Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

w zeszłym roku Wesoła mi się ładnie koksowała ale w tym to już masakra.:p ustawienia te same bo zapisywałem.

Wrzuciłem worek na początek - dostawa z ostatnich dni.

Widzę, że ustawienia znowu muszę zacząć od początku.

No nareszcie ktoś potwierdza moje doświadczenia. Znaczy nie myśl, ze się cieszę z Twoich problemów. Chodzi mi o to, że praktycznie wszystkie dostawy z Wesołej od lutego br. u mnie koksują. Ja już przestałem walczyć z nastawami, dla bezpieczeństwa i zadowolenia klientów mieszam z niespiekającym w stosunku 2 części Wesoła 1 część Ziemowit. Pisałem już o tym parę razy, moi klienci też o tym wiedzą. I dziwię się cały czas, że wszyscy na forum kupują czystą Wesołą i palą bez koksu. Nie uważam się za jakiegoś wyjątkowego pechowca wiec skąd nagle u wszystkich dobrze a u mnie źle? Są 2 opcje. Pierwsza - zapewne stąd, że ja próby robię zawsze na dużej mocy. Uprzedzam rodzinę że w domu będzie piekiełko, otwieram okna, głowice na full, 4D na pełne otwarcie, pompa na najwyższy bieg, temp. na kotle 80 i naprzód. I to jest jakaś tam próba której wynik może pokazać, czego się spodziewać w zimie przy dużym zapotrzebowaniu i czy trzeba zamieszać żeby było dobrze. Druga opcja - większość kupuje zmieszaną, tyle że o tym nie wie. Martinos, pisałeś że Retopal z lokalnego składy ładnie Ci się palił. Może trzeba spróbować worek Retopalu na 2 worki Wesołej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie ktoś potwierdza moje doświadczenia. Znaczy nie myśl, ze się cieszę z Twoich problemów. Chodzi mi o to, że praktycznie wszystkie dostawy z Wesołej od lutego br. u mnie koksują. Ja już przestałem walczyć z nastawami, dla bezpieczeństwa i zadowolenia klientów mieszam z niespiekającym w stosunku 2 części Wesoła 1 część Ziemowit. Pisałem już o tym parę razy, moi klienci też o tym wiedzą. I dziwię się cały czas, że wszyscy na forum kupują czystą Wesołą i palą bez koksu. Nie uważam się za jakiegoś wyjątkowego pechowca wiec skąd nagle u wszystkich dobrze a u mnie źle? Są 2 opcje. Pierwsza - zapewne stąd, że ja próby robię zawsze na dużej mocy. Uprzedzam rodzinę że w domu będzie piekiełko, otwieram okna, głowice na full, 4D na pełne otwarcie, pompa na najwyższy bieg, temp. na kotle 80 i naprzód. I to jest jakaś tam próba której wynik może pokazać, czego się spodziewać w zimie przy dużym zapotrzebowaniu i czy trzeba zamieszać żeby było dobrze. Druga opcja - większość kupuje zmieszaną, tyle że o tym nie wie. Martinos, pisałeś że Retopal z lokalnego składy ładnie Ci się palił. Może trzeba spróbować worek Retopalu na 2 worki Wesołej?

 

Kobra, moje problemy = więcej pytań do Ciebie więc się nie ciesz :D

Spaliłem dopiero namiastkę więc ciężko mi ferować opinie...

Mogę się zgodzić, że jeśli pali się często i na większej mocy - jest w miarę OK. Przy większych przestojach są duże problemy.

U mnie przy obrotowym palniku pazur zgarnia wszystko w jeden kącik w popielniku. Z ostatnich 24h wyszedł taki 2 litrowy pojemnik czystego koksu:bash:

Mieszać za bardzo nie mam z czym, bo retopala mam końcówkę a cały zapas zrobiłem w czystej WESOŁEJ:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Novy!
No nareszcie ktoś potwierdza moje doświadczenia. Znaczy nie myśl, ze się cieszę z Twoich problemów. Chodzi mi o to, że praktycznie wszystkie dostawy z Wesołej od lutego br. u mnie koksują. Ja już przestałem walczyć z nastawami, dla bezpieczeństwa i zadowolenia klientów mieszam z niespiekającym w stosunku 2 części Wesoła 1 część Ziemowit. Pisałem już o tym parę razy, moi klienci też o tym wiedzą. I dziwię się cały czas, że wszyscy na forum kupują czystą Wesołą i palą bez koksu. Nie uważam się za jakiegoś wyjątkowego pechowca wiec skąd nagle u wszystkich dobrze a u mnie źle? Są 2 opcje. Pierwsza - zapewne stąd, że ja próby robię zawsze na dużej mocy. Uprzedzam rodzinę że w domu będzie piekiełko, otwieram okna, głowice na full, 4D na pełne otwarcie, pompa na najwyższy bieg, temp. na kotle 80 i naprzód. I to jest jakaś tam próba której wynik może pokazać, czego się spodziewać w zimie przy dużym zapotrzebowaniu i czy trzeba zamieszać żeby było dobrze. Druga opcja - większość kupuje zmieszaną, tyle że o tym nie wie. Martinos, pisałeś że Retopal z lokalnego składy ładnie Ci się palił. Może trzeba spróbować worek Retopalu na 2 worki Wesołej?

 

Ja się już zdenerwowałem tą Wesołą,ale i tak nic lepszego za takie pieniądze bym nie znalazł.Ten opał pewnie można spalić bez koksu,ale nie z takimi "dmuchawcami" jak WPA 07.Ta dmuchawa,jak większość to archaizm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja co prawda nie mam aż takiego doświadczenia w paleniu węglem ale od tygodnia palę wesołą - trochę koksu jest i średnio reaguje na zmianę siły nadmuchu. Na razie walczę z nastawami - bardzo długo piec jest na podtrzymaniu więc potrafi mi nawet zgasnąć (wczoraj), dziś jak wszedł w podtrzymywanie o godz. 10.30 to do tej pory utrzymuje temp i nie gaśnie więc udało mi się ustawić optymalne parametry podtrzymywania. Mieszać z innym węglem nie chcę bo boję się że dostanę jakieś g.... i znowu będę nocować w kotłowni aby to ustawić sensownie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie mialem strasznie kiepsko skalibrowany czujnik spalin , po wlozeniu do wrzacej wody pokazal 43 stopnie , skalibrowalem tak ze za trzecim razem pokazal po wsadzniu do wrzatku 96 stopni , mysle ze to ok.

Reszta offestow jest poustawiana fabrycznie - czy powinienem je zostawic ?? prawie wszedzie jest offset 4,6 do 4,9 stopnia na plusie .

Jaki wplyw ma odpowiednie skalibrowanie czujnika spalin do dobrego podawania wegla ???

Jestem laikiem w temacie , wiec wybaczcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie mialem strasznie kiepsko skalibrowany czujnik spalin , po wlozeniu do wrzacej wody pokazal 43 stopnie , skalibrowalem tak ze za trzecim razem pokazal po wsadzniu do wrzatku 96 stopni , mysle ze to ok.

Reszta offestow jest poustawiana fabrycznie - czy powinienem je zostawic ?? prawie wszedzie jest offset 4,6 do 4,9 stopnia na plusie .

Jaki wplyw ma odpowiednie skalibrowanie czujnika spalin do dobrego podawania wegla ???

Jestem laikiem w temacie , wiec wybaczcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego był bym bardzo wdzięczny za porady eksploatacyjne, ale przede wszystkim za doradzenie konkretnego paliwa (o przyzwoitej mocy, niespiekającego się i nieprodukującego nadmiernej ilości sadzy) i ewentualnego źródła jego nabycia (jestem z Chorzowa).

?

 

witam

Odbierz pocztę na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Novy!
Kobra, moje problemy = więcej pytań do Ciebie więc się nie ciesz :D

Spaliłem dopiero namiastkę więc ciężko mi ferować opinie...

Mogę się zgodzić, że jeśli pali się często i na większej mocy - jest w miarę OK. Przy większych przestojach są duże problemy.

U mnie przy obrotowym palniku pazur zgarnia wszystko w jeden kącik w popielniku. Z ostatnich 24h wyszedł taki 2 litrowy pojemnik czystego koksu:bash:

Mieszać za bardzo nie mam z czym, bo retopala mam końcówkę a cały zapas zrobiłem w czystej WESOŁEJ:yes:

 

Kolego,jest okres przejściowy,spokojnie.Jeśli dysponujesz sterownikiem np.ecoal to wprowadź cykliczny czas pracy pompy CO,lub jakikolwiek sposób by kocioł nie przechodził w podtrzymanie.Czy na pewno ten opał jest taki zły?Ma od chooja kalorii,Pieklorz robiłby znacznie większe problemy.Palę Wesołą,owszem koksik jest ,ale to koksik wielkości kapsla.Kobra pisał,że warto na mniejszych mocach rozciągnąć podawanie/przerwę i dobrać nadmuch,nawet ze zwiększoną nieco ilością wiatru.Gdybyś w ubiegłym roku palił Pieklorzem,miałbyś łózko w kotłowni :)

 

Z eko nie będzie już lepiej,jak się im trafi "ściana" to jest ok,pozostanie jedynie mieszanie opału.Wesoła to też mieszanka :)

Edytowane przez Novy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie mialem strasznie kiepsko skalibrowany czujnik spalin , po wlozeniu do wrzacej wody pokazal 43 stopnie , skalibrowalem tak ze za trzecim razem pokazal po wsadzniu do wrzatku 96 stopni , mysle ze to ok.

Reszta offestow jest poustawiana fabrycznie - czy powinienem je zostawic ?? prawie wszedzie jest offset 4,6 do 4,9 stopnia na plusie .

Jaki wplyw ma odpowiednie skalibrowanie czujnika spalin do dobrego podawania wegla ???

Jestem laikiem w temacie , wiec wybaczcie.

 

Kalibracja czujnika spalin nie ma żadnego wpływu, tylko informacyjnie. Ale skoro na czujniku spalin była taka różnica, to warto by sprawdzić pozostałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie walczę z nastawami - bardzo długo piec jest na podtrzymaniu więc potrafi mi nawet zgasnąć (wczoraj), dziś jak wszedł w podtrzymywanie o godz. 10.30 to do tej pory utrzymuje temp i nie gaśnie więc udało mi się ustawić optymalne parametry podtrzymywania

 

Nie rozumiem jak to wogóle możliwe, przecież są jakieś odbiory - rurki, grzejniki, bojler itp. U mnie max czas podtrzymania to kilkanaście minut. No i piec nie zgasł mi nigdy, kiedyś przestałem palić na kilka godzin bo chciałem trochę go wyczyścić... zostało trochę żaru puściłem w automat i bez problemu to rozpalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej czytam, tym większy mam mętlik w głowie. Jest ktoś wstanie w prosty sposób scharakteryzować poszczególne ekogroszki i doradzić co będzie najlepsze w kategorii: idealny popiół bez spieków + mała ilość sadzy + moc dla pieca szufladowego Stalmark 50kW

Moje wnioski z lektury póki co są następujące

Pieklorz - niby dobry groszek, a jednak ktoś wyżej napisał: "Pieklorz robiłby znacznie większe problemy", a wyjątkowo chcę uniknąć opału problematycznego. Piec ma być praktycznie bezobsługowy, czyli wrzucam worek z opałem, wyrzucam popiół i tyle.

Chwałowice - Dobra moc, jednak jest to typ 32.1 czyli mogą być problemy ze spiekami

Wesoła - j.w. czyli duża moc i możliwe spiekanie

Ekoret - dawno temu bardzo sobie chwaliłem ten ekogroszek, jednak od dawna nie miałem z nim do czynienia i niewiele też o nim wyczytałem jaka jest obecnie jego jakość

Kaziemierz Juliusz - wręcz legendarny groszek ;) Tak przynajmniej wynika z lektury stron dostawców itp. Przyznam, że mocno mnie kusi. W jakiej cenie był by warty wzięcia? I jakie są jego mocne i słabe strony?

Może coś z Ziemowita? Podobno w ogóle się nie spieka, nie wiem jak z mocą i innymi parametrami. Widzę, że jest oferowany np jako mieszanka z Sobieskim, Chwałowickim itp.

A może jakiś mocny niespiekający się miał? Jeśli tak to jaki jest wart uwagi? Coś z Kareny? Rastar? Rokita? A może jeszcze coś innego?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre , bezproblemowe ekogroszki skończyły się .... kilka lat temu ...

 

Obecnie z roku na rok ekogroszki są duże gorsze i coraz bardziej problematyczne w spalaniu.

 

Po to właśnie powstały Brucery , Ekoenergie i itd aby sobie radzić z coraz gorszym opałem ...

 

W tamtym roku "na topie była Wesoła" , w tym roku czytam że już się spieka i itd, i że niestety jej "świetność" już minęła. Jest dobrym węglem ale już nie ma takich właściwości jak rok temu. Zapewne jakoś ekogroszku zmienia się co chwila , zależnie od ściany z jakiej jest wydobywana ...

 

Polecam kupić na próbę różne ekogroszki , przetestować samemu jaki u Ciebie najlepiej się pali i kupić wtedy większą ilość.

 

Opał musisz dopasować pod swój kocioł ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że przed zakupem większej ilości opału trzeba będzie go przetestować. Na pewno nie kupie iluś ton ekogroszku na podstawie pojedynczych opinii. Tym bardziej, że jedną kwestią jest zdecydowanie się na jakiś konkretny ekogroszek, a drugą jest znalezienie źródła zakupu, gdzie opał X będzie opałem X, a nie mieszanką X+Y lub czymś zupełnie innym. Już nie wspominając o dostawcach oszukujących na ilości, lub sprzedających paliwo w formie "półpłynnej"... Jednak mimo wszystko był bym wdzięczny za wszelkie porady, które pozwoliły by stworzyć taką "short listę", by nie stracić pół sezonu na testowanie wszystkiego co dostępne na rynku. Tak więc był bym wdzięczny za doradzenie co wziąć pod uwagę, co z góry sobie darować i jak to z tym miałem jest :) Czy jest to godne zastępstwo dla ekogroszku, czy jednak zawsze będzie to tańszy i gorszy zamiennik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jest możliwość dostaw cało samochodowych eko groszku luzem i workowanego ( 25kg ), tylko to jest u mnie opłacalne, tak myślę :)

Luz około 800 do 820 w odległości około 450km

Workowany 860 do 880.

Na samochodzie od 23 do 24 tony.

Chłopki z forum testują, zobaczę sam chętnie jakie będą opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...