papuch 04.08.2010 04:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 witam, jesteśmy na etapie więźby (niestety już 2 tydzień..) Drewno na więźbe nie było super przepisowo suche bo takiego nie da rady dostać (tzn 18 proc wilgotności) powiedziano nam w tartaku że trzebaby czekać do przyszłego sezonu - he he nieźle co. Mamy drewno jakie mamy i też się z niego cieszę bo proste i widać że mocne. Problem mam z tą pogodą ;-( Wczoraj zaczęli nam kłaść łaty (dali radę kawałek przykryć i zaczęło lać i tak co chwila).Mają czas na zakrycie dachu (razem z dachówką ) do 17 sierpnia bo wtedy przyjeżdzają okna i bramy garażowe i ma być juz stan zamknięty- ale czy to dobrze dla takiej przemokniętej więźby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 04.08.2010 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 Flashback, szacowny liderze forum, rozjaśnij mi bo nic nie rozumiem z tego co napisałeś ;-( Nie mam wykształcenia murarsko-dekarskiego i pewne kity moźna mi sprzedać ale się bronię - więc co z tą więźbą nie tak? Pomalowana jest może i plakatówkami bo jak ja mam to stwierdzić? Na wygląd? No bo nie wiem jak? Mam ich zapytac: kochani panowie w tartaku czy to plakatówki czy impregnat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 08.08.2010 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2010 Najlepiej samemu kupic Fobos i zaimpregnować. W impregnacje na tartaku nie wierz, to tylko maczanie w barwniku - założe sie ze masz zielone drzewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 08.08.2010 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2010 (edytowane) ale czy to dobrze dla takiej przemokniętej więźby? Ja też miałem dość mokre drewno. Suche można mieć tylko pod warunkiem posiadania dużej szopy (a przynajmniej wiaty) i zakupu drewna z co najmniej rocznym wyprzedzeniem. Potem część drewna jest "na straty", bo poskręcana lub wygięta. Tak więc na połączenia krokwi, murłat, płatwi i jętek wybrałem okucia ciesielskie mocowane wkrętami i śruby z nakrętkami, a nie gwoździe aby po roku wszystko dokręcić (po wysuszeniu drewno się kurczy i robią się spore luzy). A nie mając już czasu (późna jesień) więźbę i deskowanie impregnowałem 3-krotnie spryskiwaczem ciśnieniowym "Ogniochronem" od wewnątrz już po zmontowaniu i rocznym podsuszeniu. Pozdr. Edytowane 8 Sierpnia 2010 przez Konto usunięte_12* uzupełnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan P. 08.08.2010 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2010 Drzewo ma zielone;) a drewno mokre, aby nie sine. Nie przejmuj się , zrób przewiew na strychu i będzie dobrze Jan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.