Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata


Recommended Posts

Cześć, Dziewczyny :)

dzięki, że jesteście - tak fajnie jest z Wami - czy pogoda dobra, czy byle jaka, czy dzień udany bardziej, czy mniej - zawsze można na Was liczyć i albo się wygadać, albo się pochwalić, pośmiać itp. - nawet w mrozy spotkanko na FM zawsze się uda. :D

 

Ilonka, Ty nie dziękuj, bo tak jak pisze Atija, najważniejsze, że dajesz radę! Jesteś wielka Dziewczyno, bo wiele jest takich, które wolą nie widzieć, nie słyszeć i cierpieć. Dobrze, że to przecięłaś. Świat jest dla Ciebie - po (może czasem smutnej) zimie przyjdzie wiosna - jestem pewna, że do tego czasu złapiesz potrzebny dystans. Budujesz dom - pomyśl, idzie nowe!!! I na pewno lepsze! Niech nowy dom kojarzy Ci się z tym co najlepsze - tyle dobrego Cię wkrótce czeka - sama zobaczysz... :D A co do telefonu, to dzwoń - nie krępuj się. :)

 

Atijka, wiem, że swojego czasu, po paszteciku dla kotów czy bodajże po paru dobrych kawałach, rechotałyście z Teściową nad moim dziennikiem - pamiętam o tym, więc dlatego co jakiś czas : "specially for You..." :)

 

Ola fajnie, że wpadłaś - dzięki :) Ty nie miej wyrzutów sumienia, bo ja dokładnie wiem jak to jest - też mnie często robale gryzą w środku, że długo Was nie odwiedzałam, ale dni lecą tak szybko, a fachowcy nie chcą czasem czekać, więc gdy jest dylemat: odwiedzić dzienniki dziewczyn czy wybrać drzwi (nota bene ciągle są tylko w planach :D), to wiadomo, co się wybiera - zwłaszcza gdy tynkarz czy murarz przebiera nogami z niecierpliwością. :D

Wpadaj jak możesz i nie gniewaj się, gdy ja zaglądam za rzadko. :D

 

Osiu kochany, nie ważne co piszesz - możesz nawet od rzeczy, nie wena się liczy, tylko to, że zaglądasz i gdzieś tam ciepło myślisz. Tak samo jest ze mną - nawet gdy do Ciebie co tydzień nie lecę, to i tak wiem, że gdzieś tam rzeźbisz te swoje baliki i szykujesz gniazdko na zimę... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 598
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kopiuję to, co napisałam u Ilonki:

 

Jeszcze jedno - może, przy dobrych wiatrach - nie kojarzyć z fizjologią - udałoby nam się właśnie zimą, żeby rozwiać zimowe smuteczki, spotkać i pośmiać się na żywo...? Zawsze można spróbować wybrać miejsce optymalne dla wszystkich pod względem odległości i urządzić fajne babskie spotkanie przy lampce wina, a następnego dnia w fajnych humorach rozjechać się do domów...? Co Wy na to, fajne babki???

Byłby ktoś chętny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Allle fajowo! Super, że pomysł Wam się spodobał, mam nadzieję, że naprawdę uda nam się spotkać. Edytka, ze Skype'm nie musimy czekać do zimy - rzucajcie hasło, kiedy i możemy zawsze poplotkować. ....chociaż... ta Floryda kusząca jest... oooochchchch...zamarzyło mi się i nagle rzeczywistość: to jak dostać gołą d...ą w pysk! :D

Jeśli zaś chodzi o spotkanie na żywca i trening: plotki + procenty na żywym organizmie, to ja podobnie jak Ilonka - jestem gotowa wieeele zrobić, żeby się udało - Łośka, w najgorszym razie psiuńcia zabieraj ze sobą - upijemy dziada i prześpi całą imprezę. :)

 

Edytka, dzięki za ciepłe słowa, a co do pomocy, to na razie moje laseczki niekoniecznie kochają porządki - Lenka (młodsza) na hasło: sprzątamy, rzuca się na podłogę albo na kanapę i zaczyna strasznie jęczeć, że jest okropnie zmęczona i śpiąca.. :) Mam ciągle nadzieję, że zmiana nastawienia, to kwestia treningu, więc ćwiczę je codziennie w sprzątaniu zabawek. :D

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łośka, w najgorszym razie psiuńcia zabieraj ze sobą - upijemy dziada i prześpi całą imprezę. :)

 

 

Dżizuzzzz, dziecko upijać, tak od razu???? a jak w nałóg popadnie i mi będzie żądać flaszki dziennie???? a to duże będzie to może i 2 sobie zażyczyć....:jawdrop::lol2::lol2::lol2:

Pozdrówka dla Was wszystkich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidia ale u Ciebie na budowie postepy od ostatniej mojej wizyty!!!!! przejrzałam kilkanasicie stron w dzienniku i oniemiałam :)

Az przykro się przyznać jak dawno na forum nie zaglądałam a to wszystko z braku czasu, mieszkając w domu jest zawsze tyle do zrobienia :)

Jestem pod wrażeniem jak wszystko staracie się zapiąć na ostatni guzik. Co do Twoich dziewczyn - są słodkie i nie martw się !! moje również na hasło sprzętamy - raptownie opadaja z sił, które przedstawia się leżeniem na podłodze i brakiem mozliwości ruszenia ręka czy nogą.

U nas jeszcze została jedna górka z usypanym piaskiem i powiem Ci że nadal to jest najlepsza zabawa dla dziewczyn i ich gosci. Hustawka, domek - pare minut a pozniej zjezdzanie z góry piachu :)

jeszcze raz gratuluję postępów i trzymam kciuki za finał ;)

Czy budujesz się blisko Olsztyna? Gdzieś od strony Jarot ?

Monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Dziewuszki :)

Po pierwsze primo Łośka, jak już nie chcesz od razu walić małemu z grubej rury, to mu brzuszek spirytuskiem nasmarujemy, jak mawia moja koleżanka i będzie spokój :)

Po drugie primo Edytka i Ilonka, ja trzymam się wersji, że autko ma kupić TATUŚ, więc niech tak się stanie, a garażyk to chyba w pakiece, nie...? :D

 

Po trzecie primo, hej, Monisiu - jak miło Cię znów widzieć. Dziś już nie zdążę, ale jutro przylecę do Ciebie na przeszpiegi, bo strasznie jestem ciekawa jak Wam się mieszka. :) Co do hałdy piachu, to znam ten ból, bo dzieci mają świetną zabawę, a ja potem z wannie mogłabym się bawić łopatką i wiadereczkiem.

Co do lokalizacji, to budujemy dom w Dobrym Mieście - fajnie nam tutaj - mieliśmy możliwość zamieszkania w Olsztynie, ale nie chcieliśmy - ja nie pochodzę stąd, ale bardzo lubię tę naszą pipidówkę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle życzenia Szanownej Koleżanki łiikend ma być ciepły i słoneczny. Czy Panowie Tynkarze w łiiikendy pracują??;)

W razie jakby nie , to zamawiamy słonko na poniedziałek i wtorek. Podobno tyle im wystarczy :)

:wave::wave:

 

odnośnie różnic w Twoim dzienniczku.

Czego od facetów wymagać?Według Mego Męża Szanownego: buty to buty ale...... piwo? Wiadomo, że każde inne:D

I za cholerę nie może zapamiętać czym się różni spódnica od sukienki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej :)

 

Atijka - dzięki za prognozy - trafione w dychę! :) Pogoda jak drut - panowie już chyba jutro zakończą tynkowanie domu. Zostanie jeszcze ogrodzenie i murki, a potem trzeba będzie jeszcze pomalować "opaski" wokół okien.

Spódnica i sukienka już zostały przez mojego męża ogarnięte, ale kucyk i warkoczyk to dalej czarna magia - co nie przeszkadza mu po mistrzowsku dziewczynki w kucyki uczesać - serio! :D :D

Łosiczka, pięknego czworonoga wybrałaś - zawsze mi się podobały dogi - są takie dostojne... Ciekawe jak się dog z łosiem dogadywał będzie, chi chi chi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...