Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Truskawkowy dom - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wczoraj przy okazji wizyty u znajomej i ogladania jej instalacji CO/CWU (ktore wykonywal jeden z 2 pozostalych na naszej liscie hydraulikow) wrocil temat kominka.

I znowu mnie naszly watpliwosci, czy jest sens u nas robic ten kominek, szczegolnie ze koszty beda pewnie w okolicach 12k (sumaryczne, lacznie z pracami na dachu), a palic bedziemy (jak znam zycie i nas, a raczej nasze lenistwo i raczej zamilowanie do czystosci) pewnie raz na kwartal, o ile w ogole tak czesto.

Nie planujemy uzywac tej kozy do dogrzewania, wiec nie mamy motywacji zeby czesciej uzywac :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądam te wizualizacje salonu i może ja jestem nienowoczesna, ale ten konar w prawym dolnym rogu mnie zniesmacza. Tak jak betonowe donice we wnętrzu :( dla mnie wersja 2 i 4, ale bez konara :)

 

Jak to się mówi: albo my albo oni :)

Konar jest dla 3 kotów. Okorowane drzewo, żeby tam mogly się wyżywać a nie na sofie czy meblach kuchennych.

Jeszcze nie wiadomo czy będzie tam stał, ale coś musi być a te gotowe puchato-sizalowe kocie domki nam się nie podobają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaaaaa jak ma ten konar takie uzasadnienie, to insza inszość. ale musi stać w salonie?

też mam dwie koty, z czego jedną w domu i ona pasjami szarpie wielkie tekturowe pudło na zabawki młodego :) chyba jej gdzieś takimi tekturami obiję ściany - w jakimś składzie na miotły :)

 

te gotowe domki też mi się nie podobają, ale może zamiast konaru jakiś taki przetarty słup drewniany o kwadratowym przekroju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slup zignoruja, to sa koty wychodzace, z tego jeden jest typowym drapiezca (dostarcza 2-3 razy w tygodniu pod drzwi swieze ptaki, myszy, kret sie czasami trafi itd...)

I nie ma tak naprawde dobrego miejsca na taki 'drapak', poza tym nasze koty maja dosyc duza swobodnosc w przebywaniu w domu i jestem pewien ze i tak wieksza czesc czasu spedzac beda w salonie :)

 

A - zeby bylo jasne, mi sie te donice tez nie podobaja :)

Edytowane przez salik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o ceny wyposażenia łazienek to jestem na czasie:)

 

Anula, a masz jakies sklepy z dobrymi cenami. I czy to nie ty kiedys pisalas o jakims niemieckim gdzie upolowalas rzadką baterię?

 

I tak przy oakzji do wszystkich, jaki zlew w kuchni robicie. Bo nas projektantka mocno namawiana podwieszany, ale ja się obiawiam, czy to nie będize

przeciekac i czy da radę młynek do odpadów utrzymać.

 

Spirea, masz już wybraną armaturę, podziel się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

zlew podwieszany obowiązkowo,wydaje mi się najestetyczniejszy i najpraktyczniejszy.

Jeśli chodzi o sklepy z wyposażeniem łazienek, to na mojej short liście zostały: Sanitbuy, Łazienkaplus i Kafel.

Nie będę kombinowac ze ściąganiem z zagranicy.

 

Wasz salon - wybaczcie, ale moim zdaniem o niebo lepiej wyglądałoby tam drewno (np. szczotkowany dąb) niż płytki. Wtedy szara kanapa i betonowa ściana - miodzio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys (pierwotnie w projekcie) planowalismy drewno na podlodze, ale potem przeszlismy jednak na gres.

Po pierwsze - bo podlogowka pod spodem i w zaleznosci od pory roku beda takie, a nie inne szpary miedzy deskami i nie da sie tego uniknac.

O ile w sypialni to nie przeszkadza, to w salonie i owszem.

Co wiecej - mieszkalismy w mieszkaniach ktore mialy zarowno drewno, jak i gres (obydwa na podlogowce) i ja jednak osobiscie wole gres :)

Mamy tez niestety doswiadczenie z drewnem w czesci jadalni i to byl koszmar.

Spadajace sztucce, cos tam wylane, przewroci sie krzeslo - po pol roku drewno wyglada jak na polu bitewnym i wymaga naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale u nas jadalnia i salon to jedno i to samo pomieszczenie...

(tzn. nie ma tam zadnego "odciecia" na podlodze, scianach itp)

Musielibysmy robic jakies przejscia miedzy materialami na jednej otwartej przestrzeni o powierzchni prawie 40m2 i jakos srednio to widze.

A Ty masz u siebie w salonie drewno na podlogowce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z żoną własnie rozmawiasz :)

A co do gresu to wynika on przede wszystkim ze względów praktycznych.

A ja praktyczna jestem.

 

Płakałabym nad tym parkietem gdyby mi koty pazurami miazgę zrobiły (mają przycinane, ale to nei przeszkadza im drapać), albo dzieci zabawkami.

Mieliśmy już parkiet w salonie w poprzednim mieszkaniu (a wtedy tylko 2 koty byly) i wiem jak on po roku wyglądał i nie chcę tego samego w domu.

Kompromisem jest polożenie parkietu na schodach i poddaszu, choc ciagnie mnie do płytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja absolutnie nie namawiam, kto co lubi:) ja płytek szczerze nie znoszę, ich wielką wadą jest to, że wyglądają zimno i w lecie są lodowate

 

My w salono-jadalni oprocz tego waskiego okna, ktore widac 120/220 mamy jeszcze 2x 240x220 jedno od poludnia, drugie od zachodu, wiec latem bedzie je mialo co grzac.

Ba, a jak beda zimne to tez dobrze.

 

Na schody bierzemy drewno, bo klatke mamy ciemnawa i nie bedzie co mialo jej grzac, a lodowatych schodow zwlaszcza zima nie chce.

 

a co to za plytki masz na podlodze w wizualce? bo na scianie to chyba Metalwood?

Edytowane przez sheenaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...