Truskawkowy dom - komentarze

[monsanbia]

Kontener dojechał - zgodnie z moimi podejrzeniami ma 7m3, a nie 7m długości.

Niech nam żyje rzetelność udzielania informacji.

 

Trzeba było odesłać i brać ten za 350. Na 2 winka by zostało (jedno dla mnie )

 

Trzymam kciuki

[salik]

Za 350zł był kontener na gruz.

Za kontener 'na wszystko' Pan sobie zaśpiewał 440zł i do tego podstawienie tylko na 3 dni.

Winko.... napiłbym się czegoś dobrego dzisiaj (jeszcze tylko 4 pracujące dni przede mną w tym tygodniu).

[monsanbia]

Za 350zł był kontener na gruz.

Za kontener 'na wszystko' Pan sobie zaśpiewał 440zł i do tego podstawienie tylko na 3 dni.

Winko.... napiłbym się czegoś dobrego dzisiaj (jeszcze tylko 4 pracujące dni przede mną w tym tygodniu).

 

dzwoniłeś?

 

Czyli jednak mój Klin wygrywa. Zostanę mu wierna

 

Ja mam dobre winko zostawiłam moje "dzieci" i pojechałam po swoje ulubione w drodze powrotnej z budowy

[salik]

Dzwoniłem niestety i takie mi podali warunki na 'śmieci różnego rodzaju'.

Na razie próbuję wymyślić jak upakować 15m3 w kontenerze o pojemności 7m3 (czytaj - trzeba będzie zamówić jeszcze jeden).

Jutro mają przyjechać 3 palety kafli na parter - i nijak nie mam pojęcia jak to rozładujemy i gdzie będziemy to trzymali do czasu wejścia glazurnika.

 

Okazało się że nasze Cercomy jednak są mrozoodporne i takoż odporne na 'temperature shock'.

Glazurnik sugeruje żeby je postawić po prostu na podwórku, a sprzedawca odradza trzymanie ich na zewnątrz.

Edytowane 12 Października 2011 przez salik

[monsanbia]

Dzwoniłem niestety i takie mi podali warunki na 'śmieci różnego rodzaju'.

Na razie próbuję wymyślić jak upakować 15m3 w kontenerze o pojemności 7m3 (czytaj - trzeba będzie zamówić jeszcze jeden).

Jutro mają przyjechać 3 palety kafli na parter - i nijak nie mam pojęcia jak to rozładujemy i gdzie będziemy to trzymali do czasu wejścia glazurnika.

 

Okazało się że nasze Cercomy jednak są mrozoodporne i takoż odporne na 'temperature shock'.

Glazurnik sugeruje żeby je postawić po prostu na podwórku, a sprzedawca odradza trzymanie ich na zewnątrz.

 

Śmieci się trochę upychają, także masz szansę zmniejszyć te 15m3.

Nie przypominam sobie by Klinie (za 390pln) zwracali uwagę na to co ma być w kontenerze. Ten z all, niech się pocałuje wiadomo gdzie

 

Nie możesz trzymać płytek w którymś z pokoi?

My trzymaliśmy w gabinecie i garderobie

A garaż?

[salik]

Oj laska, laska.

Nie mamy żadnego garażu, pobudka

Glazurnik mówi żeby kategorycznie nie stawiać tonowych palet na świeżej, miesięcznej, niewygrzanej wylewce.

[Madeleine]

a w starym domu? whatever. A ciężarówka nie podjedzie blisko wejścia? U mnie też paleciak nie mógł normalnie, trochę podłożyliśmy desek, trochę wycofał dostawczy i było noszenia po schodku i do środka. Glazurnik nic nie marudził na kładzenie płytek na wylewkach?

 

Tzn. co miałoby się stać płytkom, poza tym, że kartony zamokną?

[salik]

No w starym domu możemy ale raz że mało miejsca a dwa że trzeba to ręcznie wnieść - 100 pudełek po 25kg każde.

Tak jak pisałem - glazurnik odradził stawianie palet na świeżych wylewkach.

Nie wiem co miałoby się stać płytkom stojącym na mrozie, dlatego właśnie pytam.

Jutro rano zadzwonię jeszcze raz do sprzedawcy i dopytam dlaczego nie mogą stać gdzieś na zewnątrz.

[wojgoc]

a nikt Ci w nocy ich nie wyniesie?

inne rozwiązanie to rozlozyć te kartony na wiekszej powierzchni by nie obciążać całością jednego miejsca.

[monsanbia]

Glazurnik mówi żeby kategorycznie nie stawiać tonowych palet na świeżej, miesięcznej, niewygrzanej wylewce.

 

No tak, zapomniałam że Wy dopiero co wylewki robiliście.

U nas pierwsze ciężkie rzeczy przyjechały dopiero po ok 4 mies od wylewek, a i tak rozkładaliśmy ciężar na jakichś styropianach

 

Też nie rozumiem dlaczego na palecie przykryte szczelnie nie mogą*na zewnątrz stać

[salik]

wojgoc - nie wiem jak to u Ciebie wyglądało na budowie, ale u mnie w tej chwili na parterze jest wolne może ze 20m2 przestrzeni.

Fakt - jest to przestrzeń tymczasowo zajęta, ale ciężko będzie na tym sensownie upchać 100m2 kafli.

[Spirea]

Salik, u nas kafle stały na dworze jakieś 2 miesiące.

 

U nas kontener moglismy załadować na maksa, tak aby mogli zarzucić siatkę. Ale i tak macie tanio. My płacilismy 500 zł za kontener 7m3 za 5-7 dni roboczych.

[Madeleine]

bo główna cena kontenera to transport :/

Ja miałam i taki, który stał miesiąc i dłużej (440/ 6m3), i taki za 360/ 7m3 na tydzień. Wszędzie śmieci mieszane.

[Spirea]

bo główna cena kontenera to transport :/

 

pewnie tak. Smieszne, że taniej wyszedł nam kontener z Wrocławia, niz z Gminnej Spółki z Oleśnicy.

[Tatarak]

a u mnie na razie ze śmieci jest estetyczna kupka gruzu, wszystkie worki, folie itp. panowie od razu upychają w workach, a ja je sobie sukcesywnie ustawiam koło swojego kubła przed domem i śmieciarka zabiera, przy okazji opróżniania kubła:)

 

miałam potrzebę się pochwalić, sorki

[salik]

Tadam - przyjechały nasze kafle Cercom Genesis Loft Fossil.

Aż mnie korci żeby rozpakować jedno pudełko, ale wtedy rozleci się cała paleta

Teraz jeszcze tylko potrzebujemy HDS-a żeby nam przestawił te 3 palety w inne miejsce...

[Madeleine]

Pani Renata Dolińska z Assa Design wyciągnęła grube działa, tj. adwokata. Sugeruje, jakoby moja opinia nt. jej biura projektowego, narusza jej dobre imię. Ponieważ moją intencją nie jest oczernianie jej pracowni, uprzejmie zamieszczam sprostowanie o treści idealnie spisanej z pisma.

 

"Użytkownik o nicku Madeleine niniejszym oświadcza, że zamieszczone na forum internetowym Wrocławski domeczek i Truskawkowy dom, administrowanym przez firmę Murator, treści o niepoprawności projektu budowlanego wykonanego przez firmę AssaDesign z Wrocławia nie są prawdziwe. Projekt budowlany został wykonany zgodnie ze sztuką architektoniczną, a uwagi Inwestora były uwzględniane na bieżąco*. Projekt nie posiadał błędów architektonicznych ani konstrukcyjnych**. Wobec powyższego użytkownik Madeleine przeprasza firmę AssaDesign i jej współpracowników, w tym p. Aleksandrę Okrzeja za bezprawne naruszenie dóbr osobistych i wyraża ubolewanie za zaistniałą sytuację."

 

 

* do dnia 22.02.2011, tj. dokonania płatności. Uwagi te dotyczyły np. tak błahych kwestii, jak usytuowanie domu względem stron świata - biuro błędnie odczytało strzałkę, wskazującą północ i zaprojektowało dom dla zupełnie innego położenia działki.

Po 22.02.2011 uwagi nie były w ogóle uwzględniane. Ze względu na znaczne przekroczenie terminu realizacji, wynikającego z umowy, p. Renata Dolińska zobowiązała się w dniu 13.03.2011 do zapłaty dnia kolejnego płatności odsetek, które zostały zapisane w umowie. Do dziś ich nie otrzymaliśmy.

 

** nie posiadał również uwzględnionego komina do pieca co (uzupełnione to zostało po wielkich bojach), wymiarów tarasu, kosztorys zawierał cały 1m rury kanalizacyjnej fi 160 do odprowadzania ścieków wewnątrz domu, doprowadzenie mediów, tj. wody zostało poprowadzone najdłuższą możliwą trasą, oczywiście brak szczegółowych rysunków dot. konstrukcji dachu bezokapowego, wykusza, brak zestawienia więźby itd. No i kwestia spornego dachu - być może wykonany zgodnie ze sztuką, ale koszt jego byłby zdecydowanie wyższy niż zakładano. Jednym z naszych podstawowych wymagań było zaprojektowanie domu TANIEGO w budowie. Tymczasem, przykładowo, zastosowane rozwiązania zakładały lekko licząc dwukrotnie wyższe zużycie drewna niż na typowy dom podobnych wymiarów.

[wojgoc]

Madeleine,

skonsultowalas się z kims w sprawie takiej a nie innej odpowiedzi?

czy poza wpisem z przeprosinami byly inne roszczenia wobec Was?

kewstie zaznaczone gwiazdką pozwalaja Ci na dzialania procesowe - wiesz o tym?

[monsanbia]

ale jaja

[Tatarak]

oj! pisnął Prosiaczek