Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika - AGA*KRZYŚ


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:-) Witamy pierwszego komentującego :rotfl:. Wybraliśmy żużlowy. Niestety cena jest dla nas zasadniczym kryterium. Posiadają atest, są zrobione z żużlu sezonowanego przez około 3 - 4 lata, i są zrobione bez dodatku pyłów. Tak więc nie ma się czego bać. W naszej okolicy bardzo dużo domów z tego pustaka powstaje - wytwórnie mamy pod nosem. Wyjdzie nas to taniej o ok 8 tysięcy, niż budowa z Porothermu. To jednak sporo kasy. A co do samodzielnej pracy - to jak na razie nam wychodzi, zobaczymy jak długo. Ale nasze życie prywatne od momentu rozpoczęcia budowy legło w gruzach - na nic nie ma czasu.... Byle do zimy ;-). Pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

helo. puk,puk,

wita się następny gość w komentarzach.

Muszę powiedzieć, że projekt macie bardzo fajny, domek większy od naszego. Wielki podziw budzi Wasze samobudowanie. Ale tak sami we dwójkę budujecie? czy jednak są jacyś pomocnicy?. A w tygodniu jak to wygląda z czasem ile poświęcanie na budowie? U nas nie było szans żeby się samemu stawiać. Po pierwsza praca do 16-17, zero rąk w rodzinie do pomocy, zero umiejętności. I najważniejszy punkt dla nas nie budować się 5 lat -bo tak by to pewnie wyglądało- latka lecą trzeba się jeszcze życiem nacieszyć. Bez kredytu i tak by się nie obyło więc poszliśmy łatwiejszą drogą i budujemy za pomocą tak zwanych fachowców- mam nadzieję,że dobrych fachowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Wasz domek bardzo mi się podoba. Sama podobnego szukałam, prostego w budowie, z zadaszonym tarasem, dwuspadowy. Niestety dom mial byc wąski, wiec zdecydowalismy sie na wypchniecie garazu do przodu. Mąż z tesciem tez sami robili lawy fundamentowe. Ale szlo im to bardzo powoli, w takim tempie to stan surowy otwarty wybudowaliby chyba za 2 lata ;) Dlatego u nas od czwartku wchodzi ekipa.

Będę Wam kibicowała :) i podziwiala Waszą chałupkę :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aguś :)

 

Również będę zaglądać i podziwiać wasze zmagania. Coraz mniej ludzi decyduje się na budowę domu własnymi siłami. Wiąże się to niestety z wieloma wyrzeczeniami, tak jak piszesz, m. in. brak czasu na przyjemności. My od maja każdą wolną chwilę spędzamy na budowie. Ale dzieki temu cały stan zero postawimy sami. Dopiero na ściany parteru przyjdzie murarz. Ale będzie sam, do pomocy my. Także dużo nas nie będzie kosztował.

 

Nam się tak bardzo nie spieszy. Mamy własne mieszkanie, co prawda kawalerkę, ale dopóki jesteśmy sami, a nawet gdy pojawi się kolejny członek rodziny, to do czasu wybudowania domu to nam wystarczy. Pewnie, że moglibyśmy wziąść kredyt na cały dom, zatrudnić ekipę i w przyszłym roku się wprowadzić. Ale to nie sztuka spłacać go do końca życia. Wiadomo, że bez niego się nie obejdzie, bo budować przez 15 lat też nie chcemy, ale będzie go połowa mniej. Dlatego to co się da robimy sami. Jeżeli chodzi o wykończenie w środku to też tak będzie, bo mój mąż zdolny jest i kafelki położyć potrafi, gładź i płyty kartonowo-gipsowe również. Także tu też zaoszczędzimy sporo grosza. No i co najważniejsze mamy sporą pomoc ze strony rodziny, zarówno fizyczną, psychiczną jak i finansową. A jak to mówią: "w kupie raźniej" :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helllo lili07, agi_78 i agusia_x

 

No tak sami w dwójkę to nie... Ja to tam wiele nie pobuduję - zajęłam się papierami, materiałami, kredytem i dostarczaniem pożywienia. Mamy rodzinnych pomocników - teść, szwagry, brat - zawsze ktoś jest - wielkie dzięki im za to.... Budują w każdej wolnej chwili - mąż ma taką pracę, że czasem ma dzień wolny. Pewno to potrwa dłużej, ale też nam się nie śpieszy - mamy mieszkanko. Kredyt bierzemy 300 000. Ale mamy ambitny plan, żeby tego wszystkiego nie wydać - albo nie brać ostatniej transzy, albo wziąć i rozsądnie zainwestować. Zobaczymy czy się uda. Postaramy się zrobić jak najwięcej sami, a jak to będzie za długo trwało - to się kogoś poszuka. Mamy plan wprowadzIć się na święta BN w 2011 r. Pewno się nie uda. Plan B - bardziej realny - wakacje w 2012 ( na euro :-)). Fajnie, że komuś podoba się nasz domek - straliśmy się :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga i Krzyś

Plany na wprowadzenie się mamy niemal identyko na -najpózniej BN 2011r . Plany kredytowe również bardzo podobne - może obejdzie się bez ostatniej transzy, mamy też kawalerkę na wydaniu. Fajnie by było nie mieć po ukończeniu budowy ogromnych rat, może się uda.

Taka wizja dodaje skrzydeł.

Jeśli rodzina się daje " wykorzystywać" to tylko brać garściami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, równiez chciałam się podzielić opinią o open finance, na pewno dużo zalezy od osoby tam pracującej, stąd różne opinie na forum, ale co fakt to fakt, u nas było podobnie - podano oferty z 3 banków, z któryych w jednym mają najwyższe prowizje dla pracowników, przynajmniej w naszym oddziale, - to był GetinBank - co do banku wielkich zastrzeżeń nie mam, bo ten bank jest chyba najbardziej liberalny ze wszystkich jeśli chodzi o udzielanie kredytu, ale też niezatani, drugi pko bp - nekorzystne warunki dla nas, i trzeci kompletne nieporozumienie, odsetki poraziły - przynajmniej wtedy. U doradców byliśmy kilku i w końcu trafiliśmy na bardzo sympatyczna panią z Powszechnego Domu Kredytowego Fiolet i tam najkorzystniejsza dla nas oferta pojawiła się w PKO SA -kredyt z dopłatą "rodzina na swoim", Prawda jest taka, że zależy na kogo sie trafi jeśli chodzi o doradcę, dla nas bardzo dobry kontakt z doradcą, bardzo szybka decyzja, troszkę dłuższe uruchomienie, ale podobno dotyczy kredytów z dopłatami. Pzdarwaim i życzę powodzenia!!!

Ps. Będę podglądać dziennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAMY OLA I JACEK i MARIOMILI:wiggle:

 

Co do Open Finance i innych im podobnych to zgadzam się z Olą, że wszystko zależy od doradcy na jakiego się trafi. My w piątek idziemy podpisać umowę. Już nie mam siły na szukanie czegoś innego, być może lepszego. W zasadzie nie mam na razie powodów, żeby na nich narzekać - nasz doradca się sprężył. Ale kombinował na początku, dało się zauważyć, że próbuje "wyczuć" klienta....No ale ja nie jetem łatwym klientem, mnie się tak nie da zbajerować. Wole się teraz już nie zastanawiać nad tym, czy nie wtopiliśmy czasem przez niego. Co do obsługi i czasu załatwiania - jetem w pełni zadowolona - szybko i kompetentnie, spis dokumentów też był kompletny - nie musiałam nic donosić. Co do oszczędności na budowie - to ciekawi mnie ile zaoszczędziliśmy do tej pory. Ile biorą ekipy za zrobienie fundamentów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania ile biorą ekipy od fundamentu, to do wczoraj mnie ten temat bardzo nurtował, bo wydawało mi się że różnice są kolosalne, na pewno w różnych miastach są różen stawli, ale jak zdążyłam już się mniej więcej zaznajomić to koszt fundamentu ( w tym zbrojenie, ławy, izolacje, podmurówka, oceplenie i kominy) kształtują się w granicach między 6tys a 12 tys. oczywiście biorąc pod uwage fundament standardowy. Jak cos namieszałam, niech mnie ktoś poprawi, tehniczne słownictwo itp. jeszcze w trakcie dokształceń:),pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę... aż tyle biorą???? No to ładnie zaoszczędziliśmy... Będę przeliczać zaoszczędzone pieniądze na elementy wyposażenia. Nooooo....to za fundamenty mogę sobie kupić wannę, prysznic, no i zestaw łazienkowy typu szczotka, wieszak na ręczniki, pojemnik na mydło ;);). Fajnie by było, gdyby się dało wpłacać "zaoszczędzoną" kasę na jakieś dodatkowę konto, i później przy wykańczaniu (domu i się...) byłoby jak znalazł....A powiedzcie ile u Was biorą murarze????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej EIREMJP Witamy u nas ;-) Data jest czad, co nie.... Jak co nie wyjdzie, to przynajmniej będziemy mieli na co zwalić.....A ja właśnie od Ciebie kopiowałam link ze zdjęciem fajnej łazienki ;-) Widzę, że również kredyt załatwialiście przez Open Finance. Jaką macie o nich opinię?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh sama nie wiem co myśleć o tym OF ale gdybym miała brać kredyt to następnym razem poszłabym do banku bezpośrednio - tu niestety zawsze jeden dzień się traci poza tym od 1,5 tygodnia czekamy na wypłatę pierwszej transzy i nie wiem kiedy nasz doradca tak naprawdę przesłał dokumenty, które są wymagane do jej wypłaty, od poniedziałku cały czas twierdzi, że czkamy na opinię z BGK, nic nie rozumiem, a współpraca zaczęła się od falstartu bo po pierwsze dokumenty do kredytu złożyliśmy w piątek 28 maja a doradca szedł od poniedziałku na urlop ale obieciał, że jego asystentka wyśle je w poniedziałek, a w środę dzwoni ona do mnie, że właśnie wysyła te dokumenty i brakuje jej PNB!!! wściekłam się bo to był akurat weekend przed bożym ciałem. Więc już byliśmy cały tydzień w plecy, potem Pan doradca postanowił, że nie będzie nam psuł weekendu i o tym, że warunkiem otrzymania kredytu jest wykonanie na swój koszt fundamentów, poinformował nas w poniedziałek, więc wściekłam się drugi raz...bo wtedy mielibyśmy cały weekend na obmyślenie planu, więc byliśmy kolejny tydzień w plecy i tak o to dochodzi druga połowa sierpnia a my nie mamy jeszcze pierwszej transzy

mam nadzieję, że Ty trafisz lepiej, bo jak na razie to jedyną dobrą rzeczą jaką mogę powiedzieć od doradcy to to ,że jest wynegocjował nam 2000 PLN mniej za ubezpieczenie od wad prawnych i domu, niestety reszta to masakra, nie wiem na ile tu jest wina jego a na ile banku

Edytowane przez Eiremjp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jako pierwsza pogratuluje podpisanej umowy oraz rozpoczęcia kolejnego etapu budowy.

Teraz dopiero będzie widać że się dzieje.

Jeśli chodzi o robociznę to u nas za stan zero - z wylanym hudziakiem - ekipa wzieła 6.000pln. Wszytko zależy, my szalowaliśmy i daliśmy wysoko mury. Pewnie bez tych pierdół ekipa byłaby mniej urobiona a my bogatsi, ale lepiej zrobić porządnie i nie żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...