Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aga*Krzyś - nasz dziennik


Recommended Posts

"Trzeba stworzyć dom, żeby mieć do czego wracać, upchać miłość tam w każdy kąt...."

 

To jest od jakiegoś czasu nasze motto...

Witamy wszystkich. Już raz zaczęliśmy pisać dziennik, ale po zmianie image forum i przez moją sklerozę musiałam założyć jeszcze jeden dziennik.

Przyłączamy się do grupy budujących własnymi siłami, zobaczymy na jak długo tych sił nam starczy.

To może po kolei:

Dumnie brzmiąco INWESTORZY: Ja - Aga, Mąż - Krzyś i Julita

Działka - dostaliśmy w prezencie(bardzo lubię takie prezenty) w 2004 r. Ma 12 arów i była już ogrodzona z 3 stron. Obsadziliśmy ją pięknie tujami i dojrzewaliśmy do decyzji całe 5 lat...

 

No ale w końcu dojrzeliśmy

 

Po setkach godzin spędzonych na przeglądaniu projektów domów, doszliśmy do wniosku, że nasz jeszcze nie powstał . Kilka przykuło naszą uwagę na dłużej - ISKIERKA, FILIPEK, ASTI - każdy z nich całkowicie różny. Każdy musielibyśmy dosyć porządnie przerabiać. Więc zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Ale jesteśmy wybredni, co?

Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 265
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chciałam zamieścić zdjęcie naszego indywidualnego projekciku ale na razie nie umiem :bash:

 

Trudno.

W październiku 2009 udaliśmy się do architekta - na rozmowę. Mieliśmy mniej więcej określone cele - domek ma być prosty, tani w budowie i utrzymaniu. Mniej więcej wiedzieliśmy jak ma wyglądać. Pan architekt poinformował nas o cenie 6 - 7 tys. za zrobienie projektu i załatwienie pozwolenia na budowę. Wydawało nam się, że jest to w miarę rozsądna cena.Zapytaliśmy czy załatwienie papirów na budowę na kwiecień jest realne. Pan architekt oczywiście przytaknął, że jak najbardziej. Szczęśliwi udaliśmy się do domu i rozpoczęliśmy mega szkice :rolleyes: Im dłużej rysowaliśmy, tym nasze założenie, że domek ma być malutki - gdzieś ulatywało. W końcu zdecydowaliśmy, że skoro i tak mamy się zadłużyć do końca życia, to przecież te kilka metrów (czytaj stówek na m2) nie zrobi różnicy, a przynajmniej będziemy mieli upragnioną PRZESTRZEN!!!! Do tej pory mieszkamy w mieszkanku o powierzchni 37m2. Ostatecznie - nasz domek będzie miał 172m2 powierzchni użytkowej, w tym 139 m2 - powierzchni mieszkalnej. No co... przekroczyliśmy zakładany metraż o jakieś 50 m2. (początkowy plan - 120 m2 max i to z garażem!!!!!). NIeźle, co? Poćwiczę z wklejaniem zdjęć i zaraz zaprezentujemy nasze dzieło....

Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wklejamy dalszą część NASZEGO projektu

ELEWACJA BOCZNA: http://a.imageshack.us/img718/4034/boczna3.png

ELEWACJA BOCZNA 2: http://a.imageshack.us/img824/8797/boczna2.png

ELEWACJA TYLNA: http://a.imageshack.us/img832/5770/tylnak.png

RZUT PARTERU: http://a.imageshack.us/img824/5633/parter1.png

RZUT PODDASZA: http://a.imageshack.us/img831/2444/poddasze.png

Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam swój stary dziennik i po prostu powklejam co tam wtedy napisałam. I od tego momentu będę już na bieżąco relacjonować co się dzieję u nas na budowie.

CYTAT 1

"W końcu decyzja zapadła.

Będzie domek!!!!!!!!!!!

Spędziliśmy kilka miesięcy na przeglądaniu projektów. Niestety każdy należałoby modyfikować - więc zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Nie przypuszczałam, że naszkicowanie wymarzonego domku przysporzy tyle trudności. Wiemy jedno - ma być tanio (jeśli w ogóle to słowo przy budowie domu może mieć zastosowanie ) , ma być wygodnie, góra 120 m2. Duży salon, garderoba, chcę kuchnie na podwyższeniu, no i na poddaszu 3 śliczne pokoiki w tym jeden z balkonem. Na razie przerażają nas "papierkowe początki". Wydaliśmy na razie 78 zł za kserokopię mapek. Nieźle. Może jakoś damy radę!!!!!! Czekamy aż stopnieje śnieg i ruszamy!!!!!"

CYTAT 2

"Jedziemy jutro do architekta. Nasze szkice kończą się tym, że powierzchnia użytkowa przekracza 200m2. Chyba się nie nadajemy do projektowania. Jak tu zmieścić duży salon, dość dużą kuchnię, garaż i duże pomieszczenie gospodarcze na parterze, tak aby się zmieścić w 120 (no max 130) m2. MASAKRA"

CYTAT 3

"No i byliśmy u architekta. I nie jest tak źle. Okazało się, że nasz "projekt" jest całkiem całkiem. Może troszkę przekroczymy metraż planowany na samym początku, ale w sumie... skoro mamy się zadłużyć do końca życia, to niech to wygląda tak, żebyśmy byli naprawdę zadowoleni. No to teraz czekamy.... czekamy...czekamy..... I cieszymy się ostatnimi miesiącami bez kredytu "

CYTAT 4

"No i dostaliśmy wstępny projekt. Domek jest super. Na parterze salon 40 m2, kuchnia, spiżarka, wc z prysznicem, garderoba na kurtki i buty, garaż i pomieszczenie gospodarcze. Na półpiętrze nad garażem - sypialnia (zawsze chciałam mieć pokój na półpiętrze ), a na poddaszu 3 pokoje i łazienka z pralką. Trochę go jeszcze dopracujemy...."

CYTAT 5

"Po 3 tygodniach czekania dostaliśmy papierek z energetyki. Jakieś tam warunki czy coś takiego. "papierek", który spędzał nam sen z powiek bo bez niego nie możemy złożyć wniosku o warunki zabudowy Jak tak dalej pójdzie to nasz plan rozpoczęcia budowy w maju weźmie w łeb.... Chyba nie uda się tego wszystkiego pozałatwiać A miało być tak pięknie.... Jutro zmierzam z papierami do wydziału architektury "

CYTAT 6

"No i byłam dziś w wydziale architektury, nawet wszystko było ok - nie musimy nic donosić. Miła pani od razu powiedziała, że musimy się uzbroić w cierpliwość, bo jedna jest chora, jedna na urlopie, a jeszcze inna gdzieś wyjechała i nie ma kto pracować... Koszmar.... Nie potrafię pojąć dlaczego to tak działa. Przecież wszystko zależy od podejścia człowieka do sprawy - a w naszym pięknym kraju - wszystko musi przeleżeć. Narzekamy na państwo, że nie dba o obywateli, że korupcja, że to, że tamto.... A tak naprawdę sami nie chcemy nic zmienić. Nie potrafię pojąć dlaczego musiałam czekać na jedną pieczątkę z energetyki ponad 4 tygodnie. Echhhhh.... Opowiem jeszcze jak fajnie jest u nas w energetyce. Po 3 tygodniach czekania, odwiedziłam siedzibę "prądowładców" i pani z "dziennika podawczego"wysłała mnie do pokoju 213. W pokoju 213 miły pan wysłał mnie do pokoju 215. Ale niestety pani w pokoju 215 nie potrafiła mi powiedzieć gdzie znajduje się moje pismo, stwierdzając, że do niej nie dotarło i pewno "Ci z dołu" gdzieś je podziali bo mają "burdel".... Ale oczywiście ona tam nie pójdzie, więc jak chcę to mogę iść sama i się dowiedzieć co z moim wnioskiem się stało. Więc wróciłam grzecznie do pokoju nr 1, gdzie pani klikając w komputerek kilka minut stwierdziła, że nie ma takiego wniosku Po kilku minutach wpierania mi, że wniosku nie ma - wniosek jednak się znalazł... WOW I nawet podobno był już wysłany do mnie od 3 dni... Więc uszczęśliwiona wróciłam do domu, czekając na listonosza.... Okazało się , że Poczta Polska dostarcza list polecony w zawrotnym tempie 10 dni.... Ręce opadają....."

CYTAT 7

"Robimy wjazd i utwardzamy podłoże. Wjechała na naszą działeczkę koparka i zryła nasz piękny trawnik. Koparka - 250 zł. Aha - zapłaciliśmy u geodety za mapki - 1500 zł. No i czekamy... W poniedziałek przywożą gruz..."

CYTAT 8

"Ale mnie dawno nie było.... Od teraz będę pisać na bieżąco. Co najmniej raz w tygodniu. To po kolei: zrobiliśmy wjazd, imitację bramy, szopkę na narzędzia i kibelek. O załatwianych papierkach nic nie napiszę bo nie chcę, żeby ktoś kto to przeczyta stracił zapał jaki ma się na początku... DLATEGO O PAPIERKACH ani SŁÓWKA. Mooooooooooooooooooooooooooooooooooooooże w przyszłym tygodniu będzie PnB. Dodam tylko, że zaczęliśmy załatwianie "papierolgii" w październiku 2009r, z zamiarem rozpoczęcia budowy "jak zejdzie śnieg". Jest koniec czerwca.....

Po deszczowym maju, okazało się, że mamy niedrożne dreny i musieliśmy wykopać kilka półtorametrowych "dziurek" i przepchać.... Na szczęście się udało i woda zeszła. Mamy wytyczony budynek, obłożony deskami i czekamy. Oj.... coraz bardziej nie lubię tego słowa.... "czekamy"........ Pochodziłam sobie ostatnio po moim salonie... fajnie, tylko jakiś taki mały mi się wydaje..."

CYTAT 9

"Jest Pnb!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mamy wykopane (ręcznie) fundamenty. Oszałowane (0,6 nad poziomem) i wylany beton. Teraz zajmujemy się drenarką wokół fundamentu.Kupiliśmy dziś żwir i peszle (chyba tak to się nazywa) i jakieś studzienki.

Zapłaciliśmy - za beton - 225 m3 z pompą i dojazdem, poza tym zapłaciliśmy 2 ratę architektowi.Na dzień dzisiejszy (tzn. wczorajszy - bo nie wiem ile kosztował dzisiejszy żwir i peszle i folia kubełkowa) wydaliśmy ok 23 000. Oczywiście pomijam niezliczone ilości napojów chłodzących )) i pożywienia.

Kasa się skończyła trzeba udać się po wsparcie. Za dwa dni jedziemy załatwiać kredyt. A no i idziemy negocjować wysokość upustów w składzie budowlanym. "

 

 

I na tym skończyły się wpisy w poprzednim dzienniku

Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NA DZIEŃ DZISIEJSZY TJ 03.08.2010 STAN NASZEJ BUDOWY JEST TAKI:http://a.imageshack.us/img834/5777/1003893.jpg

 

Czyli:

* mamy załatwioną "papierkologię" (NIGDY WIĘĘĘĘECEEEEJJJJJ!!!!!!!!!!!!!!!)

* mamy utwardzony wjazd

* mamy wylane fundamenty

* mamy zrobiony drenaż opaskowy

* mamy wybraną ziemię ze środka

* jesteśmy na etapie zasypywania fundamentów i ubijania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie sądziłam, że tyle kasy można wsypać do środka fundamentów. Mąż z rodzinną ekipą przerzucili dziś ponad 40 ton gruzu, piachu i pospółki (czy jak to się tam nazywa). Za poradą innych zakupimy jutro KETONAL :) Bardzo się to wszystko wlecze. Jak na razie nie było na naszej budowie żadnej ekipy. I mamy nadzieję, że nieprędko się pojawi. Przeczytałam kilka dzienników osób budujących "własnymi siłami" i trochę się uspokoiłam, że nie jesteśmy oszołomami porywającymi się z motyką na księżyc... No może trochę jesteśmy, ale na pewno nie jesteśmy sami :cool:. Samodzielne budowanie ma jedną zasadniczą wadę - strasznie długo trwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. A ja jestem wybitnie niecierpliwa. Mam nadzieję, że jutro skończy się zasypywanie i ubijanie.... W piątek kanalizacja, a w sobotę chudziak... Jak zwykle jestem zbytnią optymistką.... Jutro napiszę co i ile kosztowało.... Ale miałam dziś pracowity dzień - jeśli chodzi o dziennik. DOBRANOC Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak obiecałam - koszty:

 

[B]"PAPIRY"[/b]

*jakieś tam mapki w UM - 80 zł

*projekt indywidualny i wszystko u architekta (projekt przydomowej oczyszczalni ścieków, projekt wjazdu, instalacje) - 6400

*GEODETA - 1500 zł - mapki, 400 zł wytyczenie (skasował jak za zboże....:jawdrop:)

*warunki z PIM - 30 zł

 

 

RAZEM: 8410 zł

 

 

[B]"WJAZD i POMIESZCZENIE GOSPODARCZE POŁĄCZONE Z KIBELKIEM"[/b]

*kopara 290 zł

* gruz (11 wywrotek) - 720 zł

* gruz cd 120 zł

*2 samochody szlaki - 140 zł + flacha;)

*kątowniki na wiatę 260

*blacha - 60 zł (ze złomowiska)

* i jeszcze raz gruz - 150 zł

 

RAZEM: 1740 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"DUPERELE BAAAARDZO POTRZEBNE"

* szpadel 2 szt - 80 zł

* taczki 150 zł

* wyciąg budowlany - 650 zł

* zbiornik na wodę 140 zł

*kajfas ( nie wiem co to, ale się dowiem) 22 zł

* 3 kg gwoździ 80 - 14 zł

* taczki znów 150 zł

* paliki - 25 zł

* gwoździe 4 kg 60 - 28 zł

* cement 10 worków ( promocyjnie) 70 zł

* wąż ogrodowy - 66 zł

 

RAZEM: ok 1330 zł

 

 

"FUNDAMENTY i ODWODNIENIE (drenaż znaczy się)"

 

*deski na szakunek 2,5m3 ( z odzysku) 750 zł

*stal fi6 - 150 kg 350 zł

*deski 0,8 m3 300 zł

* stal fi12 - 300 kg (28 drutów po12 cm) z transportem - 770 zł

* beton 40 m3 - 8400 zł

* drut wiązałkowy - 30 zł

* folia do fundamentów, rura drenarska, geowłóknina, żwir 4,1 tony, studzienka , dysperbit- 900 zł * żwir 3,7 t 180 zł + 80 transport

 

RAZEM: 11 760 zł

 

 

"FUNDAMENTY - WNĘTRZE "

 

*niesort budowlany 790

*niesort budowlany 730

*GRUZ - 150 zł

 

cdn

Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka patentów:

NASZ KIBELEK - pojemnik na wodę + RUROCIĄG DESZCZÓWKOWY

http://a.imageshack.us/img820/8528/1003900.jpg

http://a.imageshack.us/img829/7966/1003895f.jpg

 

SZOPKA NA NARZĘDZIA (własnej produkcji):

http://a.imageshack.us/img832/5167/1003896.jpg

 

TERENOWE HiFi

http://a.imageshack.us/img833/7929/1003910w.jpg

 

ROZPOCZYNAMY "BRUKOWANIE" WJAZDU KAPSLAMI OD USTRONIANKI:)

http://a.imageshack.us/img833/3610/1003909.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciało mi się dziś "cykać fotek" . Uruchomiliśmy betoniarę i zaczęliśmy zalewać garaż...Przywieźli nam dziś piasek, cement. folie i jaaaazdaaaaaa. Pewno z gruchy byłoby szybciej, ale i drożej... Poza tym, nie wszystko mamy jeszcze zasypane i ubite. Jeździłam sobie dzisiaj z zagęszczarką po swoim salonie... (jaki on jest maaaałyyyyy ) i sobie ubijałam piaseczek. Fajna zabawa. W sobotę dalsza część.

 

Nie wiemy z czego murować :bash:. Początkowy plan to murowanie z pustaka żużlowego. Liczę i liczę i cenowo rzeczywiście bylibyśmy około 8000 do przodu. Porotherm wyszedłby nas 17 500 a żużlowy 9500. Trochę mnie przerażają te opinię o promieniowaniu. W naszej okolicy większość domów z żużlowego... Nie wiemy co zrobić... Trochę szkoda tych 8 tysi. A z drugiej strony - nie chciałabym się napromieniować... Niby nie wierzę w to promieniowanie , ale.... Poczytam o tym jeszcze trochę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj też mi się nie chciało zrobić fotek. Ale popracowali tylko chwilkę - mąż z teściem i szwagrem... oprócz garażu mamy zalane również klatkę schodową i pomieszczenie gospodarcze:cool:.... Jeżeli jutro nie będzie padać to może skończą.... Byłoby extra. Dalej nie wiemy z czego budować. Nie wiem też czy 10 styropianu na podłogę to wystarczy... Fajnie jest budować samemu, ale jest tyle dylematów,... dobrze, że jest forum i pięknie prowadzone dzienniki:):). Chodzę po składach budowlanych i negocjuję ceny. NIe lubię tego robić, ale mąż za......la na budowie więc nie ma w ogóle czasu. Nieprawdopodobne jak ceny tego samego produktu mogą się różnić, nawet o 30%. Dobra, idę czytać dalej o ścianach i może poszukam kogoś z okolicy, kto też rozpoczął budowę.

 

 

I coś o budowlańcach:

 

Spotyka się dwóch robotników. Jeden się pyta drugiego:

- I jak tam stary w robocie?

- A k..wa mówię ci zap…ol na całego. Od rana do wieczora taczka, betoniarka, cegły, cement, taczka, betoniarka i tak k…wa cały dzień na okrągło

- To od kiedy tam robisz stary?

- A lepiej nie pytaj, k..wa. Od jutra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEJKA!!!

Dzisiaj już mi się chciało zrobić fotki bo....... uwaga..... JESTEŚMY SZCZĘŚLIWYMI POSIADACZAMI TZW. STANU 0!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Majstry w składzie:mąż, teść, 2x szwagier zakończyli zalewanie chudziaka i dorobiliśmy się pierwszej wiechy....Nawet nie możemy się zalać z tego powodu bo mąż poszedł do pracy:(:(:(. Ale za to zalejemy się jutro :wiggle:. Zaraz damy fotki. A ten kawałek bez betonu to moja kuchnia, która będzie na podwyższeniu, i muszą wymurować jeden rząd pustaków żeby to porządnie zasypać, zaszalować i zalać na odpowiedniej wysokości....

 

http://a.imageshack.us/img291/213/1003919c.jpg

 

http://a.imageshack.us/img824/8240/1003920.jpg

 

http://a.imageshack.us/img824/2918/1003921.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://a.imageshack.us/img529/6872/1003922.jpg

 

http://a.imageshack.us/img529/9083/1003923.jpg

 

I DŁONIE INWESTORÓW

 

http://a.imageshack.us/img529/1442/1003929g.jpg

 

TO RÓŻOWE NIEBO TO NIE PHOTOSHOP... APARAT TEŻ NAM SIĘ NIE ZEPSUŁ...

 

http://a.imageshack.us/img830/7382/1003928.jpg

 

No i coś o budowlańcach:

Przychodzi kierownik na budowe i widzi jak pracownik jezdzi z pusta taczka po budowie ... i sie pyta - czemu jezdzisz z pusta taczką?

a pracownik - taki zapierdolnik ze nie ma kiedy zaladowac

Edytowane przez aga*krzyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapiszę sobie jakie dokumenty są potrzebne do PNB. Może komuś się przyda...

1. Oświadczenie projektantów

2. Kserokopia uprawnień i przynależności do izb

3. Decyzja o warunkach zabudowy

4. Decyzja w sprawie wyłączenia gruntu z produkcji rolnej

5. Decyzja w sprawie wykonania zjazdu

6. Akt notarialny działki

7. Mapa do celów projektowych 1;1000

8. Mapa zasadnicza, ewidencyjna, topograficzna

9. Wypis z rejestru gruntów

10. Warunki przyłączenia do sieci energetycznej

11. zapewnienie dostawy wody

12. zapewnienie odbioru ścieków

13. uzgodnienia branżowe

14. Informacja dotycząca BIOZ

15. opis projektu zabudowy i zagospodarowania parceli

16. projekt zabudowy i zagospodarowania parceli wykonany na podkładzie mapy do celów projektowych 1;500

17. projekt architektoniczno budowlany wraz z opisami

18.projekt budowlany zjazdu indywidualnego

19. projekt budowlany bezodpływowego osadnika ścieków

20.schematy wewnętrznych instalacji wodno kanalizacyjnych

21. projekt wewnętrznej instalacji elektrycznej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosztów ciąg dalszy

 

"FUNDAMENTY - WNĘTRZE "

 

*niesort budowlany 790

*niesort budowlany 730

*GRUZ - 150 zł

*Gruz betonowy 5x300 = 1500

*zagęszczarka 1300

* cement 70 zł ( z odzysku 10 worków)

* rury , kolanka, trójniki - 420 zł

*folia, papa, cement, piasek 2000 zł

 

RAZEM: 6930 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...