Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z Wiarą i NAdzieją;)..czyli nasz droga do DOMU


Recommended Posts

Anutko, to faktycznie bliziutko. Szkoda, może kiedyś uda nam się spotkać, tym bardziej, że gdy jedziesz do Gliwic Rybnicką to mijasz mnie po lewej stronie :)

Jak tam targi? Ja byłam na nich może ze 2, 3 razy, ale jakoś nigdy nic ciekawego nie było. No może poza tymi targami z których wyniosłam z 10kg katalogów z projektami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 305
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 3 weeks później...

Witam się;)

jeszcze sezon budowlany nie rozpoczęty na naszym placu boju a tu taka przykra niespodzianka...szkodniki już działają:) Kilka dni temu z placu budowy zniknął zbiornik na wodę. Takie to przykre na początku naszej drogi. Mam nadzieję , że nasz szwagier policjant odpowiednio podziała na dalszych potencjalnych szkodników;(

Oby to już więcej się nie powtórzyło:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj anutka, strasznie mi przykro z powodu kradzieży.. Generalnie staram się wierzyć w ludzi, tym bardziej mnie dziwi JAK TAK MOŻNA po prostu cudzą własność zabrać... Przychodzi mi do głowy jedna rada, która u nas się sprawdza, mianowicie zacieśnienie relacji z najbliższym sąsiadem (może jakieś ciasteczko zapoznawcze?) Taki żywczliwy sąsiad (najlepiej jeszcze ciekawski) lepszy niz firma ochroniarska!! Pozdrawiam Cię bardzo i córeczkę uściskaj!! Duzo zdrowka i radości w nowym sezonie budowlanym (bo mam nadzieję, ze to juz ostatnie podrygi zimy) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się;)

jeszcze sezon budowlany nie rozpoczęty na naszym placu boju a tu taka przykra niespodzianka...szkodniki już działają:) Kilka dni temu z placu budowy zniknął zbiornik na wodę. Takie to przykre na początku naszej drogi. Mam nadzieję , że nasz szwagier policjant odpowiednio podziała na dalszych potencjalnych szkodników;(

Oby to już więcej się nie powtórzyło:(

 

Tak już jest na tym świecie, są dobrzy i źli :( Szkoda bardzo, że akurat Was to spotkało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo zdrówka i radości w nowym sezonie budowlanym (bo mam nadzieję, ze to juz ostatnie podrygi zimy) :)
Również mam taką nadzieję....a poza tym to na sąsiadów nie mogę liczyć bo ich tam nie ma:)

jak zwykle jestem dobrej myśli:) Już do Ciebie pędzę, widzę avatarka z konikiem , to coś co zawsze kojarzy mi się z wielką miłością Helenki do hipoterapii. Czy też tym się zajmujesz? pozdrawiam i zapraszam ponownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam wiosennie! temat kredytu na razie wstrzymany do maja. pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Póki, co cieszę się z prądu , który jest w naszej piwnicy:) czyli jest gdzie podładować telefon:) Na razie cały czas pozostajemy w temacie piwnicy. Jutro przyjeżdża koparka, by do końca obsypać domek. Ach...jak ja kocham słońce i wiosnę:) OD razu więcej optymizmu w sercu..

POzdrawiam Was wszystkich baaardzo cieplutko!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Dziękuję Wam KOchane za życzenia świąteczne. ...wszystkie się spełniły bo święta udane i wyjątkowe, bardzo rodzinne. Żałuję tylko , że nie pojechałam popstrykać parę fotek na budowie. Zniknęły nasze góry i doliny , czyli wyrównana jest cała powierzchnia obok domu. M już mówi o sadzeniu trawki...nie wiem nie znam się na tym totalnie:) Dzisiaj przywieziono stal i już za ok 2 tygodnie będą zalewać strop nad piwnicą. Uff...to ruszyliśmy w tym roku w końcu...oby już było tylko lepiej..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam już prawie weekendowo!!

Pomimo mrozu i śniegu:( od wczoraj coś w sprawie trawki zaczęło kiełkować:) Ale czy poza tym kiełkowaniem rozwinie się cokolwiek więcej..hmm...szczerze wątpię..Czas pokaże.

Jutro wielka chwila- ZALEWAMY STROP nad piwnicą. Przyznaję , że ta myśl bardzo mnie cieszy i też bardzo stresuje. Ostatnie dwa tygodnie były bardzo wyczerpujące dla mojego kochanego M , teścia i naszych "pomagaczy". Pociesz mnie stwierdzenie często powtarzane przez mojego M " nikt nie mówił, że będzie łatwo".

Dziękuję Ci M za to , jak sobie z tym wszystkim radzisz...podziwiam nieustająco..

 

Przepraszam za tę prywatę..ale to chyba z wyrzutów sumienia ponieważ na tym etapie niewiele potrafię pomóc;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...