tomkwas 07.04.2012 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 Hejka tomkwas,(...) Co to za płytki? Bardzo fajnie wyglądają. A takie se... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 08.04.2012 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2012 Lidzia, jak tam ze zdrówkiem? Obie dziewczyny muchomorki, czy już nie?U nas też plaga chorobowa na święta... Dzieci siostry, bratowej... taka jakaś ta Wielkanoc... zimna;)Ale mimo wszystkoRadosnych Świąthttp://img.national-geographic.pl/images/1003/pics/shutterstock_wielkanoc_37d63d5b92.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 10.04.2012 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 A takie se... Bardzo ładne te kafle! Super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 10.04.2012 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Yuczka, dzięki za życzenia. Muchomor na razie był tylko jeden i przestał nim być, bo inna pani doktor, która wie co na bieżąco w medycynie się dzieje, poleciła znacznie lepszy lek szybciej gojący krościska ospowe, aniżeli to białe świństwo, które dostaliśmy na początku. Dziecko wreszcie widać - jest już prawie gładkie. Po ospie niewiele zostało i z każdym dniem jest lepiej. Najlepsze jest to, że mała ANI RAZ SIĘ NIE DRAPAŁA! Choroba dzięki lekom przebiegła bez swędzenia! Jeszcze nie wiadomo co z Lenką - musimy odczekać jeszcze 2 tygodnie i jeśli po tym czasie nic jej nie będzie, to będzie czekała na swoją kolej w innym terminie. W żadnym razie jednak nie zamierzam specjalnie doprowadzać do jej zarażenia - chroniłam jak mogłam - zobaczymy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lili07 13.04.2012 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 Witeczka! Odwiedzam, bo zaniedbałam ostatnio forumowe sprawy.łączę się w bólu ospowym. U mnie ostatnio dziecioątko a póżniej duże dziecię czyli mąż. I prawda stara jak świat jak chłop chory to katastrofa. Pozdrawiam wiosennie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 13.04.2012 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 Ja z moimi pannami też już mam to za sobą. Starsza miała 5 lat, ale młodsza tylko 1,5 roku... Obie przechodziły latem, w upały, gdzie ciało swędzi od potu niezależnie, czy są krosteczki, czy nie... Ale dobrze, ze już za nami:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 14.04.2012 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 Cha cha cha - właśnie dziś wieczorem okazało się, że Lenka ma... no kto zgadnie, co ma Lenka??? Lenka ma kurrr... OSPĘ! Jak nie urok, to ospa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 14.04.2012 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 Kurna gdzie się nie obejrzę OSPA :/ oby Lenka przeszła choróbsko łagodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 15.04.2012 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 Dzięki, Martuś - niestety, nie będzie tak łatwo jak z Igusią, bo po pierwsze z wiekiem dziecko nabiera rozsądku (taką mam nadzieję hi hi hi), a po drugie Iga ma inny charakter. Miała powiedziane, że nie można się drapać, bo będą blizny i kompletnie się nie drapała - nawet się nie skarżyła. Fakt, że miała dobre leki, ale mimo wszystko trochę swędziało (o czym powiedziała mi DOPIERO DZIŚ) - nie drapała. Malutka z kolei to żywioł. Już dziś gdy nie było mnie w domu, a Artur nie zwrócił uwagi, rozdrapała 2 krosty na buźce i kilka na pleckach. Na szczęście na razie nie ma zbyt wielu tych pryszczy - mam nadzieję, że więcej ich nie dosypie i że w ciągu 2-3 dni przyschną na tyle, że nie będą już dokuczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 15.04.2012 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 To zdrówka życzymy:hug:Mam nadzieję, że Wy już przechodziliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 15.04.2012 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 ZDROWIA ŻYCZĘ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 16.04.2012 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2012 (edytowane) Dzięki, dziewczyny - fajnie wiedzieć, że gdzieś w świecie są życzliwe duszki. Niestety, muszę wprowadzić korektę do wczorajszego postu: Lenka jest zrąbana krostami tak, że dziś na jej widok lekarka aż krzyknęła: O mój ty Jezu! Biedronka jest przy niej bladolica. Krosty są wszędzie - najgorzej wygląda buźka, oprócz tego całe ciałko zsypane: powieki, 2 krosty na dziąsłach, w uszkach, między paluszkami - WSZĘDZIE! Ale najlepsze jest to, że gdy tylko leki działają, to ma tyle wigoru, że roznosi mieszkanie! Łośka, wreszcie się ruszyłaś i przylazłaś w odwiedziny. Stęskniłam się już za twoimi tekstami i moim bólem brzucha ze śmiechu. Edytowane 16 Kwietnia 2012 przez Lidia_G. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 16.04.2012 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2012 Łośka, wreszcie się ruszyłaś i przylazłaś w odwiedziny. Stęskniłam się już za twoimi tekstami i moim bólem brzucha ze śmiechu. No nie wiem... w Twoim obecnym położeniu to może lepiej cobym się nie odzywała... Nie dośc, że małe chore to jeszcze jak szlag z bólu mamusię szczeli... No dobra dalej zdrówka pożyczam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 16.04.2012 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2012 Lidzia siedzę na Twoim blogu:)Nie odezwało się do Ciebie żadne wydawnictwo? To się czyta jak najlepszą lekturę!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta M 16.04.2012 23:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2012 Lidzia dzieki za odwiedziny , trzymaj sie i zwalczaj te krosty .... bo kto jak nie Ty da rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 17.04.2012 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 Lidka: hehe, coś w tych dzieciach dzisiejszych jest, bo u nas też jak chorują, to wcale po ich zachowaniu nie widać Mieliśmy taki przypadek, że poszliśmy z dziećmi z "katarkiem lekkim" do lekarza pierwszego kontaktu. Na osłuchu się okazało, że jest podejrzenie zapalenia płuc Normalnie prawie panika, gdzie tu zapalenie, jak wcale po nich nie widać, lekki katarek z nosa i trochę kasłają. Pojechaliśmy do szpitala na RTG i tam czekaliśmy chyba ze 4 godziny (a dodam, że były to już godziny późno-popołudniowe - na pewno po 18-tej było, jak przyjechaliśmy do szpitala) na poczekalni, zanim w końcu się dostaliśmy do lekarza. W tym czasie dzieciaki śmigały po całym korytarzu w te i nazad rabanu robiąc za tabun wojska Nigdy w życiu nie powiedziała byś, że te dzieci mogą mieć zapalenie płuc. Oczywiście RTG niestety potwierdziło diagnozę, ale że dzieciaki nie miały objawów niedotlenienia, to udało się przeforsować kurację domową wtedy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 18.04.2012 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 Moose'ka, mnie to szczelało z bólu, jak nie przychodziłaś, bo już myślałam, że coś moim niewyparzonym jęzorem niechcący chlapnęłam i może się obraziłaś...? Fajnie, że jesteś - Ty i Twój (też niewyparzony) jęzor! http://emotikona.pl/emotikony/pic/16icon_kiss.gif Yukuś, jak dobrze mi zrobiłaś! Dzięki za takie fajne słowa. Ostatnio mi się tam włazić trochę odechciało, bo Onet ma jakieś problemy i co rusz albo wywalają się posty albo inne cuda się dzieją. Fajnie wiedzieć, że komuś podoba się to, co piszę, bo ja czasami tylko wydaję się taka pewna siebie, a gdzieś głęboko zakopane kompleksy nieraz jeszcze łeb wychylają i zasiewają ziarno niepewności. (wydawnictwo się nie odezwało - tam w Sieci jest mnóstwo naprawdę świetnych blogów) Edytka zawsze do Ciebie chętnie wpadam - mam takie swoje ulubione kąty - Wy wszyscy wiecie czyje - WASZE! Marti, Całę szczęście, że obyło się bez zostawania w szpitalu - może lekarze ich nie zostawili, bo bali się o los oddziału...? Ja naprawdę nie wiem - to chyba znak czasów takie małe mutanty, co po nich chorób nie widać. Gdyby nie to, że moje są parszywymi niejadkami, to powiedziałabym, że hormonami z kurczaków pędzone, a tak, nic mi do głowy nie przychodzi poza genami. Bo ja pamiętam, że byłam taka sama! Raz jeden jedyny leżałam podczas choroby - jak w wieku 8 lat mama mnie na 2 dni przykuła do łóżka, bo postawili mi bańki. I to tylko wtedy. Teraz gdy jestem dorosła, kilka razy zdarzyło mi się leżeć, ale to tylko dlatego, że uwielbiam czytać, a choroba to dobra okazja. Przypomnijcie sobie z żonką - może u Was też takie felerne geny jak u mnie...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 19.04.2012 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Lideczko anegdota na temat genówmoja córka przyszła ze szkoły i oznajmiła ze na biologi mają tematy z genów i nauczyciel powiedział ze rodzice pożyczają geny od dzieciaja na to : to ja od ciebie przejęłam gen pyskowania:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 19.04.2012 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Lidka: no po żoneczce to chyba nie, bo ona jest z tych, co dość łatwo zapadają na różne katary, a jak już ją dopadnie, to masakra - kran w nosie. Za to ja jedyne na co cierpię, to chroniczne bóle głowy i zatok :/ Poza tym to prawie nic mnie nie rusza z zarazków ;> Tombka: no, gdyby to było w ten sposób zorganizowane, to było by super. Nasze to takie wyszczekane, że nie bardzo wiemy, od kogo je nam w szpitalach popodmieniali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 19.04.2012 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Ilonka, dobre! http://emotikona.pl/emotikony/pic/04icon_rotfl.gif Marti, wiecie, ja też dochodzę do wniosku, że my jesteśmy cienkie bolki, jeśli chodzi o pyskowanie - to chyba potęguje się z pokolenia na pokolenie. Moje dziewczyny odziedziczyły pyskowanie w genach po mnie, ale będą mnie w tym biły na głowę - już się czasem zdarza, że brakuje mi języka w gębie, gdy coś "zapodadzą" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.