Balbina200 30.06.2011 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Ja myślałam o kratce w pralni, garażu i kotłowni, a różni majstrzy mnie odwodzą od tego pomysłu, że niby może po jakimś czasie "waniać" i że w garażu jak jest spadek w stronę bramy to i tak tam pójdzie woda (tylko że np. z detrgentami po umyciu podłogi lub samochodu to nie jestem przekonana czy chciałabym żeby to poszło na podjazd, a stamtąd częściowo na pewno na ogród). No i waham się. A Wy jak robicie? A podłóg jeszcze nie zamawiałam, ale wybrałam, że VIP Parkiet, bo ma najlepsze ceny na nasze deski, a jeszcze wynegocjowałam dodatkowy rabat na Targówku (w Łomiankach jeszcze nie pytałam). Jestem za wspólnym zamówieniem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 30.06.2011 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Ja mam kratke w kotłowni juz 4 rok. Zaraz przed przeprowadzką pękł zawór w kotłowni i mieliśmy małą powódź. Drzwi wewnetrzne były już pomontowane. Kratka uratowała nas przed a raczej drzwi przed pęcznieniem bo lało sie całą noc zanim przyjechaliśmy na budowe. Podłoga jest 0,5cm niżej niz w wiatrołapie i dzieki też temu woda nie poszła na dom tylko częściowo do garażu który jest nizej 30cm. Z kratki nic nie czuć i nigdy nie było czuć. Zresztą jest sposób by nie wysychała woda w kratce - wystarczy wlać do niej łyżeczkę oleju jadalnego, zapobiega wyparowywaniu szybkiemu wody. Z garazu natomiast mamy spadek tylko w kierunku bramy. Brama 5m i przed nią są kratki sciekowe. I z doświadczenia wiem, że tylko na początku przeżywa się brudną podłogę w garazu Potem, a szczególnie zimą, jak z dostawczaka spod jednego koła odpada mi codziennie poł wiadra błota pośniegowego to nawet płytek mało co widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 30.06.2011 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 mayland - dzięki za komentarz o kratce w kotłowni, bo u nas miałaby ona właście służyć ewentualnie w celu 'ratunkowym'. I stąd też pomysł obniżenia posadzki w kotłowni, szczególnie że będzie ona miała szczelne drzwi do wiatrołapu. Co do garażu, to na razie się nie wypowiadam, bo go nie mamy. Poczytałem dzisiaj trochę o odstępach w pracach (zainspirowany tym co pisała kiedyś bodajże monsanbia o wełnie ciągnącej wilgoć z ocieplenia dachu, a także wpisach anuli o wodzie pod styropianem) i zaczynam mieć wątpliwości co do 'szybkości prac' Na razie wygląda to tak (wartości liczbowe odzwierciedlają tygodnie i są względne): a) 0 - wejście tynkarzy b) +2 - wyjście tynkarzy (może się uda szybciej?) c) +1.5 - wejście hydraulika, rozłożenie folii styropianu, rurek od podłogówki d) +0.5-1 - wyjście hydraulika, wylanie wylewek, wejście Pana od kartongipsu e) +2 - rozpoczęcie wygrzewania wylewek f) +2 - wejście parkieciarza i glazurnika Najwięcej wątpliwości mam odnośnie ostatniej części (d) - czyli wejścia Pana od kartongipsu. Czy może on wchodzić i zaczynać ocieplenie dachu prawie od razy po wylaniu wylewek i 2 tygodnie po zakończeniu tynków? W tzw. międzyczasie zamierzamy intensywnie wietrzyć dom (w dzień i w nocy) i ewentualnie wspomóc się jakimiś nagrzewnicami/suszarkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 30.06.2011 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Zamieńcie miejscami wylewki i tynki. Wylewki poleżą 2 tygodnie dłużej i szybciej można je będzie zacząć wygrzewać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 30.06.2011 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Mi wszyscy mówili MINIMUM trzy tygodnie, im dłużej tym lepiej (szwagier budowlaniec praktyk i teoretyk - po Budownictwie na Polibudzie i w zawodzie pracuje - własnie kończy sso - mówi, że oni w tym roku dochodzą tylko do tynków i wylewek i będą schły przez jesień, zimę i na późną wiosnę ruszają z resztą. Jak zapytałam dlaczego to powiedział: żeby wilgoć wyszła na zewnątrz, a nie w jego kości, że nie chce mieć reumatyzmu i woli żeby dobrze przeschły). Nie śpieszy mu się i może budować powoli.Ja daję im półtora miesiąca suszenia przez wietrzenie.Na koniec wstawię taka maszynkę co wyciąga wilgoć i zobaczę czy jeszcze coś będzie wychodzić.Też słyszałam, że potem w wełnę wchodzi:-(A w kwestii karton gipsów to przez pierwszy tydzień ich pobytu wszystkie okna na przestrzał otwieram i montują same stelaże, a dopiero potem wchodzi wełna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 30.06.2011 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Nie chcemy zamieniać, bo nie chcemy mieć wylewek przed tynkami. Naczytałem się za dużo, nie chcę mieć potem problemu z układaniem kafli, bo podłoga wygląda jak pole minowe po tynkach. Potem pojawiają się też problemy z wykończeniem ścian przy podłodze - albo musi być to robione ręcznie (mało dokładnie) albo robione maszyną (też mało dokładnie). Do tego mamy taki układ prac że musielibyśmy teraz na gwałt robić wszystkie instalacje przed wylewkami, co obawiam się - jest mało realne Balbina - 3 tygodnie na tynki, czy 3 tygodnie na wylewki? Samo wygrzewanie wylewek to podobno 4 tygodnie, ale jak warunki sprzyjające, to można w 2 tygodniach się zmieścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 30.06.2011 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 aaa, chyba ze na wszelki wypadek:)to i w łazienkach zrób;)))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 30.06.2011 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 W łazienkach też będą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 30.06.2011 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 min. trzy tygodnie wylewki po tynkach.Dzisiaj powiedziałam hydraulikowi, że mam ochotę na geberitowe odwodnienie do prysznica.Ma zrobić rozeznanie jak z tym jest.Muszę też poczytać trochę na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 30.06.2011 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 (edytowane) Nie chcemy zamieniać, bo nie chcemy mieć wylewek przed tynkami. Naczytałem się za dużo, nie chcę mieć potem problemu z układaniem kafli, bo podłoga wygląda jak pole minowe po tynkach. Potem pojawiają się też problemy z wykończeniem ścian przy podłodze - albo musi być to robione ręcznie (mało dokładnie) albo robione maszyną (też mało dokładnie). Do tego mamy taki układ prac że musielibyśmy teraz na gwałt robić wszystkie instalacje przed wylewkami, co obawiam się - jest mało realne Balbina - 3 tygodnie na tynki, czy 3 tygodnie na wylewki? Samo wygrzewanie wylewek to podobno 4 tygodnie, ale jak warunki sprzyjające, to można w 2 tygodniach się zmieścić. nie obraź się, ale większych bzdur w jednym poście dawno nie czytałem - chyba, że robisz tynki tradycyjne rzucane kielnią. Jesli tynki robione z agregatu to na wylewkach nie pozostaje gram sladu - nawet folii nie rozkładali. U mnie 1000m2 tynków robili 6tyg. Nie bardzo wiem jakie wykończenie ścian przy podłodze jest problemem - ja tynki robiłem po wylewkach i mam wszystko równo - Madeleine może zaświadczyć. Poza tym im kogokolwiek wpuścisz na wylewki to 21 dni to minimum a tynki cem-wap schną do 8tyg, gipsowe potrafią i 12tyg - jak się nie wietrzy intensywnie. Tynki najlepiej jak przesychaja powoli bo wtedy zmniejszasz prawdopodobieństwo pekania. Regipsiarzy mozesz wpuścic by porobili stelaże - 2tyg pewnie zajmie. Niech sobie wszystko przygotują, ponumerują stelaże bo im później zaczniesz wkładać wełnę tym mniejsza wilgotność w srodku po tynkach i wylewkach. Edytowane 30 Czerwca 2011 przez wojgoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 30.06.2011 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 (edytowane) tynki robione z agregatu to na wylewkach nie pozostaje gram sladu - nawet folii nie rozkładali. U mnie 1000m2 tynków robili 6tyg. Nie bardzo wiem jakie wykończenie ścian przy podłodze jest problemem - ja tynki robiłem po wylewkach i mam wszystko równo - Madeleine może zaświadczyć. Oj, nie mogę się z Tobą zgodzić. Mi własnie kładą tynki (1000m - 3 i pół tygodnia). Wylewek jeszcze nie mam. Ale podłogę mam faktycznie upaćkaną. Wiem, że będą czyścić po zakończeniu prac, ale ja też wolałabym aby to nie było czyszczenie nowych wylewek, które powinny być super równe i czyste. No chyba, że po tynkowaniu tak się czyści i myje wylewki, że są czyściutkie:) Do tego nie mogę się odnieść, bo nie widziałam. Wydaje mi się, że bezpieczniej jest jednak robić wylewki po tynkach, tym bardziej, że i tak tynki powinny schnąć dłużej niż wylewki:) Edytowane 30 Czerwca 2011 przez Balbina200 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 30.06.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Tynki maszynowe w ilości ok. 700m2 były u mnie położone w niecałe 2 tygodnie. Wylewki +/- 230 m2 - 2 dni. Co do przerw technologicznych to zapewne w każdym wypadku im dłużej tym lepiej, ale nie ma co dać się zwariować.Na pewno tynki muszą odparować co najmniej miesiąc zanim na nie zacznie się kłaść cokolwiek. Wiele zależy od pogody, ale ja widziałam jeszcze w jakieś 3 tygodnie po tynkach wizualnie, że nie wszędzie są suche. Z tym, że robiłam wczesną wiosną, może w lecie schną szybciej? A gdzie masz w tym planie ocieplenie poddasza? Bo ekipa od wełny też nie może wejść bezpośrednio po tynkach - wełna może nasiąknąć wodą z tynków.Co do parkietu to wg parkieciarza nie da się precyzyjnie określić terminu w jakim wylewka ma odpowiednią do położenia parkietu wilgotność, mój mówił, że po miesiącu - półtora od wylewki przyjedzie na pomiar wilgotności i wtedy mówi czy jest ok, czy jeszcze trzeba czekać. Z tym, że u Ciebie to chyba inaczej będzie wyglądało, bo masz ten parkiet też na podłogówce tak? Więc chyba jej wygrzewanie spowoduje szybsze wyschnięcie wylewki niż normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 30.06.2011 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Oj, nie mogę się z Tobą zgodzić. Mi własnie kładą tynki (1000m - 3 i pół tygodnia). Wylewek jeszcze nie mam. Ale podłogę mam faktycznie upaćkaną. Wiem, że będą czyścić po zakończeniu prac, ale ja też wolałabym aby to nie było czyszczenie nowych wylewek, które powinny być super równe i czyste. No chyba, że po tynkowaniu tak się czyści i myje wylewki, że są czyściutkie:) Do tego nie mogę się odnieść, bo nie widziałam. Wydaje mi się, że bezpieczniej jest jednak robić wylewki po tynkach, tym bardziej, że i tak tynki powinny schnąć dłużej niż wylewki:) nie ma znaczenia 6tyg - ja mam sporo łuków i temu więcej czasu potrzebowali - generalnie 1000m2 to max.4tyg roboty. Kwestia zabrudzenie wynika z ekipy - jesli sa syfiarze to nic pomoże i będzie wszędzie brudno. Ale moi tynkarze od razu mi zapowiedzieli, ze nie uznają żadnych folii, placht czy brezentów - poza tym, że łatwo na nich się poślizgnąć i się polamać. Po prostu mieli sprzatanie we krwi i wylewka wygląda jakby była robiona po tynkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 30.06.2011 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 (edytowane) nie obraź się, ale większych bzdur w jednym poście dawno nie czytałem - chyba, że robisz tynki tradycyjne rzucane kielnią. Nie pisałem 'bzdur', tylko własne zdanie i odczucia, podparte tym co widziałem i rozmowami ze znajomymi. Zazdroszczę Ci super-sprzątającej ekipy tynkarzy, ale wszyscy tynkarze których widziałem do tej pory, zostawiali na wylewce resztki tynku, które po prostu bardzo trudno było doczyścić. Nie zamierzam ryzykować i potem mieć problem z układaniem drewna/kafli, tylko dlatego że Tobie się akurat udało. Edytowane 30 Czerwca 2011 przez salik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 30.06.2011 17:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 myszonik - ocieplenie poddasza to jest punkt (d), czyli Pan od zabudowy GK. Oczywiście robi też zabudowę w niektórych pomieszczeniach, ale np. sufit całego poddasza jednak wymaga wełny. O kładzenie drewna, czy kafli się nie boję czasowo - jeśli wilgotność wylewki będzie nie taka, to się najwyżej te prace trochę opóźni. Natomiast najbardziej martwi mnie to potencjalne zawilgocenie wełny. Niby dach będzie wentylowany przez pozostawienie szczeliny między deskowanie, a wełną, ale ciągle... Liczyłem kiedy dalibyśmy na chwilę obecną zrobić najwcześniej wylewki (przed tynkami) i wyszło mi że koniec przyszłego tygodnia (czyli 1.5 tygodnia przed tynkami) to super optymistyczny wariant, zakładając że hydraulik miałby czas zrobić całą podłogę, dalibyśmy radę z dnia na dzień zamówić styropian, rurki do podłogówki itp. A tak idealnie, to się raczej nigdy nie zdarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 30.06.2011 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 dacie radę, bez przesady Poza tym kluczowa jest kwestia, kiedy można wejść na wylewki i ile czasu nie można po nich chodzić. Schnąć będzie wszystko razem. Swoją drogą my zamierzamy pomagać suszącym się tynkom. Maszyny i lecimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 30.06.2011 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 U nas od jutra Tomek montuje podłogówkę. Nie wiem ile czasu mu to zajmie. Zapytam jutro.A szare płytki są śliczne (idealnie w moim kolorze:)). Napisz o nich coś więcej: gdzie, za ile, czy są większe formaty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sheenaz1719505693 30.06.2011 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Balbina, Z szarymi płytkami to bylo tak, ze wdzialam je kilka razy zanim sie na nie zdecydowalam ,ale dopiero ostatnim razem widzialam je w dziennym swietle i to było jak objawienie. Szukałam intensywnie przez miesiac na Bartyckiej, TTW Opex itd, czegos co mnie powali na kolana i znalazłam. Są matowe, ale nie chropowate, do tego miejscami z delikatnym połyskiem i udalo mi się wynegocjować dobrą cenę - 115zl/m2 rozmiar 60x60, rektyfikowane, I gat, barwione w masie. Większych rozmiarów nie ma. W sieci najtaniej są za 145zl/m2 Tu masz cała gamę kolorystyczną tych płytek. http://cms-omniadvert-com.arscolor.com/storage/sito139/genesis%20loft.pdf Płytki są włoskie i jadą prosto z fabryki, która to w sierpniu wstrzymuje produkcję, więc jesli chcesz je mieć wczesniej niż w drugiej połowie września, to trzeba zamawiać już (chyba, że niewiele tego potrzebujesz, to wtedy może maja na stanie).Kupiłam tutaj: http://www.yeti.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 01.07.2011 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Odnośnie robienia przerw to tak jak wcześniej pisali wszystko zależy od pogody, tego ile przy tynkach i wylewkach użyją wody itp. My mieliśmy robione tynki c-w poczatek maja. Dwa tygodnie przerwy i wszedł hudraulik. Zrobił wszystko od razu i weszła ekipa od wylewek (piątek-sobota po Bożym Ciele). Dzisiaj zaczyna pan od wykonczeniówki. Najpierw robi wszelkie wyprawki płytami g-k (ściany kolankowe, zabudowy rolet itp)potem ma zrobić pierwszy raz szpachlem. Tydzień przerwy - jadą na urlop- i wycieplanie poddasza.Ogólnie wylewki ładnie wysychają ale tak jak w przypadku tynków, my dawaliśmy duzo więcej cementu niż normalnie. Przez to są one mocniejsze i mają mniej wody. Ach i nie rób tynków po wylewce. Wojgoc na początku pisze, że oni w ogóle nie brudzą a później, że dobrze sprzątają. Moze po prostu nie był na budowie w czasie robienia tynków i nie widział jak to wygląda. Przyszedł jak posprzątali i było super.U mnie syf był straszny, tego się nie uniknie. ALe posprzątali rewelacyjnie i jak wyszli z budowy to nie było nawet śladu po bałaganie. Mimo wszystko nigdy nie robiłabym wylewk przed tynkami. Szczególnie jeśli ktoś kładzie dużo płytek (o dużych rozmiarach). Z tego co się orientuję wylewki powinny być idealne, wtedy jest minimalne prawdopodobieństwo, ze coś się z nimi będzie dziać, czyt. pękać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 01.07.2011 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Hej Ale naskrobaliście tu wszyscy Tynki po wylewce - Salik, zapraszam do mnie, jeszcze wylewki gołe więc możesz sobie obejrzeć. Po tynkach nie ma śladu. Żadnego. Sposób mayland z piaskiem o którym gdzieś przeczytałam ZADZIAŁAŁ w 100%!!! Nasi tynkarze jak zobaczyli piasek to kręcili nosem że nic to nie da tylko się tego nawynoszą, a potem sami byli w szoku i mówili że zawsze będą tak robić bo niczego nie trzeba sprzątać, skrobać, dłubać, tylko zamieść i wynieść Odpływ w kotłowni - my mamy i inaczej sobie nie wyobrażam. Za dużo wodnych sprzętów. Zresztą w przyszłości planujemy tam myć psa chociażby Czekanie po tynkach i wylewkach - ehhh. To i moja zmora, bo boję się że mi te zlane za bardzow wylewki nie wyschną do końca. A parkiety zamówione Nie wiecie jaki jest koszt tych osuszających maszyn? I czy to wyciągnie wodę spod wylewki (jeśli takowa jest)? Wątpię. To chodzi o dosuszenie na szybko wylewki która jest resztkowo wilgotna w masie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.