Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Truskawkowy dom - komentarze


Recommended Posts

Ostatnim stopniem bym się aż tak nie przejmowała.

Jakby przeanalizować, to często spotyka się*taką sytuację, że są schody, a ostatnie wejście - na podest (w tym przypadku na waszą podłogę) jest niższe (czasami tylko takie lekkie podwyższenie)

Pierwszy stopień się*nie zmniejszy kiedy pojdzie styropian i wylewka do tych 16cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na razie plan jest taki żeby spróbować upchnąć 2cm więcej podłogi na dole, zrobić 3cm stopnicę na pierwszym stopniu, 3.5cm na kolejnych dwóch i dopiero potem 4cm.

Ale to tylko plan, ktoś (kierbud?) go musi potwierdzić...

Analogicznie na górze może się uda podnieść podłogę o 3cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to kumam - błąd jest w wylaniu schodów.

generalnie nie ma sensu skuwanie i nadlewanie -kurka to Wam współczuje bo to prawdziwa zagwozdka.

Może rozwiązaniem byłoby zastosowanie kamienia jako pierwszego i ostatniego schodka -min. grubość wynosi 2cm. tylko głupio bedzie wyglądało przy 6cm drewnianych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie plan jest taki żeby zrobić 2cm wyższą podłogę na parterze i 3cm stopnicę na pierwszym, co pozwoli nam zejść do 17cm wysokości pierwszego stopnia, a na górze analogicznie zrobić 3cm wyższą podłogę i dojechać do 15cm wysokości z ostatnim stopniem.

Wszystko się teraz rozbija o to czy w normach jest coś napisane jak maksymalnie wysoko można podejść z podłogą (kaflami/drewnem/etc) pod balkonowe skrzydło okienne (jareko pisze że podłoga 1.5cm niżej nie powinna być problemem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem trafiłem na twój dziennik. Oj faktycznie współczuję. Przejrzałem większość dziennika - ileż mieliście problemów... Masakra.

Ja większość rzeczy robiłem samodzielnie, wiele wieczorów przesiedziałem na planowaniu i czytaniu "co po co jak i dlaczego"...

Masz rację, schody są źle wykonane. Ja przewidziałem dokładnie wysokość ociepleń, wylewek i grubość stopnia (u mnie 4cm). I wyszło poprawnie.

Wam pozostaje kombinacja. Skuwanie stopni - nie tędy droga. Prędzej wyciąć całe schody i wstawić samonośne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swistak81 - witam serdecznie :)

 

My też staraliśmy się kontrolować to i tamto, ale jak widać zabrakło nam mniej więcej kilka miesięcy 'doczytywania' żeby wyłapać inne błędy :(

Jak zwykle... przy kolejnym domu będzie lepiej (oby).

 

Przy okazji - właśnie dostałem informację że od 23 sierpnia rośnie cena Knaufa.

Podobno o 10-12% (w zależności od produktu), niektórzy sprzedawcy już podobno podnieśli ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, to podnoszenie całej podłogi uderzy mocno w kieszeń - albo musić dać więcej styropianu albo wylewki po całości. Powiedz mi jeszcze, jakie macie mieć te schody? Teraz masz sam beton, ale po wykończeniu czy mają być takie dywanowe czy będą tylko stopnie z drewna a podstopnica dalej betonowa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, mi chodzi o to, że gdybyście całe schody obłożyli planowanym materiałem, to nie będzie widać, jaką grubość ma pierwszy stopień. Można tam zgubić te 2 cm.

U nas będą stopnie na konstrukcji stalowej i mamy mieć 4 cm. W Castoramie czy Leroy Merlin sprzedają gotowe stopnie o grubości 3 cm. Jeśli macie schody wylane, to nie widzę sensu robić grubszych niż 3 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc nie wiem skąd bierzecie te dane o 3cm, ale dzwoniłem dzisiaj jeszcze do kilku wykonawców schodów i wszyscy jak jeden mąż mówili o 4-6cm grubości stopni (tak, mówiłem że mam wylane betonowe).

Wszędzie też mówiono że 3cm to minimalna grubość (ale powtórzę - ten 1cm różnicy nam właściwie nie robi).

Spirea - tu nie chodzi o to jak to będzie wyglądało, tylko że 20cm pierwszy stopień będzie koszmarny w użytkowaniu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dobrze rozumiem Twój problem Salik!

Ja przez upór wujka, który kładł nam płytki w wiatrołapie i nie chciał zrobić w nim wylewki, mam pierwszy stopień ciut ponad 20 cm. Trzeba zadzierać nogi wysoko. Pierwsze lata były straszne, no i goście się czasem potykają.

Schody mam tak w ogóle wysokie bo 18-19 cm, ale ten pierwszy dał nam do wiwatu zwłaszcza jak człowiek zmęczony...

 

I stolarze musieli dawać różnej grubości stopnice, żeby zgubić różnice w wysokościach stopni, bo był kompletny misz-masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madeleine ale jak on ma wywalić schody które już ma? Toż to będzie koszt ekstra? Nie wierzę że drewniane samonośne kosztują tyle samo co obłożenie drewnianymi stopniami istniejących betonowych. Jeśli tak to daj mi namiar - bo ja mam mieć betonowe!! Co prawda niczym nie obkładane (ma być taka surowizna), ale może samonośne drewniane lepsze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...