Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata

[sipatka]

http://i40.tinypic.com/2gvof0k.jpg

 

życzy Sipatka.

[makawel]

http://img502.imageshack.us/img502/1751/kartkaa.jpgRadosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku

[yuka]

http://i41.tinypic.com/epeljc.jpg

 

P.S. Muszę wpaść na plotki do Ciebie;)

[yuka]

No Lidzia, to teraz tłumacz się kobieto!!! Mnie po forum ściga za brak zdjęć a sama co?

No dobra, dobra, dar opowiadania masz, to wybaczyć łatwo, bo obrazy same przed oczami się ukladają

Buziaki zostawiam:hug:

[Edyta M]

http://img190.imageshack.us/img190/8482/2012h.gif

Uploaded with ImageShack.us

[Tom Bor]

http://kartki4u.eu//kartki/271/3/d/3165.jpg

[lilan]

http://img607.imageshack.us/img607/6997/becf8d4c986765a2.jpg

[Tom Bor]

Lidzia ty jeszcze balujesz?

[Moose]

Lidka, Sylwester skończył się jakiś czas temu...

[Tom Bor]

ona karnawał ma nie tak jak my

[Lidia_G.]

No dobra wróciłam z Sylwestra, a nawet z całego karnawału - jeszcze mam serpentyny na szyi, tak się zeszlajałam ))

Dziękuję Wam< Kochane za wszystkie ciepłe słowa i życzenia. Odwzajemniam je stokrotnie. Tak naprawdę, to po prostu robota nam ostatnio stanęła na budowie i trochę nas choroby pomęczyły - ot i przyczyna mojej tu nieobecności. Podnoszę dłoń do góry i daję słowo harcerza, że to ostatnie tak długie wagary. Zaraz oblecę Wasze kąty, bo strasznie jestem ciekawa co się pozmieniało.

P/S Strasznie się cieszę, że znowu się z Wami zaraz spotkam

[yuka]

Kochana:hug:

Jesteś nareszcie!!! No, masz zaległości, nie powiem;)

[Lidia_G.]

Hej Yukuś, oj mam mam Dzisiejszy wieczór zamierzam spędzić na plądrowaniu Waszych kątów, wczoraj byłam u Ciebie, ale nie zdążyłam się wpisać - dziś nadrobię Twoja kuchnia mnie rozwaliła - w ogóle cały dom, ale kuchnię chyba najdokładniej opstrykałaś, więc przede wszystkim ona mnie urzekła. Jest genialna! Fajnie, że wpadłaś. Buziak

[Moose]

Lidka... wreszcie

[Lidia_G.]

Hej, Łosiulka Byłam już u Ciebie i tutaj i "na obczyźnie", pooglądałam nowe mebelki w salonie, pozachwycałam się szarym i nawdychałam się leśnego powietrza. Uff, fajnie tu wrócić po szlajance i zastać te same kochane baby

[Moose]

Nie tyle kochane co sflejane po pas... coś nas roztopy dopadły...

[Lidia_G.]

Nie przejmuj się, ja niby w "mieście" , a jak pójdę do babci po auto, bo tam je trzymamy, to też brnę przez błoto - po wyjściu moje buty wyglądają, jakbym świniom jeść dawała, a nie "w mieście" była

Nie wspomnę już o naszej działce - tam na szczęście piaski, ale od jednej strony mamy drogę - znaczysie jes cywilizacja, a od drugiej nie mamy - tam jes syfilizacja, bo piachy rozjeżdżone i wystarczy się po tym przejść, a człowiek wygląda jak po spędzie bydła w Arrizonie.

A przedwczoraj, jak jeszcze u babci był lód, a na nim stała woda, bo częściowo roztopiony był, to poszłam se po autko w szpiluniach - wypier....(pi p pi) się w tę wodę tak, że musiałam zaginać na czwarte piętro, żeby gacie zmienić, bo mi się wody tu i ówdzie - a zwłaszcza ówdzie - nalało.

Edytowane 25 Lutego 2012 przez Lidia_G.

[yuka]

:lol2::lol2: Ty jak już coś opiszesz, to humor poprawiony na cały weekend:)

A my wczoraj przez te roztopy do domu się dostać nie mogliśmy... Dziewczyny wekspediowaliśmy pieszo, ja za kółkiem, m. popychał raz od przodu, raz od tyłu;) i jakoś się udało. Żebym chłopa dobrze słyszała pootwierałam szyby i błoto miałam tak jak Ty wodę, też tu i ówdzie;)

[atija]

:lol2::lol2: , ja za kółkiem, m. popychał raz od przodu, raz od tyłu;)

 

:lol2:

 

Noooo jak Ty coś opiszesz....... :rotfl:

 

A gdzieś ty miała głowę dziecko????:lol2::lol2:

 

Bo , mi się dowcip przypomniał :rotfl:

 

Młode dziewczę zwraca się do matki

-jestem w ciąży

matka w płacz i lament

- gdzieś ty miała głowę dziecko???

-pod kierownicą , mamusiu

[Moose]

Hhehehe

A u mnie zaś zamarzło w diabły... i śniegiem pogoniło...