Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Truskawkowy dom - komentarze


Recommended Posts

No, no, no!

To teraz mnie wyprzedziliście:)

Nie rozumiem tylko dlaczego się chcecie przeprowadzić dopiero w wakacje, jak ja chciałabym za dwa, trzy miesiące?

Czy ja jestem marzycielka czy Wy chcecie do całkowicie wykończonego domku?

I jesteśmy na tym samym etapie w kwestii szukania kuchni, barierek i szkła i pstryczków - też ruszam lub działam z tymi tematami.

Mam prośbę - piszcie na bieżąco co i gdzie ustaliliście i ja też będę to się wesprzemy informacjami.

I na które pstryczki się zdecydowaliście?

Ja pisałam, że na dół chcę Girę E22, a na górę Berkera Kwadrat lub Efatela Base - w zależności od ceny.

Na Berkera najlepszą cenę dostałam w firmie Kopel, na Efatela czekam na wycenę od Rafała (podobno ma mieć dobrą ofertę), ale i tak chcę je porównać z elektrycznie.pl i sklepem Moni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No, taka bardziej zachodnia północ ;-)

 

khb - teraz mamy 2 sprawy szklane na tapecie.

Jedna to podstopnie (lacobel albo coś innego), stopnie będą z kafli takich jak na poddaszu.

Druga to te nieszczęsne kabiny, które wychodzą w jakichś kosmicznych cenach (typu 3.5k za drzwi + jedną ściankę).

A ja myślałem że gotowe kabiny były drogie...

 

Balbina - no to faktycznie jesteśmy na tym samym etapie.

Co do przeprowadzki w wakacje - po pierwsze chcemy zrobić tak, żeby nie musieć mieszkać na kartonach.

Po drugie - w przeciwieństwie do większości osób na forum nie mamy motywacji do szybkiej przeprowadzki w postaci opłacania wynajmu itp.

No i jesteśmy świadomi tego że np. zrobienie kuchni trochę potrwa.

My bierzemy wszędzie Berkera B.Kwadrat. Na razie najlepsza oferta jest od Rafała, ale dzisiaj wysłałem zapytanie do kilku dodatkowych sklepów, więc zobaczymy.

Masz jakiegoś szklarza na tapecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, najtaniej Berker B.Kwadrat miałam na www.elektro-hurt.com

Z tym pismem, rozchorowalam się wtedy i w końcu nie odpisałam. Sorry :) Kontaktował się chociaż z Wami?

Idziecie jak burza. Mnie nie chciałoby się czekać do wakacji, nawet kosztem mieszkania na kartonach. Też nie ma przymusu wynajmu, ale mamy już tak ciasno, że nie mogę tego znieść. Nie mam miejsca na chowanie wszystkiego. Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę wyrzucać połowę niepotrzebnych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spirea - e tam jak burza :)

Ot wszedł glazurnik, a właściwie poza typową wykończeniówką typu malowanie, on robi u nas większość prac :)

Zobaczymy jeszcze jak to będzie z tą przeprowadzką i na kiedy się wyrobimy (na razie nie mamy jeszcze w ogóle nikogo do wykończeniówki).

Dzięki za namiary na hurtownię, zaraz do nich napiszę.

 

No i gratuluję zakupu kuchni!

Kiedy montaż?

 

Heh, widzę że jeśli chodzi o nocną aktywność, dużo się u Ciebie nie zmieniło ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzien dobry czy dobry wieczór ;) ?

 

zasnęłam z córką i wstałam o 3.

Ja u Was przeoczyłam jakoś szpachlowanie sufitów.

Chcę, żeby nasz wykończeniowiec zrobił właśnie wszystko do końca, poza rzeczami, które A. ma kończyć. Facet idzie jak burza i zaraz nie będzie miał roboty. Myślę, że zrobi wszystko do końca stycznia. Potem jakiś miesiąc na malowanie i układanie paneli, dopinanie reszty i może na wiosnę uda się przeprowadzić. Montaż kuchni byłby zatem na przełomie lutego/marca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani to, ani to :)

Ja też przysnąłem, ale znowu dyżur mnie obudził.

Szpachlowanie zrobiliśmy przy okazji poprawek zabudowy, wykonywanych przez ekipę od KG.

Ale teraz zabudowę parteru wykonuje nam inna ekipa i mam nadzieję że obędzie się bez przebojów...

W takim razie trzymam kciuki za Waszą przeprowadzkę ;-)

Macie już kogoś do malowania? A jeśli tak, to ile płacicie za malowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rety! Aż mnie serce boli, jak to czytam:mad:

Po pierwsze dlatego, że on jest wzięty ode mnie, po drugie, że sama mam wątpliwości do jakości jego prac i boję się co u nas wyjdzie:bash:

Z tego co sama już wyłapalam to:

- krzywo zamontowane stalaże - poprawiali, a chłopaki od glazury wyrównali klejem i tego nie widać

- rura doprowadzająca wodę do jednego z grzejników była dziurawa - na szczęście zobaczyłam to przed wylewkami i kazałam ją podwiesić i nie zalewać, żeby potem wymienić

- a jak jego chłopaki zrobili wyprowadzenie wody na zewnątrz to tę z przodu trzeba było dwa razy poprawiać i przenosić (na szczęście nie mogli ostatniego razu i dali mi kontakt do innego hydraulika z Włoch. Chłopak przyjechał i ślicznie zrobił, nawet mnie nie było - wyjaśniłam przez telefon), a od ogrodu tak wyprowadzili tę rurę, że na wiosnę będę musiała chyba poprawiać elewację:bash:

- kaloryfery też mi chyba źle dobrał. Na szczęście jeszcze nie zamówiłam i mogę sprawdzić

- ale najbardziej wpieniona jestem na nieszczęsny piec - jak dostawiali brakujący komin to kazałam z hydraulikiem ustalić czy zmieści się we wnęce, aby potem nie było kłopotów z dobraniem. Tak ustalił, że teraz nie mogę znaleźć pieca, który się tam zmieści:mad::mad::mad:

A tak dobrze się zapowiadał.

Z jego plusów: jest miły, nie robi łaski, jak trzeba poprawić prace (chociaż wolałabym, aby nie trzeba było nic poprawiać) i był najtańszy z tych polecanych (i koszty nawet wyjdą nam niżej niż przedstawił na początku w budżecie, a doszło trochę nieprzewidzianych spraw, jak odwodnienie rynien i dwie studnie kręgowe - i to będzie u nas jedyny taki przypadek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbina - e tam, robiliśmy przecież instalacje w tym samym czasie.

No i generalnie to już nawet nie chodzi o jego, ale o tych dwóch chłopaków którzy w jego imieniu coś robią.

Jak się im nie będziesz patrzeć na palce to będzie źle, niedobrze i do poprawek.

Gdyby on sam robił - nie byłoby pewnie problemu...

U mnie te wszystkie rzeczy które wymagały poprawek, a co do których jestem w stanie zidentyfikować kto je wykonywał pierwotnie, były właśnie wykonywane przez jego chłopaków.

 

Z dobrych wieści - mamy już prawie skończone MyWaye w naszej górnej łazience :)

No i Monocibec też się kończy.

Teraz czekamy na dostawę brodzika Kaldeweia (która się trochę opóźnia), żeby ruszyć z łazienką dzieci.

Robią się też stelaże w łazience dzieci - zastanawialiśmy się trochę nad wysokością, ale jako że nasze dzieci używają normalnie tych w obecnym domu oraz że nie będą dzieci całe życie, zrobiliśmy bidet i miskę na typowej 'dorosłej' wysokości :)

W tym tygodniu miał też dojechać malowany rotowent z kominyikominki, ale coś ani widu ani słychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hydraulik z całą tą swoją, pożalsięboże, ekipą kwalifikują się do wpisania na czarna listę. Szef odpowiada za jakość wykonania instalacji przez swoich pracowników.

Ale dobrze, że te babole wychodzą teraz. Moi teściowie w nowo wybudowanym domu, po około pół roku zaczęli mieć brzydki zapach w kuchni i jednej z łazienek. Po kolejnym roku zapach był nie do wytrzymania - cuchnęło kanalizacją. Po skuciu płytek w kuchni i łazience okazało się, że hydraulik nie uszczelnił czegoś tam (już dokładnie nie pamiętam czego) i woda sączyła się im w ściany i podłogi. Wyhodowali sobie w domu mega grzyba. Nie muszę chyba dodawać jak duży, długotrwały, uciążliwy i kosztowny remont przeprowadzili...

No nic, obyście mieli więcej szczęścia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, przeczytałam Twoją wypowiedź u Anuli:

".... Nie zamierzam pokazywać mojego domu w gazetach, ani wpuszczać tam obcych ludzi w celach pokazowych ...."

I bardzo mnie to zmartwiło, ponieważ zasadzałam się na położone Meteory. Ja tu nóżkami przebieram w oczekiwaniu, aż je położycie, żeby podlizać się i prosić o okazanie... A tu taki cios :(

Jeszcze się łudzę, że może miałeś na myśli wykończony i zamieszkały dom, a same Meteory pozwolisz pooglądać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, to się bardziej tyczyło tego pokazywania w gazetach, wizyt jakichś fotografów, architektów wnętrz itp ;)

Nie żeby mieli po co przychodzić, ale... :)

Co do Meteorów, to już się będą kładły za chwilę za momencik (jak tylko dojedzie brodzik, będzie można zamknąć podłogę i zabrać się za układanie kafli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze tak z ostatniej chwili.

Musimy na jednym kawałku w przedpokoju obniżyć sufit o jakies 10cm niżej niż w pozostałych miejsca.

Poniżej na rysunku są 2 propozycję obniżenia:

- o tyle ile faktycznei musimy - obszar między pomarańczowymi liniami

- szerzej, żeby zrównać się ze ścianą przy kuchni - obszar między rózowymi liniami.

 

Co byscie wybrali; czy to w ogóle ma znaczenie - w końcu kto na sufit patrzy :)

Pozdrawiam światecznie :)

karton-gips-parter4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...