Kojec dla psa

[kricks]

Witam.

Planuję budowę kojca dla psa. Wykonałem wstępną wizualizację i prosiłbym Was, Forumowicze, o jakieś porady odnośnie materiałów, wykonania itp.

Kojec w projekcie ma wymiary 10m x 7m x 2m, przewiduję również drewniany podest o wymiarach 2m x 5m x 0,35m. Pomyślałem, że podest mógłby powstać z obicia europalet płytami osb. Ściany boczne również europalety, z zewnątrz obite deskami dla ładniejszego wyglądu. Reszta to ogrodzenie panelowe, beton wpuszczony ok 30cm wgłąb ziemi. Nie mam pomysłu na podłoże w kojcu.

Co o tym myślicie?

 

Wizualizacja: http://img338.imageshack.us/gal.php?g=kojec1.png

[Aleksandryta]

Co to za rasa, że aż taki kojec budujesz? I ten pies nie będzie miał szans wychodzenei z tego ustrojstwa?

[kricks]

Co do rasy jeszcze nie zdecydowałem ale planuję wprowadzić do niego od razu dwa średniej wielkości psy. oczywiście codzienne spacery i zabawy w ogrodzie są przewidziane ale nie ma możliwości żeby biegały po ogrodzie pod moją nieobecność (mama, kwiatki, wiecie o czym mówię..). A więc kojec duży by miały swobodę ruchu a nie cały dzień spędzony w kojcu 2x2.

Jak już spytałaś o rasę to może jakieś propozycje?

[Zazdrośnica]

Zainteresowałam się tematem ponieważ mam owczarka niemieckiego długowłosego i ostatnio czytałam, że dla tej tej rasy kojec jest niewskazany. Są to psy tzw. do ludzi, które dużo i szybko się uczą i potrzebują swobody oraz nieograniczonego dostępu do swoich opiekunów. Dlatego kojcem można zrobić krzywdę zwierzęciu.

 

Moja Febe do tej pory nocuje w domu, będzie miała niedługo budę ale bez kojca, nawet o nim nie pomyślałam.

[Aleksandryta]

krics bardzo mało ras psów nadaje się do kojca, a tak w ogóle to żadna . Po co chcesz kupić psy, jak chcesz je trzymać w kojcu? Bez sensu. A widzę, że o kojcu już myślisz, a nie masz zielonego pojęcia jakiego psa wybrać.

[rrmi]

A widzę, że o kojcu już myślisz, a nie masz zielonego pojęcia jakiego psa wybrać.

I to jest w tym najlepsze

Czasem wydaje mi sie , ze w Polsce jest obowiazek posiadania psa .

Ludzie trzymajacy psy w kojcach mowia , ze to do pilnowania posesji:rotfl:, no tak uwaza na moje oko z 90% trzymajacych .

Zeby jeszcze tradycji stalo sie zadosc to trzeba psy izolowac od dzieci , wtedy jak taki wyskoczy cichaczem z kojca szybko bedzie po dzieciaku .

Pozniej rozpocznie sie po raz kolejny debata nt agresji u psow rasy ... znaczy czegos tam podobnego najczesniej do rasy , w kazdym razie tego psa , ktory wegetowal w nieszczesnym kojcu i takj do nast razu:)

Piekny to kraj Polska

 

krics nie bierz tego co ja napisalam do siebie , to takie ogolne spostrzezenia . Wiem , ze zaraz napiszesz , ze przeciez wspomniales , ze bedziesz bawil sie z psami , tylko , ze po prostu na czas nieobecnosci maja byc w kojcu .

Namawiam , poczytaj charakterystyki ras , wtedy latwiej wybrac cos dla siebie .Z tym , ze zaden normalny hodowca nie sprzeda psa do kojca , nie wydaje mi sie

[Aleksandryta]

Coś Ty rrmi !! Kupi w nielegalnej hodowli, bo będzie mu żal kasy wydac na rasowe i zamknie w tym super kojcu....

[kricks]

Aleksandryta, zapomniałaś jeszcze wspomnieć o braku wody w misce, nieogrzewanej budzie i łańcuchu (a co, dla bezpieczeństwa)..

Prosiłem o jakieś porady w sprawie kojca i ewentualnie rasy psa a skupiacie się na dyskusji o tym czy kupie z psa rodowodem lub bez, o agresji itp.

Wolę najpierw pomyśleć o kojcu a później o psie niż kupować psa w przypływie emocji i nie mieć gdzie go trzymać. Starałem się do całości podejść z chłodną głową by nie popełnić żadnego błędu i przez to nie skrzywdzić zwierzęcia.

Liczyłem, że na tym forum będę mógł uzyskać jakieś sensowne porady lub spostrzeżenia ludzi mających doświadczenie z budowy kojców w ich własnych ogródkach, zamiast tego otrzymuję dyskusję o psuciu ras i złym traktowaniu zwierząt w Polsce. Cóż, google będzie musiał wystarczyć.

[Aleksandryta]

Jak to nie mieć gdzie go trzymać???? W DOMU!!!! Kupisz szczeniaka i wsadzisz go do gotowego już kojca?????

 

Po pierwsze: tu nie znajdziesz porady o budowie kojców, bo psy inwestorów trzymane są w domach, a dlaczego nie chcesz trzymać psa w domu?

Po drugie: można na palcach u jednej ręki można policzyć rasy, które wolą nocować na dworze.

[kricks]

Gdybym miał możliwość trzymania psa w kojcu to prawdopodobnie nie byłbym zainteresowany budową kojca.

Wcześniej mówiłaś, że żadna rasa nie nadaje się do kojca, teraz stwierdzasz, że niektóre rasy jednak wolą nocować na dworze. Może zdradzisz mi jakie to rasy?

Wystarczyło już w pierwszej odpowiedzi napisać, że nie znajdę tu nic o budowie kojców. Mógłbym spędzić ten czas szukając interesujących mnie informacji na innym forum.

[Zazdrośnica]

Na pewno musi to być rasa wbrew pozorom spokojna, mało kontaktowa do ludzi, dużo sierści, taki CHOW-CHOW np. , ciągle sapie więc w domu by było słychać a poza tym efektownie wygląda, do średnich też należy.

 

Więc jak już musisz ten kojec to raczej bym obstawiała tą rasę. Tu jest dobra charakterystyka http://cooldog.pl/dogs/breed/chow-chow

 

Mój szef miał już 2 duże psy w kojcu i dwa zginęły tak samo - powieszenie na siatce. Ponieważ nie może trzymać psów wolno biegających, przerzucił się na koty, ma ich teraz 4.

[rrmi]

Zazdrosnico

To trudna rasa i wymagajaca szkolen zwlaszcza w zakresie PT . To nie sa glupie psy i trzymanie ich w kojcu moze sie zle skonczyc .

Moim zdanie autorze watku czym innym jest szukanie psa , ktory ma spedzac cale zycie na dworzu , kolo domu a czym innym psa do kojca .Psow do kojca nie ma , na dworzu moze byc np .kaukaz , ale jesli bedzie bez zajecia , a wiekszosc czasu spedzi w kojcu to nie wiem czy dasz rade nad nim zapanowac nad kiedy np . bedziesz kojec sprzatal . Mam nadzieje , ze nikt nie namowi Cie na azjate . Generalnie jesli nie masz doswiadczenia z psami to ciezko bedzie Ci miec psa w kojcu i tym bardziej bym nie rozumiala stwierdzenia , ze dobierasz psa do kojca niejako . Moze ja dziwna jestem , ale od ponad 20 lat mam jedna i moze dlatego nie mam problemu z wyborem przy zakupie .Raz tylko chcialam uratowac biede ze schronu , ale spelzlo na niczym i wrocilam do mojej rasy z czego bardzo sie ciesze

Ja traktuje Twoje pytanie powaznie i pozwole sobie rowniez powaznie zapytac po co Ci pies ? Masz dzieci ? Jesli tak to w jakim wieku sa ?

To wszystko istotne jest w wyborze psa .

[Zazdrośnica]

Zasugerowałam tylko, że taki pies prawie jak kot z charakteru najmniej będzie wymagał uwagi kiedy siedzi w kojcu, poza tym Autor wątku zasugerował 2 psy więc nie będą się nudziły a chow-chow lubi zwierzęta.

Dodatkowo nie każdy od razu nastawia się na to żeby szkolić psy - jeśli połknie bakcyla to ok. jeśli nie to po co zmuszać kogoś do szkolenia, to nie jest pies niebezpieczny, lubi dzieci i ma specyficzny charakter. Wystarczy jak jedna osoba pan lub pani będzie go prowadziła tj. nie pozwalała na wszystko żeby nie podporządkowywał sobie całego otoczenia, może rzeczywiście na podstawy PT wskazane by było pójść do doświadczonego szkoleniowca.

Jednak jak widzę mało kto z forumowiczów ma kojec i teraz sami dla siebie możemy ciągnąc ten wątek a Autor znalazł już sobie pewnie jakieś inne źródło bez fanatyków.

[martadela]

Jako "wyściółka" w kojcu najlepszy jest piach - najlepiej płukany. Łatwo się z niego sprząta, nie robi się błoto, łatwo utrzymać sierść w czystości.

 

Mam Kaukaza - lata luzem cały czas, nawet zimą woli być na dworze.

Kojec będę miała tylko po to by zamknąć psa w czasie odwiedzin znajomych - którzy się boją 60kg kudłatka - swoją drogą kudłatek za nimi nie przepada...

 

Nie polecam żadnych ras obronnych dla osób które nie mają doświadczenia z psami i mają mało czasu dla pupili.

[oxa]

moim zdaniem nadałaby się jakaś bida fundacyjna Są tam psy przyzwyczajone do przebywania na zewnątrz, a wtedy jest kilka korzyści, m.in. ta że dom znajdzie, ale i kontakt z człowiekiem mieć będzie taki jakiego potrzebuje. Nie piszę tu od razu o rottkach ale na dogomanii jest sporo takich co w dużym kojcu we dwójkę raj mieć będą a właściciela pokochają za uratowanie życia

http://www.dogomania.pl

[Realista1]

Zainteresowałam się tematem ponieważ mam owczarka niemieckiego długowłosego i ostatnio czytałam, że dla tej tej rasy kojec jest niewskazany. Są to psy tzw. do ludzi, które dużo i szybko się uczą i potrzebują swobody oraz nieograniczonego dostępu do swoich opiekunów. Dlatego kojcem można zrobić krzywdę zwierzęciu.

 

Moja Febe do tej pory nocuje w domu, będzie miała niedługo budę ale bez kojca, nawet o nim nie pomyślałam.

 

Jak rozumiem buda stanie w ogrodzie.... Proponuje już teraz zagrodź wszystkie drzewa, krzewy, kwiaty, itp., usuń donice, krzesła, stoły, inne i przygotuj się na zasypywanie dziur na trawniku... Jeśli dobrze wszystko zabezpieczysz - może nie będziesz musiała w najbliższym czasie myśleć o kojcu.

Oczywiście jest drugie rozwiązanie - można przebywać przez cały czas z psem w ogrodzie.

[rrmi]

Przeciez Zazdrosnica napisala wyraznie , ze nie ma zamiaru robic kojca

Suka ma biegac po podworku i z tego co wiem to nie jest nieszczescie dla takiego psa jak owczarek .

O to co sadzi w ogrodzie ma prawo dbac i wymagac od psa ,zeby nie niszyl a nauczenie , zeby tego nie robil nie jest jakos specjalnie trudne , jesli sie chce . Kazdy ma inne wazne sprawy . U mnie jest np . pokopany trawnik i mam to gdzies , ale za tomieczyki rosna i maja sie dobrze , sama je kosiarka wykosilam czesciowo a psy nie interesuja sie nimi i koniec .

[Zazdrośnica]

Ano z taką sierścią to ona się dusi w domu.

Większość się naumiała, kopie tylko w piachu i to tylko jak chce zakopać kość , nie rusza moich nasadzeń, drzewa ma gdzieś ale chętnie leży pod nimi w cieniu, kocha wodę i tropienie wszystkiego czego się da. Jedynym mankamentem póki co nie do wytępienia jest gryzienie wycieraczki wejściowej. Prostokąt zamienia powoli w koło. A i uwielbia kraść to co się akurat wzięło i położyło w "bezpiecznym" miejscu - wypatrzy i zrobi wszystko by to wziąć a za ciasteczka (psie) odda się cała heheh. Poza tym jest kochana jak nie wiem

[magsos]

Ja mam 2 - letniego owczarka niemieckiego . Tobi przez 8 miesięcy mieszkał z nami w mieszkaniu jak przeprowadziliśmy się do domku zamieszkał na dworzu ( zwłasnego wyboru), do domu ma oczywiście możliwość wejścia, ale nie wytrzymuje tam za długo. Skamle żeby go wpuścić ,wpada na chwilkę żeby się przywitać i zobaczyć co się dzieje i już stoi przy drzwiach patrząc na nas błagalnym wzrokiem żeby go wypuścić.

Na zewnątrz od ubiegłej jesieni ma budę do której wchodzi tylko wtedy jak się mu wrzuci smakołyk i tylko po to żeby go zjeść. Nawet zimą mimo, że braliśmy go do domu na noc, w środku nocy przychodził do sypialni i skamlał w drzwiach żeby go wypuścić.

Ktoś nam powiedział (nie wiem ile to prawdy), że najwierniejsze psy mieszkające na zewnątrz śpią przy drzwiach wejsciowych.

Nie wyobrażam sobie jak mogłabym go trzymać w kojcu. Dla mnie już wystarczającą karą było jak się przeprowadził na dwór bez uzgodnienia ze mną..

 

Co do ogrodu to jeszcze go nie posiadam (mam plac po budowie w strasznym stanie), ale postaonowiliśmy zainwestować w projekt ogrodu (tak pod domowników i pod psa) wykonany przez profesjonalistę, żeby nam nie było szkoda, że pies coś zniszczy, a i on żeby miał swobodę. I nie zależy nam na pięknym, wypasionym ogrodzie, ale na ładnym skromnym ogódku dla psa i właścicieli. A co z tego wyjdzie zobaczymy.

[plebus]

A my chcielismy wziąc psa ze schroniska. I może większośc ludzi na tym forum zaskocze, ale Pani zapytała czy mam kojec na działce, jak powiedzielismy, że nie chcemy żeby pies był w kojcu powiedziała, że każdego nowego psa czy to szczeniak czy starszy pies poczatkowo powinno się trzymać w kojcu, aby przyzwyczail się do nowego otoczenia, Więc nie róbcie nagonki na ludzi, którzy kojce mają lub chcą je zrobić. Dodam, że tak jak nie chcieliśmy kojca tak teraz się nad nim zastanawiamy. Za kojcem do tymczasowego, chwilowego trzymania psa przemawiają:

- bezpieczeństwo dzieci na podwórku (szczególnie obcych, np. kolegów, koleżanek naszej pociechy)

- bezpieczeństwo psa na podwórku gdy atakują dzieci

- możliwość wejścia zaproszonych gości bez uszczerbku w ich odzieży wierzchniej (nasz mlody jeszcze nie umie nie skakać na ludzi)

- możliwość bezstresowego wyjechania samochodem z podwórka, bez obawy że go najedziemy

- obecnie zrobienie prac porzadkowych bez obawy, że szczeniak podejdzie pod kosiarkę, będzie walczył ze szpadlem i wyrywał zebami dopiero, co wsadzone róże wyokopienne

- możliwość późniejszego zamkniecia psa, gdy odwiedzi nas listonosz, pan od spisywania liczników, śmieciara, ekipa od elewacji zewnętrznej, kostki lub nowego płotu.

 

Lepiej napiszcie jak skonstruowac taki kojec by był przyjazny dla psa, bo czasami jest po prostu konieczny.

 

Pozdrawiam,

K.