Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 598
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej :)

Martuś, zapewniam Cię, że Twoją miłość w pełni odwzajemniam - uwielbiam do ciebie zaglądać i buszować po tych twoich pięknych rzeczach, którymi ozdabiasz Stańczykowo. :) Dopisek o okolicach Olsztyna mam od zawsze i zawsze jak jadę przez Pasłęk do Gdańska to zastanawiam się gdzie Wy macie swoje włości :) Mieszkamy w Dobrym Mieście. Jak już się jakoś zorganizujemy w nowej chałupie, to dam Ci znać i koniecznie musimy się spotkać na jakieś forumowe ploty - nie będziemy gorsze od łodziaków... :D

Yuczka, no jak to jaką łałtostradom - nowom oczywiście :) Ostatnio tak się zaplątaliśmy w drodze do niej, że mój brat musiał nas ratować z opresji :)

Yetek, spokojna Twoja potargana - jeśliby mnie poniosło do Yuki, to na bank nie odpuściłabym sobie ataku na Twoje posiadłości, a co do szarlotki, to zanim ja zdążę zorientować się, że jest, to już jej nie ma, bo mój mąż potrafi ją nosem i uszami wciągać. :)

 

Dobra, lecę wklejać foty z malowania chałupy, byeee! :)

Edytowane przez Lidia_G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Jak już się jakoś zorganizujemy w nowej chałupie, to dam Ci znać i koniecznie musimy się spotkać na jakieś forumowe ploty - nie będziemy gorsze od łodziaków... :D(...)

Wy ewidentnie potrzebujecie szkolenia - przyjeżdżajcie natychmiast! Pomożemy wam się zorganizować :p :lol2:

(...)Yetek, spokojna Twoja potargana - jeśliby mnie poniosło do Yuki, to na bank nie odpuściłabym sobie ataku na Twoje posiadłości(...)

Twoje szczęście, że właściwie zrozumiałaś zagadnienie:p

...i lepiej dla Twojej rozczochranej, żebyś nie próbowała się kiedyś z tej deklaracji wymiksować :mad:

a co do szarlotki, to zanim ja zdążę zorientować się, że jest, to już jej nie ma, bo mój mąż potrafi ją nosem i uszami wciągać. :)(...)

To oznacza, że tylko od jej ilości zależeć będzie, czy zostanie moim wrogiem, czy bratnią duszą :rotfl:

 

 

...aaa, jaszcze jedno:

chałupa wymalowana REWELACYJNIE! - po prostu w zachwyt wpadłem k020.gifa075.gif

Edytowane przez Yeti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziekochane! :)

Wiem, że miałam nie znikać i nie zniknęłam całkiem, bo parę razy cichutko zajrzałam, tylko udzielać się nie było jak. Latamy teraz jak w ukropie, bo od poniedziałku przenosimy na miesiąc do nowego domu nasza firmę, żeby już dłużej za wynajem biura nie płacić. Tyle ganiania, załatwiania, że szkoda gadać. A do tego nastrój nie taki jak trzeba... O szczegółach napiszę wieczorem na blogu, bo tu nie chcę smęcić, zresztą w pracy jestem...

Ściskam Was mocno, a do tego, co napisaliście wyżej nawiążę chyba dziś wieczorem, jak mi się uda. Może wreszcie mój beznadziejny internetowy album pozwoli mi załadować zdjęcia, to powklejam co trzeba, żeby się tu co niektórzy nie nabijali tak bezczelnie z biednego żuczka... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, oj tam :)

Dziecko mi się obsmarkało, goście znowu nalot szykują i jeszcze mnóstwo różnych takich się nazbierało. W dodatku walczyłam z blogiem, bo postanowiłam się przeprowadzić na inne blogowisko. Zamęt z tym związany zajął mi chyba z 4 dni - nieważne zresztą... :)

Już lecę spróbować załadować zdjęcia, a potem jeszcze postaram się cokolwiek skrobnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak... tego czasu to ciągle brakuje... a tu jeszcze natrętne goście, posmarkane dzieci i różne takie...

Wiecznie w biegu - nawet drzwi nie ma czasu zamknąć

...a przecież człowiek chciałby czasem ot choćby i pod prysznicem dłuższej niekiedy rozkoszy zażyć...

...i do tego, trzeba mieć oczy dookoła głowy!, bo jak nie to zaraz gdzieś się jakiś smród pojawia.

 

:p:lol2:

 

Zdjęcia, jak zawsze, rewelacyjne!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łOśka rację mo! Aż nie chce się wychodzić!

Coraz fajniej się robi! Wieczorem przyjrzę się dokładniej, bo teraz tylko w przelocie jestem, ale już widzę, że od "natrętnych gości" to ty się nie opędzisz :D

 

Jak zobaczyłem tą mnogość zdjęć, to już się wystraszyłem, że nie będzie o co się czepić :rolleyes:

Na szczęście pojawiło się też takie zdanie: "Zdjęcia są trochę nieaktualne, bo to stan sprzed kilku tygodni(...) Pokażę to wszystko za parę dni - postaram się jeszcze w tym tygodniu."

:lol2::p:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...