Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 598
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 3 weeks później...
:rolleyes:

 

 

a ja poprawię!!!!!

 

i ja dołożę !

 

Ktoś zna adres? - kiedy jedziemy ją sprać? :mad::evil::lol2:

 

 

LIDZIA http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/smiley-with-sign/smileys-smiley-with-sign-988953.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

...ale, jak widać, zdecydowanie lepiej reagujesz na "wpier...l" niż na "kici kici" :p:rolleyes:

 

 

Wieść o waszym perfekcyjnym trawniczku już się po kraju niesie. Właśnie wczoraj zastanawiałem się o kim tak głośno w moim ogródku? Teraz już wiem - wszystkie polskie krety umawiają się, żeby zdążyć na uroczyste otwarcie Wimbledonu :p:rotfl:

 

Jak już Wimbledonowy tyle trudu sobie zadał w wygłaskanie zielonego dywanika, to mógł przy okazji siatkę przeciw tym żyjątkom zakopać... no chyba, że w drugim etapie planuje pole golfowe i liczy, że pomogą mu dołki rozmieścić:lol2:

 

A tak na marginesie ciekawe zjawisko zaobserwowałem: wszyscy nowi szczęśliwi posiadacze domków z "przyległościami" najpierw z uporem maniaka wyrównują każdy dołek i górkę w swoim otoczeniu, żeby już po jakichś 2-3 latach dojść do wniosku, że duże płaskie powierzchnie są nudne i zabrać się za ponowne fałdowanie i wyginanie ogródka w przeróżne skalniaki, podniesione rabaty itp.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje kochane Ludaski :hug:

Edytka, jestem jestem - fajnie Cię widzieć. Ciebie też ostatnio długo nie było, ale widziałam, że już wszystko nadrobiłaś i jeszcze z naddatkiem :)

Yetek, zaparskałam kawą monitor przez Ciebie i Twoje krety :) - znalazłeś widzę instrukcję obsługi takiego urządzenia jak ja, że lepiej wlać niż się mizdrzyć :D Co do Wimbledonu, cóż, jakby tu powiedzieć i pana menrza nie sabotować... Ja od początku mówię, że za bardzo się wczuwa, bo jak trawa urośnie, to i tak zniweluje maleńkie nierówności, ale że trafiłam na jednostkę wysoce odporną na tego typu argumenty, to już przestałam z tym walczyć, żeby wrzodów na żołądku nie dostać... Ostatnio jak wspomniałam, że skoro taki Wimbledon, to już na korty nie musi biegać, to mi odpowiedział, że jeszcze mógł w drzwiach tarasowych szybę wzmocnioną zamontować i miałby ściankę do odbijania w ogrodzie, to mi ręce opadły... :D Teraz o górkach i skarpach - my mamy, kochany Yetusiu działkę ze spadami. Teren równamy tylko tam gdzie sięga dom, żeby można było się na tej trawie bawić i grać, a potem teren spada ku ogrodzeniu - maluszek mógłby na sankach zjeżdżać, bo moje panny to już mocniejszych wrażeń i bardziej stromych górek potrzebują. Oprócz tego przy wjeździe do garażu mamy piętra z "korytami" na rośliny, także monotonnie chyba nie będzie... Przyjeżdżaj i doradzaj, żeby było tak pięknie jak u Ciebie :)

Ilonka, żebym wiedziała co Wy tu knujecie, to wcale bym się nie ujawniała, tylko adres wkleiła - drzwi otwarte, materace juz można rozkładać i koczować i imprezować - tylko buty zakryte lepiej mieć żeby potem myjką ciśnieniową stóp nie doprowadzać do porządku :D. "Ukazałaś się" - prawie jak Matka Boska chi chi chi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...