Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.


Recommended Posts

Jako, że w komentarzach zbiera się coraz więcej osób zainteresowanych tym żeby spuścić mi manto (żeby nie powiedzieć, że wpier....l) :), pora dać znak życia.

Jestem, jestem. Przepraszam, że zniknęłam na dłużej niż zapowiadałam, dziękuję za dowody miłości :) i tradycyjnie już posypuję łeb popiołem. Lato jest, wakacje są, progenitura mi w domu zalega, więc trzeba było wyjazd i to nie jeden, a kilka zorganizować i stąd te moje poślizgi. Ale już - poluzujcie szeleczki, kochani, bo przysięgam, że od dziś systematycznie i notorycznie będę Was odwiedzać, a niewykluczone że i wkur....ć czasem :D

Póki co, chciałam wkleić zdjęcia, a tu nie ma ikon do wklejania zdjęć i obróbki tekstu, tylko jakaś "szybka odpowiedź"! Co jest? Pozmieniało się coś na tym forum znowu, czy ja już zapomniałam jak toto obsługiwać...?

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 202
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Już po kłopocie - Mężydło mi pomogło i odnalalazło zaginione paski z narzędziami. :)

No to "jedziem Panie Zielonka" ze zdjęciami. :)

 

Na pierwszy ogień niech idzie kuchnia, dokładniej - kuchenna posadzka - szkoda, że nie widać na tym zdjęciu ładnego połysku... :) :

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/3041be00279def6326e419a3814095df,10,19,0.jpg

3041be00279def6326e419a3814095df,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ściana, a konkretnie wąski pas glazury

 

 

1. ...sie robi...

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/429a31d2df5d9b1d3522501f1900b09c,10,19,0.jpg

 

 

 

 

2. ...sie zrobił.... (posadzka już przykryta plandeką, żeby nie zachlapać jej podczas malowania sufitów :)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/7ab6b3cc9863c8feb2de68a27937d71d,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/b9531b281bba9eb88c422e4c714d176a,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolna łazienka - szkoda, że aparat miałam jakoś byle jak ustawiony albo popołudniowe światło nie posłużyło zdjęciom, bo w realu łazienki są o wiele ładniejsze niż na zdjęciach - kolory trochę się różnią (że nie wspomnę o ostrości zdjęć :D)

 

Stoję w drzwiach i robię nieudane zdjęcie - po lewej stronie, na ściance prostopadłej do tej z dmuchawcami będzie umywalka

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/a0d83d3c13f843fca492f1b3216e464a,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/9409031e9b714c89fd08507400607e78,10,19,0.jpg

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/ceb8114677bc3b60e7ca3ef650fd4c1c,10,19,0.jpg

 

 

kafle są szare, a tutaj wyszły lekko beżowe :) :

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/c8810c273766ce365f782298a058dd1e,10,19,0.jpg

 

po lewej stronie zdjęcia będzie kabina prysznicowa, której jeszcze nie mamy, ale wiemy jaką chcemy :)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/b0e5d9680c9b2f1362e5350eff060881,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/c8e6d1c617076b6e35fcbaf131de493e,10,19,0.jpg

 

 

 

A tu właśnie widok na ściankę, na której będzie srebrna umywalka:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/c143b29ca59c66b566e18950c9c24154,10,19,0.jpg

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz będzie łazienka na górze:

 

Patrząc ze schodów, to środkowe drzwi:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/8abe78f4a9e4ad260227f0abae261d01,10,19,0.jpg

 

 

a te drzwi z lewej strony to pralnia/suszarnia - tak wygląda z gresem:

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/90bd3cb4a426274df4ea49465b5e280a,10,19,0.jpg

 

 

 

Tu już łazienka:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/76f2f224ef3c66460102416c7b34ffd8,10,19,0.jpg

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/dec3db09c42887ef0e9a4d64adfce50a,10,19,0.jpg

 

 

 

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/8a976629b3746776f9fd8bcaf925aac5,10,19,0.jpg

 

 

Tu gdzie białe bez glazury będą umywalki

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/9fb8b3af18b77147a78ea958cc8a0e31,10,19,0.jpg

 

 

 

A tutaj ta wykafelkowana ściana w przybliżeniu - padające światło bardzo ładnie wydobywa fakturę kafli dlatego ścianka będzie podświetlona od góry i od dołu:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/9c2955f405cb209ee1cdd1b599b89f80,10,19,0.jpg

 

Takie same kwiaty mamy powtórzone na czekoladowym pasie na przeciwnej ścianie (tu jeszcze był w trakcie układania):

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/c7634b85104a975f615d163db56045b1,10,19,0.jpg

 

 

A tutaj gotowy (znów zmienione kolory - wszystkie zdjęcia robiłam pod wieczór - wszędzie wciskało mi się zachodzące słońce i efekt jest bardziej beżowo-rudawy niż w rzeczywistości - tak naprawdę kafle są szaro beżowe) :

http://foto3.m.onet.pl/_m/779827aa43c54f8f79fdc1afa04e4dd3,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/edeb31bc6a171c23cee406bab435cc92,10,19,0.jpg

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatrołap:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/2e0197bb02122f2144f165de0a1670e9,10,19,0.jpg

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/72481fe387f32bf1593fb5b965163451,10,19,0.jpg

 

 

 

A tu drzwi, jakich nie chcieliśmy, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/06395f9b065506cb2afbc602974358cf,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/29636bb80715552d2f052fcd1a424232,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/c1f45a149ba23a66f34c762dfd12fb73,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz przed kolejnymi obrazeczkami nastąpić musi małe wprowadzenie, a może tylko wprowadzonko. Pisałam już jakiś czas temu, że kupiliśmy ziemię ogrodową i trochę z nią było przygód, ale szczęśliwie zaległa na miejscu swego przeznaczenia. Myślałam, że stąd już prosta droga do powstania naszych ogrodów Semiramidy (ja oczywiście zamierzałam wystąpić w tej roli :D)...a tu zonk!

Łogrodu nie bedzie póki co, a jak bedzie to pewnie zimą, bo mój Mąż ukochany postanowił wygłaskać sobie , jak sam mówi "Wimbledon".

Lata prawie każdego popołudnia na działkę i robi ten Wimbledon pasek po pasku - a raczej po "pasuniu" jak to czule nazywa.

Pasunie, moi kochani robi się tak:

najpierw leciutko(!) trzeba zruszyć ziemię, potem wypoziomować w stosunku do poprzedniego pasunia (pierwszy pasuń był dopasowywany poziomem do tarasu). Jak już wbity zostanie pręcik oznaczający poziom i drugi pręcik zaraz po nim, wówczas przystępujemy do rozciągnięcia szureczka i odrysowania linii prostej. Potem wzdłuż tej linii trzeba wydrążyć bruzdkę, w której ułożona zostanie rurka metalowa - oczywiście idealnie zgodnie z ustalonym poziomem. Druga taka rurka już leży w bruzdce graniczącej z poprzednik pasuniem. Te dwie rurki razem dają "ślizg" dla dechy, którą jedize się po tych rurkach i zgarnia zbędną ziemię. Nadmiar ziemi jest na bieżąco zgarniany łopatę i na taczce wywożony potem w niższe partie przyszłego Wimbledonu :D Gdy już zostaną zrobione np. 3 pasunie - Jaśniewimbledonowy wysiewa na nich trafkie, coby mieć od razu zielono.

Wiadomo, że samemu robi się gorzej i bardziej nudno niż w doborowym towarzystwie, więc Jaśniewimbledonowy kiedy tylko może, zagania przyszłą Semiramidę i każe jej jeździć na tej desce po wcześniej rzeczonych rurkach. Semiramida miga się jak tylko może, w czym przychodzą jej w sukurs non stop latem nieobecni dziadkowie jej potomstwa, toteż oważ Semiramida wciąż wykręca się opieką nad dziećmi, bo jazdę na takim środku lokomocji jak deska uważa za wysoce uwłaczającą.

Jak już jednak uda się brutalowi zwlec ją za włosy do tych prawie-kamieniołomów, wówczas Jaśniewimbledonowy proponuje, że alternatywą dla bycia "deskową" może być funkcja "poziomiczej", ale że Semiramida woli bujać w obłokach niż bujać się z cyferkami, tote zlewa sikiem prostym awans i zapyla na desce głośno stękając coby wzbudzić litościwe odruchy w sercu Wimbledonowego - ale tych kurwa brak! :D

Potem w ramach relaksu nasza sylfida pląsa sobie po już podrośniętej trawusi i podlewa ją kręcąc wężem w prawo i w lewo oraz dookoła. Trawusia wygląda (tu do wyboru) jak główka niemowlaka z powycieranymi lichymi włosiętami albo jak łeb starego zgreda, który łysieje kępami, bowiem nasiona niesione wodą z padających ostatnio deszczy rozkładają się na Wimbledonie jeszcze nierównomiernie, co będzie widoczne na poniższych zdjęciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PASUNIE

Wbite pręciki i pozaznaczane bruzdki pod rurki: - ja na to mówię "inspekty", bo wygląda to tak jak grządki wyznaczone pod zasiew marchewki i buraków :)

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/0c3f825b93e7428cfc9850552b765524,10,19,0.jpg

 

 

Tutaj widać taras i odbiegające od niego zaczątki pasuniów :) Widać też elewację - jeszcze musimy obrobić drzwi i naświetla, a potem chyba zrobimy bonia wokół nich...

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/d05f2b776f729fb969da7946940f3ff4,10,19,0.jpg

 

 

 

Kawałek przyszłego Wimbledonu:

http://foto1.m.onet.pl/_m/753178526fdf572e2a6729bd4e332c25,10,19,0.jpg

 

 

Przygotowywany pasuń (widać leżące rurki i stojący "pasuniowy osprzęt" - gdzieś w pobliżu musi kręcić się deskowa z dechą :) Widać też rachityczną trafkie :)

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/4e384c6b000e2c13fcd755571df6136b,10,19,0.jpg

 

Kępki trawy - białe plamy to nie blask wody stojącej w zagłębieniach, bo Wimbledon jest równiutki, lecz wapno - nadzieja: może zniszczymy nim skrzyp...?

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/4b1da0808219c896ac81130ed48ad275,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/723493148206a13b1f7747780e30baac,10,19,0.jpg

 

 

Trochę trawy, a dalej pasunie przygotowane do obsiania:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/66de439a31a82fa9155b163a11c36494,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, nawklejałam obrazeczków ile wlezie - mam nadzieję, że się zrehabilitowałam... :)

Z ostatnich postępów budowlanych: lada dzień zamówimy podłogi, czekamy na przyjazd drzwi wewnętrznych, jutro lecę wybrać farbny, a w nadchodzącym tygodniu ruszam na rajd po firmach robiących meble kuchenne. Zbliża się przeprowadzka... :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Gości - gości mamy, więc dlatego ostatnio nie zaglądam, ale za to skoro są goście, są i kolacyjki w plenerze, a co za tym idzie jest szansa na pasztecik nr 2!!! :D

 

A co poza tym? Ano to, że wokół tarasu urosła nam już śliczna sportowa trawusia i dziś właśnie mieliśmy kolejnych gości (oprócz tych "turnusowych" na dłużej przyjechali tacy jednodniowi na grilla) i była pierwsza impreza na "naszej ziemi" :) Było super, gdyby nie betonowe posadzki to chyba czułabym się jak w domu - fajne uczucie - trochę to było tak, jakbyśmy tam już mieszkali... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Latamy niczym kot z pęcherzem wokół chałupy, bo przeprowadzka coraz wyraźniejszych kształtów nabiera. Najnowsze wieści z frontu są takie, że mamy pomalowane ściany, od wczoraj kładą się (same, kurrrrde :D) podłogi i robi się coraz ładniej. Wczoraj przyjechała cegiełka do obłożenia ściany w holu, Zostaną jeszcze do zrobienia meble kuchenne i łazienkowe i można się wprowadzać. Przeprowadzka oczywiście w opcji półkoczowniczej, bo do zrobienia w chałupie całe mnóstwo rzeczy, ale będziemy je kończyć sukcesywnie, jak kasa będzie do skarbonki spływać. Póki co będziemy mieszkać be szaf (będzie jedna przewieziona z mieszkania), bez drewnianych schodów (ale za to betonowe będą wyłożone dywanem, jak na rozdaniu Oscarów :D - zastanowię się nad czerwonym, żeby podobieństwo było jak największe - może poczuję się jak gwiazda...? ). Braków caaaała masa, ale już się nie mogę tej przeprowadzki doczekać... I znów stoję okrkiem - i chciałabym i boję się - jak sobie pomyślę z czym to wszystko się wiąże, jaka to będzie rewolucja, to mnie brzuch boli...

Dziś przyjeżdża stolarz z wyceną kuchni. Poprosiłam najpierw o wycenę w innej firmie, ale jak usłyszałam kwoty, to się lewą nogą przeżegnałam i natychmiast z dębu zeszłam na ziemię, tzn na płytę laminowaną. :)

Przyszło mi jednak do głowy, że za cenę płyty w tej firmie, stolarz z mniejszej firmy być może da radę zrobić dębowe fronty - dziś prawda wyjdzie na jaw czy dobre kombinowałam... Ciekawe...

 

Z pozostałych spraw - powinnam opisać moje przygody z farbami i potyczki szwagra z naszym trawnikiem - jak znajdę chwilę, to skrobnę cosik, a póki co, lecę zadzwonić do pana od drzwi, żeby przyjeżdżali w poniedziałek na montaż.

 

Bye, bye.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy podłogi! Jeszcze trzeba dokończyć listwowanie, ale to już jak będą zamontowane drzwi, a to stanie się faktem jutro! :wiggle:

 

Kilka fotek - jakością nie powalają, bo pstrykane komórą, a podłogi, wierzcie mi na słowo - wyglądają ślicznie! - nie ma to jak odrobina skromności zaprawionej kropelką samochwalstwa... :)

 

Ha ha, zdjęcia potem, bo nie chcą mi się załadować do albumu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dobra, dziś zdjęcia - tym razem proza będzie z opóźnieniem :) - zdjęcia muszą wreszcie być, żeby Yetek nie wpadał tylko w wirtualny zachwyt, bo mi tym ubliża po każdej mojej nieudanej akcji zdjęciowej! :) :) :)

 

Tu widać fragment salonu, z prawej strony bałagan w kuchni, a z lewej widok na hol i schody. Kolory prawdziwe na zdjęciu nr 2

http://foto2.m.onet.pl/_m/c9508f2d3f37acd6138ea65fbd4ecdd2,21,19,0.jpg

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/6c5de29df55cd06d966e3145157e6002,21,19,0.jpg

c9508f2d3f37acd6138ea65fbd4ecdd2,10,19,0.jpg

6c5de29df55cd06d966e3145157e6002,10,19,0.jpg

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy teraz:

 

Znowu po prawej kuchnia, a z lewej tym razem widać fragment gabinetu. Kolory ścian troszkę przekłamane, podłogi też mają odrobinkę chłodniejszy odcień.

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/3b9a9409f1e3236021183c205b11a52f,21,19,0.jpg

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz widoczek z drugiej strony - wielce szanowny fotograf wzion se i stanoł w holu i foty czaska salonowi.

Zdjęcia są trochę nieaktualne, bo to stan sprzed kilku tygodni - teraz ta odrapana ściana, widoczna po lewej stronie jest już obłożona piękną białą cegłą i właśnie się (sama :D) fuguje, a otwory drzwiowe też już nie straszą, bo mamy drzwi wewnętrzne. Pokażę to wszystko za parę dni - postaram się jeszcze w tym tygodniu.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/9d986db745d418164c1a11dbe28ad7d9,21,19,0.jpg

 

 

To już górny hol. To beżowe to łazienka, a zielone to nasza sypialnia. W sypialni nie widać teraz dokładnie koloru, bo wyszły nieprawdziwe - górna część w rzeczywistości jest bardziej oliwkowa, a nie seledynowa, jak tu widać)tak naprawdę, a ten ciemny zgniłozielony, jest srebrzysty i w odcieniu podobny do górnej części pokoju - trzeba to jednak podświetlić, by wydobyć prawdziwy kolor i zlikwidować ten pozorny kontrast. W ogóle z wyborem koloru do sypialni miałam niezła jazdę. A. wtedy wyjechał na kilka dni, a ja nie miałam z kim zostawić dzieci, a musiałam jechać po farby do sypialni i łazienki. Chciałam szkraby wypożyczyć teściowej, ale uparła się, że ona tez pojedzie, bo ma do załatwienia jakąś sprawę. Farb do łazienki nie mogłam nigdzie znaleźć i musiałam odwiedzić kilka sklepów - zaiwaniałam po mieście jak dzika, a wraz ze mną moje znudzone dzieci i lekko zniecierpliwiona teściowa, bo mimo, że planowałam wyjazd po farby, okazało się, że nie one powinny być tego dnia najważniejsze. Efekt tej okraszanej uśmiechami nerwówki był więc taki,. że jak już w sklepie dopadłam do wzorników, to ręce mi się trzęsły i brałam co leciało. Kolor zamierzałam kupić inny, ale kurrrr.... zapomniałam po co w ogóle do tego sklepu przyszłam, bo przed oczami miałam skwaszone miny trzech dam (1 dużej i dwóch małych), które nieopatrznie wzięłam "na pakę" i powiozłam ze sobą na zakupy. Ta zieleń jest więc z konieczności i lepiej, żeby nikt mnie nie dobijał mówiąc, że jest nie halo. :)

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/32a2a7936b3dec4afc07c20d2e9b076f,21,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/0dc05424710cb3901149b3754bd927a7,21,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz pokoje dzieci

 

Pokój Starszej - krem i jaśniutka lawenda - kolory w realu są jaśniejsze - podłoga też jest jaśniejsza:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/fc46edd6398acb2720cdacbb07d44653,21,19,0.jpg

 

 

 

 

Mała ma krem - trochę inny niż Duża - połączony z leciutkim różem - szkoda, że na zdjęciu jest za dużo niebieskiej poświaty, bo nie widać "ciepłości" :) kolorów.

Lubię te ich pokoiki, bo wyszły bardzo delikatne - nie przelukrowane.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/d2eed59a1806878981100baabbb27535,21,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz szybciorem wkleję ogród, a właściwie jego zaczątki - też nieaktualne, bo już trawa była kilka razy koszona i jest, póki co, wszędzie - potem będzie ją trzeba miejscami powycinać, żeby wsadzić rośliny. Wklejam co mam, więc trochę retro już te fotki:

 

galopada po zielonym:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/9c31d2c2a0a94e9933f7b1a467a2b31f,21,19,0.jpg

 

 

 

Wimbledon autorstwa mojego A.

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/7fd30b9b2fbd38b9850d4c9b4c9f4957,21,19,0.jpg

 

 

 

Starsza odlatuje - nie na miotle, lecz na większych od siebie grabiach. Jest taka zawzięta jak jej autor - postanowiła sobie, że będzie grabić i wygrabiła taką połać, że A. szczękę w ogrodzie ze zdumienia zostawił. :)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/a21b94a58bcd999b1fde1d5d2953319d,21,19,0.jpg

 

 

 

A Mała niczym mamunia - bokami lata :)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/3200bfe74ab71cd62d7562bd1c58b381,21,19,0.jpg

 

 

 

Tu kolejny przykład tego jak różne są moje dzieci. Gdy w domu jest czas na sprzątanie po zabawie, to Duża sprząta, a Młoda jest omdlewajaca, śpiąca, zmęczona itd. itp. Tutaj też - Iga grabi, a Lenka nagle strrrrrasznie zgłodniała :)

Ta ciemna plama, to wygrabione dzieło Igusi:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/d916207ef0abb276dcd25fd6b806bb23,21,19,0.jpg

 

 

 

Teraz siejemy trawkę:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/762ad0998d5133c03a3265dc6dfee2f1,21,19,0.jpg

 

 

 

Burdel przy bramie nadal niestety jak najbardziej aktualny ;)

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/60ce99b56769e69978091ab43436856a,21,19,0.jpg

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/9ef66cd55d8576c2208c47bec6951434,21,19,0.jpg

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/a746a959e4c32fba09674258837ec49a,21,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/9b32df434eda954feb76e7b4ff107de7,21,19,0.jpg

 

 

Poniżej nawet ściana z drzwiami wejściowymi jest "nieaktualne", bo właśnie robimy jej drugie wcielenie :)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/22cd7b5b68366897d718e968d873aff1,21,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/42fde35e86693adb9af5e299c4bb1f27,21,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/be30986a5699c560efe0cdbc2367801c,21,19,0.jpg

 

 

No, to by było tyle na dziś. Więcej grzechów nie pamiętam... Cdn... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

AKTUALIZACJA - żeby nie było... :)

 

 

Wyszło jakieś sine - światło chyba nie "zagrało", w każdym razie oto nasze drzwi wewnętrzne:

 

Góra:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/69af5aaa6358eeed50c409ca3c742c80,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/d072b415ad29a2f398c11b92ea24c0fb,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/228c7b7f9312db0105987c5ec3cf8634,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/1d30753069d1684068ea283484a55cdb,10,19,0.jpg

 

 

 

Dół:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/a25d6525c12135f8ff8bd58ee0a56ec4,10,19,0.jpg

 

 

 

Moja wymarzona ściana w holu - jeszcze tylko trzeba pomalować na biało (zwłaszcza, że panowie przez pomyłkę przysłali nam złą - za ciemną fugę, wrrr!):

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/afe510568e65ecda30dafe65f1950016,10,19,0.jpg

 

 

 

Prowizoryczne balustrady - szczyt smaku i najwyższy kunszt rzemieślniczy - tak to jest pozostawić chłopom choćby cień inwencji - K....WA MAĆ! Mam nadzieję, że przez tych kilka m-cy nie zwariuję patrząc na to cudo :bash:;) Może wygląd trochę poprawi wykładzina "oscarowa" po której będziemy stąpać już niedługo, żeby nie latać jak konie po betonie... :)

(ściany są koloru kremowego beżu albo jak kto woli - beżowego kremu - tu wyszły żółtaśne - wesolutkie jak kurczaki wielkanocne :))

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/ef321401adacda4fe3dc44a045f4ed2f,10,19,0.jpg

 

 

 

A tu z letka zmieniona elewacja - malutki tuning - taki sam będzie też przy garażu, ale to już wiosną, bo teraz temperatury trochę za niskie:

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/4e142b7a6223f05f78c86de986fd0d32,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/b3c6d2211487a70780ca9fdfd147b0dc,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/ca45a7ff40a93685e021bb2a1e2df9b0,10,19,0.jpg

20121019_101124.jpg

69af5aaa6358eeed50c409ca3c742c80,10,19,0.jpg

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...