co jest z zasady częstsze w łazienkach niż np. w kuchni czy też salonie.

 

Zgadza się nie powinno sie stosować świetlówek w toaletach gdyż częste włączanie skraca żywotność.

[Wieczór]

UWAGA!!! W hipermarketach niedawno pokazały sie energooszczedne żarówki za 4 - 6 zł. Nie kupujcie, bo świecą na niebiesko albo biało i po dwóch dniach sie palą. także uwaga i nie dajcie sie nabrac na niska cena. NEOLUXa są za 11 zł i świecą jak trzeba. Fajne ostatnio są też kryptinowe. Maja 40 W, a świecą jak by miały conajmniej 100W.

[dawid73]

wg mnie najlpsze żarówki to te po 1 zł

po tych energooszczędnych to mnie bolą oczy

wg mnie nadają się one tylko na korytarz lub na dwór

[kwiatkor]

Może to tylko trochę w temacie, ale całkiem ciekawe:

 

Niedawno prowadziliśmy (służbowo) rozmowy z jednym z zakładów energetycznych w północno-wschodniej Polsce. Weszliśmy na temat możliwych konkurencji w tej branży aktualnych i przyszłych. Zagadnęliśmy o energooszczędne żarówki i związane z tym zmniejszenie sprzedaży prądu. Podano nam przykład wyjaśniający:

Urząd Miasta na terenie tego zakładu przeprowadził swego czasu głośną wymianę wszystkich żarówek w swoim budynku i.... rachunki za energię wzrosły! Dlaczego? – bo nastawienie ludzi jest proste: jak energooszczędne – to świecą się wszystkie i cały czas. Opowieść zakończono hasłem: nasz zakład energetyczny promuje, poleca i zaleca stosowanie żarówek energooszczędnych!