Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy coś zostało spaprane przy izolacji?


Recommended Posts

Witam,

Problem dotyczy garażu wolnostojącego acz stykającego się krótszą ścianą z kotłownią domu. Garaż ocieplony styro, choć na podłodze (wedle projektu) chudziak 10cm - papa - jastrych 6cm, czyli ocieplenia brak. Góra jastrychu jest o 8cm (od strony bramy) poniżej poziomu wjazdu, co by mogło wskazywać, że projektant myślał, żeby tam coś jeszcze połozyć (brak spadków w kierunku sterczącej rury kanalizacyjnej)...

 

Zastanawiam się dzieje w miejscu gdzie skułem tynk w garażu przy ziemi: www.picasaweb.google.com/114375609525122707819/Garaz02

 

Drugie zdjęcie (2550) pokazuje ścianę wspólną z garażem sąsiada, gdzie na całej długości na wysokości ok. 11cm tynk był popękany. Przy skuwaniu okazało się, że trzyma się wyłącznie na siatce - wogóle nie trzymał się tego czegoś pod spodem, jakby był odparzony. Widać też, że cegła zaczyna się od 11cm a to coś pod spodem wygląda na fundament (lub bloczek na fundamencie choć nie widać łączeń) czymś pomazany. Ani śladu papy. A może być tak (?), że papa idzie po chudziaku, który jest na równi z fundamentem garażu, dlatego jej nie widać a tym czymś pomazianym na czarno jest bloczek??? Tego nie wiem.

Z kolei na pierwszym zdjęciu (2446) widac ścianę styczną z domem i widać papę która jest wywinięta właśnie na wierzch fundamentu(?), który najwyraźniej sięga 11cm.

 

Pytanie: czy popełniono błąd przy kładzeniu tynku, czy co gorsza, coś się dzieje z izolacją. Przeciwległa ściana wolnostojąca (ocieplona) też ma pęknięcia na takiej wysokości, ale są zdecydowanie mniejsze a tynk przy opukiwaniu nie wydaje głuchego odgłosu jak ten skuty... W zasadzie to powinno być odwrotnie, ściana wspólna z sąsiadem powinna być w lepszym stanie...

 

Wszystko to jest związane z dylematem opisanym tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?163994

 

Co sądzicie?

Edytowane przez lujezyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skuć istniejącą wylewkę /jastrych/, dać twardy styropian, zrobić nową zbrojoną wylewkę.

 

Na zdjęciu 2 widać ewidentny brak ciągłości izolacji poziomej, nie musi to być papa ale może być solidna izolacja bitumiczna.

Coś jest pokabinowane z poziomami dlatego tynk wychodzi na ściany fundamentowe, to jest rozwiązanie nieszczęśliwe ale czasami tak wychodzi w szeregówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi się to rozwiązanie nasuwa... Niestety, bo skuwanie to makabryczna robota a i gruzu trza się pozbyć (niektórzy poradzą, żeby go dodać do wylewki:-) )

Jakkolwiek ktoś poradził na forum "Wymiana doświadczeń - izolacje", że w przypadku garażu poza bryłą budynku nie warto dawać syropianu, bo ziemia pod garażem będzie cieplejsza niż docelowe parę stopni (3-7) przy mrozach jakie tej zimy osiągałem. Tak byłoby najłatwiej (tylko spadek mały zrobić), ale czy słusznie... A z drugiej strony PROJEKTANT nie przewidział tu styropianu, dlaczego???

Zastanawiamiam się też, gdzie się kończy / zaczyna ta papa, co ją widać na zdjęciu 1. Może ona idzie przez cały chudziak zawija do góry na fundament bryły domu, natomias fundament ścian bocznych kończy się na wysokości chudziaka a więc idzie poziomo do sąsiada...? tylko co to jest co widać na zdjęciu 2. Chyba coś rozkuję na próbę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkułem na próbę i z lekka się załamałem. Na podłodze jest tylko jedna warstwa betonu, ok. 12cm bezpośrednio na piachu wygładzona jak jastrych. Papa zrobiła pa pa, znaczy jej tam wogóle nie ma... Dlatego nie jest wywinięta na ścianę / fundament i nie ma jej pod ścianą ze zdjęcia 2. MAKABRA!

Teraz to już kompletnie nie wiem, co zrobić:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za konstruktywne porady :-)

Tynk pękł na styku końca fundamentu i początku murowanej ściany i tylko jego dolna cząść wyglądała nieciekawie, co pozwala mieć nadzieję, że izolacja pozioma na fundamencie jest, powiedzmy wystarczająca i tylko dolna część tynku ciągnęła wilgoć z obecnego podkładu/chudziaka, bo się z nim bezpośredni stykała.

Moja obecna koncepcja jest taka, by potraktować to co jest jako chudziak, położyć na to styrodur 2cm (więcej się nie zmieści), na to folię budowlaną z wywinięciem na końcówkę fundamentu i kawałek muru i na to zbrojoną wylewkę 6cm. Dzięki temu odetnę się od wilgoci z obecnego podkładu (chudziaka) mając nadzieję (nic innego nie pozostało), że mur nie ciągnie z fundamentu.

Myślałem nad tym, żeby na obecny podkład/chudziak a pod styrodur dać papę, ale i tak nie mam jej z czym połączyć, bo ze ściany nic nie wystaje (poza tą wspólną z domem), więc wydaje się że folia na styrodurze wystarczy. A styrodur jest odporny na wilgoć, więc pod niego nie trzeba nic dawać.

Poprawcie mnie, jeśli coś źle myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...