Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 598
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

LIDKA!!!!!!!!! Gratuluję daru przekonywania z tym goldenem!!!!!!!!! SUUUPER-zazdroszcze hehe. Bo ja zwierzaki uwielbiam i juz przebieram nóżkami, na razie w planach (oprócz kopytnych): kicia, piesek, królik obecny o ile dozyje, no i moze kurki ze 2szt. Kiedy piesek się pojawi, będzie z hodowli taki wystawowy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny pies to profilaktyka przeciwzawałowa. ruszać się trzeba bo czy pogoda czy niepogoda wyjść trzeba.ale wdzięczność pupila bezcenne...

pamiętajcie że jakbyście weszły z gwiazda filmową do domu to pies i tak wybierze WAS

 

Ilona, święta racja z tym psem, Ty jesteś Panem swojego psa, kot jest Twoim panem:),

 

Lidka, ja już niejednokrotnie zmieniałam decyzje odnośnie domu:), ale co się martwisz na pewno ramy okien w środku w wielu miejsach będą przysłonięte jeśli nie zawsze to często, więc nie przejmuj się, żeby kolor ram okiennych pasował do podłogi, lepiej to zgrać z drzwiami:). Trzymaj się!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Kochane :)

Dzięki! Zawsze można na Was liczyć. Macie rację z tym fajniejszym życiem, gdy w domu jest zwierzak - brałam to pod uwagę podejmując decyzję - przy takim stworku każdy bardziej się otwiera, podobno dzieci lepiej się rozwijają, łatwiej się odnajdują wśród ludzi i są bardziej spontaniczne. Poza bałaganem i rozkopanym ogrodem - same plusy! :D Psa lub "psicę" już zamówiliśmy. Jesteśmy lekko przerażeni, ale wiem, że wszystko się ułoży, bo skoro ludzie przeżyli wojnę, to my z tym sobie poradzimy.

 

Co do podłóg, to będą według wcześniejszych planów - przez mniej więcej rok i tak ich nie będzie widać, bo będziemy musieli w nowym domu mieć na podłogach jakieś wykładziny, żeby ten zgagulec się nie ślizgał i sobie stawów biodrowych nie zniszczył, bo dysplazja to częsta choroba goldenów...

 

Łośka, rozglądaj się, rozglądaj! Dacie radę! Wygrana jest wielka, bo Ilona mówi, że można przebić nawet gwiazdę filmową... - ja w to wchodzę! (pierniczyć wykładziny!) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łosiulka, bierz tego psiora i będziemy za gwiazdy robiły - ciekawe czy mężowie to wyczują i kupią do chałup czerwone dywany... :)

 

Ola, masz rację, że jak są okna to już firanki można wieszać - nie szkodzi, że na podłogach jeszcze prawie klepisko :)

Co do suwanki, to ja też płaczę nad kosztem, ale obiecałam sobie, że okna to Artur, więc się się wcinam - wybrałam tylko kolor, a mój mąż chodzi zachwycony i 10x dziennie powtarza mi, że będę piszczeć z radości jak już to okno będzie zamontowane... :) ech, życie - okazuje się, że niektórym do szczęścia wystarczą tylko suwane drzwi... może to i lepiej niż gdyby zachorował na jakieś Porsche...? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Oj, tam, Ilonka - czepiasz się takich drobiazgów :D

Wkleję - przysięgam, ale mam małą obsuwę w ważnej dla mnie sprawie i jak sobie pomyślę, że zanim zdjęcia mi się na onetowy album załadują, to miną wieki, to odpuszczam i odkładam na dzień czy dwa - stąd poślizg. Słowo harcerza, że wstawię - myślę, że w piątak się uda.

 

Buźka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Lidka Lidka, poszalałaś z tymi zdjęciami, super okienka wyglądają:). Nie mogę doczekać się dużych tarasowych i gratuluję rozpoczęcia prac ogrodzeniowych. Pochwal się no jakąś inspiracją odnośnie efektu końcowego Waszego ogrodzenia, bo zapowiada się interesująco:). Ja na weekend jadę w do rodzinnnego domku, a na budowie czuwa mąż z teściem:). Pozdrawiam, a przy okazji obiecuję po powrocie cosik wkleić do dziennika. papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Dziewczyny :)

dzięki za miłe słowa...

Łośka - uwielbiam jak zaglądasz dziś albo jutro lecę na przeszpiegi do Ciebie.

Ilonka "jutro" wreszcie nadeszło (jakoś mi tu Bondem zawiewa, ale cóż tam :D)

Oleńko mam nadzieję, że weekend u rodziców będzie totalnie "rozpieszczony" - ja tak mam jak jeżdżę do swoich - suuuper relaks i powrót do dzieciństwa... Jadę za tydzień na tydzień :) Mówisz i masz - mam nadzieję, że jeszcze dziś uda mi się wstawić foty ogrodzenia.

Maciejka2, witam Cię - super, że wpadłaś - zaglądaj kiedy tylko masz ochotę. Jeśli masz dziennik, to wklej proszę link - chętnie bym się wybrała w odwiedziny :). Co do teściowej, to jest tak wyluzowana, że ja jeszcze lepsze rzeczy do niej mówię, ale tu trochę nie wypada powtarzać :D A pasztecik obrósł już zasłużoną legendą :)

Dziś jeśli zdążę napiszę jeszcze kilka śmiesznych słów na temat przewałek, jakie ostatnio miałam z murarzem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...